Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

dziewczyny co sadzicie o taliowanych dzinsowych koszulach z rekawem 3/4?

la-lyla ---"Jak dobrniemy do października to wam coś powiem, ale nie teraz bo nie chcę zapeszać " jaka tajemnicza jesteś :D ;-) Gratuluje tych cm mniej :) ja niestety przytyłam ostatnio bo odpuściłam ćwiczenia, w takie upały jak było nie chciało mi się ćwiczyć :/ do tego więcej słodkiego i efekt taki, że spodnie się za ciasne robią. Mam zamiar od jutra powrócić na dietę :)

Mi też się ostatnimi czasy przytyło i to 7 kg!! Ale u mnie to akurat na plus bo zawsze byłam zbyt chuda i nigdy nie mogłam przytyc pomimo tego że kocham jeść:-) Teraz czeka mnie wymiana garderoby w zwiazku z tym a więc zaoszczedzone pieniądze się z pewnością też przydadzą:-) (oczywiście nie wszytskie!!!:-D )

Dziś wieczorem wyjazd na Chorwację juhuuuuu..sialalallalaal....!:-) Mówię wam dziewczyny jaka ja się stałam gospodarna , nie wiem naprawdę nie wiem co się ze mną dzieje:-D aż sama siebie zadziwiam! Otóż, wczoraj przygotowałam sobie na wyjazd weki z mięskiem:-) Zrobiłam pyszną karkóweczkę i fileta z kurczaka w ziołach , to zapakowałam do słoików i zapasteryzowałam:) Oprócz tego zrobiłam też 2 słoiczki pysznego sosu spagetti z oliwkami i kaparami i też zapasteryzowałam sobie żeby się tam na meijscu nie bawić w kucharę, bo w końcu jadę sobie odpocząć nie??:-P Dzięki temu będzie pyszny obiad w 5 minut!a przy tym ogromna oszczędność bo tam wszytsko 2 razy droższe:-) Hmmm dziewczyny czy ja jestem już mega sknerą??Jak myślicie żle już ze mna??? :-D

Dzień dobry! Ja po wczorajszej wieczornej poważnej ;-) rozmowie z mężem... przystał na prawie wszystkie warunki , choć minę miał nietęgą, ale nic zobaczymy jak długo wytrwa. Po wczorajszych większych zakupach chemii, zapasów tzw bazy kuchennej (makarony, mąki itp) wieczorkiem każde z nas zostawiło sobie w portfelu po 1karcie debetowej do wypłat kasy z bankomatu.. Moje 2 pozostałe i 3 męża wylądowało na dnie szuflady. Zobaczymy jak to będzie, ale mobilizacja we mnie duża. oszczędna kobita--fajnie, że jedziesz odpocząć. Chorwacja-fajne miejsce, choć ja wolę po sezonie(mniej ludzi, a tłumów nie lubimy), a jako argument dla Ciebie na następny raz-jest zdecydowanie taniej ;-) Co do zabierania jedzenia ze sobą, wiem wiem wyjdę teraz na burżuja, ale ja tego nigdy nie uznawałam. Jadąc zza granicę zawsze jemy specjały regionalne, omijamy szerokim łukiem wszystkie sieciówki. Dlatego też unikam jedzenia hotelowego, owszem śniadania fajna sprawa, ale nic poza tym. Zawsze żywimy się na mieście, najchętniej w miejscach poza ścisłym centrum gdzie po ilości "tubylców" w danej knajpie widać od razu gdzie dobrze i niedrogo. I złota zasada o nigdy nie przeliczać kasy na nasze, szczególnie dotyczy to tzw Europy zachodniej, południowej (o Skandynawii nawet nie wspominam), bo Azja to inna bajka cenowo :-) Baw się się dobrze!! dusigrosz-ka do mnie one nie przemawiają zupełnie. Jeśli ma być bardziej casual to jest masa fajnych taliowanych koszul bawełnianych z rękawem roll-up jeśli ma być bardziej na luzie. Szczególnie fajna opcja, w pracy rękaw normalny, po wyjściu podwijasz i masz luźniejszy look ;-)

vvvv=> widzę że mobilizacja pełna a i zapał ogromny :). trzymam kciuki za powodzenia akcji-pt.oszczedzanie. oszczedna kobita=> baw się dobrze. zaciekawil mnie ten przepis na spaghetti z kaparami. w wolnej chwili moglabys podrzucic jesli jeszcze tu bedziesz :)

vita 7 Półprodukty kupuję na stronie sklepu mazidła.com. Mają najlepsze moim zdaniem hydrolaty. Oczarowy np. brałam już w czterech sklepach, ale takie cudne działanie ma tylko ten z mazideł. Nawet kiedyś sobie kremy kręciłam z półproduktów, ale trochę zajmuje to czasu, teraz wróciłam do drogeryjnych, ale toników nie używam, tylko hydrolaty. Cudo. No i ta spirulina, też świetna. Zawsze wysypuję sobie trochę na rękę i rozrabiam z łyżeczką jogurtu naturalnego. Trochę nieprzyjemny zapach ma, bo pachnie, jak kurzy nawóz ale za to działanie.... :D oto link: http://mazidla.com/component/virtuemart/?page=shop.browse&category_id=39 A co do oszczędzania, to dzisiaj nie wydałam ani grosza :D

do oszczedna kobieta co do twoich pasteryzacji to conajmniej 3x razy po odstepie 12 h trzeba zagotowywac, inaczej ryzykujesz zyciem kochana ..zatrucie nicieniami itd. nie nalezy do przyjemnych na urlopie, zdecydowanie bezpieczniej zagotowywac 5x razy dla dzieci tak nalezy robic..

Hej witajcie:) Oszczędna kobita>, ale Ci zazdroszczę tego wyjazdu do Chorwacji uhmmm rozmarzyłam się, a jak jedziecie prywatnie czy na zorganizowany wyjazd? Jeżeli chodzi o moje oszczędzanie, to dzisiaj wydałam 35 zł ,a do "świnki" wrzuciłam 13 zł, wszytskie monety od 2 zł wzwyż, które miałam w porfelu :D Zaczyna mi się podobać te oszczędzanie hihihi.... Muszę jeszcze poracować nad tym, żeby zmniejszyć kwotowo codzienne wydawanie kasy.

hej dziewczyny:) fajne sposoby podajecie z tymi kwotami na 1 tydzień, podoba mi sie to :) właśnie wstałam, posprzątałam co nieco chatę i lecę na siłownię i sushi z koleżanką a wiec\orem impreza:) mam teraz kurs rosyjskiego i wracam z niego MEGA WYRĄBANA :/ moj romans w pracy chyba nie wypali- ten chłopak okropnie się wstydzi. no nic, nie mam ciśnienia, zostawiam sobie otwartą furtkę :) 25 mamy grilla w pracy zobaczymy :P na moim koncie oszczędnościowym 14 000 :) a we wrześniu wakacje więc na pewno coś uszczknę :) u n ie w robocie trochę kwas, ludzie pokazują jacy są fałszywi, wyścig szczurów itp... jak to w korpo :( miłej soboty mimo wieśniackiej pogody :*

witam po likendzie, dziewczynki :) i z radoscia informuję ze nie wydalam przez sobote i niedziele ani zlotówki :) za to jutro-mimo paskudnej pogody wyjezdzam do Zakopca na 6 dni- więc pewnie pójdzie mi sporo kasy...

czesc! ja trzymam się - prawie - mojego postanowienia. prawie - bo wczoraj pekłam - byłam w ikea oddac polke ktorej nie bede wieszczac w pokoju i dla zabicia czasu wybrałam sie na przechadzke po centrum handlowym. niestety - choc az tak nie załuje - weszłam do benettona; zachecił mnie baner "ostatnie dni wyprzedazy". nie kupuje w tym sklepie ubran bo dla mnie sa za drogie ALE..... jak zobaczyłam sliczny kombinezon przeceniony z 380 zł na 100 zł to pękłam! bardzo mi się spodobał - walczyłam ze sobą poł godziny w przebieralni i w koncu go wziełam. dupa. ale nic już nie kupie! choc nie jest zle od poczatku miesiaca nie kupiłam zadnych ubran i kosmetyków (z kosemtykami postanoiwałm ze musze wykonczyć to co mam; kiedys miałam manie kupowania: bo promocja, bo ladnie pachnie ... i tak mi sie uzbierał mini sklep kosmetyczny - powiem tylko ze od roku nie kupiłam zadnego balsamu, toniku, peelingu i odzywki - i dalej mam jeszcze zapasy). takze walcze z rozrzutnoscia ile moge. poza tym złapałam ekstra fuche; postanowiłam całą przeznaczyć na spłatę długu zaciągniętego u szefa (brata juz spłaciłam). pozdrawiam serdecznie wszystkie oszczedne i walczace z pokusami!

hej dziewczynki pamiętacie mnie jeszcze ? ;D

nadal siedzę w DE ale został mi jeszcze miesiąc i wracam do domku ;) z jednej strony się ciesze z drugiej nie bo przyzwyczaiłam się już tu mieszkać . Widzę , że niexle sobie radzicie , trzymam za was kciuki oby tak dalej !!!

W PL brzydka pogoda (przynajmniej w Krakowie) :) Co do mojego oszczędzania to wydałam dziś 99zł na nowy telefon bo akurat skończyła mi się umowa. Musicie mi to wybaczyć :) A tak to nadal szukam kiecki na wesele, a nawet na dwa i czaje sie na botki z prima mody za 399zł ale czekam na jakieś zakupy z glamour/avanti/cosmo czy jakąkolwiek inną gazetą bo 400zł to ja mam na miesiac na jedzenie :D

w łodzi tez leje :(

Hej, hej :) Dawno mnie nie było, ale trochę się działo i nie miałam czasu :) Byłam na weselu za Krakowem, koło Niepołomic. Impreza była od 16 do 7 rano! Także całą niedzielę odsypiałam :) We wtorek impreza w Lubiążu :) Wczoraj też cały czas spałam. A dziś już w pracy :O Na szczęście już największe wydatki za mną, więc prawie mogę oszczędzać :) "Prawie", bo to będzie dopiero po wypłacie. Na razie jestem goła i wesoła ;)

A co tutaj taka cisza???:-))

Zmotywowana pewnie że pamietmy...:-P Pochwal sie lepiej ile się melonów dorobiłaś w Niemczech przez ten czas..:-P Co zamierzasz po powrocie? Będziesz szukac pracy czy może otwierasz jakiś byznes:) Ja wróciłam z Chorwacji, było suuuuuuuper!! Niestety mielismy straszne problemy ze znelezieniem noclegu ale w koncu po kilku godzinach poszukiwań udało nam się znależć apartament. To nic że meiścił sie na szczycie góry , i dzień w dzień robiliśmy sobie spacerek dwu kilometrowy:-D Teraz zaciskam pasa jak mogę bo zostało mi do konca miesiaca 100 zł ... Od następnego miesiąca będe mniej odkładać bo zapisuję się na aerobik ( ponoć już się tej nazwy nie uzywa?:-) ) . Nie ma zmiłuj bo ostatnimi czasy przytyłam 7 kg, trzeba w końcu coś z tym zrobić...

Cześć...od dawna śledzę już ten wątek...Tylko że jak zaczęłam go czytać, to zarabiałam przez jakieś 7 miesięcy 2tys.zł a teraz mam tylko 300zł/miesiąc :( jest mi przykro bo bardzo "boli" aż tak upaść finansowo :( Przez ten czas dałam radę odłożyć sobie 5 tys. ale za rok biorę ślub więc tę kwotę przeznaczę pewnie na suknię ślubną. Plusem jest jedynie to, że nie mam na głowie żadnych opłat, bo od lutego wracam na studia, a obecnie siedzę z dzieckiem w domu. Jak ja mam teraz "przeżyć" za taką kwotę...a przyznam szczerze, że bardzo przyzwyczaiłam się do luksusu...tu taxi, tu kosmetyki z sephory, co chwilę jakieś ubrania, buty... A teraz mnie tak naprawdę nie stać na nic...:( Macie jakiś pomysł dla mnie jak zarządzać tymi pieniędzmi?

oszczędna do końca zostało mi już niewiele ponad 20 dni , łączna kwota tego co będę miala na koncie to jakieś 15.000. Moglo być oczywiście więcej ale życie też tu kosztuje poza tym ciuchy kosmetyki ale szafe mam uzupełnioną już chyba kompletnie. Niczego nie będę zatem kupować w PL oprócz butów zimowych. narazie nie myślę nad żadnym biznesem te pieniążki będą sobie leżeć na koncie oszczędnościowym i rosnąć....tzn nie wszystkie ale 10.000 napewno za reszte mam zamiar zrobić remont w pokoju i kupić nową kanapę. w lipcu byłam 5 dni w PL na urlopie i w tym czasie kupiłam nowy telewizor bo stary się popsuł także 1500 poszło ale już jedno z głowy bo i tak zamierzalam kupić nowy .

do wypłaty 5 dni! :)

zaintrygował mnie ten post! Pozytywnie! Z ciekawości pytam, ile oszczędziłaś od dnia ząłozenia tematu? zdradzisz?

Emilkarazka - dziewczyno przy 300 zł to nie wiem czy ktoś znajdzie sposób na oszczędzanie. Tutaj raczej potrzeba cudu aby przeżyć. do "pytanie do założycielki topicu" Kilka postów wyżej u "oszczędnej Kobiety" w stopce masz informację o oszczędnościach założycielki, ale żeby wiedzieć jak faktycznie przebiega oszczędzanie to należałoby przeczytać cały topic. Opisane są tam rożne wzloty i upadki w oszczędzaniu:-)). W sumie ważne aby bilans wychodził na "PLUS":-)).

milena 1990 - tylko że ja mam te 300zł tylko na jakieś swoje przyjemności, za które wceśniej płaciłam 1400, bo mogłam sobie na tyle pozwolić, a resztę pieniędzy odkładałam i było ok...a teraz nie wiem jak się przestawić :/

wszyscy tu piszą o wydatkach i nikt o tym ile zaoszczędził :P Ja od dziś zaczynam - na początek niewielka kwota: 20zł tygodniowo będę odkładać. Potem się zobaczy :).

ja tez nadal oszczedzam, chociaz ten miesiac nie byl dla mnie latwy finansowo- i wlasc iwie nadal nie jest. do wyplaty 14 dni i wlasdciwie nie wiadomo jeszcze ile sie moze zdarzyc... do dziewczyn ktore dolaczyly=> warto zaczac chocby od 20 zl tygodniowo :) najwazniejsza jest konsekwencja.

emilkarazka z Twojego postu raczej wynikało, że masz tylko 300 zl na przeżycie:-). 300 zl na przyjemności?? To nie jedna z nas tutaj o tym marzy. Ale tak na poważnie. Czy wiesz, że z cen renomowanych kosmetyków to tylko 30% to wartość kosmetyków?? Reszta to reklama, opłata za np. projekt opakowania itp. Dlatego my postawiłyśmy na polskie kosmetyki (np. Eveline, Kolastyna itp) są również dobre jak te zachodnie. Jest sporo nowych firm kosmetycznych, które pojawiły się na polskim rynku. Zresztą poczytaj nasze wcześniejsze posty. Dowiesz się również o sprawdzonych niedrogich rzeczach niezbędnych dla kobiety jak np. podpaski za niewielką cenę w Biedronce. Jak korzystać z promocji (często się tutaj wymieniamy informacjami gdzie są). Ja np. mam kartę w Super Pharm gdzie sporo kosmetyków mam ze zniżką ale mieszkam w dużym mieście gdzie one są (nie wiem gdzie mieszkasz). Ostatnio np. kupiłam w Super Pharm litrowy szampon i odżywkę (dla zakładów fryzjerskich) po 19,99. Są bardzo dobre. Reasumując: Korzystaj z doświadczeń innych i analizuj promocje to wystarczy Ci tez na wyjście na kawę czy pizzę.

milena 1990 domyślam się że w tych lepszych kosmetykach dużo płaci się że to np Dior, czy Guerlain, ale na pewno też mają lepszy skład niż te tańsze, przynajmniej te, które kupowałam....bo też się tym interesowałam, czy ie płacę tyko za nazwę. No ale największe znaczenie ma to przy kremach, w które jeszcze aż tak nie muszę inwestować bo jestem młoda, więc wystarczy nawilżanie, więc mogą być faktycznie te z niższej półki ) natomiast jeśli chodzi o podkłady...to niestety są bez porównania te tanie do tych droższych...dlatego tutaj też wiem, że będę mimo wszystko dalej wydawać ;/ no ale taki podkład to mi na rok starcza a za rok pójdę do pracy :) Superpharm mam prawie pod nosem, więc będę teraz tam chodzić. Karty nie mam założonej bo nigdy nie miałam czasu na to i nie interesowały mnie pormocje bo miałam 2tys. do dyspozycji na swoje wydatki ;/ ile ja pieniędzy roztrwoniłam pewnie w ten sposób ;/ A co uważacie o tym żeby podzielić sobie tę kwotę 300zł na 4 tyg. i jak nie wydam to połowę odłożyć w kopertę, z której absolutnie nic nie ruszam, a drugą połowę przeznaczyć sobie na wydatki w kolejnym tygodniu?

hej Emilka niezłym pomysłem jest właśnie dzielenie tej kwoty na tygodnie, tak jak dziewczyny proponowały kiedyś. Superpharm jest super, ostatnio kupiłam np. wode temalna avene za 9 zł :) to całą wypłatę wydawałaś na przyjemnosci? a za co żyłaś? bo ja zarabiam wiecej niż Ty kiedys i powiem szczerze, ze nie stać mnie na podkłady guerlain, tylko kupuje sephore albo astor :P