Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Curry

Montignac - przyjemne odchudzanie

Polecane posty

Kurczę nie miałam pojęcia że to na wyciągu z brzozy:P tylko brzmi chemicznie haha a nawet wynalazłam słodzik ksylitolowy np o smaku waniliowym do kawy :P Curry po jakim czasie diety MM widać jakieś efekty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carry- dzieki!!! masz rację, postaram się mysleć pozytywnie i robic swoje.... tak zaplanaowałam że się zważę 28 stycznia:D ale mam stracha że Szok przeżyję:P i wywalem fruktozę i tluste sery!! ale jeszcze jedno niepokojące zjawiasko..., - zjadłam o 14-stej makaron z kurczakiem+ pieczarki 0 tłuszczu i FUL surowych warzyw !!! zjadłam punkt 14sta a do teraz 17.00 brzuch mi wzdęło i czuje sie jakbym słonia pozarła!!! ale około 12stej wypiłam kawę rozpuszczalna z mlekiem 1,% myslisz że to przez tę kawe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszperaj i wklej, jeżeli znajdziesz coś ciekawego. Znalazłam tyle peanów pochwalnych na cześć ksylitolu, ze to aż podejrzane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenko, to pewnie zależy, jak łatwo ktoś chudnie. majkaaa, nie znam się na wzdymaniu, może Twój brzuch przygotowuje sobie miejsce na dużą kolację? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam Wam wkleić linka do galerii zdjęć tych, którzy schudli ogromną ilość kilogramów na forum Zuzla, ale chyba serwer im szwankuje, bo nie działa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza strona z google i już znalazłam ciekawostkę.Pod spodem pisze o tanich pdrubkach ksylitolu z chin :O Doskonale zastępuje sacharozę, pozbawiony jest przy tym wad tradycyjnego cukru. Wysokiej jakości cukier brzozowy produkowany w Finlandii, pozyskiwany z drewna brzozy z niewielką domieszką wysokogatunkowych drzew liściastych. Idealny dla diabetyków, osób chorych na grzybicę, odchudzających się. Do słodzenia napojów, deserów, pieczenia, gotowania. Bezpieczny dla dzieci (polecany dla dzieci powyżej 3 roku życia). Pragniemy zwrócić Państwa uwagę na pojawiający się na polskim rynku tani ksylitol. Produkt ten nie jest cukrem brzozowym. Jest to produkt pochodzenia chińskiego i pozyskiwany jest głównie z kukurydzy -według naszych informacji- modyfikowanej genetycznie. Przy zakupie produktów prosimy o szczególne zwrócenie uwagi na kraj pochodzenia cukru jak i to, z czego jest wytwarzany. No i co ciekawe poza tym słodzikiem ksylitolowym o smaku wanili są słodycze,cukierki,landrynki,ala tic taki,lizaki i gumy do żucia haha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, zapomniałam napisać o tym podrabianym z kukurydzy. Niestety ten z brzozy jest znacznie droższy, więc chińszczyzna może kusić ;) I jeżeli macie psy, to bardzo uważajcie - podobno jest dla nich trujący. U mnie na szczęście jest zwyczaj, że psów się nie podkarmia domowym jedzeniem, ale w wielu domach psy dostają resztki albo smakołyki ze stołu i na to trzeba zwrócić uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
Jak tam chudzinki zdrówka. No dietka jest dla wytrwałych ,a efekty będą z pewnością . Tyle ,że trzeba czasu na odtłuszczenie wątroby ,usuniecie z toksyn ,a dopiero tłuszczyk będzie się topił.Nie wiem ,jak na diecie MM,ale ja na diecie poprzedniej przez pierwsze 3 tygodnie też gramowo chudłem i wątpiłem po zmianie żywienia. Ale jak zaczęła waga spadać ,to wtedy była zaj...........a radość .A gdy już zauważano ,że coś się ze mną dzieje ,to pytano czy jestem zdrowy. A zawiści ,zazdrości ze strony kolegów ,było pełno.Oni GRUBASY ,a ja jak piękny jak APOLLO.ha ha ha ha. Na początku był śmiech z mojego jedzenia ,serków ,ziela ,a teraz połowa z nich też wciska serki i chce byc pare kg lżejszym.Dziewczyny ,jak całe życie człowiek objadał się inny sposób ,to jest ciężko.Ale teraz jest czas.Bo później grille ,piwka itp i wtedy problem z dietą.Ale i wtedy przyjdzie założyć kusa kieckę i jak będzie radość ,gdy bluzka z podstawówki będzie pasowała ha ha. Więc nie PODDAWAĆ się ,bo ja wymiękam ha ha. Na obiad pierś kuraka ,surówka i sałatka .Później chciałem odespać nockę i juz dziś nie jem ,bo czuję się pełny. Co do ksylitolu ,to ja na początku kupowałem cukierki ksylitolowe.Nie wiem ,jaki tam skład, ale dla mnie uratowały życie i dały siłe do diety.Jak czułem parcie na słodkości to ssałem cukieracha.jakże był on dobry ,przepyszny ,smaczniutki. Cena około 6-8 żł.Podróby są wszystkiego.Tak ,jak i z cukrem. Również kupowałem cukier ksylitolowy na allegro,jak i cukierki.Trochę drogo ,ale dla mnie było super. Menu ,na jutro narazie śniadaniowe. Płatki z mlekiem ,tylko Curry ile mogę ich zjeść ,bo czytałem ,że 100 gram.A chcę dołożyć serek i dżemik z fruktozą.Mam pieczone jabłuszka ,ryż więc śniadanko jest. W nocy nie będę hadł ,więc myślę,że waga down ha ha.Pozdrowionka P.s Nikt nie mówił ,że będzie łatwo ha ha/Ale wspólnie damy radę.A Cury its the best,że ma cierpliwość tłumaczyć i odpowiadać każdemu.Brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
Jak przyśpieszyć metabolizm? Czyż to nie dziwne, dlaczego tak wiele kobiet nie potrafi zachować stałej wagi po tym, gdy zakończą one się odchudzać? Na porządku dziennym w przypadku jakichś 80 % pań na całym świecie jest problem ponownego tycia po odstawieniu dietetycznych restrykcji, czyli tak powszechnie znany efekt jo-jo. Wydawałoby się, że raz wypracowane nowe nawyki żywieniowe pozostaną już na zawsze i że jeśli przyniosły nam one pozytywne rezultaty w postaci straconych kilogramów, to taki stan się utrzyma przez długi, długi czas. Niestety, niejednokrotnie po zakończeniu diety lub głodówki, a także z tytułu powrotu do dawnego trybu odżywiania, wiele osób nie tylko odzyskuje wszystkie zrzucone wcześniej fałdki, ale również przybiera nowych tych, których wcześniej nigdy nie posiadał. Dlaczego tak się dzieje? Każda rygorystyczna głodówka lub bardzo niskokaloryczna dieta doprowadzają do tego, że nasz metabolizm pracuje coraz ciężej i wolniej. Owszem, początkowo tracimy sporo na wadze, ale jest to spowodowane głównie traceniem przez nas wody. Wówczas wielu popada w przesadzoną euforię, która jednak szybko zostaje mocno ostudzona poprzez fakt, że z czasem pozbywanie się kilogramów postępuje już coraz wolniej, aż w końcu proces ten zostaje całkowicie wstrzymany. Dzieje się tak dlatego, iż w trakcie stosowania tego typu diety lub wręcz głodówki, organizm przerzuca się na tryb awaryjny, gromadząc tym samym żelazne zapasy tłuszczu i energii, zanim ulegnie on całkowitemu wycieńczeniu. Stąd Mitochondria nie napędzają mechanizmu przemiany materii tak, jak należy. Nic dziwnego, gdyż nasz mądry organizm po prostu dba o to, byśmy siebie zwyczajnie nie wykończyli fizycznie. Nie dość, że tracenie wagi staje w pewnym momencie zupełnie w miejscu, to do tego jeszcze dochodzą charakterystyczne napady wilczego głodu, gdyż komórki domagają się w ten sposób nowej porcji tak przecież potrzebnej im energii. Powiedziane zostało więc powyżej, jakie błędy popełnia większość odchudzających się. Teraz pora przekazać lepsze nowiny: jak przyśpieszyć metabolizm, jak sprawić, by działał on na jak najwyższych obrotach? Wystarczy wprowadzić zaledwie kilka, lecz znaczących zmian w sposobie odżywiania i stylu życia, zmniejszając udział spożycia tłuszczów oraz węglowodanów kosztem białka, do którego spalenia potrzebny jest tłuszcz, z którego uwalnia się potrzebna energia. Ze względu na dużą zawartość błonnika, który pęcznieje w żołądku, dając nieodzowne poczucie sytości, warto zainteresować się warzywami. Również cenne są w tym przypadku witaminy z grupy B wszystkie. Podczas kuracji przyspieszającej metabolizm podstawą jadłospisu powinny być warzywa, chude mięso oraz ryby. Nawet owoce nie są za bardzo wskazane, gdyż zawierają w sobie dosyć sporo cukru. Na odstawkę niezwłocznie powinny iść: alkohol oraz słodycze, ograniczeniu natomiast koniecznie muszą ulec tłuszcze pochodzenia zwierzęcego (np. masło, tłuste mięso i wędliny). Ponieważ energia, jaką organizm wytwarza, aby móc przeprowadzić wszystkie procesy życiowe, pochodzi głównie z utlenienia właśnie tłuszczów, toteż w momencie ich deficytu w codziennym jadłospisie, dochodzi do sytuacji, że musi on sięgnąć po zapasy wcześniej już ich odłożonych głównie pod skórą. To właśnie jest główny warunek racjonalnego, trwałego odchudzania. Aby ulepszyć efekt, dobrze jest uwzględnić w menu produkty z pełnego ziarna, oliwę, zioła oraz dużo płynów niesłodzonych, niegazowanych, jak najbardziej naturalnych. Oczywiście, ostatnim, ale bardzo istotnym warunkiem odchudzania bez efektu jo-jo jest ruch! Codzienny, systematyczny, choćby nawet krótki, przyśpiesza metabolizm i nie pozwala organizmowi przejść na tryb awaryjny, jednocześnie powodując tracenie zbędnych kilogramów i wyzwalanie się hormonów szczęścia! No i tutaj sedno diety ,różnych diet.ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
http://www.plaski-brzuch.com/jedz-ryby/ Curry ,nie wiem czy można wklejać linki w forum ,ale myślę ,że nie zawsze człowiek ,wie co dobre i ,a co NIE.Tutaj jest o rybkach ,no i o pandze.To żadna ryba,po prostu dla organizmu ZERO.Więc uważajcie.Jest tania ,ale czy warta nawet małych pieniążków ,żeby zrobić dla siebie krzywdę.Ja nie jem pangi ,ani tllapi.Dziś kupiłem sole i jutro na obiad PYSZNE DANIE odp............e czyt,zrobię) ha ha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maras, Ty możesz więcej niż 100 g płatków na raz. 100 g to jest pomysł z forum Zuzla, na którym dokręcono śrubę, żeby babom łatwiej było chudnąć. Przecież i tak nie zjesz góry na raz, tylko miseczkę, prawda? Spójrz na swoje śniadanie, gdy je przygotujesz - czy wygląda jak solidne śniadanie, czy jak porcja do nakarmienia całego stada wygłodniałych bestii? Na MM jemy tyle, żeby się najeść, ale nie przejeść. Myślę, że sam już wiesz, ile "powinieneś" jeść na raz. I pamiętaj o surowych warzywach ;) do każdego posiłku. Panga to świństwo, też o tym słyszałam. Zresztą wcale smaczna nie jest. Ale po tym, jak się spędziło 1/4 młodości nad morzem i chodziło co rano do rybaka na wydmę po świeże flądry czy wędzonego łososia wyjętego przed chwilą z wędzarni, ciężko jest się cieszyć ze smaku ryb, które bywają zwykle w sklepach na Mazowszu ;) A z codziennym ruchem popieram i wydaje mi się, że tutaj wszystkie w miarę tego pilnujemy. Gdy nie mam czasu "na nic" to dbam przynajmniej o to, żeby wskoczyć na kilkadziesiąt minut na rower stacjonarny. Nie powiem, żeby wyzwalało to u mnie szczególnie dużą ilość hormonów szczęścia, raczej tyłek mnie po tym boli ;) no ale skoro każą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
Witam .Już pobudka ,bo troszkę jeść się chciało.Ale przedtem waga i super radość.Teraz poważnie .Od tygodnia 2 kg mniej.Super.Waga 95g yes!!! Pewnie MM pozwoli jeszcze na zrzucenie paru kg. Curry ,co do śniadanka ,to wiadomo trzeba zjeść ,ale z głową .Ale ,jak człowiek czuje głoda to Danio nie pomoże ha ha. Ale spokojne dziś śniadanko to płatki górskie 4 łyżki.Myślę ,że nie za dużo.Do tego śliwka suszona ,,zalane ciepłym mlekiem. A jako dodatek sałatka z różnymi warzywkami i kurkumą.Bajka. Tak do 11- 2 jabłuszka pieczone . 11.30 -serek wiejski light Co do obiadu ,to chyba coś z mięska. Mam mielone mięsko z indyka ,ale kiedyś kupiłem ozory i mam wielką ochotę zrobić je w musztardzie .Do tego surówka i będzie PYCHA. Curry ,a jak jest w ogóle z jedzeniem mięcha.Czy np schaby ,szynki itp są dozwolone,czy raczej drób.Wiadomo drób mniej tłuszczu ,ale dobre mięsko nawet z grilla na ruszcie też by smakowało ha ha. I może jakiś pomysł na kapustę kiszoną.Wiadomo powoduje wzdęcia ,ale smakowo i witaminowo ok. Co do ćwiczeń ciężko się zmusić.Ja chodziłem przed odchudzaniem na siłownie.Steppery ,rowery ,basen.Ale w ciągu 4 mesięcy zrzuciłem tylko 4 kg i darowałem sobie ,co nie znaczy ,że na basen bym nie chodził.W sezonie jeżdżę rowerkiem i też super sprawa.Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powitać:) Mars bodajże stronę wcześniej pytałam Curry o to samo czyli moźliwosć jedzenia wieprzowiny:) Napisała ,że oczywiście można,trzeba tylko jeść je z głową i najlepiej nie codziennie ale wolno i chyba tak jak każde mięso na MM wolno:) wczoraj pytałam nawet Curry o flaczki wolno!!!!!!!:D ja wczoraj najzwyczajniej w świecie zapomniałam o kolacji buu:O tak się zajęłam przygotowywaniem na aerobik i przygotowywaniem swojej dzidzi pod mamy nieobecnosć,że zapomniałam,no trudno... dziś: 8-30 grejfrut 9-00 kanapki z chudym twarogiem i dżemikiem 13-14 rybka miruna z jakimiś warzywami pieczona w foli 18-00 gotowane udko i warzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mars muszę Ci podziękować że napisałeś o pandze(to wiadomo) i tilapii!!!! Kiedy skończy mi się miruna miałam kupić 6kg tilapii i zasięgnęłam jeszcze wiedzy czy faktycznie tilapia to taki sam syf jak panga i miałeś rację,to co wyczytałam to aż szok i ktoś nawet napisał,że słynny łosoś norweski jest też hodowlany i karmiony skażoną paszą z Chin:O choć to ost.to był wpis forumowicza a o tilapii kilka artkułów:O Mój mąż pracuje w hurtowni mrożonek,lodów i ryb i kupujemy stamtąd 6kilowe opakowania z wybraną rybą i nawet on nie miał pojęcia,że tilapia taka fuj choć jak mówi bardzo chętnie kupowana:O Najczęściej brałam dorsza a teraz mirunę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Hallo:)) jak tam MM towarzystwo??? Maras Ty Szczęściarzu tydzień i 2 kg na minusie:)) niech zyje MM :D Może w koncu MM też mnie polubi i się zlituje nad Majeczką :P Moje menu: 8.3 jabłko 9.00 3 kanapki z soczewicą + 1/2 papryki 12.00 kawa z mlekiem 14.00 makaron +1/2 ogórek świeży+ 1 papryki+ tuńczyk w sosie własnym 18.00 zupa soczewica + mix warzyw surowych :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
Magdalenka zdecydowanie zrezygnuj z tych rybek.,Szkoda zdrowia.Smakowo można zrobić wszystko.Dlatego nad morzem Panga jest tania i pysznie doprawiona.A sam widzisz ,że to syf ,tak jak Tilapia .Gdzieś czytałem ,że kg pangi nie ma tyle wartości co płat śledzia. Więc ,ja omijam szerokim łukiem. Majka ,u mnie wyłażą grzeszki świąteczne.Pyszne ciasta ,desery ,oraz czekoladki.Teraz od tygodnia nie jem i spokojnie waga w dół.Oczywiście korzystając z forum MM,myślę ,że 90-92 spokojnie osiągnę.O ile ,nie złamię się i nie zacznę podjadać . Warzywka muszą być urozmaicone ,bo inaczej to zbrzydnie wszystko. Ja od poprzedniego odchudzania ,zupełnie nie jem sałaty zielonej.Jak pomyślę ,o tym ,gdy jadłem ją z jajem na twardo ,ten smak,to już zdecydowanie wolę CZEKOLADĘ ha ha. Zaraz drugi posiłek ,lekki ,a później coś na obiadek wydumam.Dziś moja drukarka się trochę rozgrzała ,bo sporo rzeczy z Waszych wpisów wydrukowałem i zamierzam z tego korzystać.Wielkie dzięki dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
Trochę Was może rozweselę swoją historia z poprzedniej diety. Tak ,jak na innych dietach zbyt duże ilości białka mogą powodować zaparcia.Dlatego Curyy i brawo jej za to ,kładzie nacisk na warzywa.Bo bez tego d..ko pęka ha ha. Dlatego pytałem wcześniej ,czy nie ma problemów z wypróżnianiem.Co prawda forum o diecie ,ale może post przejdzie ha ha My history Więc po tygodniu diety Królów ,niestety zaczęły się problemy.Zaparcia i dolegliwości żołądkowe sprawiały dyskomfort.Człowiek je ,a nie mogąc się wypróżnić od środka po prostu gnije. Więc pewnego dnia ,wykąpałem się ,ogoliłem i jak król zasiadłem na tronie.ha ha.Pomyślałem ,że dziś coś musi być. Przyjąłem odpowiednią pozycję , spiąłem się na maksa,żyły nabrzmiały na głowie ,zrobiłem się na twarzy purpurowy ,tętno 120 .,stan napięcia i w tym momencie żona schodząc na dół zgasiła światło w łazience ,myśląc ,że nikogo nie ma.ha ha A ja wydałem okrzyk przeraźliwy okrzyk rozpaczy.Biedna moja kobitka zapala światło ,wpada przerażona do łazienki i pyta się co się stało. A ja jej już trochę spokojniejszy mówię; Dobrze ,że to Ty kochanie ,bo już myślałem ,że mi OCZY PĘKŁY ha ha ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mars hahaha Ty jajcarzu:D:D:D a na zaparcia polecam Colon C dostępny w aptece:)nie jest to środek przeczyszczający a tylko działa jak zmiotka na jelita:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maras, aż się popłakałam ze śmiechu ;) Curry, cukru po tych plackach i reszcie było coś ponad 120, więc bez tragedii zdaje się. ;) Majka, ja też miałam zastój w odchudzaniu, głównie dlatego, że za dużo węgli jadłam. Teraz staram się jeść tylko śniadania węglowe i jest o niebo lepiej. Nawet grzeszki od czasu do czasu mi nie szkodzą. Poza tym na tej diecie podobno chudnie się do wagi właściwej, a dalej nie. Nie wiem jaka dla Ciebie jest waga właściwa - musisz sama ocenić. Ja np nie należę do chudzin i nie wyobrażam siebie ważącej 45 kg. Wg testu Dukana powinnam ważyć 53,3 kg, choć wg BMI moja waga prawidłowa jestod 43.9 kg do 56 kg. Na początek ogranicz węgle, myślę, że powinno pomóc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie mięsa są dozwolone na MM. Tylko żeby nie przeginać w drugą stronę - pamiętamy też o dobrych tłuszczach, nie przeginamy z ilością tłustych mięs. Co do kapusty kiszonej, to proponuję bigos. Idealny na tę porę roku. MMowy bigos robimy bez suszonych śliwek i bez zasmażki. Dodajemy pieczone mięsa, grzyby, jeżeli ktoś ma dostęp do dobrej kiełbasy bez chemicznych świństw, to też może wrzucić kawałek. To samo z boczkiem - jeżeli mamy boczek, którego nie nastrzykiwano roztworem chemii, to też mozemy dodać. Suszone grzyby, smażona cebula i chyba tyle. I gotujemy dłuuugo. Jeżeli ktoś lubi może dodać koncentrat pomidorowy albo czerwone, wytrawne wino. Można też zrobić łazanki z kapustą i pieczarkami - tylko bez tłuszczu, bo makaron to węglowodany. W książce z MMowymi przepisami "Karuzela smaków" jest też fajny przepis na roladki z indyka z kiszoną kapustą. Do kapusty dodaje się czerwoną paprykę i chudy boczek, a do tego robi się sos z podsmażonej cebuli i papryki z dodatkiem śmietany. Rozpusta. Albo można zrobić kapuśniak - tylko bez kartofli oczywiście. Albo pierogi z kapustą i grzybami. Albo kulebiaki z mąki pełnoziarnistej. Na forum Zuzla jest bardzo fajny przepis na cebulaki z mąki pełnoziarnistej. Można zamiast samej cebuli dać na wierzch kapustę z grzybami albo pieczarkami. magdalenko, bardzo ładne menu :) ale idealnie by było, gdybyś do śniadania też zjadła jakąś surowiznę. Wiem, że czasem ciężko wchodzi, zwłaszcza teraz, gdy warzywa są bez smaku. Ale warto :) majkaaa, jeden posiłek w ciągu dnia powinien być tłuszczowy. Mrooweczko, moim zdaniem to za wysoki cukier po posiłku tłuszczowym. Jakie masz wyniki na czczo? Ja mam w okolicach 80 i po posiłkach tłuszczowych nie przekracza 100, zwykle jest w okolicach 90. 120 mam po dobrze skomponowanym posiłku węglowodanowym, np. po sałatce z makaronu i piersi kurczaka z pomidorami - 122, po 50 g płatków z mlekiem, kawie zbożowej z mlekiem i serku 0% z warzywami - 122, po długim ogórku i wielkim kawałku biszkopta MMowego (z ksylitolem) z owocami - 120. Po posiłkach tłuszczowych cukier nie powinien prawie wcale się podnosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
http://www.kfd.pl/produkty-obecne-w-diecie-kulturysty-111802.html Nie wiem ,na ile to przydatne będzie ,ale może ktoś skorzysta. U mnie posiłek o 11 -2 jabłka małe pieczone 11.30- serek wiejski ,cała cebulka ,pomidor ,szczypiorek ,pietruszka .Teraz gotuje ozorki ,nie wiem czy można ,ale zjem z warzywkami. No i w tej chwili pieką się bułeczki z mąki pp pszennej.Ale dodałem trochę białej ,żeby nie były twarde.To tak do śniadanka i dżemu z fruktoza .Nie mogę się doczekać wyjazdu do Lidla i skosztowania dżemu.Marzenie z serkiem białym na śniadanko. Zakupię Wasę i do śniadanka tez będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zjadłaś je do obiadu tłuszczowego :P Nie usprawiedliwiam haha ;) Maras, znajdź inny przepis na bułki z mąki pp, nie wszystkie są twarde. Białej mąki nie dodajemy ;) do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje menu dzis to : -3 kromki chlebka wczoraj upieczonego , ser biały 0% , ogórek i pomidor -mozzarela , pomidory ze szczypiorkiem i oliwa z oliwek - sałatka z tunczyka ww, ogórek kiszony, jajka , majonez i cebulka -krem z brokułów + pomidorki z cebulka naprawde zaczynam kochac mm a jesli jeszcze zauwaze spadek wagi to wogóle z radosci eksploduje ;) nie chodze głodna i nawet bawi mnie to kombinowanie co moge zjesc a czego nie tzn bardziej co z czym i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Curry, Ty Bestio!!! ;) hihihi... Kiedy mnie bardziej sumienie gryzie, że mi w boczki pójdzie, usprawiedliwienie mnie nie potrzebne :P Od kilku dni mnie nęka myśl, coby jakiś chlebek Dukanowski popełnić i jakąś tłustą kanapkę wszamać. Pisałaś o sojowym, tylko pewno mąkę sojową jedynie w necie dostanę. Te Dukanowskie chlebki chyba są z otrębów jak dobrze pamiętam. Korci mnie wypróbować taki myk ;) Moje menu dzisiaj: jabłko 8:00 chlebek z twarożkiem, pomidor, dżemik, kawka- standard ;) 12:00 brukselka, pierś z kurczaka, 2 jajka na twardo, ogórek, marchewka surowa 16:30 pstrąg i warzywka na parze, plaster sera żółtego, na deser czekolada 85%, inka z mlekiem i słodzikiem Wcześnie ta kolacja i bez surówki- mam nadzieję dzisiaj się wyspać, a na surówkę zabrakło pomysłu i miejsca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrooweczka jak bedziesz cos wiecej wiedziec o tym chlebku to koniecznie napisz ;) tez wszamałabym tłusta kanapke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruszkowa, wszystko OK, tylko kolacja marna - same warzywa. Mrooweczko, :D hahaha Mąka sojowa dla mnie jest ...niezbyt w smaku i przede wszystkim - zapachu. Ale próbujcie :) Byle nie za często takie pomysły. I trzeba dopaść mąkę, która nie jest odtłuszczona. Większość z nich jest, wiec trzeba dokładnie sprawdzić. Ja kupiłam w sklepie eko w centrum handlowym. Moim zdaniem znacznie lepsza w smaku jest pseudo-kanapka na liściu sałaty albo cykorii, plastrze pomidora albo ogórku pokrojonym wzdłuż. Albo odwrotnie - na plastrze sera czy pieczonego mięsa (wędliny bez chemii). Dzisiaj zrobiłam sobie na śniadanie brązowy ryż z pieczonym jabłkiem, cynamonem, chudym twarogiem i chudym jogurtem. Pomysł ściągnięty od Marasa. Mniama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsie, MM tak na prawdę nie jest niczym odkrywczym. Bardzo podobnie żywi się cukrzyków, podobnie żywią się osoby prowadzące zdrowy styl życia, ktoś to po prostu zebrał najważniejsze zasady odpowiedniego odżywania i nazwał swoim nazwiskiem. Wydaje mi się niestety, że wy za bardzo skupiacie się na szukaniu produktów o odpowiednim IG i ich łączeniu. Reszta już dla was nie istnieje. A gdzie odpowiednie łączenie węglowodanów i białek? Gdzie antyoksydanty? Gdzie łączenie witamin? Gdzie zaspokajanie codziennej dawki energetycznej (nawet z założeniem diety redukującej)? Czemu nikt nie pamięta o tym, że grillowanie bez foli jest rakotwórcze? O odpowiedniej dawce białka? Poszukajcie o metodzie oceniania jakości jadłospisu i przeanalizujcie ilu punktów wam brakuje do poprawniej (!) codziennej diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sleeping Sun, spokojnie! Nie będziemy kończyć dietetyki by się odchudzić, poza tym roboty dla Ciebie by potem nie było ;) Tak na poważnie to jak wklepuję sobie dzienny jadłospis do dr.Dietmana to mam zaspokojone zapotrzebowanie na wszystkie składniki pow. normy, kalorii też jest co nie miara, nie wiem więc czemu się tak unosisz. Poza tym gdyby tylko takie mieli ludzie problemy jak antyoksydanty itp... hehehe... Jak ktoś mądry kiedyś powiedział :"nie samym chlebem człowiek żyje" - nie dajmy się więc zwariować i nie popadajmy w obsesję jedzenia bądź niejedzenia ;) Chcemy pozbyć się paru kg i przy tym nie uważam, żebyśmy robili sobie "kuku", wręcz przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×