Różnica wieku... 30 lat.

no ja myślę ze może być fajnie...

słoneczna pogodda no ja tez mysle,ze moze byc fajnie :-) 24 latka na disco z podstarzałym lowelasem pójdzie,bedzie obracać sie z kregu 20 parolatkow :-) Ludzie,ja rozumiem,ze niektórzy starsi ludzie chca na siłę utrzymywać młodosć,ale zeby osoba 24 letnia robiła z siebie staruszkę :-)

Zuzanna :) Ty uwazaj na skoki ciśnienia u swojego 54 latka :-) A i uwazaj na andropauzę :-)

:D a te wszystkie orencze w swojej wersji black są takie uci puci -HIPOKRYCIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!

o ale dlaczego od razu musimy zakladać takie rzeczy. z wypowiedzi autorki mozna wywnioskować, że mają wspólne zainteresowania i pasje (koncerty czy coś...) chodzą do podobnych klubów... nie każda 24 latka lata na dyskoteki, ja sama mam 24 lata i jak pisałam spotykalam sie z facetem o 13 lat starszym. może to nie 30, ale on też miał inne podejście, nie latał na dyskoteki ja też i dlatego mogliśmy sie dogadać... Dlatego uważam, że takie zwiazki nie muszą być od razu spisane na straty, niestety są przez społeczeństwo, które myśli stereotypowo

"ale jednak masz psychę zryta wchodzac w zwiazek z facetem 30 lat starszym." Jeśli Ty masz 45 lat, to zastanawia mnie na jakim etapie zakończył się Twój rozwój, żeby w taki sposób wypowiadać się o kimkolwiek. " ja tez mysle,ze moze byc fajnie 24 latka na disco z podstarzałym lowelasem pójdzie,bedzie obracać sie z kregu 20 parolatkow " Haha tak, z pewnością nie mamy innych zainteresowań jak wychodzenie na disco. Gdzie Wy się obracacie? Zaczynam żałować, że założyłam tu ten temat. Swołocz to swołocz jednak. Dochodzę do wniosku, że ludność powinno się selekcjonować. Tym, którzy wypowiadali się w miarę kulturalnie - dziękuję.

i pilnuj aby brał regularnie prostamol i nie nadużywał niebieskich tabletek

45latekmmmamam - powinieneś się cieszyć, że są kobiety, które choć sa młode lubią starszych facetów, jeśli faktycznie masz 45 lat:D:D

każdy staruszek się cieszy, że są takie młode ciałka bezrozumne

Zuzanna Czym ty sie przejmujesz tym co inni powiedzą w zyciu nie ma barier sami sobie je stwarzamy (my ludzie) albo sami siebie ograniczamy bojac sie tego co powiedzą inni i czy tak wypada. Ja mam 30 lat moja kobietka 19 :) i jest nam razem dobrze nie patrze na to co mowia inni czesto z zazdrosci ze nie pasujemy ze to ze tam to :) To jest moje i jej życie i mamy je zamiar przeżyć tak jak tego chcemy my a nie inni :) Pozdrawiam Wujek Timon

"Czym ty sie przejmujesz tym co inni powiedzą " Ehhh pisałam chyba 5 razy, że nie przejmuję się opinią innych, ale jestem CIEKAWA ICH ZDANIA - to jest znacząca różnica.

Jestes ciekawa bo ciagle sie zadreczasz, moze nie chcesz sie przyznac do tego, ze moze robisz cos nie tak, bo tak inni mówią (jak to 30 lat roznicy) Nie przejmuj sie!!! jestes szczesliwa i to sie liczy :)

Trzymam kciuki żebyś nigdy nie żałowała i być była z nim zawsze szczęśliwa. Ja bym nie dała rady być z tyle starszym facetem, ale każdy ma swój gust. Powodzenia Wam życzę.

Do 45latekmmmamam Daj sobie spokoj na odpisywanie tej debilce, to zwykle prowo.

Może byś tak panował nad słowami, człowieczku?

jeśli nawet nie to pewnie niedługo będzie musiał.

Zuzanna ja też uważam,że dojrzały facet jest 100X lepszy niż taki obsmarkany chłopaczek :) biegle władający łaciną podwórkową, z rozbuchanym libido i nie mający nic do zaoferowania.

mój mąż jest ode mnie starszy o 20 lat jak się poznaliśmy ja miałam 18 on 38 i od 7 lat jesteśmy małżeństwem - udanym :) ale fakt, że są plusy i minusy ale to chyba w każdym związku trzeba iść na kompromis z różnych względów

Ja jestem w z zwiazku z facetem starszym odemnie o 14 lat.Zyje nam sie bardzo dobrze.Nie odczuwamy roznicy wieku.Dogadujemy sie doskonale,mamy podobne poglady,zainteresowania.....seks jest swietny i tak naprawde to poznalam co to orgazm dopiero z nim.Lecz my sie poznalismy jako dojrzali ludzie.Ja mialam 34 on 48 lat.Teraz on jest juz po piecdziesiatce a ja ciagle przed czterdziestka ale nie nie odczuwam tej roznicy wieku.On jest tak jaby mlodszy poprzez to ze ma mlodsza partnerke,on zyje jak rownolatek ze mna.Prowadzimy fajne zycie towarzyskie,mamy znajomych,robimy imprezy,wychodzimy potanczyc,kupilismy sobie psa i lazimy po gorach.Nie zamienilabym go na zadnego innego mezczyzne i mysle ze wiek nie ma tu nic do zeczy,on poprostu jest moja druga polowka.

ja też nie czuję tej róznicy wieku bo poprostu "nadajemy na tych samych falach" :) ale reakcje otoczenia czasami bywają przykre ale na to się przygotowałam od początku. Warto się jednak zastanowić i rozważyć za i przeciw bo to trudna miłość.... ale to zależy co chcesz z nim zbudować czy rodzinę czy tylko żyć z dnia na dzień

Zuzanna :) jak coś to cha,cha :-) A co do dyskoteki.to kiedy na nia bedziesz chodziła:-) Rozumiem,ze bawiąłś sie na dyskotekach,ale masz DOPIERO 24 LATA ,więc jeszcze powinnaś poszaleć na parkiecie,wśród młodych,a nnie starych pryjów. Tak,mam 45 lat i uważam,że masz ZRYTA PSYCHIKĘ zadając sie z facetem 54 letnim.

wpisy z godz.15:15;15:18; nie są moje.

słoneczna pogodda---JESTEM KOBIETĄ,MAM 45 LAT I MĘŻA 47 LETNIEGO. Pisałam o tym już wcześniej.

Zuzanna :) jakoś niezbyt dobrze jesteś wyedukowana ;-) ech :-)

się świadomie narażać na widok starej, obwisłej doopy ? :O Jak patrzę na jędrną i twardą pupcię mojego 30 latka to aż mi się żyć chce :D Poza tym starzy faceci podśmiardują capem choćby nie wiadomo jak często i dokładnie się myli :O

ale jak można tak :-) no nie przesadzaj,faceci starsi też są fajni (mój maz,wielu moich znajomych)i nie smierdza jak sie myja :-) ja też stara jestem,ale jeszcze sie trzymam :-)

może i są fajni ale STARZY ! A tu młode dziewczyny zamiast się brać za młodych, życia przy nich użyć, dać czadu w łóżku, nacieszyć się młodym ciałkiem, to się skazują na dość przykre widoki :D

ale jak można tak a tutaj masz rację :-) cały czas o tym piszę :-)

o ile tych kolesi rozumiem, bo każdy by chciał na stare lata mieć pielęgniarkę na chodzie :D o tyle te dziewczyny to mi się jawią jakby chciały sobie zrekompensować jakieś niedostatki z rodzinnego domu...nie wiem, ojcec ich nie kochał czy co ? Serio, mnie nigdy do kolesi w wieku mojego ojca nie ciągnęło. Może dlatego, że mam z nim bardzo dobre relacje ? Kto wie.

ale jak można tak niestety,ale dużo prawdy jest w tym,że osoby związujace sie ze starszymi partnerami miały jakies emocjonalne, i nie tylko ,problemy. Pisałm juz,ze wmojej rodzinie jesttaka jedna,która z powodu takich problemów związała się ze starszym. A co gorsza,ten starszy jest guzik wart.Ja jej miejscu to ja nawet na takiego faceta bym nie spojrzała.