Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tkotaka

Nie wrocil na noc :(

Polecane posty

Gość tkotaka
Wiesz ja lubie alkoholikow,ktorzy nie pija. Bardzo polubilam tu jednego z AA.Zawsze jak on mial ciag dzwonilam do niego.On mnie poprostu rozumial.Nie pije 20lat.Jego najblizszy przyjaciel zapil sie na smierc./ Kiedys mi jednak powiedzial,ze mam za duzo cierpliwosci do niego.Przestalam wtedy dzwonic i glowe mu zawracac.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tkotaka Wiesz ja lubie alkoholikow,ktorzy nie pija"ja też....bardzo ich lubie i szanuję:).Bardzo polubilam tu jednego z AA.Zawsze jak on mial ciag dzwonilam do niego.On mnie poprostu rozumial.Nie pije 20lat.Jego najblizszy przyjaciel zapil sie na smierc"a któż Cie lepiej zrozumie jak ten, co był w tym gównie i z niego wylazł?:)"Kiedys mi jednak powiedzial,ze mam za duzo cierpliwosci do niego.Przestalam wtedy dzwonic i glowe mu zawracac."zadzwoń do niego....napewno sie ucieszy i Ci pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Placze i tak pomyslam,ze znowu pije/. Gdzies tam wierze,ze moze uda mu sie kiedys/. Dziecko go tak kocha/. Ojciec moj nigdy nie przestal.Wczoraj jak dzwonilam do domu pil.Mama poleciala go szukac,bo uciekl jej z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
Twój 9letni syn go zdaje się nigdy nie polubił i odwrotnie, malutka kocha ale jest malutka więc nie przesadzaj. Byłby jej potrzebny później, nie teraz. Synowi Twojemu robi ewidentną krzywdę. To pijący alkoholik- dno. I pięć metrów mułu. Facet który płacze w innej sytuacji niż śmierć bliskiej osoby- żenada. ALKOHOLOWA ŻENADA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tkotaka Placze i tak pomyslam,ze znowu pije/.Gdzies tam wierze,ze moze uda mu sie kiedys/.Dziecko go tak kocha/.Ojciec moj nigdy nie przestal.Wczoraj jak dzwonilam do domu pil.Mama poleciala go szukac,bo uciekl jej z domu."Kochasz go co???....Nie rób takiego błędu jak Twoja mama...wpadniesz we współuzaleznienie i bedziesz go szukać do konca zycia, a on bedzie Ci uciekał. Masz świetny przykład z własnego rodzinnego domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
Jak Twoja Mama chce- niech lata i szuka Ojca. Ty masz już swoje życie- dopilnuj by Twoja Córcia i Twój Syn nie musieli oglądać CIę latającą za jakimś zachlanym gościem żeby wstydu nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
nie wydaje mi się by autorka kochała. Zeby kochac kogoś trzeba najpierw kochać siebie. Autorka jest na 1 etapie leczenia. Jest po prostu uzależniona jak od narkotyku od tego typu mężczyzny. Ma taki schemat. To moim zdaniem autorko- nie jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Bardzo go kochalam.Jak jest teraz nie wiem. Nie chce takiego zycia. Jestem juz mocno wspoluzalezniona.Bylam juz chyba wczesniej. Musze nad soba pracowac. Kot dobrze pisze,ze nie powinnam przejmowac sie doroslym facetem. To moje martwienie sie jest chore.Nie skupiam sie na sobie,na domu.(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Facet który płacze w innej sytuacji niż śmierć bliskiej osoby- żenada. ALKOHOLOWA ŻENADA."ehhh....co Ty wygadujesz...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To moje martwienie sie jest chore.Nie skupiam sie na sobie,na domu."ale ja cały czas o tym mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość format A4
Witajcie;) Taki laicki topik o uzależnieniu i współuzależnieniu, co Iszkwan? Tkotaka dasz radę. Jeśli nie- będziesz przez to przechodzić wielokrotnie. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy laicki czy nie...dobrze że jest...Ale pewne wpisy tutaj bardzo bolą...bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
autorko- miłość to dobro, szczęście, spokój wewnętrzny. Miłośc poznaje się po owocach, tym , co ona tworzy. Piszesz, że wasz związek był pasmem wzlotów i upadków , nie było w nim miejsca na constans. Nie mnie oceniac - ale przemyśl to. Isztwan- męzczyzna to istota która działa . Nie odbieram mężczyznom prawa do wzruszeń ale wypłakiwanie i wybłagiwanie- no sorry-manipulacja i wódeczka. Autorko- zapewniam CIę, że jeśli pękniesz będzie jeszcze gorzej niż poprzednio. Za każdym razem gdy się odpuszcza jest gorzej, za każdym razem alkoholik pozwala sobie na więcej, aż przyszłaby taka noc, w której np Twoja córeczka spałaby w swoim łóżeczku a on wstanie , rozepnie rozporek i obsika jej buzię bo pomyli trasę do łazienki. Albo zacznie Ci dusić synka bo w delirce lub w swej spaczonej psychice będzie w nim widział zło świata. Wiem, że starasz się wybrać mądrze. Nie koncentruj się na nim. Nie zastanawiaj się czy on cierpi czy nie, czy zdradza itp. dla własnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Isztwan- męzczyzna to istota która działa . Nie odbieram mężczyznom prawa do wzruszeń ale wypłakiwanie i wybłagiwanie- no sorry-manipulacja i wódeczka"przeczytaj swój post dokładnie..... pisałaś ogólnie o facetach....nie napisałaś o czynnych alkoholikach"Autorko- zapewniam CIę, że jeśli pękniesz będzie jeszcze gorzej niż poprzednio. Za każdym razem gdy się odpuszcza jest gorzej, za każdym razem alkoholik pozwala sobie na więcej, aż przyszłaby taka noc, w której np Twoja córeczka spałaby w swoim łóżeczku a on wstanie , rozepnie rozporek i obsika jej buzię bo pomyli trasę do łazienki. Albo zacznie Ci dusić synka bo w delirce lub w swej spaczonej psychice będzie w nim widział zło świata."a co to tego....zgadzam się z Tobą w 100%...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko....jeżeli on tak Cie kocha i chce z Tobą być...to dlaczego nie był z Tobą i dziećmi tylko łaził chuj wie gdzie, chlał, zdradzał...i Bóg wie co jeszcze robił?....nie wiesz?Bo dla czynnego alkoholika, liczy się tylko butelka...i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszaleje, kasę przepije...i wtedy, gdy już bedzie syty...przypomni sobie o Tobie...Przyjdzie, popłacze, poudaje....odpocznie i pojdzie znowu. Tylko pewnego dnia...kiedy zabraknie mu kasy, a jego łeb bedzie coraz bardziej zryty od wódy...możesz skończyć ze złamanym nosem...bo to już bedzie zwierze....niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie ma mowy,by teraz wrocil.Pamietam jak balam sie pijanego ojca i awantur.Strach jest zbyt wielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego zakończ to raz na zawsze. To Twoje życie i przeżyj je po swojemu. Przeżyj je godnie....bo z nim....nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
To moze byc jeszcze gorzej/. Mialam juz ochrone przed przemoca od ex meza.Tylko on nie pil.Byl nadpobudliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość format A4
Nie ma mowy by TERAZ wrócił? A kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
To co pisze tu o swoim zyciu nie jest zbyt wesole. Pamietam jak schowalam sie w pokoju.Wszyscy z domu uciekli a ja nie zdazylam.Modlilam sie i mnie nie znalazl. Tak bylo czasami,ale bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
To wyzej bylo o ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli zdajesz sobie sprawę co możesz zafundować własnym dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
i tu się zgodzę z Isztwanem. Z czynnego alkoholika ani ojciec, ani mąż nie będzie. Dbaj o siebie i myśl o tym, że musisz pracowac nad sobą, stworzyć w sobie mechanizmy obronne. Musisz opiekować się tylko sobą. I dziećmi. Nikim więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Ja go u nas nie zameldowalam.Pil i trzezwial poza domem.Byl z nami jak nie pil.Myslalam,ze tak chronie dzieci.:( Myslalam,ze uda mu sie skonczyc z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem IszKwanem...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
,, Nie ma mowy by TERAZ wrócił? A kiedy?'' Jak bedzie pil to nigdy.Chce byc radosna,wolna od zamartwiania sie.Widze,ze rzadko jestem rozluzniona.Przewaznie bywalam spieta i zestresowana.Tak nie bede dobra mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
masz prawo się mylić. Ale ucz się. Ucz się na błędach. Nie da rady wyciągnąc alkoholika z alkoholizmu. Nie ma na to siły. Taki człowiek musi zrobić to sam. A wiesz, znam sytuację gdzie kobieta wyciągała latami męża z alkoholizmu i narkomanii. W końcu kolo stracił robote, poważanie, spadł na dno. Jakoś go to otrzeźwiło że się zaczął ogarniac. Przestał pić odbił się od dna. I wiesz co zrobił na koniec jak taki ładny i trzeźwiutki był parę lat? Na kursie poznał miłą panią, kopną rodzinę w zadek i stworzył nowy ( oczywiście tym razem trzeźwy) związek. Co ty na to? Na tyle właśnie zdała się wieloletnie wyciąganie alkoholika z nałogu przez żonę. Nowa pani ma trzeźwiutenkiego od paru lat męża. Nie daj się nigdy sprowadzić do roli trampoliny. To Ty masz być królową- nie daj się wykorzystywac alkoholikowi- zasługujesz na dużo więcej niż ochłapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tkotaka ,, Nie ma mowy by TERAZ wrócił?A kiedy?''Jak bedzie pil to nigdy.Chce byc radosna,wolna od zamartwiania sie.Widze,ze rzadko jestem rozluzniona.Przewaznie bywalam spieta i zestresowana.Tak nie bede dobra mama."a jak wróci i nie bedzie pił?...to bedziesz całe zycie czekała, martwiła sie i sie bała, kiedy on sie napije?...czy sie napije czy nie???...nie bedziesz dobra mama:(...bo bedziesz myslała o nim nie o dzieciach.ZOSTAW GO RAZ NA ZAWSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie mialam na mysli 4-6miesiecy trzezwosci.Przerwy mial kilkumiesieczne.Teraz niestety po 3miesiacach juz zapil. Licze sie z tym,ze moze byc gorzej.Moze bedzie pil codziennie.:(Nie bedzie nawet tych przerw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×