Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tkotaka

Nie wrocil na noc :(

Polecane posty

Gość tkotaka
O dobry pomysl.Nie mam jeszcze tatuazu.:) Jaki masz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Po poludniu jade kupic karte do komorki.Maz kolezanki mi zarejestruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebra 2011
Brawo! Wreszcie powiało optymizmem. Bądź przygotowana na to, że będzie Cię szantażował emocjonalnie tekstami typu: kocham cię, nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, skończę ze sobą. To typowe dla alkoholików. Moja siostra użerała się tak 20 lat. Teraz jest wolna i szczęśliwa. Po 2 latach od rozstania poznała fajnego faceta. Uda się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mój" alkoholik nie zadręczał mnie. Wyprowadził się, zachowuje wobec mnie jak człowiek. Ale mimo głębokiego uzależnienia nie robił takich jazd jak były Autorki. Sam poszedł na odwyk, taki zwykły, nie na odtrucie. Chodzi na jakieś zajęcia, pogadanki. Ale on chyba chce byc zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie wiem co z dzieckiem.Najlepiej jakby go zapomnialo ? W przedzkolu kazali przyniesc jego zdiecie.Tak,by kazda pani wiedziala,ze dziecka nie moze wziasc.Znajoma nastraszyla mnie,ze moze dziecko gdzies wywiezc.Ja juz wpadam chyba w paranoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie wiem.Zawsze z nim obgadywalam wazne tematy.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Jestem tu sama.Nie moge chorowac.Musze dziecmi sie opiekowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Czy powinnam zalatwic jutro zakaz zblizania sie do mnie i do przedszkola ?Jutro mam ostatni wolny dzien na to.Ja nie wiem czy mysle logicznie. Wtedy nie bedzie dziecka widywal.Dac mu nie dam na spacer juz,bo jak nie wroci ? U mnie ma sie z nia bawic ?Toz to chore.byl u tej baby.Moze pol roku zakaz jak dadza.To sie uspokoi wszystko ? On wciaz napewno na odtruciu.Moze nie bedzie sie juz kontaktowal i niepotrzebnie tak chce sie zabarykadowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
nie wydaje mi się, by dano pod opiekę dziecko człowiekowi niepanującemu nad sobą. Zakaz zbliżania wydaje się zdaje się sąd - to chyba nie jest takie proste- on ma teraz prawa rodzicielskie takie jak Ty. Przestań panikować:-) Nie sądzę, by mu było dziecko teraz do szczęścia potrzebne. Nie warto wszczynać z nim wojny ale być może warto rozważyć kwestie uczulenia opiekunek w przedszkolu, by dziecko wydawały tylko i wyłącznie Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
co mam zrobic jak bedzie chcial dziecko widywac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Zakaz zblizania juz mialam 2 razy do ex meza.w jeden dzien dostalam,praktycznie od reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
cóż, w świetle prawa ma do tego prawo ale czy naprawdę sądzisz, że będzie chciał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Prawa rodzicielskie mam tylko ja.Nigdy mu nie dalam,bo co pare miesiecy pil.Grozil w klotniach czasem,ze sadownie ich dojdzie kiedys.Tego nie dostanie,jak powiem co i jak. Chodzi mi jak spyta sie,albo na miescie nas spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
no właśnie, jak uregulowałaś kontakty dziecka z pierwszym mężem? Akurat na tym się nie bardzo znam ale z tego co piszesz jakoś on nie ma zbytniego "parcia" na te kontakty- nie pokazuje się dziecku na oczy od kilku dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Zawsze super sie bawili.Kapal ja zawsze on jak byl w domu,mieli dobry kontakt.Tylko on mogl zmienic pieluche,bo tak sobie zyczyla. Nie wiem,ale najlepiej jakbym nie musiala go widziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Pierwsze dziecko ma super kontakty.Nocuje tam co 2 tydzien.u ex tesiowej.Chodza na tygodniu na treningi razem itp.Dzwonia czesto.Tamten szalal jak go zostawilam,teraz jest spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
Cóż, ojcem dziecka jest( o ile sąd nie pozbawi go praw ) , ale nie wydaje mi się, by prawo zezwalało na np zamieszkiwanie z osobą zagrażającą jego rozwojowi a takim człowiekem jest czynny alkoholik. Jak spotkasz go na mieście reaguj spokojnie, skróć do minimum spotkanie ale zrób to bez zbędnych scen( ze względu na siebie i dziecko) powinnaś być" krótka". To człowiek nieodpowiedzialny. Ale nie rozważaj tych wszystkich koncepcji- one się nie wydarzyły.. Nie nakręcaj się. Spokojnej nocy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Pijus widziec dziecko moglby tylko u mnie w domu.Tak bylo po klotniach,ze tak ja odwiedzal.Teraz sobie tego nie wyobrazam,by sobie tu kawe u mnie pil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Jest ojcem dziecka,ale nie ma praw wychowawczych.Tu automatycznie otrzymuje tylko ojciec,gdy jest mezem.Ja moglam mu dac,ale nie dalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@tkotaka Przeczytałam większość Twoich wpisów. Bardzo fajnie że jesteś konsekwentna i uwalniasz się od niego. Nie wiem czy wiesz, ale to że miałaś w swoim domu problem alkoholowy, komplikuje Ci życie. Napisałaś, że maż i te drugi facet pija. Musisz iść na terapię - czytałaś o grypach DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) - polecam. To nie jest przypadek że wpadasz w taki związki. To się da zmienić ale wymaga dużej pracy nad sobą. Podświadomie wchodzisz w takie związki. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie ma ,parcia'' na kontakty z dzieckiem jak pije.W tym roku to 2 jego ciag.Potem zawsze wracal do normalnego zycia.Obawiam sie,ze bedzie chcial widziec dziecko.Pytam tu,bo nie wiem jak sie zachowac.Radziliscie zmienic nr.tel.On moze przyjsc pod dom do dziecka,lub pod kurs,gdy bedzie chcial o dziecko spytac.Co gdy bedzie chcial je widywac ? Mial u mnie zawsze staly port.Zawsze wracal.Teraz bedzie juz inaczej. Mowia,ze wspoluzaleznona musi tez swoje dno osiagnac.Ja nie czuje juz nic.Nawet jedna lza mi nie spadla.Chyba skamienialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie można patrzeć
skąd wiesz, że jest na odtruciu a nie u tej baby? braciszek wyjechał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Bylam u dentysty.Zaniedbalam zeba.Juz rok temu mial byc zrobiony.Nie moglam przyjsc z malym dzieckiem do dentysty.Z nim nigdy nie mozna bylo zaplanowac naprzod tak by zostal z dzieckiem.Mam jeszcze jeden termin z tym zebem. Pisalam,ze brat dzwonil,ze zabrala go karetka na odtrucie.Ktos ulitowal sie widocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka w śliwce
odezwał sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Jest mi ciezko/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka w śliwce
wiem:( ale to nie Ty nawaliłaś, nic z tym nie możesz zrobić. możesz zachować resztki godności, możesz spróbować stworzyć dzieciom cichy, spokojny dom. taki, jakiego sama nie miałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
ciężko bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie wiem jak to opisac.Znajoma wyciagnela mnie z dziecmi na 4 godziny do parku.Jeszcze sie jakos trzymalam.Potem dopadla mnie jakas beznadzieja.Jak ja nie lubie takich stanow.:( Te piersze dni duzo pisalam i byla we mnie energia.Wczoraj czulam sie jak balon z ktorego spuszczono powietrze. Mialam tyle porzadkow w planie.Dalam tylko rade zrobic pranie.Kurze,podlogi nieumyte-wszystko lezy. Od poniedzialku bede calymi dniami na zajeciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×