Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zgubilamznowusie

potrzebuję wsparcia:) od jutra zaczynam-kolejny raz...

Polecane posty

Lomu- jasne- komu w drogę temu słuchawki w uszy;) chociaż na Wisełkę popatrzysz po drodze:D też lubię spacery, ale taka trasa to troszkę dużo. no ale skoro jesteś przyzwyczajony do takich spacerów. ja ostatnio zrobiłam jakieś 20km na rolkach brzegiem Wisły:) to też wyzwanie. chodniki są przecudowne;/ teraz chcę troszkę na spacery się przerzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgubilamznowusie wiesz, ja tez wiele razy miałam powroty do diety, trwa to już jakieś 6 lat, tym razem się zaparłam, i powiedziałam -DOŚĆ.. to już ostatni raz, i bez wymówek ! .. Jestem na diecie od 3 dni, hah, wiem to nie dużo, ale dzielnie się trzymam. Mam do zrzucenia jakieś 5kg. Nie wiem jaka część ciała jest Twoim problemem, ale nie poddawaj się. Wyobraź sobie, siebie po odchudzaniu, zamknij oczy i zrób to, i tej wizji się trzymaj :) za każdym razem, gdy najdzie Cię na coś zakazanego, zamknij oczy i wróc do tego obrazka, piękna kobieta, o zniewalających kształtach:) No już ! i powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomu,miłego spaceru:):):) Co do mnie to po kilkunastu miesiącach od rozpoczęcia diety,czuję się świetnie pierwsze badanie robiłam po ok.trzech miesiącach dukana ,a kolejne po ok.10 miesiącach;były bardzo dobre;pani doktor była szczerze uśmiechnęta,kiedy je przeglądała.Na początku diety,miałam kilka dni gorszego samopoczucia i jeden dzień kiedy czułam się,bardzo słaba;poza tym-normalnie.Polecam z doświadczenia (nie tylko swojego)Vita-miner dieta-super suplement na "tę okoliczność";)Poza tym-dieta tylko po przeczytaniu książki(a nie na podstawie wiadomości z neta),produkty nabiałowe raczej1,5% a nie 0%,dużo mięsa i ryb i duuuużo uśmiechu:):classic_cool: Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaCzarna89 widzę, ze mnie rozumiesz;) często wyobrażam sobie siebie w mniejszym rozmiarze;D po Twojej stopce widzę, że Twoje kształty są już zniewalające;) no właśnie chcę skończyć z wymówkami. dlatego tu jestem:) sama nie mogę zebrać się w sobie, ale jak ma się oparcie w innych, widzi się rezultaty i chęć działania innych osób to działa to motywująco. 3dni to już coś:) -dla mnie w sumie to dużo. zawsze ciężko było mi tyle wytrzymać z moimi postanowieniami;/ stosujesz jakąś dietę czy ćwiczenia, zdrowe odżywianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na diecie MŻ ..hah:) .. wyeliminowałam cukier a sól ograniczyłam do minimum, do tego dużo wody, białkowe kolacje i rower.. w domu jakieś ABS, przysiady.. do bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja po dużej ilości diet stwierdziłam, że jednak spróbuję się ograniczać. na ogół nie ograniczam się wcale, więc mam nadzieję, że da mi to jakiś rezultat;) słodycze są moją największą słabością;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłem:D Statystyki: Dystans: 38.7 km Czas: 5 godzin, 17 minut: Ilość kroków: 49673 (mam krokomierz) Ilość spalonych kalorii: 1489 A teraz kilka spostrzeżeń:D Katie Melua mogłaby spokojnie zatytuować swoją piosenkę : "9 millions bicycles in Warsaw" :D Masa ludzi jeździ na rowerach, rolkach, biega, lub po prostu spaceruje.Oczywiście najbardziej oczy cieszył widok ryticznie podrygujących, kobiecych atrybutów, gdy właścicielka jechała po nierównym terenie:D Niestety zauważyłem również, że mało się uśiechają Warszawiacy i kiedy tańcowałem sobie w rytm fantastycznej piosenki rozbrzmiewającej w moich słuchawkach, ludzie patrzyli na mnie, jakbym się z choinki urwał:) W każdym razie po ciężkim tygodniu wypocząłem, zrelaksowałem się i choć fizycznie nieco się zmęczyłem, to w środku radosny jestem niczym skowronek:) Za tydzień opracuję sobie nową trasę, a może nawet, jeśli pogoda pozwoli, wybiorę się na dwudniową, pieszą wyprawę za miasto, z noclegiem bod chmurką, lub w namiocie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratulacje Lomu. :) Ja już po moim małym, ostatnim obżarstwie, ale nie co dzień najlepsza przyjaciółka ma 30 urodziny. Więc zjadłam kotlet schabowy w panierce, kluseczki i surówkę, potem sałatkę z gyrosem i kilka koreczków śledziowych a przed nimi jeszcze kawałek tortu. No i wypiłam na imprezie 4 lampki wina i 2 l wody niegazowanej wiec teraz chodzę non stop siku. Od jutra zaczynamy zabawę z dietą... uffff.... boję się trochę, ale damy radę. Ważny jest cel. A tak jak ktoś pisał marzy mi się zniewalająca sylwetka bo kobiece kształty i tak mam (wiecie rozmiar biustu 80 F)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuła jak mgła
Julia1986 na pewno Ci się uda :) Ja jestem od wczoraj na DD :) Kiedyś już zaczęłam tę dietę, ale to był bardzo zły okres, bo z każdej strony otaczały mnie owoce i tak bardzo kusiły... ;) Tak więc trzymam kciuki i za Ciebie i za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuła jak mgła Ja też trzymam. Ale ja nawet jeszcze nie zaczęłam. No, ale teraz się nie wyłamię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuła jak mgła
Julia...widzisz, jeszcze nie zaczęłaś a ja już kciuki trzymam ;) Bedzie dobrze :) czytałas książkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytałam książkę. Właśnie sobie smażę placek dukanowy by był na jutro. Ciekawe jakie to w smaku jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Julia1986 jak tam placek?;) Smaczny się udał? Ja na śniadanko miałam muesli z jogurtem naturalnym- jakoś to przeżyłam:) Teraz na drugie śniadanko mam chyba ochotę na jakiś owoc, tylko teraz o obiedzie myślę... co zrobić:D mam nadzieję, że wpadnę na jakiś zdrowy pomysł:D jeszcze muszę pomyśleć nad jakąś aktywnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Placek... ehh szkoda mówić, jałowy. Ale poszukam jakis przepisów i jutro go zrobię np. z czosnkiem lub z pieprzem. Jadłam go ponad godzinę w pracy, musiałam każdy kęs popijać wodą. Do tego zjadłam już 1 jajko i parówkę drobiową, na obiad zrobię albo morszuka grilowanego, albo pierś. Tobie też proponuję coś ugrilować, masz mało do zrzucenia możesz to zjeść np. z kaszą lub ryżem basmatii (prawie tak samo mało kaloryczny jak brązowy a o niebo lepszy) i zjedz jakąś surówkę, ja niestety tydzień bez surówek. Jakoś dam radę. Waga wyjsciowa to 77,5 kg, mam 12,5 do zrzucenia ( co najmniej 10 bym chciała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuła jak mgła
Julia ja zaraz będę robiła nalesniki :) mam nadzieję, że będą smaczne i nie będę musiała uruchamiać swojej wyobraźni podczas jedzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksiona22
cześć ma na imię Karolina i mam problem podobny do innych zaglądających na to forum. mam 22 lata, w styczniu odstawiłam tabletki anty i moja waga diametralnie skoczyła w górę. juz przy branu tabletek nie byłam zadowolona ze swojej wagi bo ważyłam prawie 80 kg przy wzroście 173 cm. teraz ważę jakies 90. za niecałe 2 lata ślub . mój narzeczony mówi ze i tak jestem piękna i jeśli chcę schudnąć to tylk dla siebie żeby się lepiej czuć. ale mi to nie wystarcza. czuję się fatalnie . gdy spoglądam w lustro to chce mi się płakać... i te kolejne rozstępy. nie dobrze mi się robi. najgorszym problemem jest to ze nie mam silnej woli. co zacznę odchudzanie to kończy się to po 2-3 dniach. jestem strasznie leniwa. nie mogę się opanować żeby nie zjeść czegos słodkiego lub fast foodów. nawet nie ma już w normalnym sklepie jeansów dla mnie,. chodzę w dresach. błagam , pomóżcie... nie stać mnie na irracjonalne, drogie diety. reszta rodziny jada normalnie . a w dodatku nie pracuję obecnie i nie mam pieniędzy na jakies diety kapuściane czy siłownie i inne tam. POMOCY!!!! rozpaczliwie proszę, pomóżcie:(:(:(:(:( waga: ok. 90 wymarzona waga : ok.75 do 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakompleksiona, pamiętaj bez wyrzeczeń nie ma efektów, już wielokrotnie to powtarzałam, zamknij oczy, zrób wizualizację własnej osoby po schudnięciu tych 15kg, już ? a teraz trzymaj się tej wizji, jak tylko lodówka zacznie Cię wzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksiona22
może jak zacznę zaglądac na to forum to łatwiej będzie mi wytrzymać. czasem nawet z nudów człowiek lodówkę otwiera a potem żałuje i obiecuje sobie ze to ostatni raz. liczę że mi pomożecie. codziennie będę tu wchodziła i pisała czego sobie odmówiłam, jak wyglądał mój dzień. moze dam rade. od dziś zaplanowałam bieganie wieczorne. ale czy dam rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksiona22
obyś miała rację. setki razy próbowałam ale zwyciężał zapach pizzy czy smak lodów i przepysznych ciast pieczonych przez moją mamę. a najbardziej boję się tego że zostanie mi wisząca skóra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakomplesiona, jak będziesz biegać to jak na razie nie rób za dużej trasy bo Cię to zniechęci. Przestań jeść wieczorami, zrezygnuj z kolacji i może jakoś samo się uda ciut zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksiona22
tak zrobię. dziękuję. ale pewnie będzie wiele chwil zwątpiena...tylko zebym nie uległa pokusom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksiona22
ten brak wiary wziął się stąd że tyle razy już próbowałam i nie dałam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksiona22
więc ja też spróbuję. ale już ostatni raz. chciałabym wyjść do sklepu i przymierzyc sukienke w rozmiarze 40 czy nawet 38. tak misie marzy. a ostatnio musiałam kupić w rozmiarze 46 i wyglądam w niej jak wieloryb. wystarczyło ze zobaczyłam zdjęcie jak ktos mi zrobił w niej od tyłu i sie popakałam. masz moze gg czy cos? potrzebowałabym takiego wsparcia, zeby pogadac z kims kto miał podobny problem do mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×