potrzebuję wsparcia:) od jutra zaczynam-kolejny raz...

daj e-mail

Ale mała czarna jak jeszcze schudniesz to będziesz ważyć 37 kg? Nie sądzisz że to za mało...? Ja mam nadzieję, że dam radę. Też będę wchodzić na forum dziennie i zapisywac efekty.

zatir18@wp.pl

Julia nie nie nie .. do 42 tylko chcę :) a mam 150 cm wzrostu, więc proszę nie pisz, że to za mała waga dla mnie :)

no jak się uda to 41:)

Hej:) mogę się do Was dołączyć? Kurczę potrzebuje motywacji...:) A tu ciągle czekolada, cola itd itd:) Pomocy:) Może napiszecie co jecie jak jesteście na diecie bo ja to zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać:/ Pomożecie? Może zdziałamy coś razem? Pozdrawiam:)

jestem w podobnej sytuacji. zaczynam od dziś biegać. najpierw krótsze trasy, potem dłuższe. poza tym kończe ze słodyczami, białym pieczywem,ziemniakami i fast foodami. później może dołączę basen a jak juz osiągnę wymarzoną wagę to wszystko z umiarem...

o.k postanowienia masz, teraz tylko się ich trzymaj.. proponuje założyć zeszyt w którym skrupulatnie będziesz zapisywać co zjadłaś, każdego dnia .. razem z wartościami kalorycznymi ..ale bez oszukiwania, przy ruchu i stosowaniu się do swoich założeń, 5 kg podczas miesiąca z pewnością ubędzie

właśnie w tym momencie mam napad głodu. myślę o lodówce i o tym zeby cos zjeśc. POMOCY!!! :(:(:(

a w sylwestra wbijesz się w kieckę 36-38 :) .. ach i pij co najmniej 1,5l niegazowanej mineralnej dziennie

Bo ja mam problem z tymi kaloriami. Ile dziennie powinnam spożywać kalorii? Ile posiłków jeść? I w ogóle jak oblicza się te kalorie? Od jutra zaczynam biegać czy to pomoże? Chce schudnąć 5 kg może 7 kg ???

na e-mail Ci coś przesłałam :) spójrz koniecznie

spojrzałaś? to teraz grzecznie , jakiś owoc np

zaraz zerknę.

zaraz zwymiotuję, wydrukuję sobie to i postawię na biurko ale włoze do tego notesu który prowadze.

hah, na mnie też to działa :P

zdjęcie wdrukowane i stoi na honorowym miejscu

MałaCzarna89 Źle odczytałam stopkę, jak do 41,42 to jak najbardziej ok :) Myślałam, że już ważysz 41. Nie wiem czy liczenie kalorii ma sens, lepiej ogólnie zrezygnować z niektórych produktów, sosów, ziemniaków, białego pieczywa, cukru, słodyczy.

nie, 41 nie ważę niestety, poza tym nie waga jest dla mnie najważniejsza a wymiary

widzę, że ciągle nas przybywa- super! witam zakompleksiona22 i black_cat20 :) Black_cat20 mamy podobny cel. 5kg na początek;) ile ważysz i jaki masz wzrost? ja na razie się ograniczam. muszę się przyzwyczaić do zdrowszego trybu życia. dziś już złapałam paczkę z paluszkami i nagle mnie olśniło, żebym to odłożyła. zapomniałam, że miałam tego nie jeść. mam nadzieję, że takie odkładanie wejdzie mi w krew:) ja jem co 3godziny, małe porcje. byłam już na kilku(nastu?) dietach i ciągle to samo. walka i przegrana. teraz już się nie dam- muszę nad sobą panować. bo kto jak nie ja sama? MalaCzarna89- a nie chcesz się z nami podzielić tym sekretnym zdjęciem?:) Julia1986 - jak tam? już pół dnia minęło:) motywacja nadal bardzo wysoka:)?

zgubilamznowusie A witam :) Brawo, tak trzymać. Ja za 80 minut kończę dla mnie najgorszą część dnia jeśli chodzi o dietę czyli praca. Kolezanka u której byłam wczoraj na imprezie przyniosła ciasto do podziału, ale ja nawet na nie nie patrzę. Nie ciągnie mnie. Jem właśnie sobie serek wiejski a potem dopiero w domu obiad. I na fitness. Motywacja bardzo wysoka.

dzięki rozmowie z małą czarną zrozumiałam ze naprawde czas wziąć się za siebie. ok.90 kg waga- cel 65-70, do świąt przynajmniej 80.

Witam Z checia sie dolacze: przy wzroscie 179 waze troche ponad 80kg. Cel to 65 do swiat :)Plan: ostra dieta do 75 kg a potem silownia. Poki co pije duzo wody,nie jem chleba, makaronow, ziemniakow,slodyczy, smazonego. Nie pije gazowanego, sokow ale niestety mam slabosc do czerwonego wina. To moja 3 dieta, dwie poprzednie zarzucilam, bo po 3 tyg nie widzialam efektow :P pozdrawiam

u mnie chyba najgorszy problem będzie ze smażonymi rzeczami makaron i ryż. uwielbiam to.

Tez lubie zjesc ziemniaki i np schabowego. Tylko mam dosc udawania, ze nie przeszkadza mi moja waga. Przestalam nawet chodzic do sklepu, bo po co kupowac ubrania tylko po co zeby maskowaly brzuch. Wytrzymalam 1,5 roku placzu, kompleksow etc i koniec. Czas na zmiany! Jak schudne to bede sobie pozwalac na wszystkie pysznosci raz w tygodniu po silowni:)

Julia-tak trzymaj:) ciasto to zło. na mnie też czeka w lodówce kawałek, ale się nie skuszę. wczoraj jeszcze sobie pozwalałam... dziś już nie. tak jak obiecywałam:) od dzisiaj koniec:D Panna 15 kg do zrzucenia - dobre postanowienia:) witamy w naszej grupie wsparcia:D Zakompleksiona22 ja też uwielbiam to wszystko, ale czego się nie robi dla pięknej figury- dla siebie:D trzeba pokonywać swoje słabości:)

Hej, dzieki zgubilamznowusie Jesli mieszkanie z partnerami to czy oni tez "cierpia"? ja wprowadzilam zakaz kupowania i przygotowania pokus:) Dzieki temu nie ma nic w lodowce co mogloby mnie zmusic do przerwania diety.

Ja mieszkam od pół roku sama więc dlatego sądzę że teraz dieta ma szansę się udać. Nikt mnie nie będzie do niczego kusił. Panna15kg i bardzo dobrze, mój jak ostatnio się odchudzałam to jadł przy mnie chipsy...

zgubilamznowusie Hej:) ja ważę 55 kg i mam 160 cm wzrostu, chcę dojść do 50 kg a może do 48 kg:) A jak się ma sprawa u Ciebie??? ja mam ten sam problem no i jestem uzależniona od czekolady, muszę jakoś tak zrobić żeby mnie nie ciągnąć do czekolady i do coli czy pepsi, zaczynam pić tylko i wyłącznie wodę mineralną i to 1,5 l dziennie:P:) co do jedzenia to zamierzam nie jeść słodyczy i spożywać mniej tłuszczu...Generalnie nie jadam mięsa w ogóle ale z ziemniaków nie zrezygnuję bo jak tak to z głodu umrę:):P do tej pory jechałam na słodyczach tylko i na pewno dobrze się nie odżywiałam...I zaczynam biegać od jutra, mam nadzieję że wstanę:):) na początek krótki dystans żeby się przyzwyczaić i potem będzie lepiej mam nadzieję;) Mam pytanie co tuczy najbardziej oprócz słodyczy i pepsi???

black_cat20 ja też mam 160cm, ale za to 59kg;/ na początek chcę dojść do 55kg. i też nie stosuję niczego rygorystycznego... też jestem fanką słodyczy;/ jak je rzucę to myślę, że to lepiej na mnie wpłynie niż najlepsza dieta... mogłabym jeść tylko słodycze;/;/ w tamtym roku ważyłam już 55kg-wyglądałam super, ale były moje urodziny, później święta i kg wróciły. oprócz słodyczy są jeszcze ciągle jakieś imprezy- wiadomo alkohol i jakieś tam przekąski typu ciacha czy chipsy. poniżej 55kg to chyba nigdy nie ważyłam:D i sobie tego nie wyobrażam... przy 55kg już wyglądam dość chudo.