Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upokorzona ona

po raz kolejny umarlam

Polecane posty

Gość bursztynekkkk
wszystkiego najlepszego w nowym roku! przede wszystkim duzo milosci a malo lez!!!! zycze tobie wojowniczko, wszystkim pozostalym a takze sobie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze napisane___
wszystkiego najlepszego w nowym roku! przede wszystkim duzo milosci a malo lez!!!! zycze tobie wojowniczko, wszystkim pozostalym a takze sobie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztynekkkk
wszystkiego najlepszego w nowym roku! przede wszystkim duzo milosci a malo lez!!!! zycze tobie wojowniczko, wszystkim pozostalym a takze sobie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka!
Dziewczyny dziękuje i życzę Wam wszystkim cudownego Nowego Roku. U mnie wiele zmian. Rozkręcam się i pracuję nad tym, żeby moje życie było dużo lepsze niż to stare. Mam nadzieje, że jestem na dobrej drodze. Na pewno jestem dobrej mysli. Nic nie trwa wiecznie, po nocy przychodzi dzień. Życzę Wam pogodnego nieba każdego dnia tego roku i pozdrawiam. Co u Ciebie Bursztynku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ,spełnienia marzeń w Nowym roku kochane ,zdrowia i radości na każdy dzień.Wpis naszej wojowniczki bardzo mnie ucieszył ,jest przykładem ,że trzeba walczyć o sibie ,dać czas na poukładanie sobie życia na nowo i nauczyć się cieszyć tym co mamy.Pokochaj samą siebie i już będziesz szczęśliwa to motto na piękne życie,pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pomoc i wsparcie naszej autorki tematu,jej sukces jest moją radością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ,spełnienia marzeń w Nowym roku ,kochane nauczmy się cieszyć tym co mamy.Bardzo się cieszę ,że nasza Wojowniczka dostrzegła ,że trzeba walczyć o siebie i że życie jest piękne a po burzy wychodzi słońce .Jestem dumna ,że w jakimś stopniu mogłam przyczynić się do powstania z kolan cudnej dziewczyny i że jeszcze będzie bardzo szczęśliwa.Serdecznie pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztynekkkk
U mnie po staremu, jakos zyje, nie moge sie calkiem uwolnic od mysli o nim, pewnie ze juz tak nie boli ale od czasu do czasu mysli wracaja. Mam nadzieje, ze u Ciebie Wojowniczko jest lepiej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narcyzka
sprobuj jakiejs terapii, ból i depresja mijają w końcu ale trzeba pomocy, zaburzenia odżywiania, zaburzenia osobowości, to co może spotkać kazdego kto nie walczy. Umów się z psychologiem, jest dobra poradnia we Wrocławiu, jest przy Legnickiej, to poradnia Magdaleny Senderowskiej . Jest tam wielu doskonałych specjalistów, również dla par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztynekkkk
juz od wczoraj mam dziwne uczucie zobojetnienia do "tematu". bardzo sie ciesze, bo widze ze dusza zdrowieje :) i wraz z uczuciem zobojetnienia odczuwam ulge, tak jakby cos odeszlo :) czyli ten etap w zyciu zakonczony, tak teraz odczuwam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj bursztynku widzę ,że temat powrócił i zajzałam ,cieszę się ,że u Ciebie jest już lepiej ,musi jednak upłynąć trochę czasu aby rany się zagoiły i jak dojdziesz do takiego momentu ,że wiesz z całą pewnością ,że nie ma powrotu do tego co było ,to od tego momentu zaczniesz układać na nowo swoje życie myślę,że u Ciebie to jest ten moment ,myśl o sobie ,dostrzegaj to co masz ,że jesteś zdrowa a będzie co ma być ,jeszcze i Ty spotkasz swoje szczęście jestem tego pewna ,tak jak spotkała wojowniczka .Z całego serca życzę Ci powodzenia ,głowa do góry ,trzymaj się ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka!
Witajcie Kochane! witaj Bursztynku! u mnie od nowego roku nowe życie, wszystko zaczęło się układać: odeszła depresja (mam nadzieję, że bezpowrotnie), pomału zdobywam pozycję w nowej pracy. Jestem aktywna, mam wiele zajęć. Od stycznia jestem ciągle zajęta, jakieś bale, imprezy, spotkania, wyjazdy no i..... od początku roku jestem z kimś, kto jest dla mnie bardzo ważny. Jest dokładnie taki, jakiego chciałam. Był czas pustyni i zwątpienia, myślenie, że może mam za wysokie wymagania,że powinnam spuścić z tonu. Dzisiaj wiem, że nie warto rezygnować z marzeń i ambicji, nie można zaspokajać się byle czym ani tracić czasu na półśrodki. Ja miałam szczęście. Po czasie bólu i cierpienia, samotności, choroby, zwątpienia, że jeszcze może być normalnie w końcu stanęłam na nogi. Zaczęłam od leczenia, poprawy swojej pozycji zawodowej, a teraz zbieram plony swojej pracy, która wydawała się bezowocna. Bursztynku wierzę, że dla Ciebie też zaświeci słońce.... ja się podniosłam po mentalnej śmierci, Tobie tez się uda. Pozdrawiam odzywajcie się buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztynekkkkk
Witajcie, Wojowniczko, bardzo sie ciesze ze u Ciebie takie dobre wiadomosci! To naprawde szczescie a i dla mnie nadzieja. Zycze Ci juz tylko samego szczescia! Bardzo sie Toba martwilam, pomimo, ze sama nie mialam lepiej. A teraz ulga. Po burzy przychodzi slonce. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka!
Bursztynku! ja myślalm, że ból nigdy się nie skończy, umierałam każdego dnia, a nawet najmniejszy ruch powodował cierpienie to banał, że czas leczy rany, ale jeśli przychodzą pozytywne zmiany i pojawiają się owoce to rzeczywiście leczy Bursztynku życzę Ci przemiany na lepsze i duchowego uzdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztynekkkk
Dziekuje Zuzanna! Dziekuje Wojowniczko! Mysle, ze jestem na dobrej drodze. :) W koncu nic nie trwa wiecznie. Wam zycze dalszego powodzenia i sobie tez :) W razie czego moge sie u tutaj wyplakac. buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkiego naj.
bursztynek - zuzanna pisała na innym forum, że wylała mocz z nocnika na głowę kochanki swojego męża przy ich dzieciach i życzyła im żeby zdychali pod płotem jak psy... Tak piszę żebyś wiedziała (pisze na forum życie po rozwodzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka wykrzyknik
Witam Kochane Dziewczyny! piszę ku pokrzepieniu serc. Dzisiaj już jestem w zupełnie innym miejscu, nie na dnie, z którego się nie mogę wygrzebać, tylko na powierzchni. Sprawa z pracą się ustabilizowała,nawet mam na koncie małe sukcesy, depresja zniknęła, w sierpniu wyszłam zamąż i mam zamiar być szczęśliwa. Mój były się odzywa, bo życie mu się nie ułożyło, a anioł, dla którego mnie zostawił, najprawdopodobniej znalazł pocieszenie u innego. On jest w rozpaczy a ja jestem szczęśliwa i układam sobie życie. Wszystko wraca do człowieka, zło uczynione i dobro, dobro trocę wolniej ale jednak. trzeba wierzyć w lepsze jutro, pracować nad sobą i mimo bólu i przeciwności losu budzić się z nadzieją pozdrawiam Was wszystkie, życzę szczęścia WOJOWNICZKA ZWYCIĘZCA ps. ktoś mi ukradł nicka a wykrzyknik jest zakazany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztynekkkk
Wojowniczko, bardzo sie ciesze, ze jestes szczesliwa! ...bo po burzy przychodzi slonce... tak jak to w tej piosence... zycze dalszych sukcesow! u mnie tez nie najgorzej, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×