Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ster

Masturbacja w pracy

Polecane posty

ehhh i właśnie dziś i teraz kiedy poruszane sa tak ważkie sprawy???? no nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf1
@@@@@#$% - "jak któryś ma ochotę przeżyć coś na prawdę mocnego,niech poda jakiś namiar Zrobię Wam tak dobrze wirtualnie,ze odlecicie.Obiecuję.Znam się na tym" Czy już Ci przeszło, czy może dopiero się rozkręcasz? echhhh...- Ty to masz powodzenie! Pewnie feromony nęcą kolegów (a może i koleżanki) i lecą tak do Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... o tym pisałem :) i o tym ze obraz robiącej to kobiety daleko odbiega od obrazu robiącego to faceta ... męska masturbacja jest bardziej hmmmm zwierzęca :) od razu nasuwa mi się dowcip o puzoniście i hydrauliku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@#$%
A Wasi partnerzy? Partnerki? jeśli macie? Jacy są,czy czegos Wam w zwiazku brakuje,ze takich "odskoczni" szukacie? Trudno mnie sama zrozumieć,bo ja w udanym związku,świetny maż,seks normalnie kosmos.To dlaczego tutaj w necie "szukam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@ ja też w świetnym związku i właściwie nie wiadomo co nas tutaj gna... ta tajemniczość i nieznane, a może coś czego nie mamy ze swoimi partnerami? Ja osobiście nie mam prawa narzekać ale jednak tu jestem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... bo dom to dom, udany sex nie zaspokaja dążenia człowieka do czegoś nowego i tajemniczego a jednocześnie naszym zdaniem nie jest bycie i szukanie tutaj zdradą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@#$%
No właśnie "cos czego nie mamy ze swoimi partnerami" Czego?? Skoro wydaje nam sie,że mamy wszystko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czujemy się więc komfortowo, rozgrzeszeni :) nie zdradzamy a jednocześnie realizujemy nasze fantazje, potrzeby których w związku nie zrealizujemy bo to zawsze ta sama od lat osoba ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@@@@#$% Po latach bycia w związku brakuje właśnie tych motyli, o których pisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@#$%
U mnie nasuwa się jedna odpowiedz : sex mam super,ale....mam spory temperament i chciałabym częściej,więcej:PCzy to jest przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to jest tak że jeśli coś mamy to nie potrafimy tego docenić , albo pociąga nas to co jest zabronione i inne, albo podnieca nas to co czego nie potrafimy i nie możemy dostać w swoim związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o! temperament ! to jest świetny argument ! tego się trzymajmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@#$%
Jednego jestem pewna,zabawy w necie,podniecenie,gierki tak jak najbardziej.Ale nigdy nie godziłam sie i nie umiałabym zgodzic sie na spotkanie w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@#$%
I przecież jest mi dobrze z meżem,podnieca mnie i działam na niego bardzo,to daleczego tutaj siedzac w necie,czuje te motyle,to drżenie rąk,te płonace policzki a nie w swojej sypialnie kiedy jestem z meżem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli flirt only. I dlatego ciągnie cię do motyli. Spotkanie w realu to już kwestia bezpieczeństwa i zaufania. Tylko dlaczego poczułaś się zraniona wyłącznie pisząc z kimś? Tak zabolało? Przecież sama mówisz, że jesteś zadowolona z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak - odrobina odmiany, podniecenia w necie wproadza element dodatkowej satysfakcji i oczywiście taka znajomośc wcale nie musi się kończyć w realu - ja np. miałem przez pewien czas znajomą, z którą wymienialiśmy się pikantnymi mailami, zdjęciami... ba, nawet dzwoniliśmy do siebie jak była możłiwość i wtedy się masturbowaliśmy... ale ustaliliśmy na początku, że spotkanie w realu nigdy nie wchodzi w grę bo takie było jej życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@#$%
Długo i dużo by pisać a ja nie chcę do tego wracać.Zostawmy to:) A z życia o tak jestem zadowolona.mam udanie i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pewnie był natręt który nie wiedział że czasem trzeba coś skończyć tak jak się zaczyna - to znaczy z klasą , może chodziło o jakieś zdjęcia czy maile, ludzie są różni.... a drżenie rąk i wypieki to Ty nawet teraz masz , przyznaj się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@@@@#$% To może przelej swoją erotyczną energię na maila? Tak ładnie się zareklamowałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh...
feromony - hmm... no byc moze... uzywam najmocniejszych - bo wlasnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@#$%
O właśnie coś w tym stylu jak piszesz.Uważam,ze nawet wirtualną znajomość można zakończyć z klasą. Ech cały czas czuje te płonące policzki i to drżenie rąk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@.. i właśnie TO nas tu przyciąga :) kwestią pozostaje otwarta nad wyborem tej osoby z którą ma być nam tu dobrze i bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sęk w tym, żeby znalazły się dwie poważne osoby i ustaliły warunki - naprawdę można mieć wiele radości z takiej znajomości... i tych wypieków na policzkach, o jakich piszesz i motyli i świetnych orgazmów ;) obecnie jestem na etapie poszukiwania zatem zapraszam POWAŻNIE myślące Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echhhh... One są rzeczywiście jakieś mega mocne, bo czuję je przez monitor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
john to co piszesz brzmi jak kontrakt czy umowa cywilno-prawna, ale coś w tym jest może nie do końca się zgadzam na takie odarcie i sprowadzenie do formalizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×