Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wycieńczona mama..

Dziecko 5 lat- stanowczo odmawia brania antybiotyku!Jestem u kresu wytrzymałości

Polecane posty

Gość wycieńczona mama..
od podania *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj. Nie wkurzaj go mierzeniem dodatkowo. Możesz zapytać tylko jak się czuje o ile to nie wywola u nim kolejnych fochów. Fajnie by bylo jakby zasnął bo wtedy organizm się lepiej regeneruje. Co do zabawek to spokojne nie wyrzucilabym niczego za co dalam tyle kasy :P Ale mlody nie musi o tym wiedzieć :P Czasem pakują jakieś zabawki i mówie ze je oddajemy bo mają ich za dużo i wynosze na strych. Po miesiacu, dwóch im znosze a oni się pytają skąd to mam i czy to moje jak bylam dzieckiem :D:D Maja tego tyle ze nie panują nad tym i nie kojarzą co mają a czego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostry zawodnik ...
Ja bym mu na razie nie mierzyla. Niech on dojdzie do siebie bo jak cie znow zobaczy z termometrem, syropem czy innym "badziewiem" ;-) to wszystko sie zacznie od nowa. Niech sie uspokoi troche, wyciszy. Wez go potem na kolana, pogadaj raz jeszcze i wtedy mu zmierzysz. Cebie mi zal i malego mi zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Ok,to jeszcze poczekam.. Co do zabawem - nie wyrzucam mu zabawek za które zapłaciłam dużo kasy,albo takich które dostał w prezencie od kogoś . Często właśnie na jego oczach wyrzucam do śmietnika ( najpierw zbieram w reklamówkę) i potem wyciągam..oddaję za jakiś czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Byłam teraz u niego,pytam jak się czuje,czy chce się ze mną położyć spać,że się przytulimy i razem zaśniemy to powiedzial,że źle i że chce iść spać sam..Ale jeszcze się nie kładzie :O . Naprawdę,jestem taka zmęczona psychicznie tym jego zachowaniem,ze nie mam już siły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Byłam znowu u niego teraz,pytam się go jak się czuje a on do mnie,że źle,ale też pytał się,czy jutro pójdę po zastrzyki . Mówię,że jeżeli nie wypije syropu to będę musiała,bo chcę by był zdrowy.Więc mówię do niego,czy wypije syropek,a on do mnie,że nie i znowu w ryk.. Oszaleję,przysięgam.. Naprawdę mam dość.. Nie wiem co mam z nim zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic. Daj mu dzis święty spokój i niech idzie spać. Ze śpiącymi, zmęczonymi i w dodatku chorymi dziećmi się nie dyskutuje. Wstanie to pogadacie i pewnie bedzie mial lepsze nastawienie. Oki spadam na zakupki wykorzystując niecnie teściów :D:D Boże jaka ja jestem perfidna synowa hahaha zostawiam im wnusia i jego burdel w pokoju sesese :D A ja- "dużo, tanio, tesco" :D Trzymajcie się zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Dzięki wiosenna mama- udanych zakupów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunia-niunia
Wiecie co, może nie powinnam się wtrącać, bo nie mam dzieci jedynie siostrzeńcem się opiekuję. Ale pamiętam, jak ja byłam mała i chora, to mimo histerii nie było mowy, żeby leku nie wziąć. rodzice i w tyłek potrafili dać, chora czy nie. Pewnie, że w histerię niedobrze dziecko wpędzać,zmuszać czy coś. Ale to dla jego dobra... Bezstresowe wychowanie chyba nie zawsze się sprawdza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Bunia-niunia- wiesz.. ale jeśli ja mu dam klapsy to jeszcze bardziej się wścieknie i zacznie wymiotować,tym bardziej,że i tak jest nabuzowany i rozhisteryzowany do granic możliwości.. Naprawdę jestem bezsilna.. dzisiaj.. - jutro idę po zastrzyki i to dopiero będzie meksyk.. no,ale wtedy to nawet największa histeria mu nie pomoże.. Póki co jest rozwyty,rozhisteryzowany i w ogóle nic do niego nie dociera,a gorący jest jak ogień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunia-niunia
nie wiem, może jakaś chłodna kąpiel? Do tego herbatka z maliną, żeby się wypocił? Nie wiem, czy tak można, ale może w jakimś jego ulubionym napoju antybiotyk rozpuść? Może cola? żeby smaku nie wyczuł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Akurat teraz kąpiel nie pomoże ,a ni herbata,ani nic. On się nie daje dotknąc..drze się jakby go ze skóry obdzierali,nie chce pić. Już mąż do niego poszedł,bo wytzrymać nie można.. Niech on już idzie spać,bo ja nie daje rady :( . Ehh.. kiepska matka ze mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunia-niunia
eee tam kiepska, no nie wiem, ale czasem z dzieckiem nic nie zrobisz, tak mi się zdaje. Trochę takich diabełków w życiu poznałam ;) może rzeczywiście, niech się uspokoi i idzie spać. rano spytaj, czy weźmie lek, jak nie to zastrzyki i koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Ja po prostu dziisaj wysiadam nerwowo.. ! Najchętniej poszłabym tam i siła go położyła spać,byleby tylko tak nie ryczał! Na szczęście mąż już go tam do porżadku doprowadza i kończy tą jego histerię. Jutro rano ostatni raz dam mu ultimatum,albo antybiotyk,albo zastrzyki,bo naprawdę dzisiaj przeszedł samego siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostry zawodnik ...
Daj mu juz dzisiaj spokoj. Nie pytaj jak sie czuje, nie proponuj syropu itd. Ty masz doc ale on tez. Niech sie wyspi, to mu teraz da wiecej niz ten nieszczesny syrop. Jutro, na spokojnie, bez histerii, z wyspanym dzieckiem bedzie ci latwiej. Niech sie juz nie nakreca dzisiaj niczym zwiazanym z choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
do porządku*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nakrecasz go tym tylko
latacie jak pajace wokól niego tylko jeszce bardziej go nakrecacie bo ma publiczke, a jakbyscie zostawili go w spokoju sam ana sam to ze zmeczenia z placzu by zasnał a takto co chwile zwracacie na niego uwagi i ma wiodownie Ja pamietam jak corka wpoadala w "szał" histerie i jak ludzie podchodzili, srtarali sie zagadywac, uspakajac , ona widziala ze to dziala na lud, bo zwraca na siebie uwage w ten sposob, miala widownie, a jak nie bylo zadnej reakcji tylko ignor, nikt do niej nie zaglądal do pokoju, na sile nie probowal tulic tak jak ty robilas, wtedy poo jakims czasie byla tym znuzona i znudzona , i padala jak pchla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Może i nakręcam,ale martwię się o niego.. Jest chory,antybiotyku nie chce brać,ma pewnie teraz ponad 39 stopni gorączki,leków na obniżenie teżnie chce,a płakał przez prawie 2h.. Nigdy się tak nie zachowywał,nigdy nie miał takiej histerii,ze nie dawał się dotknąc.. Wpadł w szał,chciłam go po prostu uspokoić.. Nie dało się,poszedł mąż , coś tam na niego warknął,ale mały już tak nie płacze.. mam nadzieję,że go usypia.. I w końcu zaśnie.. Bo i ja i on jesteśmy wykończeni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Śpi !! Padł ze zmęczenia.. zaraz jak zaśnie tak an dobre to obłozę go mokrymi ręcznikami.. jest strasznie rozpalony..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Kuuuurcze zmierzyłam mu temperaturę 39,6 co robić ? Podać mu jakiś lek? Budzić go ? Szkoda mi go budzić,ale co mam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Oczywiście obłożyłam go już ręcznikami mokrymi na czoło,klatkę piersiową i nagdarstki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do was mamy
co wy macie z tymi antybiotykami???????? podaje sie tylko w ekstremalnych sytuacjach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Akurat mój syn musi mieć antybiotyk,ma zapalenie oskrzeli.. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak uspokoił się
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
On już śpi,obłożony ręcznikami.. Ale nie podawałam mu żadnych leków,bo nie chcę go budzić.. A nie wiem,czy chłodne okłady tak dobrze zbiją taka wysoką temperaturę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Co za noc! Wrrr..! Obudził się przed 24,nie chciał juz zasnąć,położyłam się z nim,chcialam czytac bajkę,ale nie chciał :O . Niespał do 3,zasnął jakoś po 3 i o 6.30 wstał:O , dzwoniłam już do naszej lekarki,ale ona przyjmuje dzisiaj na popołudnie,więc zarejestrowałam go do innej na 11.30. Dzisiaj już go prosiłam żeby wziął antybiotyk i syrop na gorączkę,on powiedział,że nie weźmie,bo woli byc chory :O . Powiedziałam mu,że idę po zastrzyki to tylko się rozpłakał,że on nie chce :O,ale leku też nie chce . Jestem wykończona.. Zobaczymy co lekarka powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?!?!?!
i jak mały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Bylam z nim u lekarza ,lekarka zapisała zastrzyki . Na pierwszy mamy jechać o 19 . Krystian jak zobaczył lekarkę i słyszał jak mówiła,że apisuje zastrzyki to tak się rozbeczał,ze nie mogłam go uspokoić. Lekarka też mówiła,ze pomimo antyybiotyku on musi przyjmować leki p.gorączkowe,tylko jak go do tego przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
Kochane,moze macie jakieś propozycje,jak ja mam go przekonać ? Naprawdę nie mam już siły.. On tak wysoko gorączkuje,ale nawet syropu pomarańczowego,czy truskawkowego nie wypije.. Okładów jak nie śpi to też nie da sobie zrobić,jak ja mam mu pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
do wanny do chłodnej wody a co do leków p.gorączkowych to może kupcie w aptece strzykawkę i szantaż - albo łyka, albo zastrzyk, z tym, że to, to może po 19...jak się nie da zaszantażować (a to możliwe, bo jednak robi z Wami co chce jak dotąd) to będziecie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×