Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może nie jestem normalny

Zakochałem się w młodszej o 30 lat kobiecie. Rozterka życia

Polecane posty

Gość eeeiiiii
a potem są tacy nienawistni, bo muszą odreagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam sex, ale mam do tego swojego faceta i on jakos mi wystarcza. kocham go nad zycie i wiem, ze on mnie tez. nie brakuje nam sexu, mam wyobraznie i urozmaicenia. i nikt sie nie kreuje na wielce swietego, jestesmy normalni i wierni sobie, po prostu bardzo sie kochamy i to jest nasze szczescie bo nikt nie placze i nie cierpi, proste 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsghgzzsag
A ja powiem Tobie tak... Moj maz jest starszy ode mnie o 15 lat, on ma lat 50 ja 35, mamy 4 miesiecznego synka. On jest po rozwodzie (nie rozwiodl sie dla mnie), ma corke w wieku 21 lat i uklada nam sie super. Moja najblizsza kolezanka jest w zwiazku (laaaaaata) ona lat 34 on 61. Poznali sie jak miala lat 25. Rozwiodl sie dla niej i sa szczesliwi. Mialam kochanka w wieku lat 57. Bylo swietnie. Nie zgodze sie z opiniami, ze facet po 50 to juz koniec. do grobu i juz ;-) Ja w wieku 50 lat bede miala zaledwie 15-letniego syna i bede zyla aktywnie. Dbam o siebie juz teraz - sport, dieta itd. Nie chce aby NIKT wyrazal opinie - zycie po 50 to juz koniec! Jaki koniec to poczatek... Ludzie zastanowcie sie! Po 50-tce popelnicie samobojstwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipannnnnnnnnnnnna
ale nie w tym rzecz! Kto mówi od razu o porzucaniu rodziny, rozbijaniu domu, rozwodach i podziałach majątku! To ma być odskocznia od rzeczywistości a nie ślub i rozaczarowań moc. Pielęgnuj to, nie zmarnuj a zaczniesz żyć na nowo. W przeciwnym wypadku będziesz przez nastepne 10 lat budzic sie rano i myslec: czemu wtedy sie poddalem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedle mnie nawet 60 latka moze byc super, ale niech ma sobie meza, czy faceta i zycie godnie a nie zdradza meza. a ten mit ze ludzie ktorzy nie zdradzaja nie lubia seksu hahahahah czlowieku, znam malzenstwa, ktore codziennie niemal to robia. nie trzeba zdradzac. to tylko chore spolecznie jednostki maja tak plytkie rozumowanie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
a no tak,czyli jak ktoś nie zdradza to już jest święty ;) to miłe :) świętość to w końcu cnota,to się ceni :D :classic_cool: a tak serio no to nie nasza wina,że między takim dnem jak zdrajcy a ludźmi którzy śa normalnie uczciwi jest taka przepaść,że faktycznie w porównaniu do tego bydła tacy jak Nox Anielica to anioły :) tylko dlaczego niektorzy uważają,że to kłamstwo i przygodny seks jest w cenie a nie miłość i uczciwość? poza tym osoba,ktora nie nudzi sie seksem w stałym związku..nie może tego seksu mieć sztywnego,bo to takowy sie raczej nudzi :D:D:D właśnie taka osoba ma zajebisty sex w związku ale chyba coponiektórych z tego powodu żal dupe ściska 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi sie rzygac chce na was, jak mozna byc tak zlym czlowiekiem aby kosztem ukochanej osoby sobie robic dobrze masakra, co za swiat. plakac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipannnnnnnnnnnnna
Tylko jednego nie rozumiem. Na co Ty czekasz? Az ci prysnie sprzed nosa? dzwon do niej i zacznij w koncu zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
no cóż,przykre faktycznie jak komus w związku wszystko sie wypali..i 'muszą" iść na lewo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, ze zazdroszcza ze mozna miec zajebisty seks w stalym zwiazku i mozna zyc godnie i przy okazji milo i przyjemnie :) ja tam kombinowac nie musze, mam swoje szczescie i moge spojrzec sobie w oczy oraz temu, co mnie czeka po smierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
zgadzam sie z przedmowczynia co do tej sprawy wieku. niektorzy nawet 40-latka nazywaja dziedkiem :D widac w malo atrakcyjnym towarzystwie sie obracaja. co nie zmienai faktu, ze autor tego tematu wpadl w sidla zacmienia umyslu. co sie stalo to sie nie odstanie, ze wyrzadzil tak ogromna przykrosc swojej zonie. byleby sie jakos opamietal. ale niektorzy sa uzaleznieni od przyzywania tych motylkow nowego zwiazku, bo fakt - gra erotyczna z kims nowym to chyba najprzyjemniejsze odczucie na swiecie. tyle ze nalezaloby jeszcze wziac pod uwage odpowiedzialnosc za szczescie i spokoj swojego partnera, ktore to burzymy wdajac sie w romans zkims innym. tylko bez dziamdzianie teraz, ze ona sie nigdy nie dowie, bo nie o to bynajmniej chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wspolczuje takim cieniasa bo widocznie nie potrafili zadbac o zwiazek i musze byc mega nieszczesliwi tak naprawde. seks moze pomoze na chwile, ale nie wypelni wszystkiego, nie wypelni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padles ofiara typowego silnego
deshhz nie chodzi o to po 50 nalezy szykowac sie do grobu a jedynie o to ze mezczyzna w tym wieku powinien miec juz w glowie poukladane a w zyciu ustalone priorytety, po prostu byc na tyle rozsadny by nie narazac dobra rodziny dla kilku upojnych chwil w ramiona dziewczynki ktora go zafascynowala cialem i urokiem nawiazujac z nia przelotny romans, to nie przystoi zreszta zadnej osobie ktora wie co oznacza uczciwosc, kierowanie sie w zyciu zasadami oraz przysiega zlozona przed ołtarzm w obliczu Boga, osoba ktora potrafi czerpac radosc nie z przelotnych milostek i infantylnych romansow ale z poczucia bycia dobrym, prawym czlowiekiem ktory z duma spoglada w lustro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
gra erotyczna z kims nowym to chyba najprzyjemniejsze odczucie na swiecie. - o ile związek jest legalny,mnie tam zjadłyby wyrzuty sumienia.....poza tym proste..jak ktos nie potrafi wytrwac w monogamii no to niech jej nikomu nie obiecuje i nie przysięga..a nie będzie żadnego problemu.DLa niektórych najwazniejsza jest bliskosc i intymnosc w łózku ze stałym partnerem a nie odmiana ..ta mu niepotrzebna a co do dbania o związek racja - myśle,że ludzie tylko sobie wmawiają że w związku zawsze sie wypala.Wypala sie jak o siebie sie już nie starają,w łóżku także.A nie od tak..a jak tak no to to nie była miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
z wyrzutami sumienia masz racje, ja tylko pisze, ze odczucie samo w sobie jest kuszace, dlatgo tak wiele ludzi mu ulega :o niestety. ja sie musialam nauczyc na wlasnym bledzie, ze takie cos nie da ani szczescia, ani satysfakcji, no ale mnie na szczescie ten blad czegos nauczyl i przepchnal na madrzejszy tor zycia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padles ofiara typowego silnego
Ludzie wypowiadaja sie zlosliwie na temat wieku autora bo razi ich jego zachowanie...powiedzcie zreszta tak szczerze chcialybyscie aby wasz ojciec wycial mamie taki numer? poparlybyscie go w takim wyborze? naprawde nie widzicie w tym niczego niewlasciwego? Nie w samym zakochaniu bo uczuc nie jestesmy w stanie kontrolowac ale w tym co on z tymi uczuciami robi, naprawde nie jestesmy bezwolni w obliczu zauroczenia ale latwiej i przyjemniej sie jemu poddac i szukac wymowek niz opanowac sie. Ale to swiadczy o slabosci i powinno byc powodem wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
już przestańcie pieprzyć o tej rodzinie w kółko. Odkąd klechy mają za dużo do powiedzenia to ludziom się w mózgach poprzewracało, najważniejsza jest rodzina a zygota ma świdomość. Jeszcze ci się ten twój jedyny Nox Anielica znudzi albo przeje. Zawsze tak jest że jak jest zbyt pięknie to człowiek ze zwykłej przekory wykręci jakiś numer. Po 30 stwierdzisz że masz ochotę na kogoś zupełnie innego, młodego, świeżego nieskalanego życiowym doświadczeniem, nie zmęczonego zyciem ,widzącego wszystko w kolorach tęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipannnnnnnnnnnnna
A moze by tak autor watku zabral glos raz jeszcze, hmm? i zgadzam sie z eeeiiii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deshhz
Padles ofiara typowego silnego oraz szmmuu - padly tutaj takie stwierdzenia jak sflaczaly, stary, obwisly, dziad itd. Nie wiem kto to pisze i dlaczego . Dla mnie mezczyzna po 40-tce, 50-tce a nawet po 60 - tce jest atkrakcyjny jezeli jest zadbany. Przeciez taki 40latek ma przed soba jeszcze 25 lat pracy ;-) A tu ludzie przesadzaja. Nie wiem w jakim sa wieku ale jak sobie przypomna to co wypisywali gdy beda mieli tal 50 to bedzie im wstyd ;-) Sama nigdy nie uwazalam, ze wiek jest jakakolwiek przeszkoda do nawiazywania znajomosci. Nawet jak bylam gowniara to imponowali mi starsi - ich wiedza, doswiadczenie, obycie. I nieraz slyszalam od kolezanek - przeciez to dziadek (taaaa ledwo po 40stce). Nigdy tak nie myslalam i nie chcialabym aby ludzie o mnie mysleli (gdy skoncze np. 50 lat - ot babcia, nic juz sie jej od zycia nie nalezy) Nie popieram zdrady - sama nie chcialabym aby moj maz mnie zdradzil. Autor zrobi to co bedzie uwazal za stosowne. Jego zycie, jego decyzja. Dobrze byloby aby zona sie nie dowiedziala. Cierpialaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
nie mierzcie wszystkich swoją miarą :O zresztą po co określenie lat..niektórym to sie wszystko nudzi po miesiącu,innym po roku,innym po 10 latach a innym NIGDY. Zależy co dla kogo ma znaczenie - jak najwazniejsza jest zabawa adrenalina szalenstwo no to mu sie znudzi,jak wyjatkowa wieź i bliskosc,stabilizacja no a ich partner jest niepowtarzalny to sie raczej nie znudzi od tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co...wspolczuje ci :) widocznie nie zaznales prawdziwej milosci. a taka sie nie nudzi, nie konczy, nie przeje sie. moi rodzice zawsze sobie wierni, dziedkowie... szczesliwi. wakacje, wycieczki i co tylko, urozmaicenia zwiazkow. i to lepsze wyjscie niz zdrada. zdrada to slabosc to najwiekszy bol zadany, to okrutne. ale zdradzic jest latwiej niz zadbac o zwiazek, nie? smutne, oby z dala od takich ludzi. ja mam piorytety, zasady mimo wieku i mam tez przyjemnosci, mam wszystko. a ty jestes zdrajca i tobie mozna tylko napluc w morde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
po prostu niektorzy nigdy nie dorosli do odpowiedzialnosci..ciagle szukaja niewiadomo czego (a moze nie trafili na wlasciwa osobe) .Znam osoby ktore tez skakaly z kwiatka na kwiatek i im przeszlo jak poznali TĄ osobę.Zresztą sztuką jest opierać sie pokusom - a nie im ulegać "dla zabawy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
deshhz, zgadzam sei z toba w kazdym calu i od mlodosci myslalam podobnie jak ty. (ja 39, maz 53, 11 lat razem, oboje wygladamy na jakies 30-35 lat ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padles ofiara typowego silnego
To nie chodzi o to ze autor jest zlym czlowiekiem ktoprego trzeba zmieszac z blotem, potepic a najlepiej ukamienowac bo wszyscy jestesmy tylko ludzmi a zdrada malzenska nie jest zbrodnia, jedynie przyznac szczerze ze nie jest tez godna pochwaly i nie utwierdzac go w przekonaniu ze wszystko co mu sie zamarzy miec powinien naprzekór calemu swiatu. Otuż nie jest juz dzieckiem i czas infantylne oczekiwania odrzucic a przyjac na siebie odpowiedzialnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
Nigdy nie traktuję serio słów "nie opuszczę cię az do śmierci" bo nie jestem po prostu egoistką. Takie wyznania czyni się pod wpływem chwili. Nie mogę nikomu obiecać że nie wydarzą się w życiu różne rzeczy które wpłyną na moją psychikę, może dostanę fioła i będę chciał żyć na przekór wszystkiemu, może on spotka kogoś z kim będzie mu lepiej, nie będę go szantażować zasraną obietnicą. Czasem ktoś dłuo choruje a jak wyzdrowieje to chce odciąć się od wszystkiego co mu przypomina przeszłość łącznie z żoną czy mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
ludzie są niedojrzali,to widac wszedzie wokół...ulegają iluzji (że niby pokusa jest warta złamaniu zasad) mają gdzieś wartości,nie umieją szczerze kochać....idą na łatwizne,nie potrafią dbać o związek,jak pojawia sie problem uciekają...współczuje wam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
no to dobrze,ale są tacy,którzy obiecują a wiedzą,że kłamią.I to jest złe,nawet zbrodnia.Zdrady nie można bagatelizować,trzeba uswiadomić swiatu że to zło ale dlaczego od razu szantazować? To już naprawde nikt nie chce być wierny sam z siebie,z własnej woli natury i własnego wyboru? Bo ja chcę.Nikt mnie jakoś nie ogranicza - zreszta nie cierpie przymusu.Do slubu nikt nie zmusza jak dla kogos to ograniczenie i męka no to niech go nie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka Toli
podsuń żonie młodego ruuchacza kobieta ci wszystko wybaczy i mżecie w takim układzie do tej 60 czy 65 dotrwać a rodziny nie zostawiaj bo to nie po męsku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
a ja jestem za takim obiecywaniem wierności - ale jednoczesnie obiecaniem sobie,ze gdy juz nie bedzie sie w stanie dłużej w tym trwać - to uczciwie sie rozejdziemy. Nigdy nikogo nie zmuszam i nie ograniczam.TO zawsze ich własny wybór,ale też mój - jak ktos mnie zdradzi - odejdę.Ale nie zakuje w kajdany by to sie nie stało nie o to mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
widzisz ty jeszcze nie doszłaś do etapu w którym człowiek pozwala sobie na złamanie swoich zasad. Każdy postęp jest efektem właśnie złamania zasad, złamanie zasad otwiera upragnione horyzonty, i człowiek zadaje sobie pytanie czego całe życie się bałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×