Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może nie jestem normalny

Zakochałem się w młodszej o 30 lat kobiecie. Rozterka życia

Polecane posty

Gość u5uu55u
hmm no nie wiem,takie gadanie milosc ci wszystko wybaczy kojarzy mi sie z kobietami,ktore zaciskaja zeby i gotuja obiadek dla mezusia mimo tego ze ten dzien wczesniej pobił je zreszta ja bym wybaczyła ale wybaczyć nie równa sie zapomnieć.Odeszłabym tak czy siak od takiego kogoś....nie spalila na stosie,sama bym po prostu odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
no to sie ciesze i wam gratuluje :) ale....mam nadzieje ze nie jest tak,ze on bardzo ceni wiernosc a ty np. uprawiasz seks z kims poza nim,jego by to zranilo i by uwazal ze ta jednosc była fikcją bo go oszukałaś...no i dla mnie ta jednosc to tez jednosc seksualna,wyłącznosc seksualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
nie wiem o czym mówisz,jestem w związku partnerskim na równych prawach nikt mnie nie bije a gotuje raczej on. Mieszkamy osobno bo lubię mieć uczucie niezależności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
bo tak zeby jeszcze sprecyzowac - czym innym jest niemówić o czymś a czym innym mówić coś niezgodnego z prawdą i oszukiwać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
nie uprawiam seksu z nikim innym, po prostu nie zakładam ze to jest wieczne, może go zdradzę jak mnie przestanie kochać, to podobno działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
no a czy ja pisałam o Tobie? pisałam jak kojarzy mi sie powiedzenie "miłość ci wszystko wybaczy" a i musze przyznać,że masz niespotykane,bardzo ciekawe poglądy.Z początku myślałam że jesteś jakąś wariatką i usprawiedliwiasz puszczalstwo ale źle Cie oceniłam mam nadzieje że mi to wybaczysz ;) Teraz to piszesz całkiem sensownie. Aha,ja zastanawiam sie nad weganizmem...tylko że nie wiem czy bym tak dała rade mimo wszystko,tak żeby to jakoś pogodzić i właśnie sie nie rozchorować na coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
jak czeka na telefon to może napisz maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
Ja się źle odżywiałam, trzeba mieć gruntowną wiedzę na ten temat, białko, cynk, witaminy. Tiamina, b12, żelazo, wychodzi na to że trzeba codziennie jeść orzechy, mnóstwo fasoli. Przestałam miec okres, zaburzenia hormonalne mi się zrobiły i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
no ja też nie zakładam że jest wieczne..choć nie ukrywam,baardzo bym tego chciała. Miłosć po grób..to jest to...to o czym wiekszosc ludzi marzy i żałuje ze tak sie nie udaje,chociaż sami sie przyczyniają do niszczenia tej miłości.Ale..jak kogoś kocham to nawet jak jestem zła zraniona...to nie ma czegoś takiego że go znienawidze,dotąd mi sie to nigdy nie zdarzyło po prostu wydaje mi sie to nierealne.Tak nagle zapomniec ile on dla mnie znaczy? Nie da sie.Kocham nawet pierwszą milosc,na swój sposób. Ale właśnie..czy nie lepiej odejść a nie zdradzić? Jak milosc gasnie to sie rozejsc,uczciwie dlaczego zakladasz predzej zdrade niz odejscie? tego to nie pojmuje. No i mamy coś dziwnego - ktoś sie rozchodzi mimo miłośći a ktoś trwa w czyms co umarło i udaje że nie umarło...bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
oj to nie ciekawie.....no właśnie tego sie boje jakoś.Ale mlecznych produktow to i tak prawie nie jem,ostatnio to nie moge bo dowiedzialam sie ze krowy mleczne nie sa wcale lepiej traktowane niż te co są na mięso :(:( a z jajek raczej w ogole nie zrezygnuje tylko nigdy nie jem tych najgorszych,z chowu klatkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
bo odejście jest takie dramatyczne. Takie nieodwracalne, smutne. A zdrada to zemsta ,także na sobie za to że wierzyło się w wieczność miłości. W końcu łamiesz te zasady, to świadczy że nie jesteś dobra i poczciwa. Poznajesz się z innej strony. Wkurwia mnie to że człowiek a zwłaszcza kobieta musi być dobra i poczciwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
ale co do wiecznosci,niestalosci uczuc..uwazam,ze nie można sie znudzić osoba którą się kocha.Nie dotyczy to tylko partnera...mam w rodzinie osoby,z ktorymi codziennie mam ciagle o czym rozmawiac mimo ze niby gadalismy o wszystkim i wiemy o sobie wszystko ale okazuje sie zawsze ze mozna cos jeszcze dopowiedziec i to całkiem sporo ;) To smutne jak u wiekszosci rutyna tak szybko nadchodzi...jak nie potrafia sobie organizować czasu,a moze po prostu nie potrafią pogłębić więzi a bez tego kroku sie nie rozwiną więc mają dość związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
jestem za dobra chcę być trochę zła dla równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
nie można się znudzić, ale można nie chcieć już z nią uprawiać seksu. Kochasz tą osobę zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
bo odejście jest takie dramatyczne. Takie nieodwracalne, smutne. - a zdrada nie jest nieodwracalna? przynosi nieodwracalne szkody.Jest dramatyczna,moim zdaniem wlasnie bardziej niz odejscie.Jak ktos zdradza to kisi sie w bagnie.Jak odchodzi..bywa,ze z bagna sie uwalnia A zdrada to zemsta , - mścić sie na osobie którą sie kocha/kohało? hmmm..jakies to dla mnie nie takie.Zemście jestem całkowicie przeciwna,chyba że chodzi o honorowe zabicie mordercy i gwałciciela.tak to uwazam ze kazdy kto krzywdzi dostanie za to karę od losu.A my mszcząc sie na kims tylko zniżymy sie do czyjegos poziomu i zaszkodziny sami sobie.Nie warto także na sobie za to że wierzyło się w wieczność miłości. - nie trzeba tracic wiary mimo wszystko.... W końcu łamiesz te zasady, to świadczy że nie jesteś dobra i poczciwa. - Poznajesz się z innej strony. Wk**wia mnie to że człowiek a zwłaszcza kobieta musi być dobra i poczciwa. - czemu cie to wkurwia? nie musisz zyc tak jak inni tego od ciebie chcą.Nikt nikogo nie zmusza do bycia dobrym i poczciwym.Ja jednak chciałabym bardzo taka być.Wiem,że mimo wszystko daleko mi do ideału ale zawsze źle sie czuje i mam wyrzuty sumienia jak komuś zrobie przykrość. Zawsze mam wyrzuty sumienia,nawet zagłuszyć tego nie potrafię. Mam też żal do siebie.Chce być dobra,naprawde.Wręcz dąze do tego,miedzy innymi poprzez wlasnie bycie dobrą dla zwierząt i nie jedzeniu ich i bycie uczciwą. Chce taka być i co na to poradze? Mnie wkurwia raczej,ze w tych czasach to właśnie cwaniactwo i pusta rozrywka jest w cenie,nikt nie zwaza na krzywde innych,a wrecz sie śmieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
zła jest dookoła tyle,że i tak będąc dobrą nawet w połowie nie będzie tutaj równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
nie można się znudzić, ale można nie chcieć już z nią uprawiać seksu. - ja jak bym zaniemogla na dluzszy czas z jakiegos powodu...to wtedy pozwolilabym pewnie partnerowi na seks z innymi.Ale póki ja jestem dla niego i jestem w stanie go zaspokoic to lepiej by tego nie robił,po co? Może jak bede miała 50 lat i zerowe libido,obwisłe ciało to wtedy kto tam wie..ale wtedy to nie bedzie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
kiedyś zrozumiesz że nie warto być dobrym dla złych ludzi. A poza tym wolałbym żeby mnie zdradził niż powiedział że mnie nie kocha. Przestałabym wierzyć w sens życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalona Mama
Ech a ja facetowi trochę współczuę. Serce nie sługa - oklepane ale prawdziwe. Nie podziwiam i nie gratuluję ale też nie będę osądzać. Każdy z nas popełnia błędy. Bardzo żal mi Twojej żony...Zapomnij o tej dziewczynie, nie da się napisać na to recepty. Po prostu potraktuj to jak przygodoę, która się musi szybko skończyć. A życie trwa dalej. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
te zony które odmawiają seksu a wymagaja wiernosci - fakt,to egoistki do kwadratu. Ale jak kobieta codziennie może a facet mimo to ją zdradza i sie burzy,że mu mało no to sorry...tego nie mozna pominąć,zbagatelizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
kiedyś zrozumiesz że nie warto być dobrym dla złych ludzi. - wątpie.Uważam,że warto być dobrym w ogóle.A kto ma tym "złym" ludziom pokazać czym jest miłość jak nie dobrzy ludzie? Dlaczego mam toczyć wojny i odpłacać tym samym? Wtedy to bedzie niekonczaca sie walka,a ktoś powinien mieć więcej rozsądku.Niestety czasami nie da sie takim ludziom pomóc...ale nie należy sie poddawać.Każde zło ma jakąś przyczyne i niekoniecznie ktoś kto je czyni z gruntu jest zły.Zresztą zło między innymi bierze sie własnie stąd,że widzi sie w kims zagrożenie i zło wiec i litości dla niego nie ma. Myslisz,ze po co bylo przekonywanie niemców że żydzi są ścierwem i trzeba ich zlikwidować? Niemcy byli przekonani że to zło i że czynią dobrze krzywdząc ich.NA dobre to nikomu nie wyszło.Świat jest jakby odbiciem naszych przekonań... A poza tym wolałbym żeby mnie zdradził niż powiedział że mnie nie kocha. Przestałabym wierzyć w sens życia. - cóz,dla mnie zdrada = koniec miłości.Więc na jedno wychodzi.Czym dłuższa zdrada tym gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
duża część złych ludzi jest niereformowalna. Ja już nie mam sił do nich. To tak jak uczyć dorosłego kota srać do kuwety. Ludzie od pewnego wieku nie zmieniają się już, wartości moralne dla nich to balast. Oni wręcz odpychają miłość, gardzą nią, nie jesteś w stanie ich napełnić. Oni nie uczą się na przykładach, nie chcą twojego dobra. Nie nasiąkną nim bo są tak brudni że już nic nie chłoną. Jakby chcieli to sami by się zmienili, mają mnóstwo przykładów, mądrych książek, ale nie chcą, nie chce im się, tym bardziej ktoś inny za nich tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
mam takie wrażenie często,zwłaszcza jak tłumacze zdrajcom że zdradą krzywdzą a oni są na to ślepi i wciąz sie usprawiedliwiają a zdrade traktują lekko.Ale ja tłumacze mimo to,może choć jedna osoba sie opamięta i zrozumie błąd Najgorsza jest obłuda.Pozory,myślisz że ktoś jest ok a wbija ci nóz w serce.Oddajesz mu sie a ten tym gardzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glen b - glon b
no i oczywiscie wojny i to jak arabowie traktują kobiety :(:( obrzezanie..totalne okrucieństwo.I widzisz tam to jest normą...normy mogą być baardzo złe.Wiekszosc z nich nie wie ze mozna zyc inaczej..to troche jak ze zdrajcami,tez nie wiedzą bo sie zatracili w swojej iluzji.Nigdy wiec nie ma wytlumaczenia "to ok,kazdy moj kolega to robi....czyli to znaczy ze inaczej jest trudno a wrecz niemozliwe" gwałt też można usprawiedliwic naturą na tej zasadzie co zdrade sie usprawiedliwia - kolesiowi sie zachciało,musiał sie gdzieś spuścić...ale czy to tak ma być?? no nie :( ze zdradą też nie.Musi dać sie powstrzymać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
troche mi sie nicki porąbały :O:O:O uuupsss :classic_cool: :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
a powiedz - z ciekawości - już nie zamierzasz wracać do wegetarianizmu? ja bym chciała w tym wytrwać...choć co do tego nie mam pewności,tak jak w przypadku wierności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeiiiii
wiem jedno, życie to nie wycieczka po wianuszku kapliczek ale wyprawa w nieznane, gdzie w każdej chwili może spaść na ciebie lawina, wichura albo potop. Niczego nie przewidzisz. Ja miałam tak że kochałam dwoch, obydwaj mnie, byli tak do siebie podobni. Musiałam wybrać jednego.Niektórzy modlą się o drugą połówkę ja spotkałam dwie i nie wiem czy jakby ten drugi przyszedł i chciał się kochać czy byłabym wstanie odmówić. Bo kocham go i zawsze będę,bo prawdziwa miłość trwa całe życie. On teraz jest sam. Już 4 rok. Nie wiem czy wróce do wege. Boję się, jem ryby, trochę białego mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhooq
Własnym oczom nie wierze. Ja rozumiem, że czasem można mieć dość monogamii i chcieć przeżyć coś nowego, ale nie kosztem innej osoby. I Ty autorze śmiesz jeszcze twierdzić, że szanujesz swoją żonę. HAHAHA, dobreee, to idź do niej teraz i powiedz jej to co nam: że piękniejszy od ślubu i narodzin trójki dzieci był smak sromu tej młodej cizi. Pójdziesz? Gdzie sie podziewa tej Twój szacunek, który nie pozwala Ci porzucić tej biednej żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u5uu55u
hmm,moze gdybys spotkala trzeciego,ktoremu nic nie brakuje to bys nie musiala sie zastanawiac pomiedzy tamtymi dwoma. ;) a oni są wege? czy nie mialo to dla Ciebie znaczenia w doborze partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×