Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Sil to masz fajnie ze juz kończysz te tabletki, to od 2 dc zaczynasz zastrzyki? W którym dniu masz pierwsze usg? Oby jak najszybciej krwawienie się pojawiło zebyś mogła zacząć:-) Iwcia Szymona miałam kolege ze szkoły i był raczej z tych "przemądrzałych":-D fajne masz to imię juz nic nie zmieniaj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kolejne pytanie dotyczące luteiny ? Dopiero drugi raz ją wzięłam. Po pierwszym jak już wcześniej pisałam miałam parcie na pęcherz a dziś rano wstałam z zawrotami głowy które mogłabym oczywiście zrzucić na pogodę ale mam okropnie obniżony nastrój. Depresja to to nie jest ale płacz bez powodu. Też tak miałyście ? Jak temu zaradzić ? Jak będzie mi się to nasilało to chyba dzwonię w tym tyg do lekarza czy nie zmniejszyć dawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No od jutra staram się o expresową @ w domu mam już gonal i iść w 7dc (6 dzień leków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic się nie martw bo ja nie biorę luteiny a płakać mi się chce od samego rana, począwszy od tego że pada deszcz a skonczywszy na tym że nie potrafię zdecydowac sie jakie łóżeczko wybrać na allegro.Takze nie jestes sama, pogoda raczej robi swoje i caly stres niz luteina. Mi sie nawet beczec chciało bo poduszka jakas twarda i włos nie lezy na głowie tak jak powinien;) linka to już wolę przemądrzałego chyba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz się uspokoić :) tak naprawdę to teraz głowa mocno ci pracuje, nawet jeśli wydaje ci się że sytuacja jest opanowana a ty spokojna to raczej twoje ciało mówi zupełnie coś innego. Może zajmij się czymś - książka, itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam w ogole wrazniee, ze po tych hormonach to my mamy sieczke w mozgu. Ja tez caly dizen bym dizisja plakala, a powinnam sie cieszyc, bo sa powody, nawet dwa. Do tego przychodiz caly stres zwiazany z ciaza(u mnie) i z tym jak to wszytsko i kiedy i co. Ehhh I powiem Wam, ze ciaza blizniacza jest fajna, ale tez dochodzi stres o to jak maluchy dadza rade we dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widzę że dziś każda z nas ma taki paskudny nastrój. Oby jutro było lepiej. Czy można po inseminacji pić wino nie dużo ale lampkę ? Nie pytałam też lekarza o chodzenie na solarium ? Jak było u was ? Nie wiem jak to traktować bo z jednej strony mam się na ciąże nie nastawiać bo są małe szanse a z drugiej tyle ograniczeń jak jeszcze nawet nie ma potwierdzonej ciąży ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie ryzykowała ani z alkoholem ani z solarium, lepiej poczekac do wyniku bety, a szanse choc moze nie duze ale zawsze są:-) no i musisz myślec pozytywnie ze się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifaszek ten stres jest u nas na kazdym etapie tak juz mamy i tyle;-) a Tobie to się wogóle kobito nie dziwie bo masz dwa maluszki i podwójne obawy,a kiedy masz kolejną wizytę? Moze będziesz miała częściej niz w przypadku jednej dzidzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
We wtorek, bo w srode wyjezdzamy. Wizyty bede miala co 2 tygodnie. Pierwsze badnaia mam za soba, w sensie krwi. Do tego dochodza 25.07 pierwsze badania prenatalne. Jak kazda kobieta sie ich boje. Robi sie je pomiedz 10-14 tygodniem, ja bede w 12 tc. Z koncem lipca koncze 1 trymestr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To uważaj na siebie na tym wyjeździe:-) powiem Ci ze jesteś odwazna ja bym chyba odwołała wyjazd ale ja to jestem panikara to dlatego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fif ja po inseminacji postanowiłam przełożyć wyjazd na później a ty przy ciąży mnogiej nie boisz się ? Jesteś odważna. To skoro Fif jedzie na wczasy mimo wczesnej ciąży to skoro ja nie jestem to może lampka wina i solarium też nie zaszkodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i odwazna, ale konsultowalam sie z lekarzem w gyn. solarium odpada-nie nagrzewa sie dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko tak sobie przemyślałam że ja nie jestem w ciąży.Nie mam potwierdzonej. Sam lekarz mi powiedział żeby się nie nastawiać że się uda bo szanse są małe. Raz się żyje. Jak mam być w ciąży to ani wino ani solarium nie zaszkodzi. Jak się będę zachowywać jakbym była w ciąży to jak pójdę na bete to się rozczaruje. Chyba najlepiej funkcjonować jak do tej pory i nie dać się zwariować !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się konsultowałam w sprawie alkoholu i w czasie stymulacji jest on absolutnie zakazany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broń Boże solarium! Nawet ciepłe kąpiele są zakazane a co dopiero solarium. A jak się udało i juz maleństwo kielkuje sobie? Wstrzymaj sie dziewczyno do bety. Fif obawy normalne, ja z jednym maluchem i wiecznie w strachu. Bedziesz już tak miała do porodu, wiecznie strach o te szkraby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość, jeśli bierzesz kwas foliowy a powinnaś to poczytaj sobie na temat promieniowania UV. W skrócie promienie UV zmniejszają ilość kwasu foliowego w organizmie. Każdy lekarz a przynajmniej większość powie, że powinnaś się wstrzymać od solarium. Więc, moim zdaniem nie warto. W końcu robisz to wszystko po to aby być w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta_GYN
Fifaszek a gdzie wybierasz się na wakacje ? My planujemy urlop we wrześniu , ale... zobaczymy. Wszystko zależy od tego czy dostaniemy się do programu czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedziemy do Chorwacji. I podejrzewam, ze gdyby Dr powiedzial stanowcze nie to bysmy sie nie zdecydowali. On stwierdzil jednak, jak juz mnie o wszytsko wypytal, ze nie widzi przeciwskazan. Mowimy tutaj o lenieniu sie w cieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta_GYN
Czy ma znaczenie w którym dniu cyklu pójdę na pierwsza wizytę ? Wiecie może ?? To będzie mój 29dc i nie wiem czy to ok ? Cykle mam 31 dniowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dziś miałam tak kryzysowy dzień. Płakałam i spałam że postanowiłam że zaczynam żyć jak zwykle. Przecież ludzie zachodzą w ciąże a nie wiedząc o niej ćwiczą,opalają się, jedzą i piją co im się podoba a jak będę zachowywać się jakbym była już w ciąży to psychika mi siądzie. Od początku cyklu bardzo dbam o siebie, jem dużo witamin, przestałam ćwiczyć i tydzień przed inseminacją przestałam się opalać i smarować kremami które nie są przebadane na wypadek ciąży. Od inseminacji wbiłam sobie do głowy że muszę zachowywać się jakbym była w ciąży i uważać na siebie a dziś miałam kryzys. Pomyślałam sobie że jak będę się tak zachowywać całe 2 tyg to mogę się załamać jak zobaczę hcg 0 . Pospałam i obudziłam się z myślą - co ma być to będzie. Sil - nie byłam stymulowana. Inseminacja na naturalnym cyklu. iwcia10 - a jak nie kiełkuje to w dniu bety spojrzę na siebie i stwierdzę że opalenizna mi zniknęła, brzuszków nie ćwiczę więc mięśnie powoli zanikają a dziecka też nie będzie i wtedy stwierdzę że nic mi nie zostało jak wyć bo jest tak beznadziejnie :( Hope - nie wiedziałam o promieniowaniu i kwasie foliowym ale najwyżej przyjdę dwa dziennie zamiast jednego. Moja koleżanka planowała ciąże i współżyła bez zabezpieczenia i chodziła na solarium i jak dowiedziała sie że zaszła to oczywiście przestała ale dziecko urodziło się zdrowe i nic mu nie jest. Potem karmiła piersią i 2 tyg po porodzie już też się opalała :) Jak już będę w ciąży to wtedy rzucę te moje przyzwyczajenia a dzisiejszy dzień tak mi dał popalić psychicznie że doszłam do wniosku że nie warto rozmyślać tylko ŻYĆ CHWILĄ ! żałuję nawet że odłożyłam wyjazd. Siedziałabym już teraz w ciepłych krajach i moczyła dupkę w morzu albo oceanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im będę bardziej przewrażliwiona tym gorzej psychicznie będę się czuła i znosiła wszystko. Tak mi się wydaje. Odezwę się na początku lipca jak już będę po becie. Powodzenia, udanych urlopów i szczęśliwych wyjazdów !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc ja mam akurat inne podejscie niz Ty. A jak beta wyjdzie 0 to nie bedziesz sie zastanawiac czy nie zaszkodzilo temu solarium czy picie wina? Skoro naturalnie nie mozesz zajsc w ciaze i próbujecie inseminacji to nie jest dla Ciebie wazniejsze żeby robic wszystko aby sie udalo a nie zeby chodzic do solarium bo opalenizna schodzi? Ja po pierwszym nieudanym transwerze chodzilam do pracyni teraz czesto zastanawiam się czy to mi akurat nie zaszkodzilo i strasznie zaluje ze nie wzielam L4 i ze nie odpoczywalam bo nawet gdyby wtedy sie tez nie udalo to nie myslalabym teraz czy to nie bylo czasem powodem niepowodzenia. Nie wiem, mam zupełnie inne zdanie niż Ty , wole zapobiegac za wczasu niz potem żałować ze coś bylo wazniejsze niz tak wyczekiwana ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inseminacja ma skuteczność 9-12%, ja, nie mogąc zajść w ciążę od lat, gdybym podeszła do tego zabiegu, nie narażałabym się na czynniki, które mogą sprawić, że zarodek się nie zagnieździ. Wiem, że tak czy inaczej może się nie zagnieździć. Wiem, że INNE dziewczyny zachodzą w ciążę, dowiadują się o niej po kilku tygodniach, uświadamiają sobie, że w tym czasie piły, paliły i robiły wiele innych głupich rzeczy. Wiem, że niektóre z nich robią to dalej, mimo, że wiedzą, że będą miały dziecko. Dzieci się rodzą. Zdrowe i chore. Różnie to bywa, to ruletka... Ale my nie jesteśmy nimi. My nie wpadamy. My nie zachodzimy w ciążę przez przypadek. Nasze ciąże, jeśli się już pojawią, są zagrożone od pierwszego dnia i pilnowane do ostatniej chwili. Jasne, jak się ma poronić, to i tak się pewnie poroni. Ale akurat na zagnieżdżenie zarodka wiele czynników ma wpływ. Oczywiście - nie można być psychicznym i przewrażliwionym na każdym punkcie, bo można zwariować i wylądować u czubków. Ale nikt ci Gościu nie mówi, że nie masz jeść czekolady czy pić kawy. Ale solarium w ogóle nie jesr zdrowe więc... może dwa tygodnie to nie jest tak wielkie wyrzeczenie w imię informacji, że dzidziuś z tobą został? Kobieta w ciąży nawet na naturalnym słonku nie może się wylegiwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc i musisz pamietac że tak jak piszesz, ludzie nie wiedza że sa w ciazy, pija, palą, ćwiczą itp tylko ze nasze ciążę sa z lekka inne, od samego poczatku sa to ciaze wysokiego ryzyka i dlatego bierzemymod samego poczatku te wszystkie leki ktorych wlasnie Ci normalnie zachodzacy w ciążę nie musza brać. Edyta na pierwszą wizyte obojetnie kiedy pojedziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem macie racje. Wstrzymam się z tym solarium bo podobno od połowy tygodnia ma być naturalne słońce to wyjdę na taras i złapę trochę tych promieni. Dziś już zaczęłam wariować od rana. Pomyślałam że pewnie i tak się nie udało to po co mam się ograniczać. Lepiej jak wmówię sobie teraz że się nie udało i będę normalnie funkcjonować a beta będzie formalnością i potwierdzeniem niepowodzenia i wtedy będzie łatwiej się pozbierać. A jak będę myśleć że się udało to odchoruję tą porażkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno - już zupełnie przyziemne. Inseminacja to również koszta, na naturalnym cyklu mniejsze niż na stymulowanym, ale zawsze... Pomijając absolutnie wszystko, kasy byłoby mi żal. Gościu, nie myśl, że my tu naskakujemy tak na ciebie bez powodu, liczyłaś na wsparcie a my tak z grubej rury... ale chyba są rzeczy, z których w imię starań o maleństwo można zrezygnować? My staraliśmy się przeszło 4 lata. I za każdym razem, gdy owulacja się zaczynała, moje ciało samo się przestawiało na tryb UWAGA. Nie piłam, nie forsowałam się zbytnio. Bo a nóż tym razem będzie naturalny cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldza
Sil, iwcia10 popieram macie rację trzeba wyznaczyć sobie priorytety dziecko czy solarium i inne rzeczy. Do wszystkiego trzeba dojrzeć, nie można porównywać inseminacji czy in vitro z naturalnym zajściem w ciążę. Znam przepadek ciąża naturalna kobieta piła piwo bo lubi paliła i pali nałogowo piła kawę urodziła zdrowe dziecko hmmm jaką pewność że jakąś choroba nie da o sobie znać na późniejszym etapie? Zdrowy tryb życia przed i po transferze i przez calą ciążę to dla mnie priorytet! Kobietki jutro transfer czy brać rano lutinus? Zapycha trochę i nie wiem czy brać zawsze brałam ale nawet ostatnio lekarz mówił że " tyle tam luteiny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość, ja jestem w drugiej ciąży pozmamacicznej, miałam inseminacje która nic mi nie dała, ale w życiu nie pomyślałam o tym żeby lecieć na solarium i pić wino, bo skoczylabym z okna gdyby beta wyszła 0.sumienie by mnie zagryzlo . Nie po to płacisz 700zlotych żeby chlać i się opalać. Skoro szkoda ci moczenia d**y w morzu, to po jaką cholere decydowalas się teraz na inseminacje? Masz coś w głowie poza solarium? Kobieto, skoro dwa tygodnie wyrzeczenia dla ciebie to za dużo, to współczuję twojemu dziecku jeśli mu się uda przeżyć to grillowanie jakie mu chcesz zafundować. Powodzenia. IwonaPD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×