Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Nikicia bierz luteine!! Ja tez nie mam zamiaru brac lutinusa, juz rozmawialam o tym z moja pania dr, przeciez przez dwa tygodnie nie brania lutinusa mozna zaoszczedzic na dobry wozek dla dziecka :) klej tez bede brala- moze cos pomoze :) Co do twojego amh to w stosunku to wieku jest bardzo dobre! Na innym forum dziewczyny po 30 maja zazwyczaj w granicach 0,2... czasem 0,5... rzadko kto ma okolo 1 wiec jest super :)) ja mam 22 lata :) Iwcia heej :)) Kolezanko nowa- gratuluje donoszenia ciazy :)) za chwile bedziesz tulic swoje malenstwo :) Na transfer na czczo? Myslalam ze wyglada to jak inseminacja- a tam nie musialam byc na czczo :) na punkcje to wiem ze na czczo. Oooj tak, to czekanie na rozwoj wydarzen juz teraz jest okropne ostatnio uszka na swieta juz rovilam by zabic czas haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam przy pierwszym podejsciu luteine a przy drugim lutinus. Sama juz nie wiem jak to w koncu jest z tymi lekami. Jak wroce po rodzenstwo dla krasnala to biore luteine bo finanse na lutinus mi nie pozwalaja juz. Ancia czy Ty to ta dawna Ancia co nam uciekla?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadlam bo mialam transwer o 14, nie uzywaj perfum w dniu transweru i jedz świeżego ananasa juz kilka dni przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, przepraszam, na punkcję miało być ;) na transfer chyba nie, nie pamiętam. Dzięki za pocieszenie, ja myślałam że ta rezerwa jest tragiczna, bo podobno poniżej 1 juz nie kwalifikujesz się do programu. A tak w ogóle to jaka młoda jesteś :) W Twoim wieku chyba bym jeszcze próbowała naturalnie ;) Dzięki dziewczyny za info w sprawie Luteiny - tak myślałam i też tym razem nie zamierzam marnować kasy, za pierwszym razem brałam Lutinus i nie pomogło. Anciaa, udanego rozwiązania życzę! (Pozdrawiam moją imieniczkę ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale od 2 lat staramy sie i nie wychodzi... :( ale przy tej ilosci plemnikow nie dziwie sie choc i z mniejsza iloscia zachodza. Inseminacji tez provowalismy. Nasz instynkt macierzynski i tacierzynski tak wyje, ze nie chcemy czekac :) Mnoe dr P mowila ze niby luteina i lutinus to jest to samo tylko po lutinusie jest mniej podraznien i ciut lepiej sie wchlania ale jak chce luteine to bedzie luteina :) Zreszta nikt do niczefo nie moze zmusic- no, chyba ze beda chcieli za nas oplacac te leki ;) Iwcia dzieki za rade o ananasie- slyszalam wlasnie :) ty jadlas w cyklu udanym? Czygalam ze za duza ilosc wywoluje skurcze macicy i najwyzej bede jadla plasterek dziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia, co do tego ananasa, już ostatnio miałam pisać, bo go bardzo polecacie, tylko ja czytałam w necie coś przeciwnego, że w ciąży nie powinno się jeść świeżego ananasa,przynajmniej w nadmiarze. Chciałam wkleić linki, ale wtedy treść uznana jest za spam. Po prostu wpiszcie hasło ciąża a ananas i wam wyskoczy :) Ja myślę, że prawda leży pośrodku ale nie ma co przesadzać ;) A tak w ogóle w kwestii diety,wiem że powinnam wyeliminować teraz wszystkie niezdrowe rzeczy, ciastka, przekąski słone, lody, kurde ale ja je tak lubię... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytałam w googlach, że nie powinno się jeść w ciąży żywności wysoko przetworzonej, zawierającej tłuszcze utwardzone, wkleję Ci jeden z nich: "Produkty absolutnie zakazane w ciąży Izomery trans kwasów tłuszczowych Ten rodzaj tłuszczu obecny jest w wysoko przetworzonej żywności i możliwe jest wykluczenie go z diety kompletnie. Nasz organizm nie produkuje tego typu tłuszczu, jego jedynym źródłem jest dieta. Spożywanie izomerów trans łączone jest z wzrostem ryzyka wystąpienia wielu chorób cywilizacyjnych, ma to szczególne znaczenie podczas ciąży i karmienia. Izomery trans przechodzą barierę łożyskową, jak również są wydzielane z mlekiem, a ich występowanie może przyczynić się do takich zaburzeń jak stan przedrzucawkowy, zaburzenia rozwoju płodu, atopia. Aby się ustrzec izomerów trans z diety wykluczamy produkty smażone w głębokim tłuszczu, kostki rosołowe, chipsy, krakersy itp., wafelki, ciastka, kupowane ciasta oraz wszystkie produkty zawierające w składzie „utwardzony tłuszcz roślinny”, „tłuszcz cukierniczy/piekarniczy”. Tam było jeszcze o innych produktach, ale tu wkleiłam Ci o tych niezdrowych które mi smakują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita w ciazy owszem ale w staraniach to co innego bo pomaga w zagniezdzaniu. Wszystkie tu jadlysmy:) tak po punkcji do okolo 4 dnia po transwerze jadlam. Nie wiem czy pomógł ale nie zaszkodzil. W ciazy nie jadlam bo czytalam ze nie wskazane. Ja jadlam 1-2 plasterki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita ja w ciazy jadlam chyba wszystko no poza tym co zabronione czyli surowe mieso glownie. Najwiecej jadlam slodyczy bo uwielbiam za to teraz przy karmieniu piersią musze sobie sporo pyszności odmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikicia troche to przesadzone wiesz :) najwazniejsze to nie palic i nie pic nie jesc surowego. Wiadomo ze wolno sie obzerac niezdrowymi rzeczami ale calkiem ich unikac tez nie ma sensu- uwazam tak jak iwcia :) bedziesz unikac cala ciaze i sie frustrowac podczss gdy masz sie cieszyc ciaza :) w wiekoszci te czrgo wszystkiego sobie odmawiaja maja potem prpblemy z cukrzyca ciazowa np :) Co do amh to do 0,7 mozna sie zalapac na rzadowke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadlam fryki, pizze, chipsy i cole pilam nawet w szpitalu i nikt mi nie zwrócił uwagi także wcinajcie te tłuste pysznosci bo przy karmieniu juz zdecydowanie odpada. To jest ra sama zasada co z dzieckiem, jeden karmi najdroższym mlekiem, myje co chwile rece, je tylko zdrowa zywnosc i bardziej choruje bo nie jest uodporniony niz dziecko ktore pije mleko z kartonu, biega z brudnymi rączkami itd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie. Moja jedna znajoma przed urodzeniem dziecka niszczyla bakterie lampami UV, uwierzycie!? I mowie jej wlasnie, ze nie moze trzymsc dziecka w takich sterylnych warunkach bo potem byle wirusik i bedzie choroba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację, przesada nie jest dobra w niczym :) I raczej nie widzę siebie niejedzącej słodyczy przez 9 m-cy :D No to skoro ananas pomaga w zagnieżdżeniu to chyba serio sobie kupię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Hejka Ja tylko na chwikke...wieczorem Was poczytan i sie rozpisze bo widze ze duzo natworzylyscie:)) Jutro moj wielki dzien transfer o 11.19 i co najwazniejsze dr M bedzie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
11.10 mialo byc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurenta
Małami 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
Laurenta nie wiem co mam Ci napisać :( Strasznie mi przykro, że dr M odesłał Cię z kwitkiem i tyle musisz czekać :( Trzymam kciuki, żeby w Provicie poszło szybko i z sukcesem. <> małamii już zaciskam kciuki za jutrzejszy transfer! Zarodki na pewno dadzą radę i zostaną z Tobą na 9 miesięcy :* Super, że będzie dr M :) Na mnie też dr P zrobiła super wrażenie :D Niestety Lutinus tak wypływa... mi kiedyś, jak byłam w sukience przeciekło i po udzie mi płynęło :( Ale udało się bez tragedii i wstydu. A w domu bardzo często tak miałam :( <> Sylwia dr M mi mówił, że na jedno jajeczko jest około 150 estradiolu, więc na pewno będzie tak jak trzeba. Już trzymam kciuki. Ja miałam 3 dniowe. Gdzieś czytałam, że są różne opinie i właśnie wiele zarodków umiera przed 5 dobą i zostają tylko najsilniejsze co niby zwiększa szanse na ciążę ale z drugiej strony jednak w macicy zarodki mają najlepsze warunki i tam mają ogólnie większe szanse. Najlepiej dopytać doktora. Ile było dojrzałych (albo raczej nie było) dowiedziałam się zanim się dobrze wybudziłam z narkozy, także zaraz się dowiesz. O zapłodnionych będą Cię telefonicznie informować i umawiać na transfer. Na transfer możesz się najeść :) Jadłam ananasa (plaster dziennie), przed transferem zaczęłam i jadłam tak z tydzień po punkcji. Sylwia z tego co wiem, to dr Piek nie robi transferów. <> iwcia to super, że Ci tak szybko odpisywała. Prosiłaś ją o adres czy sama Ci dała? WOW faktycznie strasznie to szybko leci!! Ucałuj malucha od nas :* <> Sil_Sb :( :( okropne to na prawdę bardzo mi przykro, że się tak stało z tym programem :( To niesprawiedliwe! <> gość, nie brałam kroplówki lipidowej przed transferem. <> nikita, trzymam kciuki aby tym razem stymulacja przyniosła więcej komórek i oczekiwany efekt końcowy 9-cio miesięczny. Mam amh niecałe 5 i mam też 33 lata. Też to czytałam o ananasie ale jednak jest też sporo info o tym, że pomaga. A żeby zaszkodzić, trzeba jeść chyba po całym ananasie albo i więcej. <> Co do diety to ja zastosowałam taką dietę: http://nieplodnosc-zmagania-wuk.blog.pl/2013/06/10/dieta-polecana-przy-in-vitro-i-naturalnych-staraniach/ no i odstawiłam wszystkie przetworzone produkty i słodycze (chociaż je kocham). Co do słodyczy moich ukochanych i kawy mojej ukochanej, to w ciąży nie mam z tym problemu bo po prostu mam antysmaki na kawę i słodycze :) czasem zjem, jak mnie ktoś poczęstuje albo najdzie mnie ochota. Ale kiedyś miałam ochotę 3-4 razy dziennie a teraz może 2 razy w tygodniu. Także wszystko jest możliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam czasu się odezwać ale we wtorek miałam znowu USG (w Medicver) i dr puściła głos strasznie się zestresowałam tym bo dr P mówiła, że nie można tak wcześniej puścić głosu bo to za silne fale dla dzidziusia. No ale po tym "incydencie" dr mi wyjaśniła, że to było jakieś okno USG i to coś innego i na pewno nie zaszkodzi. Dopiero po wizycie zaczęłam się cieszyć, że usłyszałam, ze 3 puknięcia serduszka. No i mój diamencik w 4 dni urósł prawie 5 mm. Było to inne usg więc pewnie nie jest to takie super miarodajne. Na usg od razu rzuciło się w oczy, że jest dużo większy ale nie było nic wyraźnie widać - taka plamka fasolkowa, której bije serduszko. Pewnie gorszej jakości USG, bo tydzień temu wyraźnie widziałam 1 mm główeczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia :* jak chcesz jeszcze coś wiedzieć to pytaj. Przynajmniej tak teraz mogę na forum uczestniczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ktorym sie juz udalo. Nie unikajcie wpisow, przeciez to, ze wy jestescie w ciazy nie oznacza ze was nie chcemy :) wrecz przeciwnie- dajecie sile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia oki, nie opuszczę forum :) :) :) Z resztą nie miałam zamiaru, zżyłam się już z Wami i chcę Wam kibicować i wiedzieć co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie forumowiczki, życzę powodzenia na transferach i stymulacjach. mam pytanie czy któraś z was miała problemy z torbielom na jajniku, jeśli tak to proszę napiszcie mi ile cykli trzeba było czekać na wchłonięcie. martwię się bo miałam bardzo skąpą @ i obawiam się ze nic nie będzie z kolejnego cyklu a bardzo bym chciała podejść jeszcze w tym roku do stymulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×