Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vodka

NO I...

Polecane posty

owszem niedziel, nie sposób było tego nie zauważyć :O ale w zasadzie to ja przywykłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz niedziel, to pewnie takie etapy są, bo mam to samo. ludzie ze mną już nie wytrzymują, koleżanka mi powiedziała, ze zołza ze mnie straszna się zrobiła. na forum to chyba nie przeszło jeszcze.. chyba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram sie kontrolowac emocje a jak juz nie daje rady to chleje i slucham muzyki na fulla na nastepny dzien jest lepiej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie uwazaja ze sie strasznie zamknieta zrobilam a ja zamiast sie otwierac to coraz bardziej zamykam sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam się obudziłam z takim samym samopoczuciem z jakim spać poszłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zazwyczaj mam tak ze wieczor jestem wkurwiona a po popijaniu budze sie juz spokojna choc dalej zdolowana.czasami rano obudze sie wkurwiona wtedy lepiej mi z drogi zejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie raczej bardziej wykańcza nie przygnębienie, a diametralne zmiany nastrojów. od skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to akurat jestem osoba ktora bierze sobie wszystko gleboko do serca moze dlatego tak mi sie zle zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego jeszcze te hustawki nastroju.radosc zycia juz mnie calkowicie opuscila wczesniej to chociaz jeden dzien w tygodniu byl gdzie potrafilam sie cieszyc ze wszystkiego wtedy czulam sie jak pierdolnieta od dluzszego czasu nie ma i tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczycie będziecie starsze, urośnie Wam grubsza skura i nie będziecie się przejmować pierdołami i problemami innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczycie będziecie starsze, urośnie Wam grubsza skura i nie będziecie się przejmować pierdołami i problemami innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja się nie przejmuję już pierdołami i problemami innych :O cały problem jest we mnie, nie potrafię tego sprecyzować. a z tymi huśtawkami milutka to ja mam na przyklad tak, ze w ciągu kilku minut z humoru zajebistego potrafi mi się zmienić na przygnęiebie tak wielkie, ze mysle o smierci. na prawdę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej jest wieczor jak wychodze z domu ten caly klimat powoduje ze lzy same cisna sie do oczow na szczescie wtedy nikt nie widzi bo jest ciemno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam taki przyklad mojego skrajnego ataku szału kiedy to leciałam w otumanieniu w stronę ulicy z nadzieja, ze wpadne pod samochod, tlyko facet mnie dogonil, albo biegłam po noz,z ktorym sama nie wiem coc chialam zrobic, to bylo tez wtedy. szczescie w nieszczesciu, ze szybciej biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poprzednim mieszkaniu mialam fajnie bylo ono na ostatnim pietrze i mozna bylo siedziec na parapecie i sie dolowac z butelka czego kolwiek.praktycznie co wieczor tak robilam eh brak mi nieba i gwiazd 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×