W poszukiwaniu dominującej Kobiety.

Czy jesteś w stanie oddać się analnie swojej pani? Pytam całkiem poważnie

Potrafisz zrobić ruskie pierogi?

dekalog ile ty masz lat 12.5 ? FF FF FF

marta rta: To zależy, co ma Pani na myśli, mówiąc "oddać analnie". Jeśli chodzi o zabawy strap-on/itp. (w każdym razie, że to Pani jest stroną aktywną) - to jak najbardziej. Jeśli natomiast chodzi o stosunek z innym mężczyzną - to zdecydowanie nie. Dekalogowata: Niestety, jeszcze nie miałem okazji się nauczyć. Ale byłoby miło posiąść taką wiedzę specjalnie, by służyć mojej Pani :) Ogólnie, jestem otwarty na wszelkie propozycje :)

Chciałbym odświeżyć nieco temat bo widzę, że ginie w natłoku innych :) Jak już wcześniej pisałem, szukam dominującej Kobiety, której mógłbym służyć. To tak dla przypomnienia :) Serdecznie zapraszam do rozmowy.

Ehhh, az szkoda, że nie jestem dominą. Przydalby mi sie taki facet który ugotuje dobry obiadek, pomasuje stópki, zatroszczy sie o mnie i w łóżku zrobi mi dobrze tak jak lubię... ale wkladanie komus gumowych fallusów do tyłka czy chłostanie pejczem... nie próbowalam i nie wiem, czy by mi sie spodobało. I czasem też potrzebuje tygrysa, który sie na mnie rzuci i pożre zywcem :)

Foxy_Lady: >> I czasem też potrzebuje tygrysa, który sie na mnie >> rzuci i pożre zywcem Jedno drugiego nie wyklucza :) Ogólnie, to nie trzeba "być dominą", żeby skorzystać (jako kobieta) na takim związku. Po prostu, wystarczy rozumieć, że ja zwyczajnie uwielbiam dogadzać swojej kobiecie, we wszystkich względach :) Z tym masowaniem stópek ... Trafiła Pani w 10 :) Uwielbiam to robić, wręcz kocham, jak całkiem wielu mężczyzn zresztą. Może miała by Pani ochotę na rozmowę ? Chętnie dowiedziałbym się nieco o Pani, wydaje się Pani być interesującą osobą :)

Haha, jak napisałes do mnie Pani to poczułam sie dziwnie, ale rozumiem, że to z uległosci i szacunku :) Pewnie, że jestem interesującą osoba, ale mieszkam daleko od Ciebie. Poza tym napisałes, że jestes młodym mężczyzną, ja ponoć wygladam na 25 ale mam trójkę z przodu :) Poza tym... to niemożliwe, żeby tacy mężczyźni chodzili po ziemi. Gdzie jest haczyk? Jakie masz wady, słabe strony, nałogi?

Foxy_Lady: >> Poza tym... to niemożliwe, żeby tacy mężczyźni chodzili po ziemi. A jednak jest inaczej :) >> Gdzie jest haczyk? Jakie masz wady, słabe strony, nałogi? Hmm, dziwna sprawa. Wg mnie żadnego haczyka nie ma :) Bo cóż, nałogów nie posiadam, a co do wad i słabych stron ... Jakieś oczywiście są. Trudno mi jednak być sędzią we własnej sprawie. Myślę jednak, że generalnie wychodzę na + :) Co do wieku, to naprawdę nie jest to dla mnie problem, wręcz przeciwnie. Lubię kobiety po w okolicach/po 30, bo w odróżnieniu od moich rówieśniczek, wiedzą czego chcą i potrafią o tym mówić. Apropo miejsca, można wiedzieć, gdzie jest to "daleko" ? Oczywiście, nie pytam o szczegóły, tylko tak mniej-więcej :) Moja propozycja rozmowy jest cały czas aktualna. Jeśli ma Pani ochotę, to zapraszam na jestem_ulegly@o2.pl, wówczas ustalimy szczegóły (nie chciałbym tu podawać nr gg/itp.).

Uległy, jestem ze ślaska. Niemniej jednak zajrzałam na Twój topic bardziej z ciekawości niz z potrzeby poszukiwania kogos przez internet. Nie mam ani zaufania do takich źródeł znajomości ani do nicków, które tu piszą. Być może jestes szczery i faktycznie poszukujesz swojej Pani, ale równie dobrze możesz byc oszustem matrymonialnym, który wyczyści naiwnej konta bankowe i kasetkę z bizuterią, po czym ulotni sie w nocy mrok... Mogłabym Ci zadac jeszcze z 200 pytań w stylu czym sie zajmujesz, jak spedziłes swoje zycie do tej pory a i tak pewnie nie byłabym w stanie Ci zaufać :) Moge z Toba pogadac na tym topicu jesli chcesz i podbijac Ci go przy okazji, ale chleba z tego raczej nie upieczemy

Robciu, że Ci, kochanie, po kafeteryjnemu napiszę: s p i e r d a l a j. Rozumiem, że lubią mnie na tym forume odmładzać, ale nie do przesady, nie chcę być pożywką dla pedofilów. Sorka za wulgaryzm we w miarę kulturalnym wątku, no ale cóż... Brzmisz obiecująco, Autorze.

a to gotowanie to koniecznie na golasa musi byc?

Zabiłam wątek. Cholera.

Foxy_Lady: >> a i tak pewnie nie byłabym w stanie Ci zaufać Przykro mi z tego powodu, ale rozumiem Panią. Zdaje sobie sprawę, że łatwo można natrafić na oszusta lub zwykłego idiotę po prostu, szczególnie tu. Niemniej jednak, ja nikim takim nie jestem :) Śląsk, hmm ... Myślałem, że ma Pani na myśli GB lub coś w tym rodzaju. Bo gdziekolwiek w Polsce to, można powiedzieć, blisko :) Przynajmniej, w takiej sprawie ... Co do Pani pytań, to bardzo chętnie na nie odpowiem, nawet na 200 :) Dekalogowata: >> Brzmisz obiecująco, Autorze. Mogłaby to Pani jakoś rozwinąć ? Pytam, bo wiem, że wiele kobiet reaguje alergicznie, przynajmniej na początku, na myśl o uległym partnerze (mężczyźnie w ogóle). Mimo, że ta uległość to kompletnie nie równa się niezaradności, itp. Po prostu, chciałbym poznać Pani zdanie w tej kwestii, stąd pytanie. te coca cola: >> a to gotowanie to koniecznie na golasa musi byc? Nie, oczywiście, że nie. Aczkolwiek, nie miałbym nic przeciwko, gdyby kazała mi Pani pełnić rolę np. nagiego lokaja :) Ale to oczywiście nie warunek, wszakże to Kobieta decyduje.

czym sie zajmujesz na co dzień

czy kobieta szukajaca dominacji ma tu szanse?

te coca cola: Na co dzień jestem studentem. No i oczywiście także pracuje, choć nie na etacie. No i na co dzień jestem raczej typem dominatora, dopiero przy swojej Kobiecie robię się uległy (dla niej).

w sumie to i tak wszystich w domu rozstawiam po kątach to już nie mam wolnego etatu

mada7766: Ogólnie zapewne tak, myślę, że nawet większą niż ja (prawo podaży/popytu :)). Jednak to jest mój wątek i trochę nie współgra z Twoimi oczekiwaniami :)

Haha, no dobrze, to pierwsze z 200: Z tego co piszesz rozumiem, że szukasz Pani, której spełniałbyś wszelkie zachcianki przy zalożeniu, ze bedzie dla Ciebie dobra i nie obudzi Cie w srodku nocy z tekstem "wypierdzielaj na stacje benzynowa po colę bo mi sie chce pić". Ale jesli od świeta zdarzy mi się, że w środku nocy powiem "Kochanie, oddalabym pół życia za colę, kup mi ja proszę" to mi ja przyniesiesz? drugie: czym sie zajmujesz zawodowo?

a chcesz za to kasę?

te coca cola: >> to już nie mam wolnego etatu No cóż, to już sama musi Pani ocenić. Jednakże, myślę, że posiadanie własnego uległego to całkiem interesująca propozycja :) Dla obu stron, oczywiście.

te coca cola: >> a chcesz za to kasę? Jak to się mówi: "Broń, Boże !". Innymi słowy, w żadnym wypadku :) Nie jestem utrzymankiem/męską prostytutką/itp. Jestem normalnym facetem, który lubi i chce znaleźć odpowiedzialną Kobietę, której będzie mógł ulegać i która będzie tego chciała. Żadnych podtekstów finansowych.

jeju jestes doskonały, zamienimy sie czasemm rolami tylko bez bicia , wiazania, igieł tych wszystkich dziwadel

a tak powaznie, jak wyglądaja Twoje relacje z rówiesniczkami?

te coca cola: >> jeju jestes doskonały Bardzo dziękuję za miłe słowa, jednak naprawdę, doskonały nie jestem. Ale się staram :> >> tylko bez bicia , wiazania, igieł tych wszystkich dziwadel A kto powiedział, że uległość musi się z tym wiązać ? Przecież ja nic takiego nie pisałem :) Myślę, że panuje szkodliwy stereotyp nt. dominacji/uległości, który mówi, że jak się chce w ten sposób "bawić", to trzeba od razu kogoś bić, wbijać mu igły, sztuczne członki, nie-wiadomo-co, itp., a wcale tak nie jest. Ja mam na myśli raczej sam fakt, że Kobieta wie i chce, abym jej ulegał, wykonywał Jej polecenia, itp. Oczwiście, nie w każdej sytuacji, itp. ale to już przecież zależy od nas :) Ogólnie rzecz biorąc, to tylko kwestia dogadania się.

te coca cola: >> jak wyglądaja Twoje relacje z rówiesniczkami? Jak ? Hmm, normalnie, rzekłbym :) Tj. nie różnią się od "normalnych" znajomości, tak, jak gdybym wcale nie odczuwał potrzeby uległości. Chociaż odczuwam, ale nie zawsze daję o tym znać. Niekiedy nie ma ku temu możliwości po prostu, często dlatego, że rówieśniczki trochę nie bardzo rozumieją ideę mojej uległości. Myślę, że to kwestia dojrzałości, po prostu. No chyba, że pyta Pani o jakiś konkretny aspekt ?

Skarbie! Biorę Cie!

te coca cola: >> Skarbie! Biorę Cie! Heh, wolałbym to jednak usłyszeć w realu :) Może ma Pani ochotę na rozmowę np. przez gg/cokolwiek ? Wcześniej podawałem mój adres e-mail, mogę przypomnieć jeśli tylko ma Pani ochotę.

Zignorowałeś moje pytania :(