W poszukiwaniu dominującej Kobiety.

Hej fgdfdfdffgfgfg, zrzuć kilka kilo bo wyglądasz koszmarnie a ponoć jesteś modelką...

Zrobię dla Ciebie wszystko...

Proszę o niezaśmiecanie wątku :) Drogie dominujące Kobiety, czy jesteście tutaj ? Mam nadzieję, że tak. Bardzo chciałbym Was poznać. Przynajmniej jedną ... I oczywiście, dziękuję tym, którzy piszą i się udzielają. Bez was ten wątek w ogóle by zaginął w takim gąszczu :)

Jestesmy, kazda w miare mozliwosci i czasu. Watek mnie wciagnal.. U mnie jest jeszcze duza potrzeba wolnosci, nie znosze ograniczen. Mam kilka zasad , ktorych nie lamie. Nigdy nie zdradzilam nikogo , w zadnym zwiazku. Nienawidze zdrady i klamstwa. A opieram sie na zaufaniu. Czy to z powodu tej silnej dominacji mam ta potrzebe wolnosci. Nie znosze ograniczen. Nikogo swiadomie nie krzywdze. A wzyciu faktycznie musze nosic "spodnie" i nie raz mam wieksze "jaja" niz facet. Uleglosc na czym polega...nie na wykorzystywaniu czy uslugiwania, moze troszke . Dla mnie facet musi znac sie na rzeczy, naprawic , zorganizowac, miec wlasne pomysly na zycie. Z drugiej strony aby tylko nie ograniczal mnie w zaden sposob. Inaczej ja uciekne, zadnych ograniczen ""krat w oknach". Nie cirpie zazdrosnych chorobliwiw facetow. Sama nie wiem ....ale moze czasami takie rozpieszczenie tez dobrze robi kobiecie

arpad17: >> Sama nie wiem ....ale moze czasami takie rozpieszczenie >> tez dobrze robi kobiecie Myślę, że tak. Pod warunkiem oczywiście, że kobieta jest w stanie zauważyć, że rozpieszczam ją dla jej, ale także swojej, przyjemności i po prostu zrobi z tego użytek, a nie pomyli ze słabością. Dla mnie, na tym właśnie polega prawdziwa dominacja ze strony Kobiety. Oczywiście, lubię także inne jej aspekty, także te czysto fizyczne, jednak to nie one są najważniejsze. Myślę, że to kwestia zrozumienia, że fajnie jest także czasem "porządzić" i wtedy spełniać swoje (w tym przypadku, Kobiety) zachcianki i marzenia. A kiedy Jej się znudzi i znowu będzie "małą, bezbronną dziewczynką" to przecież ja przejmę pałeczkę i wszystkim się zajmę. Po to mnie ma :) A ja ją. Idealny układ. Szkoda, że tak trudny do zrealizowania ...

Wiesz to jest tak ,ze na zewnatrz , wsrod ludzi , poza domem jestem dominujaca. Jednak, jak to idealnie okresliles, sa momenty ,ze lubie byc ta mala dziewczynak, niezaradna i przytulic si epolozyc glowe na ramieniu, i czuc sie bezpieczna, miec swiadomosc ,ze ktos choc na chwile, przejmie dowodztwo. W domu tez jestem ta od wszystkiego, bo zyje sama, dbam o dom, o smieci i rachunki. Dziwne ,ze nie jestem pewna czy oddalabym to dowodzenie, moze na chwile tak. Moze aby poczuc ulge, moze zeby miec chwilowe wolne od obowiazkow i myslenia i organizowania. Radze sobie z drobiazgami, jak naprawic zalana sciane, i tysiace innych meskich zajec, ok boje sie pradu. Korci mnie nauczyc sie "meskich" spraw. Ooooo jeszcze wiertarka, ostatnio przymierzam sie do nauki obslugi. Mlotek, srubokret czy packa i tynk, to juz mam opanowane.

arpad17: >> Ooooo jeszcze wiertarka, ostatnio przymierzam sie do >> nauki obslugi. Mlotek, srubokret czy packa i tynk, >> to juz mam opanowane. No tak, ale czy nie uważa Pani, że tym powinien się zajmować mężczyzna ? A uległy mężczyzna, w odróżnieniu od "zwykłego" po prostu zająłby się tym chętniej, szczególnie gdyby mu to Pani powiedziała :) Tak jak mówiłem, uległość/dominacja to przede wszystkim stan umysłu. Dla osoby uległej, bycie przydatnym dla kogoś i sprawianie komuś (w sensie, Kobiecie w tym przypadku) przyjemności jest przyjemnością samą w sobie. Zwyczajnie, osoby uległe to bardzo dobry "dawcy", którzy po prostu lubią dużo "dawać", co oczywiście nie wyklucza "brania" ... Hmm, a tak z ciekawości, nieco pobocznie, w jakim jest Pani mniej więcej wieku ? Wiem, że trochę nie wypada pytać, no ale ostatecznie, jesteśmy w miarę anonimowi :) a pytam z ciekawości.

To o czym piazesz nie charakteryzuje kobiety dominujacej a raczej szefowa z przymusu (rozwodka?) Osoba dominujaca potrafilaby sklonic innych żeby zrobili to za nia

TEŻ SZUKAM KOBIETY !.. I JESTEM 1OO PROCENT HETERO !..

Być może trochę tak jest. Z tym, że nie zawsze jest kogo nakłonić do wykonania czegoś :) Poza tym, gdyby Pani Arpad żyła z mężczyzną uległym, to nie musiałaby go do niczego nakłaniać, zmuszać. To jest właśnie piękno związków opartych o dominację/uległość, że nie trzeba się o nic prosić. Po prostu, wystarczy powiedzieć i dostaję się to, czego się chce.

Robcio 73: >> TEŻ SZUKAM KOBIETY !.. I JESTEM 1OO PROCENT HETERO !.. W porządku. Ale nie krzycz, nikt tego nie lubi :) A zdziwiło mnie trochę to porównanie odległości, no bo akurat raczej w tym przypadku trochę bezsensowne :)

Ja też sądze że coś tu na rzeczy. Hej arpad17 nie mieszkasz już z nim...

te rozne prace to ja lubie robic i nawet jak jakis chetny jest do pomocy czy do mlotka to i tak ja to robie , jakbym chciala sobie cos udowodnic . To chyba tak dziala, ze mam gdzies podswiadomie chec wlasnie udowodnienia, ze tez to potrafie. Co do wieku, juz pisalam ,ze mam 3 z przodu do $$$ a kto ty ?

hej apart

arpad17 ta 3-jka na początku...hm...chyba się zgadza, - Zawsze będziesz silna,

hej sloneczny no $$$ skad sie znamy ? nie nie rozwodka, panna z dzieckiem , do malzenstwa mi sie nie spieszylo i nie zaluje

skad jestes arpad

arpad*(CIK)17 nie nie rozwodka, =panna z dzieckiem= , =do malzenstwa mi sie nie spieszylo i nie zaluje= ciepło ciepło co ja słysze...

a co to CIK ? to skad jestem nie ma znaczenia i raczej tego nie podaje publicznie, nie chce aby to bylo jakims elementem do zgadywania..

lubisz minetke? taka namietna i z wyczuciem :P

a co to CIK ? - CIK to takie zdrobnienie dla Twojego Nicka, takie bezwarunkowe działanie instynktu *opiekuńczego - pod warunkiem że to Ty - i choć nie moje - Wiesz dla czego?

do slonecznego - o gustach seksualnych , nie bede na forum dyskutowac do $$$ nie mam pojecia o co ci chodzi... mozesz pisac "jasniej"

to moze przejdziemy na priv ?

sloneczny---nie jestem zainteresowana takimi rozmowami, a seksu to mam juz dosc chyba na kilka lat

a co sie stalo jesli moge zapytac ?

- arpad17 - Jednak mieszkasz z n i m

do -$$$- ciekawi mnie to ...mozesz to jakos mi wyjasnic , co to ma byc, bo nie kumam w ogole, nic a nic , moze mnie z kims mylisz ,a moze nie , moze to ja naprawde nic nie kapuje, no dalej mozesz zaspokoic moja ciekawosc....

Sloneczny-mialam udany seks duzo i dlugo , wystarczy na lata $$$ ja nigdy nie mieszkalam z kims, kiedys ktos mieszkal u mnie , ale kazdy moze zadac takie pyanie i do kazdego pasuje ta odpowiedz. Napisz dokladnie o co ci chodzi ok

jeden udany seks wystarczy Ci na lata ??

- -arpad17- - Twój kolor włosów? - -arpad17-