Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak myslicie czy

Jestem mężatką od 3 lat i żaluję ,że miałam tylko jednego faceta :(

Polecane posty

Gość Sama nie wiem ...
A ja słyszałam, że im dłużej się szuka, tym gorzej kogoś odpowiedniego znaleźć. Znam wiele samotnych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem ...
Autorko - A można wiedzieć w jakim wieku wyszłaś za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze???
niestety ja zawsze mialam ten problem jak mi facet wyskakiwał ze ślubem i uciekałam od nich. Nie czulam potrzeby malzenstwa, nie byli dla mnie tak wazni. Teraz przyszdl czas, ze jest taki jeden w moim zyciu, ktory jest wazniejszy niz imprezy i znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgm Pan Elegancki
Sluchajcie kurwy dziwki i szmaty, Oczywiscie, ze kobieta musi sie wyszalec za mlody (nie oznacza to, ze daje kazdemu dupy) jesli nie chce sie potem zastanawiac jakby to bylo z innym. Potem bedzie umiala wybrac tego jedynego. Jednakze sa odstepstwa i trafiaja sie ludzie ktorzy znajduja sie na poczatku, sa ze soba razem przez cale zycie. - ta opcja zdaza sie niezwykle rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslee
mysle, ze sluby powinnby byc dozwolone od lat 30tu :D wtedy kazdy by sie wyszalam, osobiscie nie rozumiem jak w wieku 20 lat mozna sie z kims wiazac na cale zycie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde motyla noga
same króliki na forum - wyszalec sie ozn rznac sie z kim popadnie? :D nie wiem jak to jest Ja od 7 lat jestem z jednym facetem i nie dreczy mnie strach, ze sie nie wyszalalam czyt wyruchalam z 30tka facetow o roznych rozmiarach i kolorach :D i mam sie dobrze i zadwolona jestem znam tez panienki, 1 co ma 35 i druga 23 lata i te sie dupcza az skwierczy :D i co ? i mimo ze szalaly to szaleja nadal, mysle, ze kurestwo to nie kwestia czasu, tylko charakteru ta 35 letnia szaleje dalej , ta 23 tez, mimo ze zaczela baaaardzo wczesnie Widac, im trzeba DUZO wiecej :D porazka, czlowiek to niby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za idioci. Co to znaczy wyszaleć się? Czy to znaczy, że inni nie będą was pociągać jak będziecie mieć 30 lat? Tak samo mogą pociągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery Mam 23 lata, 2 poważne związki za sobą, ale jeszcze nie jestem gotowa na zakładanie rodziny. Myślę, że jeszcze do tej decyzji nie dojrzała bo na razie udaje, ze jestem kochanka zonatego lekarza BYŁĄ kochanką żonatego lekarza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
No, ale teraz jest już "porządną żoną" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifirifiiii
Wiecie, że ssaki do których i my się zaliczamy są najmniej wierne wśród królestwa zwierząt. Nie czekają aż samica będzie po porodzie znów receptywna, zaliczają kolejne, a haremów to u ssaków do groma. Najwierniejsze są ptaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
A najbardziej bociany :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związana bez związku
"Mam 23 lata, 2 poważne związki za sobą" jestem "BYŁĄ kochanką żonatego lekarza" czy te "związki" to były jakieś jednostki chorobowe? jeżeli rzeczone choroby były rzeczywiście poważne, to nie trać kontaktu z lekarzami one maja nawroty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 30la od niedawna, w małzeństwie jestem prawie 5l z moim obecnym męzem prawie już 9lat. Jest moim pierwszym męzczyzną, jedynym partnerem seksualnym. jest nam bosko. czy mnie kreca inni faceci? nie powiem ze nie-zwracam uwage ze ten fajny, ten przystojny:P czy podoba mi sie jakis aktor:P no ale sory-nie zdradzam. przysięgłam wierność i moje słowo coś znaczy. nie musze sie "wyszaleć"nie jestem tylko ssakiem, mam rozum i uczucia, wiem co jest wazne, mam wartości. jestem dumna z tego ze byłam jedyna dla mojego męża, a on dla mnie. nic nie gwarantuje trwałosci małzeństwa, ale na pewno zwieksza szanse - posiadanie wartości i bycie dla siebie pierwszymi. nie wierze ze ktoś kto miał duzo partnerów raptem stanie sie wierny skoro wczesniej był luźny i nie miał problemów by szybko isc do łózka z kim innym. nabyte nawyki zostają, zreszta taka prawda- kazdy facet chciałby ozenic sie z kobietą dla której był pierwszym. majac do wyboru kobiete która miała kilku przed nim lub nawet 2, czy 3 wybierze tą która nie miała nikogo:P to boli niektórych, te kobiety które utraciły coś mając tylu facetów. Nie czuję sie gorsza nie czuje ze ominęło mnie coś bo nie uprawiałam seksu z innymi facetami poza moim męzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
Kwietniulka -twoja wypowiedz czyta sie z przyjemnoscia. Mozna zyczyc Ci tylko szczescia i milosci nadal .Oby zycie pozwolilo Wam na conajmniej Zlote Gody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Ja też przyrzekałam wierność i tego się trzymam :-) To, że któryś facet nam się podoba, nie oznacza, że ma zostać naszym kochankiem... Trochę silnej woli wystarczy :-) Ja nie zrobiłabym takiego świństwa mojemu mężowi i jestem z tego dumna :-) Myślę, że w dzisiejszym, zwariowanym świecie - wierna żona to prawdziwy skarb :-) Dziwi mnie Autorka, która po 3 latach od ślubu zaczyna rozglądać się za innymi. To nie wróży nic dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thx za miłe słowa:P po 3l rozglądac sie za innymi faktycznie nic dorbgo nie wrózy. pójdzie z górki i bedzie po małzeństwie. dlatego tyle małzenst rozpada sie bo ludzie maja zbyt lekkie do tego podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mierny ale wierny
Kwietniulka, nie kwestionując twoich słow, pozwolę sobie jednak na pewien wtręt. Nie kwestionuję prawa do szczęścia osób, które popełniły tzw błędy młodości. "nie wierze ze ktoś kto miał duzo partnerów raptem stanie sie wierny skoro wczesniej był luźny" - takie osoby się zdarzają. "kazdy facet chciałby ozenic sie z kobietą dla której był pierwszym. majac do wyboru kobiete która miała kilku przed nim lub nawet 2, czy 3 wybierze tą która nie miała nikogo" - każdy facet chciałby ożenic sie z kobietą dla której był pierwszym - trudno to kwestionować. Odnośnie części dalszej, dotyczącej wyboru, to już niekoniecznie. O wyborze decydują inne względy. Co nie zmienia faktu, że kiedyś, w nieprzewidywalnej przyszłości, "wrócą upiory".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Małżeństwa rozpadają się na potęgę :-( Moi sąsiedzi z góry są po rozwodzie i z dołu również... W obu przypadkach panowie zostawili żony i dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mierny ale wierny
Wiele osób twierdzi, że trzeba popróbować wszystkiego, aby dobrze wybrać. Czemu odpuszczają sobie skok z okna na beton? Lepiej żałować, że się spróbowało, niż żałować, że się nie spróbowało? Stare prawiepolskie przyslowie głosi: wszystkich bab nie przeruchasz, ale SPRÓBOWAĆ TRZEBA! Założycielko postu, bierz sie do roboty!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knisy
tez jestem mężatką a mąż jest moim pierwszym. Małżeństwo jest nieudanie nie tylko w sypialni i śmiało mogę powiedzieć, że popełniłam błąd wychodzącc za mąż, ale cóż jak się jest dorosłym to za błedy się i płaci i robi wszystko żeby nie popełniać następnych a zdrada byłaby kolejnym, myślę że o wiele gorszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mierny ale wierny
"Małżeństwa rozpadają się na potęgę" bo rośnie liczba przekonanych, że jest na świecie jeszcze duzo bab, których nie ruchali. I mają rację. Dla wielu jest to RACJA STANU. Stanu ich ograniczonego umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mierny ale wierny
knisy, "popełniłam błąd wychodzącc za mąż" - czy błąd polegał na braku wcześniejszego dopasowania instrumentu do futerału? Czy to właśnie decyduje o kakofonii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wędrowiec88
Kwietniulka - Świetna z ciebie kobieta, chciałbym taką poznać :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana szczęściara?
"Czuję ,że coś zmarnowałam ,coś mnie ominęło , jestem szczęsliwa" zmarnowałam (czyt. nie wykorzystałam na realizację innych celów)czas na budowanie wałów przeciwpowodziowych ale dzięki temu coś mnie ominęło dlatego jestem szczęśliwa ???? Czy o to chodzilo autorce? A może "łże jak pies"? Nie jestem szczęśliwa; mam tak mało. Zastanawiam się czy gdybym kiedyś grała w LOTTO, to dziś nie miałabym więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×