Dzisiejsi faceci nie wiedza jak traktowac damy i co to dobre maniery

Coraz mniej jest mezczyzn z klasa, którzy potrafią docenić prawdziwą kobietę i odpowiednio przy niej się zachowywać. Obecnie mało mężczyzn, którzy bezinteresownie płacą za kobietę podczas randki czy w ogóle w sklepie, coś jej kupują tak ot bez okazji, nie puszczają przodem, jednym słowem nie traktują jak należy. Zaraz wyjedziecie mi tu z równouprawnieniem, ale to się ma jak pięść do nosa. Maniery i podstawowe zasady zachowania wobec kobiet to podstawa i równouprawnienie nic do tego nie ma. To tylko zrównanie zarobków obu płci, reszta powinna być taka jak kiedyś. I gdzie ci mężczyźni prawdziwi tacy... :-(

mają mało w sobie kobiecości

najpierw to trzeba być "damą i prawdziwa kobietą" , a dopiero potem wymagać...

założyłam dzis podobny temat :(

Brak manier tyczy się również kobiet :)

ale on nie dotyka mnie bezposrednio w odróżnieniu od braku manier u mężczyzn który bywa rażący :)

mój topik jest lepszy :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4981856

Mezczyzni sa kulturalni, a kobiety wlasnie nie. Mezczyzni przepuszczaja w drzwiach, sa mil, a kobiety (ogolnie, wiadomo, ze nie wszystkie) sa strasznie zaborcze i klotliwe, wystarczy popatrzec na tematy o ciezarnych w autobusach czy kolejkach. Mysla, ze sa pepkiem swiata i zrzucilyby z miejsca kogos, zeby je zajac.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4981856

jestem facetem i zawsze puszczałem kobietę przodem i tak samo na randce ja płaciłem ale jak kobieta jest uparta że ona zapłaci to OK :)

Moj facet jest taki. Przepuszcza mnie w drzwiach, zawsze chce nosic mi siatki, zaprasza mnie na obiadki i kolacje, funduje mi wyjazdy i robi prezenty bez powodu...:)

no tacy faceci sa na wyginieciu, bo niestety sa zniewiesciali i za bardzo licza na kobiety... a wiadomo kobieta nadal chce byc traktowana wyjatkowo. Moj facet jest takim gentelmanem...zobaczymy na jak dlugo :D czy mu sie nie znudzi po paru latach

"płacą za kobietę podczas randki czy w ogóle w sklepie, coś jej kupują tak ot bez okazji" znajdz sobie sponsora to przeciez tacy faceci z "klasa"

no taaa przepuszczać, pomagać no i płacić. no i oczywiście wynagrodzenie w pracy jak mężczyzny. Ale mężczyzna w pracy nie maluje paznokci, nie plotkuje tylko pracuje, w końcu wszystko czego teraz używamy wykonali i wymyślili mężczyźni. miałyście 100 lat na dokonania naukowe, jednak mało ich. (dajcie spokój ze Skłodowską). Albo chcecie równouprawnienia w całości albo w ogóle. A co mężczyzna będzie z tego miał że bedzie sponsorem i służącym? nie jesteście kimś wyjątkowym, jesteśmy z tej samej gliny drogie kobiety, z tym że wasze postawy roszczeniowe nie służą jakoś waszemu rozwojowi umysłowemu. Przepraszam że to powiem, ale jesteście po prostu słabsze fizycznie, głupsze a chcecie zeby osoba wyżej postawiona w hierarchii obowiązującej na tym świecie(innego świata nie ma) płaszczyła się przed wami. Wcześniej męzczyzna to robił bo miał taki gest wobec słabszej, dzisiaj dzięki naszym dokonaniom zrobiłyście się bardziej niezależne, przez co zuchwałe i cwane. Cóż, chyba musicie pogodzić się z tym stanem rzeczy

z tym płaceniem, to idź niech ci kupi spodnie jakiś miły pan

buccan> zawsze jak jakiś facet usłyszy w dyskusji hasło równouprawnienie to ma dwa tekst" feministki do kopalń" albo "co dla świata zrobiły kobiety". Pomyśl jak cholernie trudno miała kobieta która trzymano w domu nie dla jej wygody i dbania o nią, tylko dlatego że tak było wygodnie panu domu? Zero szkoły, możliwości samostanowienia o sobie. Idealne warunki na karierę, prawda? a jak skończyły te nieliczne? jako niedocenione zapomiane szykanowane ( chociażby boudika, hypatia, maria kunitz czy rosalid franklin? Nie słyszałes o nich? pewnie dlatego że publikowały pod nazwiskiem męza lub zostały okradzione przez kolegów po fachu z dorobku naukowego. Dodad że minęło niewiele czasku odkąd kobiety moga cieszyć sie równouprawnieniem (tylko w prawie narazie, bo społecznie jest jak widać..) a już jest wiecej kobiet doktorantów, szybciej kończymy studia i (tak tak!) osiagamy lepsze wyniki w pracy- nie wierzysz poszukaj badań, gdzies ostatnio czytałam. Tak wiec nie wyszło ignorancie. co do temu- ja nie lubie byc przepuszczana w drzwiach i płace za siebie, w jedyn z buccen sie zgodze- albo jestemy pełnoprawnym obywatelem i jednostka w społeczeństwie albo świętą krową w złotej klatce którą trzeba niańczyc, płacic za nia a w zamian mozna decydowac i obrazac. jestem słabsza fizycznie, nic tego nie zmieni, ale potrafie sie poługiwac pieniedzmi i otworac drzwi. miło jak facet pomaga niesc ciezka torbe, ale to samo zrobiłby tez z cherlawym kolega jak jest dobrze wychowany.

Matko jedyna, ale błądzisz kobieto, zarobki tak, ale reszta nie. Pomagania bez względu na płeć, a wysługiwanie się kimś to 2 różne sprawy,

Wolałabym żeby FACECI się wypowiadali.:(

przodem... jesli jest to znajoma (dobra znajoma) zawsze skomentuje wyglad jej tylka - nastepnym razem to ona....puszcza mnie przodem. co do dobrych manier....hmmm sprawa dyskusyjna to taka wojna plci i nigdy nie dojdzie sie do konsensusu kiedys kobieta z manierami uslugiwala mezowi, byla na kazde jego zawolanie, w lozku byla zawsze gotowa (niekoniecznie chetna) do 'spelnienia obowiazku' wobec meza ach.... gdzie te kobiety z manierami

oni wszyscy tylko by penisy no ale inne skurwysyny to pierdza klamia o milsci sukinsyny http://www.youtube.com/watch?v=efZoeN440ok

Tak właśnie jest kobiety wymagają, ale od siebie nie dają. Nikt po prostu nie przymyka oka na równe prawa bo kobiety wtedy to wykorzystują i jest to wręcz chore. Traktowałem już jedną w ten sposób, żeby było milo, ale na końcu naszej znajomości wciąż chciała więcej, tylko nie było już czego dać. Bo sama nie chciała nic oddać. W imię równości, ale też nie zależności i myślenia, że facet powinien być oparciem kobiety pozjadały wszystkie mądrości i zapędziły się w kozi róg. Musicie się z tym pogodzić albo biada Wam.

oj naprawde, narzekasz a to tak naprawde wina samych kobiet. kazdy facet na poczatku znajomosci przynajmniej stara sie zachowywac jak dzentelmen. pozniej gdy zwiazek sie rozwija facet wraca do swoich dawnych nawykow a kobieta mu na to pozwala. ja osobiscie oczekuje od mojego mezczyzny, zeby traktowal mnie jak dame i gdy po kilku miesiacach nagle zapomnial otworzyc mi drzwi stanelam i czekalam az je otworzy, zwracam mu uwage gdy nie zachowuje sie jak dzentelmen i choc jestesmy razem 6 lat on w dalszym ciagu otwiera mi drzwi, kupuje kwiaty, zaprasza na randki bo wie, ze tego od niego oczekuje a nie pozwalam mu pojsc na latwizne. jesli idziemy do restauracji nie wstane z krzesla dopoki za krzeslem nie stanie by je odsunac. proste. dzieki temu w dalszym ciagu jestem traktowana jak dama.

ja tak samo moja zone trzymam krotko nie pojde spac bez seksu mimo iz jej sie nie chce w koncu jest moja zona i to jej zakichany obowiazek. ja pracuje, zarabiam, loze na rodzine to nalezy mi sie obiad po powrocie z pracy, wyprane skarpetki i gotowa zona w lozku wieczorem.

dokladnie, kazdy ma swoje obowiazki do wykonania. jesli chce byc traktowana jak kobieta musze sie zachowywac jak kobieta. moja mezczyzna dba o mnie ja dbam o niego.

Ewolucja. Proste. Wyginęły dziewice => smoki zdechły z głodu => rycerze poszli na bezrobotne => zawód wyginął. Tak samo z manierami. Żaden dżentelmen nie będzie traktował dziwki jak damy, a tak się większość kobiet stroi i zachowuje. Zaprawdę, każdy ma to na co zasługuje. Kobieta. ktora jest damą i wykonuje obowiązki kobiety, ma faceta, który zachowuje sie jak dżentelmen. Chłop, który mam babę co z nie jednego... pieca chleb jadła raczej ani jej szanować ani traktować wyjątkowo nie będzie. Baby dziś są takie ścierwa, że jak o obiad pytasz to pieprzą o równouprawnieniu, jak przychodzi do niesienia zakupów - to o dobrym wychowaniu. W każdym mężcznie tkw rycerz, który chciałby wielbić swoją damę. Ale jak nie ma damy tylko szpara wędrowna a sprzedajna to się raczej nie zrealizuje. Prawda jest taka, że nikt nie będzie pereł przed świnie rzucał.

Kaliban zgadzam sie z Toba w 100%. kobiety chca byc traktowane jak damy a nie zachowuja sie jak damy, wiec czemu mezczyzni mieliby zachowywac sie jak rycerze? kobiety oczekuja a niewiele daja w zamian. a potem narzekaja, ze sa zle traktowane. trzeba zaczac od siebie, trzeba byc dama wtedy mozna oczekiwac, ze bedzie sie tak traktowana.

buccen-Kopernik była kobietą

ale brednie :O gratuluje podejścia generalizujecie świadczy to o Was wam się lenie nei chcę być rycerzem i tyle i macie głupie wymówki faceci się stali strasznymi wygodnisiami traktujecie kobiety przedmiotowo;) i nei chcecie zobowiązań:)

myslisz dobre maniery z zwyczajnym sponsoringiem

damy? a gdzie one sa? chyba w talii kart