Dzisiejsi faceci nie wiedza jak traktowac damy i co to dobre maniery

"Zaraz wyjedziecie mi tu z równouprawnieniem, ale to się ma jak pięść do nosa. Maniery i podstawowe zasady zachowania wobec kobiet to podstawa i równouprawnienie nic do tego nie ma. To tylko zrównanie zarobków obu płci, reszta powinna być taka jak kiedyś. I gdzie ci mężczyźni prawdziwi tacy... " Własnie i dlatego owe równouprawnienie, nie uprawnia kobiet do frywolnego stylu życia, a jednak obecnie to standardowa praktyka, bo przecież "kobieta tez ma prawo do przyjemności"... może i ma ale nie przystoi.

"Maniery i podstawowe zasady zachowania wobec kobiet to podstawa i równouprawnienie nic do tego nie ma. " Maniery i podstawowe zasady wychowania to podstawa OBU płci. Rzeczywiście równouprawnienie nic do tego nie ma. Są wśród mężczyzn dżentelmeni i sa damy. Nie brakuje również chamów, buraków oraz pustych lal i babochłopów. To raczej kwestia wychowania, środowiska, w jakim się przebywa i priorytetów, które wyznaczają sposób bycia danej osoby. Jednak twierdzenie, że kobiety przyczyniły się do tego, iż mężczyźni Przestali być prawdziwymi rycerzami jest słuszne... pod warunkiem, że sprawiedliwie pamiętamy o tym, że mężczyźni je do tego nakierowali taką a nie inną organizacją życia publicznego. Z czego one same skrzętnie skorzystały, wlacząc o "swoje" prawa". W każdym razie konsekwencją tej spirali jest rzczywistość, w której kobieta nostalgicznie pragnie być kochaną i traktowaną jak dama.... zaraz po tym, jak wyleje na facetów kubeł pomyj albo tuż po przyprawieniu mu rogów. Drogie Panie, nie czas na płacz nad rozlanym mlekiem. Kryzys systemu patriarchalnego jest ewidentny, więc mężczyznom coraz mniej zależy na tym, żeby do topniejącej im dotychczasowej hegemonii sami dokładali jeszcze trzy grosze "rycerskim" zachowaniem wobec "dam"... Chcecie niemożliwego... rycerskości i parnerstwa jednocześnie. Albo-albo.

*literówka w nicku :)

Jeśli chcecie "napisać" do tarocistki, która utrydnia życie na kafeterii e-mail sylwusia86@o2.pl spam spamem zwyciężaj

"Baby dziś są takie ścierwa, że jak o obiad pytasz to pieprzą o równouprawnieniu, jak przychodzi do niesienia zakupów - to o dobrym wychowaniu. W każdym mężcznie tkw rycerz, który chciałby wielbić swoją damę. Ale jak nie ma damy tylko szpara wędrowna a sprzedajna to się raczej nie zrealizuje." racja :O

bardzo dobry sposob - chyba żartujesz :O i ty oczekujesz że ona będzie chciała jak jest to z przymusu i ma byc obowiązkiem? :O:O co za paranoja...seks traktować jako obowiązek..a co za przyjemność dla faceta jak wie że zona robi to z niechęcią to ja nie rozumiem...nie wystarczy dawać pieniędzy żeby chciała,trzeba dawać ciepło sobie nawzajem dziewice wyginęły? to znaczy że powinnam sie zabić? Ale w ogóle to jakieś błędne koło....faceci nie są dżentelmenami bo nie ma dam,kobiety nie sa jak damy bo nie ma rycerzy...zresztą niby dlaczego facet spodziewa sie że dama zwróci na niego uwagę jak zachowuje sie jak ostatni chuligan.Ja omijam szerokim łukiem kolesi którzy piją klną i sie chamsko zachowują.

Kaliban --> płytkie podejście, najlepiej stwierdzić ,że wszystkei kobiety sa niewarte i leżeć brzuchem do góry i szerzyć chamstwo

Ale inni znowu przesadzają w drugą stronę! Raz kolega (który do tego wszystkiego miał dziewczynę) ze szkoły chciał mi i koleżance zapłacić za kawę jak szliśmy po szkole, a jedna kawa kosztowała 14 zł!!!!! ja bym się wkurzała jakby moj facet wydawał kasę na takie rzeczy

A poza tym to nieprawda do końca u nas na roku jest duzo fajnych facetów, niektórzy są żałośni, ale sa tez tacy co jak robimy jakieś terenówki czy coś to zawsze zaproponują pomoc, i nie trzeba sie ich prosić

up

Janusz ma nienaganne maniery :)

@ setunia Cóż, na pewno to nie jest kwestia chcenia, gdyż są kobiety które traktuje z galanterią są takie z których stroję grube żarty i takie też których istnienie wzgardliwie ignoruję. @ fiku mikuuu Jw.

A ja się nie zgodzę. Widocznie obracasz się w złym towarzystwie. Dzisiejsi mężczyźni wcale nie są tak źle wychowani.A kwestia płacenia.. Ja osobiście nie lubię jak facet za mnie płaci. Pracuję, zarabiam dlaczego mam wymagać, żeby ktoś za mnie płacił???