Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kreszkoo

Aborcja...Tak,czy Nie?

Polecane posty

Gość kreszkoo
## Ja to zwykłłą Kur_wą jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie - czy JA bym sobie poradziła gdybym była dzieckiem gwałtu ? A jak byś sobie poradziła gdybys wiedziała, ze nie jestes dzieckiem z gwaltu ale jestes niechcianym dzieckiem dwojga ludzi, którym presja otoczenia nie pozwoliła cie usunąc i tak sobie jesteś ale cie nie kochaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vamos oprócz czarnego i białego są jeszcze szarości . Ogólnie pisząc lepiej czasem wybrać mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfg
vamos Ciebie powinni wyssac sieroto bez mózgu. Brak myslenia sprawia że taka miernota życiowa porównuje pestke do ludzkiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nadal nie rozumiem czemu kobiety zgwałcone maja miec prawo do aborcji? Bo co bo to dla nich trauma? przeciez przez całą tą dyskusje próbujecie mi wmówić że to w obronie dzieci nienarodzonych a teraz nagle mamusia może wyskrobać bo ma traume i uraz psychiczny? :D czyli co jedne płody sa lepsze a inne gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym sobie poradziła ? Przyznam ze nie wiem . No ale skoro jesteś całkowicie przeciw aborcji to skąd te pytanie ? ps.moja poprzednia wypowiedź była to Twojego poprzedniego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie porównuje pestki do zycia tylko porównuje sytuacje. Tak jak z pestki może wyrosnąc piekne drzewo, z płodu może wyrosnąć cudowne dziecko. Ale puki co płod nie jest dzieckiem a pestka drzewem. szkoda że mnie nie wyssali? może i szkoda ale moi rodzice chcieli miec dziecko i bardzo na nie czekali oraz mieli możliwośći aby je w godziwych warunkach wychowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajanie
Kaitana---Gwałt to znikomy % aborcji No i co z tego? Tu chodzi o dziecko,czyste i niewinne,wiec dlaczego mamy mu odbierac zycie? Nie ma nic na pograniczu...Albo mordujesz,albo nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu mają prawo do tego ? A gwałt to co ? Że niby coś dobrego ? Może takie kobiety uznają ze wystarczająco się nacierpiały a ciąża dodatkowo by im o tym przypominała. Jeszcze raz powtarzam że twierdze że aborcja to coś dobrego - jakikolwiek powód by tego nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfg
vamos vel sierota: zgwałcona kobieta, nie jest odpowiedzialna za powstanie w niej życia, ktos popelnił na niej przestępstwo skutkiem tego jest ciąża. W takim przypadku jestem w stanie zrozumiec decyzję o aborcji bo kobieta zaszła w ciąze w zupelnie innych okolicznosciach niż te pizdy co sie ruchały swiadomie a potem zaciążyły ale im sie dzidziusia miec nie chce too se usuna. Nie stawiaj znaku rownosci miedzy tymi kobietami. Autorka tekstu pisze t u o prawach kobiet do swojego ciała wie c do tego sie odnosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błąd w mojej ostatnie wypowiedzi - miało być : Jeszcze raz powtarzam że nie twierdze że aborcja to coś dobrego - jakikolwiek powód by tego nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale skoro jesteś całkowicie przeciw aborcji to skąd te pytanie ? już ci tłumacze tak na spokojnie, bez złośliwości. Jestem przeciwko aborcji. Ale jestem realista i wiem że zqakaz nic nie da. Dlatego jestem za legalnościa bo kobiety i tak będa to robić. No bo nawet jak bedzie dozywocie za aborcje to będa sie skrobać za granica gdzie to jest w pełni legalne. Dlatego skoro juz to robia to niech zarabia na tym państwo a nie wszyscy dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfg
"moi rodzice chcieli miec dziecko i bardzo na nie czekali oraz mieli możliwośći aby je w godziwych warunkach wychowac. " wychowali CIę bys stawal za dzieciobójcami. ZYcie to zycie - nie wazne w jakim stadium rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stawiaj znaku rownosci miedzy tymi kobietami. ja nie stawiam znaku równości między tymi kobietami. ja stawiam znak równości między plodami bo obydwa te życia sa równorzędne i niczemu nie winne wiec dlaczego jedno mozna wyskrobac a drugie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam stosunek ambiwalentny do tej sprawy Z jednej strony - matka powinna mieć prawo decydowania o sobie Są sytuacje w których kobieta naprawdę nie powinna mieć dzieci np. (sytuacja materialna, sytuacja rodzinna, dziecko konsekwencją gwałtu, wady genetyczne dziecka) W takich sytuacjach powinna mieć możliwość zadecydowania o losie płodu No i to co dzieje sie teraz: noworodki w beczkach, na śmietnikach, "domowe" sposoby na poronienie. HORROR Z drugiej strony niekt nie dał nam prawa decydowac o życiu czy śmierci innych Zanim pojdziesz do łóżka trzeba myśleć że tak właśnie robi się dzieci i pomyśleć czy jest ono potrzebne Lepiej zapobiegać niż leczyć Gdyby aborcja była legalna nie oszukujmy się - co druga kobieta usuwałaby ciąże - a bo to nie ten czas , nie ten facet itp. A o takich rzeczach powinno się myśleć zanim uprawia się seks bez zabezpieczenia TAkże jak dla mnie problem jest bardzo złożony i zarówno "za" jak i "przeciw"niesie wiele konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfg
autorka krzyczała tu o prawach do swojego ciała. Wiec do tego sie odnoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opolllankaa
Jestem młodą kobietą z kilkuletnim „stażem małżeńskim". Z oszczędności stosowaliśmy najtańsze metody antykoncepcji, no i stało się - nagle okazało się, że jestem w drugim miesiącu ciąży. Najpierw przyszły refleksje: co teraz robić? Dziecka nie planowaliśmy, bo nie mieliśmy ani dostatecznych środków (brak mieszkania, pieniędzy, podstawowych sprzętów, itd.) ani możliwości (tylko ja miałam stałą pracę po 15-16 godzin na dobę, a mąż pracował dorywczo). Wiedziałam, że szef mnie zwolni, gdy tylko zauważy, że jestem w ciąży, bo zrobił tak z dwiema innymi kobietami. Zarobki męża nie starczyłyby nawet na utrzymanie nas dwojga, nie mówiąc już o dziecku. Pewnie opisuję tu banalnie typową sytuację, jakich w naszym kraju są tysiące. Pojawiło się widmo aborcji jako niestety jedynego wyjścia. Jestem wierzącą katoliczką i zaczęłam mieć straszne wątpliwości. Z jednej strony nie mogłam urodzić, z drugiej strony nie chciałam nikogo zabijać. Byłam tak tym wszystkim zmęczona, że nawet myślałam o samobójstwie. Poszłam do spowiedzi i miałam wyjątkowe szczęście, bo przypadkowo trafiłam na mądrego i odważnego księdza (nie powiem o nim nic więcej, by mu nie zaszkodzić). Widząc moją szczerą rozterkę, ksiądz nie mówił mi gotowych formułek o grzechu, morderstwie itd., tylko najpierw uspokoił mnie a potem zaczął miłym głosem przekonywać, że aborcja wcale nie jest złem, jeśli ja sama czuję, że jest potrzebna. Przeżyłam szok, bo spodziewałam się zupełnie innych słów, które zniechęciłyby mnie do aborcji i (teraz to wiem) zrujnowały moje życie. Nawiązaliśmy szczerą i otwartą rozmowę, która trwała prawie 3 godziny. Ja przekazywałam księdzu swoje wątpliwości, a on je po kolei tłumaczył. Miałam wrażenie, że budzę się z jakiegoś koszmaru, w którym cały czas tkwiłam i nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy. Ten koszmar to było to sztuczne poczucie winy, które źli duchowni wmawiają kobietom. Teraz wiem, że jest to z ich strony złośliwość, niechęć do kobiet, niezrozumienie życia a też i chęć kontroli, bo osobą, która się zmaga z głupimi dogmatami łatwiej kierować. Najbardziej przekonał mnie argument księdza, że embrion do 4 miesiąca ciąży nie ma żadnej aktywności mózgu, podobnie jak u dorosłej osoby w stanie śmierci mózgowej. Osobę dorosłą w takim stanie odłącza się od aparatury, mimo, że mogłaby żyć jeszcze długo. Dlaczego więc Kościół sprzeciwia się aborcji, a nie sprzeciwia się odłączaniu od aparatury? Sama doszłam potem do wniosku, że nie oświeca kościelnych „obrońców życia poczętego" Duch Święty, ale raczej oślepiają ich pieniądze. Każde urodzone dziecko - katolik to przecież dodatkowe chrzty, komunie, bierzmowania, lekcje religii itd, itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasadniczo księża są przeciwko aborcji ale jak ich dupy zachodza to zmieniają szybko zdanie, chociaz nauki z ambony nadal te same głoszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrząca z boku
Jezeli dla kogos płó nie jest zywym czlowiekiem to dla mnie jest nikim. Jesli zabijesz płód to nie będzie z niego czlowieka wiec aborcja to ZABIJANIE ludzi!!!!!! takie glupie jestescie ???? najlepiej zalegalizowac aborcje i niech glupie 15stki bzykaja sie na potege z kim popadnie,bo przeciez w razie czego bda mogly legalnie zabic swoje dziecko. Ten swiat sie konczy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalydziaada
A zebyscie wy wiedzieli ile zakonnic zostalo wyskrobanych,o jejciu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdhdfhjso
cos strasznego co ten ksiadz zrobil. brak slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaczxo
Widac,ze sa jeszcze na tym swiecie normalni ksieza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Znów krzyk jak cios przerwał ciszę i czas Zabrał kolejne życie wyrwane przez stal Krzyk ten był ostatnim nie usłyszał go nikt Bo kto sercem martwy ten i głuchy jak pień I śmiejesz się, a śmiech twój fałszywy jest I w drwinie chcesz ukryć niepokój serca Lecz pytasz czy wróci twój spokojny sen Bo wieczne rany pamięci wciąż jątrzy ten dzień Razem z katem w bieli jak kochanka zła Wypluwasz z siebie zwłoki - ja pluję ci w twarz "To nie jest morderstwo - to wolność" mówisz mi Za tobą tysiące omamionych świń Nie dla mnie wolność która karmi się śmiercią Nie dla mnie w czas gwałtu tak wygodna bierność Nie dla mnie te słowa, co słodkie jak miód We wnętrzu swym kryją wydartej duszy ból Powiedz, że to będzie choć trochę mniej piękny dzień I że słońce choć na chwilę straci swój blask, A niebo, tak niebo czy ono będzie mniej błękitne Tylko dlatego, że ktoś dzisiaj nie miał szans? To nie będzie bolało, zresztą nie jesteś pierwsza, Twoje jest ciało - ale czyje jest życie? Tysiące powodów, miliony ludzkich spraw Każdy ma swoje racje ono wciąż nie ma szans! Zabiera życie, kto nie daje życia A śmierć choć bezimienna wciąż pozostaje śmiercią Nie miarą prawa istnienia jest twój wybór Życie nie może być tylko pomyłką Więc powiedz, że wiatr ucichnie choć raz I staną rzeki choć na krótką chwilę A milczący przez wieki przydrożny głaz W proteście poruszy się choć milimetr I powiedz mi, że choć jeden ptak zamilknie I choć jedna łza zatrzyma ten świat I kiedyś gdzieś powietrze drgnie modlitwą Za wszystkich których nie ma wśród nas A wiec nie podam ci dłoni gdy ogarnie cię ciemność Nie powiem wybaczam kiedy gwałcą niewinność I kiedy dla tłumów ułożą mój stos Płomienie przebije mój głos Morderców życia pod sąd! A więc powiedz mi Panie, że to mój obłęd czysty I że na tym świecie tylko ja tak mam I że nie ma wartości nienazwane życie I że takie jest prawo, że taki to czas A ja Ci odpowiem, że opuszczam przyłbicę I ostatnią swą kopią uderzę w ten świat Bo jeśli głupotą jest obrona życia Będę głupcem do ostatniego dnia. http://www.youtube.com/watch?v=3bYUzTEVu8w odsłuchajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy przed każdymi wyborami temat aborcji musi się pojawić na tym forum? :P { 09:01 [zgłoś do usunięcia] Vamos Ja prywatnie jestem przeciwko aborcji ale uważam,z e powinna byc legalna. Bo durne zakazy nic nie dają, która ma sie wyskrobac i tak to zrobi więc lepiej żeby zasiliła NFZ niz kiese garażowego pi**ogrzebałka bo komplikacje po takim zabiegu i tak potem na koszt państwa leczy.} Argument że zakaz nic nie daje ma pewien sens kiedy dotyczy działań człowieka skierowanych na swoją osobę. Zgadzam się że prawo nie jest w stanie uchronić człowieka przed samym sobą. Nasi ustawodawcy wyszli z założenia że "życie poczęte" to oddzielny byt a więc aborcja jest skierowana przeciw drugiej osobie. Czy to słuszne założenie, na razie nie ma ostatecznego dowodu że jest błędne inaczej nie byłby tej dyskusji. Osobiście nie jest przekonany czy to dobrze że prawo próbuje regulować tą kwestię, nie ma rozstrzygających dowodów na to, w którym momencie płód(zarodek czy jak tam by nie nazywać) staje się człowiekiem. Ponieważ kwestia aborcji mnie nie dotyczy(i mam nadzieję że nie będzie) nie poszedłbym np na referendum w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opolllankaa
Dzięki temu księdzu nie czuję żadnych wyrzutów sumienia, bo jestem pewna, że niczego złego nie zrobiłam. Wręcz przeciwnie, uważam aborcję w mojej sytuacji za wielkie dobro. Nie urodziłam dziecka niechcianego, nie jestem osobą nieodpowiedzialną, która zgadza się na oddanie własnego dziecka jakimś przypadkowym ludziom, albo, nie daj Boże, na wychowanie u zakonnic lub w domach dziecka (znam niestety takie instytucje). Pewna jestem, że urodzenie zniszczyłoby moją miłość do męża, zagnębilibyśmy się wzajemnymi pretensjami. Tymczasem decyzja o aborcji uczyniła mnie osobą bardziej dojrzałą i odpowiedzialną, zrozumiałam, że każdy powinien sam decydować o sobie. Ta wspólna decyzja wzmocniła też naszą małżeńską więź i wszystko się nam teraz lepiej układa. Chciałabym za 2-3 lata urodzić moje wymarzone, chciane i kochane dziecko. Okazało się, że mój „opatrznościowy" ksiądz (naprawdę myślę, że Pan Bóg mi go zesłał), miał rację i uczynił mnie kobietą szczęśliwą. Nie polecam jednak innym kobietom chodzenia do spowiedzi jako formy pomocy do podjęcia decyzji w sprawie aborcji. Mogą mieć mniej szczęścia niż ja i trafić na oportunistę, dewota albo tchórza, który zniszczy im życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdhdfhjso
opolanko nie zmienia to faktu ze zabiliscie swoje dziecko, czesc siebie dla KASY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
opolanka pozostaniesz pozostaniesz zyciobojcą do konca swojego zycia. i yle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich księży to ze świecą szukac:P No właśnie Zaszła taka sytuacja że ciężko powiedzieć czy w tym wypadku aborcja jest złem...No kurcze jeśli dziecko miałoby potem całe życie cierpieć??? Dopuszczam wyjątki Ale chyba bardziej skłonna jestem ku zakazowi aaborcji Dlaczego?Widzę jakie jest teraz młode społecczeństwo i wiem jak by wyglądała sprawa gdyby aborcja była legalana Panienki usuwały by ciąże bez mrugnięcia okiem bo co jest legalne nie jest złe Lepiej włożyć pieniadze i siły w zapobieganie niechcianym ciążom a nie w ich usuwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszfaba
Mnie ciekawi jedno. Zawsze i nieodmiennie. Dlaczego obroncy zycia poczetego, tak glosno krzyczacy o prawie do zycia, szybko o tym prawie zapominaja kiedy juz czlowiek sie rodzi? Dlaczego nie walcza o poprawe losu dzieci juz urodzonych? Aaa.....to by kosztowalo troche wiecej niz poszczekanie na wiecach, forach internetowych i w w kosciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×