ŚLUB SIERPIEŃ 2012

Ja tez nie cierpie tej piosenki cudownych rodzicow mam-daleka od idealow.... Mi osobiscie swieta minely na totalnej nudzie...w sumie to z ksiazka:) Tak to jest na obczyznie....cholernie mi brakuje naszych wspolnych chwil z narzeczonym a net i tel to nie to samo:( Ale co tam,nie ma co narzekac....

No wiesz,zarabiasz kasę więc jak trzeba to trzeba.A po ślubie też będziesz jeździć tak jak teraz?Tobie brakuje wspólnych chwil,widać jesteście ze sobą mocno związani:) ja czasem swojego mam dość:P ale cóż... My święta,znaczy wczoraj byliśmy u rodziców,a dzisiaj się nudzimy we dwie.P. poszedł do pracy. Rozłąka szybko Wam minie i będziecie się cieszyć narzeczeństwem,dopinać ślub i wesele na ostatni guzik,a później to już małżeństwo będzie:) Iwonaa19-jak nas czytasz,to życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania bo to już za chwilę.Mam nadzieję że nie będziesz czekała zbyt długo na córcię,oby urodziła się w wyznaczonym terminie:)

Witam! Z góry przepraszam Was że nie w temacie, jednak potrzebuję Waszej pomocy. Jestem studentką i razem z koleżanką realizujemy baaardzo ciekawy projekt. Proszę wejdźcie i zobaczcie! Bardzo byłabym Wam wdzięczna za poświęcenie choć chwili czasu na to.. Znajdź Nas na „fejsie i polub! www.polskiemiliondolarow.pl Z góry ogromne dzięki Pozdrawiam www.polskiemiliondolarow.pl Pomózcie i polubcie!!

Iwonka1989 Tak, niestety jeszcze bede jezdzic...sama wiesz jak to jest z zarobkami w PL.... Wlasnie Iwonka jak mam taki smutniejszy dzien to od razu mysle sobie o tych przyjemnosciach zwiazanych ze slubem i weselem jak wroce:) Ciekawe jak tam ta nasza Iwonaa19...chyba na dzis miala termin...?

A w jakim charakterze pracujesz?Jako jakaś opiekunka czy coś?Ale mam nadzieję że niedługo po ślubie postaracie się o dzidziusia i nie będziesz musiała jeździć:) A Iwona ma termin za 2 dni chyba,znaczy na 12,więc jeszcze chwila.Czekam z niecierpliwością na naszą forumową kruszynkę:)

Tak,opiekunka...jasne ze bedziemy starac sie o dzidzie:)bardzo ale to bardzo tego chcemy:)i mamy cicha nadzieje ze i nam sie uda:)

Co myślicie o tej sukni? Nie mogę się na nic zdecydować :( http://slubnasuknia.pl/monCheri/923_Herms_d/Herms%20-%20GEREMIA.html

Wrześniowa panna 2012,sukienka ładna,taka prosta.W moim stylu ale nie fasonie,ja już swój mam wybrany:) Demorela,to szybciutko się starajcie,nam nie zajęło to wiele czasu:) heh,mogę powiedzieć że wcale:)Wystarczył jeden raz a 25dni później zrobiłam test:P

Iwonka1989 super ze tak szybko Wam sie udalo...u nas wiemy,ze nie bedzie to tak szybko...male problemy zdrowotne,ale wierzymy,ze i tak nam sie uda:)

Iwonka1989 super ze tak szybko Wam sie udalo...u nas wiemy,ze nie bedzie to tak szybko...male problemy zdrowotne,ale wierzymy,ze i tak nam sie uda:)

No szybko,szybko.Też myślałam że będzie to dłużej trwało więc postanowiłam zacząć wcześniej niż to było planowane.Mam nadzieję że Wam też szybko pójdzie.Trochę optymizmu i pozytywnego myślenia. Czekam aż bilety stanieją jeszcze troszkę i kupuję,Planowo na 07-18.05 i raczej się nie zmieni.Jakieś 2 tyg przed wylotem zamówię obrączki i mam nadzieję że przyjdą jak już będziemy

Myslenie pozytywne jest jak najbardziej:) Rozumiem,ze dany model obraczek macie wybrany juz:)

Tak model wybrany tylko muszę jeszcze raz zmierzyć palce bo nie jestem pewna rozmiarów:)

No to super:) U jubilera kupujecie czy na necie?

na necie,ak-bizuteria mają niskie ceny.Na allegro nasze obrączki są około 500zł droższe

No to faktycznie...my za swoje znow na allegro kupilismy o polowe taniej i ladniejsze niz u jubilera:)

no widzisz,ja u jubilera nawet nie szukałam konkretnych.Kiedyś widziałam kilka cen i się przeraziłam.Na allegro oczywiście taniej niż w sklepie ale na tej stronie jest jeszcze taniej:)Bynajmniej nasz model:P

Wrzesniowa panna sukienka jest sliczna delikatna i subtelna. piekna.

Iwonka1989 No to jak bedziesz w PL i bedziesz miala obraczki to daj znac,czy w dalszym ciagu jestescie zadowoleni z wyboru:) No u mnie troszku sie pozmienialo i za tydzien wracam do mego kochanego facecika:):):) juz odliczam dni i godziny hehe. No i wtedy juz pelna para ruszymy z papierami. Ciekawe jak tam Iwonaa19,pewnie nie moze nacieszysc sie corcia:)

Demorela,na pewno dam znać co i jak.Jak narazie to nawet nie mam biletów kupionych.Troszkę nam się pokomplikowało i czekam na niższe ceny,a jak nie będzie w tym terminie to kupię za te pieniądze albo przełożę wyjazd.Ale nie chcę,chcę żeby goście mieli czas do zastanowienia się.Bo mają nam potwierdzić tak z miesiąc wcześniej,żebym miała opcje awaryjną i mogła zaprosić kogoś na zastępstwo:P no zobaczymy jak to będzie,wszystko wyjaśni się na dniach. Rozmawiałam z koleżanką która brała ślub we wrześniu 2011,oni też są w UK,a ślub był w PL.Pytałam o te papiery z USC,kiedy brali i w ogóle.Powiedziała że wzięli je dopiero przed ślubem.Protokół podpisali wcześniej a później donieśli karteczki ze spowiedzi,zaświadczenie z USC i potwierdzenia wygłoszenia zapowiedzi.Ja pojadę i oczywiście najpierw zapytam czy tak można,albo spróbuję zadzwonić do księdza i się dowiedzieć. A co się stało że wracasz?Nie napracowałaś się zbyt długo:P ale to dobrze,na spokojnie możesz sobie podokańczac wszystko i dopilnować.Nigdzie nie trzeba się spieszyć. Iwona albo się już cieszy i napatrzeć nie może albo wciąż czeka:) wiadomo termin porodu =/- 2 tyg a tu dopiero 6 dni po terminie:)Ja się cieszę że zaczęłam rodzić wcześniej a i tak mi sie spóźniła o 30 minut hehe:D Ale przynajmniej czasu nie straciłam i nie dłużyło mi się czekanie.A też się bałam że przenoszę.

Z tymi biletami to moze byc roznie i nie zdziw sie jak beda z dnia na dzien drozsze,ale moze akurat cos trafisz na last minute.Wyjazdu lepiej nie odkladaj,bo lepiej zmiescic sie w terminie z papierami niz potem sie dodatkowo denerwowac. Tak,teraz jestem spokojniejsza,ze i my na spokojnie pozalatwiamy i dostarczymy papiery a przy okazji bedziemy miec wiecej czasu dla siebie:)z racji,ze tez niebawem dlugi weekend majowy i moj narzeczony bedzie mial juz wolne od 27kwietnia to robimy sobie wypad nad morze do moich rodzicow:) A jak tam u Ciebie sprawa z suknia slubna?

Z suknią jest tak że miałam szyć,a wczoraj znalazłam na forum tu gdzie jestem ogłoszenie ze dziewczyna chce sprzedać suknię ślubną za 60f,to jest 300zł.Wysłała mi zdjęcia na maila no i podoba mi się.Mieszka niedaleko więc na weekend podjadę i przymierzę.Tylko nie wiem jak ją później zabrac samolotem do PL:( a z biletami to mamy problem.Narzeczony na bezrobociu jak narazie.Trochę kasy mamy,ale w tej chwili bilety kosztują 260f dla naszej 3 w obie strony z bagażem.Ale przeleciałam wszystkie możliwe terminy w maju no i nic taniej nie jest,ewentualnie drożej,więc chyba zacisnę pasa i kupię na planowany od dawna termin. Oj to miło że sobie wyjedziecie na urlopik.Też bym chciała gdzieś pojechać ale jedyne miejsce gdzie mogę pojechać to PL i załatwiać resztę spraw ze ślubem:/ ehh już mnie bierze stres przedślubny chyba.Najgorzej nie wiem co z tymi papierami zrobić.Nie wiem co jeszcze potrzebuję. Mam zaświadczenie o ukończonych naukach,licencję dostanę bez problemu ale co jeszcze?

O to moze akurat sie okaze ze suknia na zywo bedzie Ci sie podobac i sie zdecydujesz:) No to nie wesola macie sytuacje i z tymi cenami biletow i z tym,ze narzeczony nie ma pracy...ech... ale najwazniejsze to nie poddawac sie i isc dalej,zobaczysz jakos wszystko sie ulozy i znow bedzie ok:) Pozostaje usc,akt chrztu,bierzmowania,poradnia i z tym do klerka...reszte On Ci powie co dalej. Wiesz,ja jeszcze nie mam nerwowki,ale koszmary slubne to i owszem snia mi sie heheh,poki co jakos spokojnie podchodze do tego:) Teraz jestem na etapie szukania butow,mam na oku bizuterie,kompletuje akcesoria do wystroju lawek w kosciele,troche na stol na sali weselnej. No i wlasnie zaprojektowalam sobie winietki i je robie na kompie.

bilety zakupiłam bo były ostatnie 2 miejsca w cenie 37,74f akurat dla nas.Kupiłam i sprawdziłam ile później by było i sie okazało ze 27,99 za os.ale doliczyli do tego koszmarny podatek i wyszło dużo więcej niż ja zapłaciłam. Narazie poszedł do pracy do znajomego,ale codziennie musi dojezdzać do londynu i spowrotem.Oczywiście nie jezdzi sam tylko z tym znajomym ale co się w aucie wysiedzi to jego.Pobudka po 4rano i powrót jeszcze nie wiem o której bo go nie ma do tej pory.Pracę taką lubi ale akurat ta jest jakas nie tego.Zostały resztki na budowie i robią jakieś bzdety które zajmują masę czasu.A mają płacone nie na h tylko od wykonanej roboty:/ Ale dobra taka praca niż zadna.Może za 2 tyg coś sie zmieni. No tylko nie wiem jak tą suknię przetransportowac do PL.Oczywiscie jesli ewentualnie ja kupię.

Pewnie ze lepsza praca niz wogole a z czasen napewno cos sie trafi lepszego:) Iwonka mozesz kupic taki specjalny pokrowiec na suknie,to sa groszowe sprawy i wlozyc do walizki z takimi rzeczami,co nie uszkodza i nie pogniota sukni. Fajnie Wam sie trafilo z tymi biletami:) Moj bilet tez juz czeka,jeszcze 6 dni:)

A lecisz samolotem czy busem wracasz? No ja już czekam na tego 7.Nie mogę się doczekać:) Sukienkę będę oglądać gdzieś na weekend ale nie wiem z kim iść.Koleżanek tu nie mam a narzeczonego nie wezmę chyba nie?:P Po weekendzie zamawiam obrączki,też już się nie mogę doczekać:)

Samolotem oczywiscie:)taniej i szybciej:)busem kurcze 18h a tak to 1,5h i na miejscu no a potem dojechac do domku to juz kwestia godzinki:) No jak my czekalismy na swoje obraczki,to tez nie moglismy sie doczekac,kiedy beda i je zobaczymy:) No ja mialam to szczescie,ze suknie ogladalam z moja kolezanka,ale wiesz co tak naprawde to sama dokonujesz wybory,bo wiesz jak sie czujesz,czy dobrze lezy,czy jest ciezka,lekka.Wiesz,kazdy ma inny gust i kolezance moze sie podobac a Tobie absolutnie nie a moze byc i vice versal.Jak przymierzylam suknie i wiedzialam,ze to jest ta,to czekalam na reakcje kolezanki i jak zobaczylam to wiedzialam,ze to jest to i wlasciwy wybor,bo widzialam ten blysk w Jej oku. No ale szkoda,ze faktycznie nie ma kto z Toba podejsc...moja suknia caly czas w depozycie u kolezanki przed narzeczonym jest:) Zroblam sobie dzis wypad do centrum poszlajac sie po sklepach obuwniczych i powiem,ze tutaj tez nie ma zadnego wyboru a jak byly buty to takie staromodne,takie proste i takie brzydkie w tej swojej prostocie...ech....kurcze troche mnie to niepokoi,ze tak trudno jest...ale moze jednak cos znajde...

sprawdzałam cenę obrączek i podskoczyły o 40 zł.Ale to nic:)Butów jeszcze nie oglądałam ale mama mi mówiła że sa fajne w niskich cenach w hurtowni niedaleko mnie. Z suknią jakoś sobie poradzę,narzeczony mnie podwiezie a zmierzyć pójdę sama:P

Koniecznie napisz jakie mialas wrazenia po ubraniu sukni:)

Dzwoniłam do tej dziewczyny od sukienki i umówiłam się na późne popołudnie.Więc sobie poczekasz:P