Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klione

ŚLUB SIERPIEŃ 2012

Polecane posty

Gość ana sta zja
demorela masz racje z ta personalizacją, elegancko bedzie jak sama wpisze nazwiska gości i pewniej niż zlecanie komuś jeszcze by poprzekręcał albo pogubiłabym sie w tym bo zbyt duzo gości... co do sukienki to tren odcinam całkowicie. Jak suknia przyjdzie do salonu to bedą korekty i poprawki i odrazu zaznaczyłam że chce bez trenu, w rzeczywistości jak przymierzyłam wlekł sie 2metry za mną a jak podpieli to wyglądałam jak z kaczym kufrem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anastazja ta suknia jest śliczna, a w realu jeszcze lepsza - wiem, bo ją mierzyłam u siebie w salonie, tylko że mi się tren w niej podobał. My tez mamy zaproszenia z miejscem na ręczne wpisanie nazwisk gości - wg mnie to taki osobisty wkład w stworzenie tego zaproszenia. Nasze zaproszenia juz się drukują, ale rozdawać je będziemy dopiero w połowie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
Tez myślałam żeby w maju ruszyć z zaproszeniami, to tak w sam raz. 3 miesiące przed ślubem żeby każdy miał czas potwierdzić i zaplanować wakacje. Mi tren nie pasuje, jestem niska i jeszcze bardziej mnie to optycznie skraca a jak podepne to wyglądam jak beza więc lepiej bedzie bez;) I teraz mam problem z dodatkami najbardziej to problem leży w bolerku albo czymś tego typuy żeby zakryć ramiona w kościele. Nie mam pojecia co bedzie pasowało... Cieszę sie że wam też przypadła do gustu dla mnie jest idealna i sama sie dziwie sobie bo przymierzyłam tylko dwie sukienki a już jestem pewna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
ana sta zja, na pewno z nim porozmawiam,a wątpię żeby to był stres przedślubny,raczej ogólny życiowy...Ale to go nie usprawiedliwia żeby tak się zachowywać. My zaproszenia (jak wybierzemy) też zamawiamy z wykropkowanym miejscem na nazwiska gości,wg mnie ładniej to wygląda tym bardziej jeśli ktoś ma ładny charakter pisma,wypisując listę gości mozna się pomylić,pominąć kogoś albo nie wiem co jeszcze a tak samemu się wypisze i można mieć do siebie tylko pretensje.Przy personalizacji osoba robiąca zaproszenie może popełnić błąd i co wtedy?Nic nie poprawisz...Z resztą tak jak demorela pisała fajnie jest mieć swój udział przy "produkcji" zaproszeń. Sukni nie widziałam ale zaraz popatrzę i skomentuję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
ładna,ładna...ale nie mój styl:),ja chcę zwykła prostą linię A z marsczeniem na brzuchu żeby go jakoś ukryć optycznie. Aha...i co do rozdawania zaproszeń to my w maju zaczynamy,część rozniesiemy osobiście co się da a resztę roześlemy pocztą.Z mojej strony to chyba tylko chrzestny wie kiedy,może jego dzieci,i 2 koleżanki a od mojego chyba większość wie.Tzn od strony mamy bo z ojca rodziną nie ma kontaktu ale oczywiście kilka osób zaprosimy,przede wszystkim chrzestnych i babcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anastazja - ja do tej sukni widziałabym delikatne bolerko bez zbędnych koronek i ozdóbek - np. coś takiego: http://media.bodaclick.com/img/img_reportajes/5248_1283775953_4c84ddd12e84b. albo takie najprostsze: http://www.pphmercator.com.pl/jpg/produkty_m/1266856409_JR021309%20E%20-%2017%20do%20copy.jpg Albo jeszcze bym pokombinowała z szalem, ale nie wiem czy to nie byłby przesyt formy nad treścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
Iwonka 1989 też masz rację z tymi zaproszeniami, pójdę waszymi śladami i też zamówie bez personalizacji. Kupię jakis ladny pisak i poszaleję z kaligrafią;D Narzeczonego musisz krócej trzymać. Po ślubie bedzie ciężej zmienic coś w jego charakterze albo przyzwyczajeniach niż teraz więc pracuj nad nim póki jeszcze jesteście narzeczeństwem bo później może być jeszcze gorzej. klione dziękuję za rady, pierwsze bolerko mi sie bardziej podoba - takie mniej spotykane. Ja w ogóle nie cierpię tych tradycyjnych krótkich bolerek bo niszczą cały urok sukni ale do koscioła trzeba coś zarzucić. Szal to chyba była by przesada, ładnie wyglada zarzucony do prostej sukienki ale do mojej to mogło by wygladać śmiesznie. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana sta zja Lepiej kupic jakis fajny zelkopis,niz pisak...:)albo taki specjalny pisak do cd ale cieniutki. Widzialam na wystawie w salonie sukien slubnych do ktorego pojutrze sie wybieram, super suknie taka jaka szukam:)ale jak znam zycie to nie bedzie mi pasowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
demorela nie nastawiaj sie tak pesymistycznie napewno znajdziesz swój ideał;) Ja myślałam że bede chodzić i chodzić i przymierzać w nieskończoność - tak było jak kupowałam kilka lat temu suknię na studniówkę. Wybredna jestem strasznie jeśli chodzi o takie sprawy;P ale weszłam do salonu zobaczyłam i już wiedziałam że to ta i żadna inna;) moja sie bedzie szyła 5 miesiecy za granicą więc mam stracha troche bo przyjdzie dopiero niecały miesiąc przed ślubem... ale Panie mnie uspokoiły że bedzie na czas, nic mi nie pozostało tylko im ufać i czekać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
No widzisz,wszystkie sądzimy to samo na temat zaproszeń.Tak to jest z sierpnióweczkami:) Trzymać krótko...hmmmm tylko jak to zrobić.Wiem że muszę ustalić jakieś zasady,coś zmienić bo wplątała nam się rutyna i to jest bardzo męczące... Dziewczyny,nie wiem czy było już to pytanie ale jak długo jesteście razem ze swoimi mężczyznami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana sta zja Kurcze ,wlasnie ja jestem wybredna i jak sie upre to tak ma byc heheh,moj narzeczony na pytanie jak wyobraza sobie mnie w dniu slubu,odp ze nie ma pojecia bo jak mnie zna to jestem wybredna i czasami trudno trafic w moj gust hehehe. Iwonka 1989 Koniecznie musicie pogadac,bo jak juz teraz jest rutyna i monotonia to do niczego dobrego nie prowadzi na dalsze lata.Ja jak tylko zauwazylam ze u nas cos takiego bylo,to od razu powiedzialam,co mi lezy na sercu i watrobie-rozmowa i jeszcze raz rozmowa. A staz u nas to niedlugo bedzie 4 lata ale znamy sie dluzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich....widzę że przygotowania u każdej pełną parą;) no ja ślub mam 25,08, o 18...no i nie mam narzazie autka z takich poważniejszych rzeczy....no i szukam zaproszeń no i szukam patrzę i nic ciekawego nie widzę...mam wrażenie że wszystko jakoś na jedno kopyto jak to mówią...może macie jakieś ciekawe propozycje ale też max do 3,5zł????? widzę że większość już kieckę już ma...ja właśnie zamówiłam z tym tygodniu;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Demorela, rozmowa do niczego nie prowadzi,równie dobrze mogłabym mówić sama do siebie.Byłby taki sam efekt...Ciągle tłumaczy że jak się ogarnie ze wszystkim z tym remontem i całą resztą to wszystko się zmieni.Ale ja w to wątpię.Pogadam,popłaczę i przez chwile jest dobrze,a później wraca na stare tory.Nie wiem co mam robić.Ale wiem że na pewno nie odejdę,nie potrafię i poza tym mamy dziecko.Więc najwyżej będę udawać że wszystko jest ok i jestem najszczęśliwszą partnerką a później żoną na świecie. Miki1990, mam takie samo wrażenie i też nie mam jeszcze wybranych zaproszeń,ogólnie nic mi się nie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka1989 No to masz twardy orzech do zgryzienia i wspolczuje bardzo mocno bo ja bym udusila sie w takim zwiazku i malzenstwie:( Oby bylo tak jak Cie zapewnia z ta zmiana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
Iwonka 1989 myślę że powinnaś postawić czasem na swoim, jak chcesz czegoś innego niż on albo nie masz ochoty na to co on to powiedz jasno i koniec kropka. Bo samym płaczem nie poradzisz sobie żeby go zmienić. Ja podobnie jak demorela jestem ze swoim ponad 4 lata i nieraz w nasz związek próbowała się wkraść rutyna ale reagowaliśmy na to wspólnie. Rozmawialiśmy ze sobą dużo o tym problemie i znikał. Oby i wam się udało, przecież nie możesz udawać. Zniszczy cię to od środka. a za kilka lat bedzie jeszcze gorzej. Też uważam że rozmowa najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi osobiscie podobaja sie zaproszenia z linku ktore zapodala ana sta zja:) ale to moje zdanie....moze dlatego,ze cholernie nie cierpie czerwonego koloru....ale to kwestia gustu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
Miki 1990 chyba mamy bardzo odmienne gusta;) Twoje zaproszenia ładne ale nie zamówiłabym takich, wyglądają bardziej tak jakoś walentynkowo. Ja patrze pod motyw przewodni całego wesela czyli złoto i kryształki. Chce żeby wszystko pasowało do siebie i szukam bardziej eleganckich zaproszeń a też w nie za bardzo wygórowanej cenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
A mi się żadne z tych nie podobają:P jestem strasznie wybredna co do zaproszeń i nic mi się nie podoba co jest na allegro.Ja chyba wypisze sama na białej kartce papieru:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluboiczkaaaa
mam wątpliwości. w 3 klasie lo otrzymałam dyplom ukończenia lekcji religii z wbitą pieczątką: kurs przedmałżeński ukończony. Czy to oznacza, że nie muszę chodzić na nauki i do poradni????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluboiczkaaaa.....z tym to jest różnie - musisz zapytac w parafii w której bierzesz ślub U mnie w parafii jest tak, że księdzu wystarczy ocena z religii na świadectwie ze szkoły średniej i uznaje to za kurs przedmałżeński. Ale znam parafie, gdzie trzeba ten kurs bezwzględnie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kolor to też bym zmieniła na niebieski....ale jeszcze poczekam do sierpnia jeszcze jest czas na zakup zaproszeń... a słuchajcie co myślicie o tym żeby zamiast klasycznego bukietu kwiatów kupić to- http://bukieteria.blogspot.com/ ja osobiście szukam czegoś niebieskiego bo to kolor przewodni będzie ale kobietka na zamówienia robi....bo tak myślę kwiaty to płaci się tyle i wyrzuca a tu zostaje pamiątka na całe życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki....te bukiety z broszek są piękne - kiedyś widziałam taki w brązach - fantastyczny Wszystko jednak zalezy od tego jaką masz suknię - żeby nie było przesytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
śluboiczkaaaa mój narzeczony tez ma taki papier ale poradnię musi zaliczyć czy tak czy tak.My ogólnie to będziemy mieli wszystko załatwione w 1 dzień więc musi iśc na całe nauki ale nie płaci za siebie tylko ja płacę za siebie.Tak nam ksiądz poszedł na rękę,i znajomej też.Tylko że ona idzie na kilka h bo nie ma z kim dziecka zostawić,więc zabiera małego a jak on już nie będzie wytrzymywał to pójdzie do domu a zostanie sam narzeczony.My mamy ten luksus że mamy z kim małą zostawić więc idziemy na cały dzień. Miki1990 bardzo ładne bukiety i faktycznie mogą zostać na pamiątkę.A jaka jest w ogóle cena bo jakoś chyba nie zauważyłam,albo nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Dziewczyny dałam mu ostatnią szansę,ma dzisiaj wolne i od powrotu ze szpitala z dzieckiem ok.12 ciągle z kolegami,najpierw coś pomagał komuś,później piwko i grill i tak do 20.30.Mi nie poświęcił ani minuty.I jeszcze się dziwi że mam jakieś "ale".Poczekam do następnego wolnego czyli 5 dni,jak dalej będzie tak wyglądać to chyba zrezygnuję z całej tej szopki jaką będzie ślub w takim przypadku jak nasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ceny bukietów ok 300 do 500zł zalezy jaki sobie zażyczy ktoś jak pisałam z Panią wysdtawiała je na allegro ale teraz jakoś nie wiedze ale na facebooku ma swoje konto i można się z nią umówić...no ja ogólnie sukienke mam bardzo skromną więc myśle że akurat bukiet by fajnie wyglądał....zreszta ja bym chciała niebieski bo młody będzie miał niebieską muchę...ale skusze się chyba na ten bukiecik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka1989 Ech...mocno przytulam i trzymam kciuki,ale jak sama zauwazylas na sile nic nie zdzialasz a w pojedynke nie wygrasz-jak to spiewa Cugowski-bo do tanga trzeba dwojga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×