Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce mi sie wyyyyyyyc

Rodzice nie chcą wyprawić mi wesela

Polecane posty

Gość chce mi sie wyyyyyyyc

Uważam, że jest to bardzo niesprawiedliwe. Mam 23 lata i 2 rodzeństwa. Moja siostra i brat ślub brali 10 lat temu, a ja jestem najmłodsza. Im wesele zostało wyprawione w całości od A do Z. A ja jestem najmłodsza i jestem świeżo po rozmowie z rodzicami. Mnie nie zamierzają sponsorować wesela. Nie chciałam by w całości mi zapłacili, ale chociaż troszeczkę pomogli finansowo. Dlaczego ja jestem gorsza? Wiem, że ceny poszły w górę przez 10 lat. Ale nie chcę od nich całej kwoty tylko małej pomocy. Ale nie. Nie pomogą mi, bo czasy się zmieniły i teraz rodzice nie mają takiego obowiązku. Czuję się pokrzywdzona, bo moje rodzeństwo miało wyprawione wesele, a na dodatek kupione mieszkania. A ja jestem z tym wszystkim sama, ani nie mam mieszkania, ani nie chcą mi pomóc w weselu. Jak najmłodsza to najgorsza? Zawsze czułam się jak gówno w tej rodzinie. Powiedziałam zatem rodzinie, że wesela nie będzie. Rodzina się obraziła, a moi rodzice na czele. Bo jak to? nie rozumieją, że nie mamy kasy, a ich niechęć pomocy też jest tu istotna. Mama mi powiedziała, że ślub bez wesela to nie slub, że nie ważne, że musi być rodzina i musi być zabawa. Że ona się nie zgadza. Powiedziałam, że nie ma nic do gadania, bo pewnych kwestii nie przeskoczę. Nie mam tyle pieniędzy, a zadłużać się nie zamierzam. I od tygodnia rodzice milczą, obrażeni, że ich córka nie chce wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy1234
Dziwni Ci Twoi starzy....Nie wiem w moich stronach jest tak że to właśnie rodzice wyprawiają wesele Moi i rodzice męża wspólnie pokryli koszty My płaciliśmy tylko za garnitur i suknię oraz za zespół Sala, wystrój, alkohol wszystko załatwili rodzice Nie rozumiem skąd u Twoich bulwers że wesela nie będzie Skoro nie macie kasy to niby jak macie je wyprawic???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i u mnie to rodzice sponsoruja wesele - taka tradycja - ostatnie pieniadze zainwestowane w dziecko:P Bardzo dziwne że Twoi nie chcą wogóle Ci pomóc...Tym bardziej że pozostałym dzieciom pomogli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi rodzice nie płacili za wesele. Ani od nich ani od siostry też żadnego prezentu nie dostałam . Takiej zwykłej pomocy albo zainteresowania w przgotowania nie było . Było za to wymyslanie kogo zaprosić, gdzie chca siedzieć, co mam im kupić . Po weselu mama chodziła i opowiadała ile to ta impreza ich kosztowała i ile ona nerwów i siły straciła na przygotowania. Także uwierz, że są też podobne rodziny do Twojej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edfghjdsfghjksdfghj
slub to mocno glamoryzowany z glupoty koniec wolnosci kobiety ktora nigdy swych tanentow juz nie rozwije tylko stanie sie darmowa sluzaca sprzataczka dziwka kucharka sekretarka-gratulacje http://www.youtube.com/watch?v=b-fNmcZS7n8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm mmm mm m
bardzo nieładnie Twoja rodzina się zachowała. ja rozumiem, że oni nic nie muszą teoretycznie i sponsoring wesela to ich dobra wola, ale wytłumaczyć fakt, że się nie ma kasy, albo ochoty można w inny sposób. a d tego poobrażali sie? paranoja!! ja bym w takiej sytuacji spakowała się i wzięła ślub zdala wszystkich tylko we dwoje w jakimś malowniczym zakątku. potem poinformowała wszystkich że już nie jestem panną :) kochana, ile Ci obowiązków z głowy spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram pomysł wyżej:)Weź ślub w jakimś pięknym, romantycznym miejscu Tylko Ty luby i świadkowie:)Szkoda że sama tak nie zrobiłam;) PS: zwolenniczki życia bez męża takie jak ta wyżej to zazwyczaj zkompleksione dziewuchy, bez perspektyw na małżeństwo i piszą to z zazdrości:P POWODZENIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje, ze juz skonczyly sie czasy, kiedy rodzice 'musieli' sponsorowac wesele. jesli mlodych stac na taka impreze to robia, jak nie to nie. my z mezem sami sobie wszytsko kupilismy. moi rodzice dawali nam wsparcie, pomagali w wyborach ale nie dolozyli ani zlotowki. tesciowa nie zrobila nic ale to chyba i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
skoro wy nie macie kasy, a rodzicom tak zalezy na zabawie to niech za nia placa. no bo sorry, macie brac kredy zeby szanowna mamusia byla zadowolona? zrobcie obiad i tyle i cala reszte mniejcie w powazaniu. ewentualnie jak was stac to jezdcie np. na Cypr i tam wezcie slub. utarlabys wszystkim nosa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mysle ,ze rodzice sa troszeczke niesprawiedliwi. Nie wiem czy masz prace i Twoj narzeczony tez,ale moze rodzice mysla ,ze po slubie nie dacie rady sami finansowo i nie umieja ci tego powiedziec,porozmawiaj z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu nie wyprawiła bym tego wesela nawet jakbym kasę miała... na złość im !!! Wolała bym z świeżo upieczonym mężem coś zwiedzić, zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfsfsgcgtdhydr
ale wredna rodzina , masakra....zrób tak jak tutaj radzą, idż ze świadkami do kościoła i załatwione...a za reszte kasy jak uciulacie pojedźcie gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dziwne to
A zapytałaś ich, dlaczego Ciebie traktują inaczej niż rodzeństwo? Czy nie uważają, że to niesprawiedliwe? Jeśli nie umieją bądź nie chcę Ci tego wyjaśnić, a do tego obrażają się, że nie chcesz sama wyprawić sobie wesela, to pomysł z romantycznym, kameralnym ślubem tylko wy dwoje i świadkowie jest najlepszym wyjściem. A później wspaniała podróż poślubna. A rodzicom powiedz po prostu, że jest Ci bardzo przykro, że kochają Cię mniej niż rodzeństwo. * Chyba że jest drugie dno tej sytuacji np. w ciągu 10 lat sytuacja rodziców bardzo się pogorszyła, bankructwo, utrata pracy? Lub Ty sama dałaś im powód do odmiennego traktowania np. rodzeństwo się uczyło, pracowało itd. a Ty np. ćpałaś, olałaś szkołę, a teraz wołasz o kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia mua mua
pytanie zasadnicze: po co ci to wesele? Zrob tak jak ktos powiedzial. Wybierz sobie jakis maly, sliczny kosciolek. Zapros swiadkow, rodzicow i absolutnie najblizszych przyjaciol (tak zeby zamknac sie w 15 osobach) i tyle. Przezyjcie ten dzien dla siebie, a nie na pokaz:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się zastanawiam
dlaczego rodzice tak a nie inaczej podeszli do sprawy , dla mnie jest jasne że nie mają żadnego obowiązku finansowac ślubu dorosłym dzieciom ale skoro twoje rodzeństwo mogło liczyc na ich wsparcie finansowe to coś jest tu nie halo , nawet jeśli ich sytuacja się diametralnie pogorszyła to tym bardziej nie powinni miec jakiś dziwacznych oczekiwań od ciebie , oni nie mają to też masz prawo nie miec kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mi sie wyyyyyyyc
Już jestem. Nie mogłam wcześniej napisać, bo jestem w pracy. Jeśli chodzi o moją sytuację w domu to w momencie kiedy oni brali śluby ja miałam 12 lat. Chodziłam grzecznie do szkoły, a nawet kończyłam ją z czerwonymi paskami. Moje rodzeństwo siostra miała 19 lat jak wyszła za mąż tuż po maturze, a potem zasiadła w pieluchach i do tej pory nie pracuje. Mój brat też był po szkole średniej konkretnie po technikum, pracował. A ja kończyłam w tym czasie szkołę. Po liceum poszłam na studia. W tej chwili mam licencjat i robię studia magisterskie. Nigdy nie ćpałam, ani nie sprawiałam większych problemów. Wiadomo jak każde dziecko, ale nigdy nie zwaliłam im na głowę żadnych kłopotów. Moim zdaniem sytuację finansową mają lepszą ponieważ wtedy mieli na utrzymaniu siebie i troje dzieci. Bo oni do samego końca mieszkali w domu. A teraz mieszkają sami ja wyprowadziłam się. Tata przeszedł na emeryturę, ale wcale nie mała, bo był komendantem. Mama teraz pracuje, a wtedy nie pracowała. Może i nie mają na koncie wielkich oszczędności. Ale wiem, że byliby mi w stanie pomóc. Chociaż w małej części. Boli mnie ich postawa, bo mają mnie gdzieś. Chcą zabawy i wesela, ale nie liczą się z moimi potrzebami. Ja wesele chciałam zrobić dla rodziny. Nie musze go mieć. I macie rację wezmę tylko ślub. Na to mnie stać. I nie będę musiała liczyć się z niczyimi pomysłami, ani liczyć na innych kasę. Jednak sądze, że rodzice powinni traktować na równi każde swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że czujesz się pokrzywdzona, ponieważ rodzice twojemu rodzeństwu pomogli, a tobie nie chcą/nie mogą/ i jeszcze stawiają wymagania/stroją fochy. Nie mam zamiaru drążyć tematu i wypytywać cię o szczegóły. Weź jednak pod uwagę, że te 10lat temu (jak brało ślub rodzeństwo) twoi rodzice mogli mieć inną sytuację finansową - zwyczajnie teraz może nie stać ich na zrobienie tobie/wam/ takiego prezentu (bo to masakryczny wydatek, z czego zdajesz sobie sprawę). Choć moim zdaniem każde dziecko powinno się traktowa tak samo. Jeżeli was nie stać na organizowanie wesela i nie macie co liczyć na rodzinę (zwłaszcza pomoc finansową w tej kwestii), to ten dzień zaplanujcie w wyjątkowy dla siebie sposób. Ale nie podsycaj w sobie pretensji do rodziców, nie rób specjalnie na złość - by wracając wspomnieniami do ślubu nie żałować żadnego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze???
mam podobnie. Moje dwie starsze siostry mialy slub i wesele a teraz moja mama do mnie tak: bierzesz slub z tym swoim? Bo jak nie planujecie slubu w ciagu roku to juz Ci nie wyprawie, bo sobie wypawie wesele... No bardzo to mile z jej strony, fajnie ,ze ma faceta i chca sie pobrac, ale ona juz miala swoj slub jeden a mi teraz kaze sie pospieszyc, bo jak nie to ona sobie wyprawi a dla mnie juz nie starczy... Uwazam Twoi rodzice przez te 10 lat mieli czas by odlozyc na swoj slub i powinni Ci go zafundowac, bo czasy sie wcale nie zmeinily i wedlug mnie kazdy rodzic ma obowiazek wyprawic dziecku wesele/dac kase w prezencie na nowa droge zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez uwazam ze rodzice powinni traktowac rowno swoje dzieci dawanie jednemu czy drugiemu, czy kupowanie mieszkania jest wyjatkowa podloscia wcale sie nie dziwie ze czujesz sie z tym zle moi rodzice chociaz bylam jedna od zarania mowili mi ze zadnego wesela nie bedzie bo im szkoda na to pieniedzy i tak naprawde to czy jest wesele czy go nie ma, nie wplywa na przyszle pozycie malzenskie dlatego dlugo myslalam na tym czy zaprosic ich na slub, zlamalam sie pod prosbami przyszlej tesciowej bo dla niej ta cala sytuacja byla niezrozumiala, ale gorzko pozalowalam bo zachowanie moich rodzicow na slubnej uroczystosci a potem na przyjeciu urzadzonym przez tesciow bylo skandaliczne dlatego rob tak jak uwazasz TY...i miej cala reszte gdzies...moze to przykre...ale rodzina to rodzina i od niej wymaga sie wiecej niz od obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mi sie wyyyyyyyc
Mi nie chodzi by całe opłacili, ale duzym odciążeniem byłoby chociaz gdyby za kamerzyste czy alkohol zapłacili. żona swojego męża - nigdzie nie jest napisane i jest to dobra wola rodziców. Jednak rodzice powinni traktować jednakowo swoje dzieci. Skoro wyprawili mojemu starszemu rodzeństwu to mogli liczyć się z tym, że za kilka lat i ja bede wychodziła za mąż. Dodatkowo siostra dostała mieszkanie, a brat kase duza kase tak, ze niewiele musial na kredyt brac dodatkowo. A ja nic. Uwazam, ze chociaz to wesele byloby fair chocby w malym stopniu nawet 1/4 czesci. Nie jest napisane by rodzice, ale czy Ty bedziesz wyrozniac swoje dzieci? ze jednemu dasz wszystko, a drugiemu nic? Chyba zaden rodzic nie powinien faworyzować żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziunia....
Powiedziałaś im wszystko tak jak tutaj napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziunia....
Dla mnie to chore żeby jednym dzieciom wyprawić całe wesele, dać mieszkanie czy kupe kasy a jednemu pokazać środkowy palec.... a co to ona jest? jest ich dzieckiem czy nie? Dlaczego dzieci które nawet nie dążyły do poprawy swej sytuacji materialnej (tak jak autorka) otrzymują wszystko? Rodzice mogle choć cześć pieniędzy odłożyć z tych lepszych czasów, żeby dać coś córce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ok, ale wtedy niech nie zadaja
Żeby ona wesele wyprawiala bo oni chcą sie pobawić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghsdfgasdfgadfg
zupelnie popierdolone to i to na maxa ja juz nie wiem no kurwa mac slub to mocno glamoryzowany z glupoty koniec wolnosci kobiety ktora nigdy swych tanentow juz nie rozwije tylko stanie sie darmowa sluzaca sprzataczka dziwka kucharka sekretarka-gratulacje http://www.youtube.com/watch?v=b-fNmcZS7n8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziunia....
Ja bym chciała żeby mi wytłumaczyli dlaczego takie jest ich podejście a nie inne i dlaczego faworyzują starsze rodzeństwo? czy chcą mi pokazać ze nie potrzebują ze mną kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×