Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lea99

Do samotnych - czy pogodzilyscie sie z tym, ze byc moze od konca zycia bedziecie

Polecane posty

Gość gość
Hmm, ja tam se biore juz to wszystko na luz. Poznam to poznam ,nie poznam ,to nie poznam.Choc nie powiem, jak robi sie cieplo i widze grupy ludzi w ogrodkach piwnych z rodzinami ,dzieciakami ,znajomymi ,smutno mi i przykro. I gdzies tam w glebi dudzy mysle ,ze chcialoby sie kogos przy sobie miec.Moze po prostu nie jest mi dane to miec.Pewna kobieta, powiedziala mi pogodz sie tak pogodz ,sie. Pomyslalam ona ma meza ,corke to moze se tak gadac, pogodzic to ona moze sie, ze swoimi starymi gaciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po namyśle stwierdzam, że daje sobie spokój z tym szukaniem, ale ze strachu, Jak już jesteś z kimś, to ten ktoś pozna twoje słabości a tego bym nie zniosła. Wiem, że to problem, nawet rozmawiałam kiedyś o tym z terapeuta, ale nie umiem tego przeskoczyć. Ale dziwne, bo kogoś słabości bym zaakceptowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety dzialajcie a nie siedzicie tu i piszecie!!!!!! do dziela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowy szal34
19.45Ja działałam i to długo. Samotne wyjazdy,wycieczku i urlopy nie były dla mnie problemem.Jechałam/wychodziłam sama ,bo wiedziałam,że jak tego nie zrobię to będę w domu siedzieć a wtedy to już pewne,że nikogo nie poznam . Miałam nadzieję.Jednak nikogo nie poznałam.Nawet nie spotkałam.Miałam wrażenie,że jestem jedyną samotną osobą.Wszędzie same pary.Czułam się jakbym była niewidzialna. Teraz chcę jedynie poczuć spokój i nie chcieć robić czegoś tylko po to aby kogoś poznać tylko cieszyć się samym wyjściem,bez presji i parcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi niebawem stuknie 41 lat. Czuje się fatalnie.samotna bezdzietna. Juz nic mi się w pojedynkę nie chce robić. Wegetuje. Praca dom praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowy szal34
A znajomi?Ja już niewiele mam takich osób z którymi można gdzieś wyjść.A i z tymi czasami nie uda się niczego zaplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowy szal34
Marzy mi się mężczyzna lubiący aktywnie spędzać czas.Pojechać nad jeziorko,spontaniczny wyjazd nad morze w weekend,wakacje w górach ,a nie all inclusive w hotelu w Egipcie.Czy są tacy dla których to nie jest problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomi? Mają rodziny dzieci wiec ciężko gdzieś się z nimi umówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liliowy szal34 dziś Tym że chodź piszecie o smutnych sprawach to jednak nie ma w tym rozpaczy a wyczuwam nutkę zabawy w szukaniu wyjścia czy poprawy. Można wiedzieć co to za miejsca . Realnie patrząc rzeczywiście sa małe szanse by wychodząc gdzies samotnie kogoś się pozna no chyba że przez przypadek . jedyne wyjście to znajomi a z tym się wiąże chodzenie na imprezy . tylko ze i na nich czasami jest się samotnym widząc same pary , ja unikam raczej domowych imprez jak są same pary czuje się jak 5koło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh ,mam wrazenie ze caly swiat sobie ulozyl zycie, tylko nie ja.Pocieszam sie ,ze nie tylko ja jestem taka samotna, zaraz minie kolejne pol roku ,a ja stoje w miejscu i nikt o mnie nie zabiega. Zreszta mam tak od xlat az do dzis, czuje sie zrezygnowana znudzona ,zniechecona calym zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nigdzie niebede chodzic sama, jak taki zablakany pies bez budy .Chodzic mam ,chodzilam sama i w Janie mnie okradziono bo nie mial mi kto rzeczy moich przypilnowac i takie sa uroki ,samotnego chodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liliowy szal34 dziś Spoko marzenie :) robiliśmy często wyjazdy na weekend ze znajomymi o ile zbierzemy ekipę ,ostatnio to osłabło przez różne pojedyncze problemy brak czasu . Wyjazdy lubię ale nie znoszę tłumu tak że plaża odpada raczej ustronne ciche miejsca . gość dziś Każdy singiel ma takie etapy nie da się tego uniknąć czasami trwa to bardzo długo i lubi powracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowy szal34
20.36 :)Nie lubię smęcić.Czasami mam gorszy dzień jak każdy...ale gdybyśmy tu zaczęli się użalać tylko to....tylko krok od depresji;) inne miejsca to: wycieczki zorganizowane teatr opera chociaż teraz prawie wcale filharmonia,wszelkie koncerty muzyki klasycznej,uspokaja mnie,traktuję takie wyjście jako terapię na skołatane nerwy:) koncerty jazzowe,blues ,przeważnie lokalne ,byłam kilka razy. wszelkie parki,ogrody,zamki-lubię je zwiedzać plaże nad Bałtykiem,ale te dzikie,nie główne:) i las..jezioro.... wiem .Miejsca te nie sprzyjają poznawaniu mężczyzn,bo tam nie bywają:)Zdaję sobue z tego sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowy szal34
20.49Czyli są tacy?To jeszcze mam szansę,że chociaż jeden się uchował. :) Ja też unikam głównych plaż . Nie odpoczywam wśród tłumu ludzi gniecących się jak sardynki w puszce;) Lubię ciszę i kontakt z naturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PO prostu niekazdemu jest dane miec ta druga polowke i single tez sa potrzebni, tylko nie wiem do czego i komu sa potrzebni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj PO prostu niekazdemu jest dane miec ta druga polowke i single tez sa potrzebni, tylko nie wiem do czego i komu sa potrzebni? Spójrz z tej strony: nigdy nie będziesz wdową, nigdy facet cie nie zostawi, nigdy nie będziesz iedziała, czy jest z Tobą z miłości, czy boi sie być sam. No i możesz żyć tak jak chcesz, a nie pod dyktando partnera, gdy tylko przestaniesz robić to co on chce - to cię zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ten egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;29 No właśnie ,trzeba w każdej zlej rzeczy znalez cos dobrego, nawet w byciu osamotnionym. Juz się tak mocno nie przejmuje ,nie martwię, bo zamartwianie tez do niczego dobrego nie doprowadza ,tylko do chorób. Trzeba zyc ,tak jak sie żyję.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowy szal34
Czy single są też potrzebni?Nie wiem. Wiem,że ja już nie chcę być sama. Każdy jest inny.Może ktoś jest szczęśliwy w pojedynkę,ja nie.Odczuwam dyskomfort tej sytuacji i chcę normalnego związku. Nie chcę udawać,że mi dobrze,bo tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość34
A ja chętnie tez bym gdzieś wyskoczył spontanicznie bo samemu to właśnie jest tak jak opisujecie że wszędzie widzi się pary i "szczęśliwych " ludzi. A samemu się jest takim wyrzutkiem społecznym któremu nie jest dane poznać uroku życia w dójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście żyjemy w czasach coraz mądrzejszych kobiet, które dobrowolnie wybierają życie w pojedynkę. Co nie oznacza że wybierają gorsze życie. Potrzebujemy ich jedynie żeby wybudowali nam dom, ale jak już w nim zamieszkają to zatruwają nam często życie. Ja właśnie jestem na etapie budowy domu. Ale powiem wam że to nie jest takie trudne. Jeśli natrafimy na dobrych ludzi, którzy okażą nam pomoc. Nawet nie wiedziałam ze projekt domu mozna kupic teraz przez internet na stronce np dom.pl. Już nie moge sie doczekać jak go wybuduje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brakuje wam drogie panie szczęścia tylko urody. Wiem ta bolesna prawda mocno podkopuje waszą samoocenę, ale do diaska nie łudzmy się atrakcyjna kobieta nawet w wieku 40-lat znajdzie chociaż jednego adoratora. Skoro wasze wyjścia nic nie dają widocznie trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Jesteście tylko tłem dla tych ładniejszych. Życie nie jest sprawiedliwe niestety. Musicie jakoś się z tym pogodzić i żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:27 Odezwał się pasztet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie moje grube mało atrakcyjne koleżanki są mężatkami. Ja jednak z ładniejszych a jestem sama. Wiec twoja teorie można o kant duży potrzaskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to bawi. Jesteś sama znaczy jesteś brzydka i gruba Jesteś sama ale jesteś ladna i zgrabna-na pewno wybrzydzalas Facet jest brzydki i jest sam-baby chcą tylko przystojniaka Facet jest przystojny ale sam-pewnie jest biedny, baby lecą na kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już się pogodziłam na tyle, że nikogo nie chcę. :) Bo po co? Facet by mi tylko zawadzał. Nie mam ochoty nikogo obsługiwać (nawet dla siebie nie lubię gotować wrrr...) i po nikim sprzątać (o zgrozo!). Chcę się kształcić (myślę o doktoracie), rozwijać i dobrze bawić z przyjaciółmi. Dzieci mieć na pewno nie chcę, więc tym bardziej po co mi facet...? Żeby za każdym razem tr***leć ze strachu, że zabezpieczenie nie podziała? Seks jest przereklamowany - nikt jeszcze z jego braku nie umarł, więc jeśli o to chodzi, też na pewno dam sobie radę. W życiu najważniejsze dla mnie to mieć przyjaciół i prawdziwą pasję - na szczęście spełniam oba warunki :) A! No i jeszcze na zakończenie powiem, że jak czytam tutejsze wypowiedzi w stylu"Jesteś singielką, ponieważ jesteś gruba i brzydka!", to literalnie śmiać mi się chce! :D Tyle jest brzydkich bab i facetów w związkach, że jedynym słusznym stwierdzeniem w tym temacie może jedynie być to, że miłość RZECZYWIŚCIE jest ślepa... ;) Pozdrawiam Singli i Singielki! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem atrakcyjny tylko przecietny, nie jestem wysoki tylko sredni 180 cm, nie jestem bogaty ale i nie biedny, nie pije alko, nie imprezuje, jestem spokojny itd. Wniosek nie mam szans na zwiazek bo kobiety takich jak ja nie chca i nie pragna w łóżku. Pogodzilem sie z tym. Pracuje w domu dziecka i tam realizuje role dobrego taty. To musi mi wystarczyc za namiastke wlasnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też chce się śmiac z wypowiedzi ,ze "jesteś sama bo jestes gruba" , przeciez 30kg nadwagi to jeszcze nie gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×