Do samotnych - czy pogodzilyscie sie z tym, ze byc moze od konca zycia bedziecie

Najgorsze w samotności jest to1) czekanie... Jak jakaś koleżanka zaproponuje spotkanie to biege jak na skrzydlach a jeśli ja komuś proponuję spotkanie to zawsze może być odmowa bo mąż bo dzieci. 2) poczucie gorszosci "co jest z Tobą nie tak ze nikt Cie nie chcę?" przez te złośliwości poklucilam się z rodziną i święta spędzam zamknięta w domu w łóżku i w zasadzie to jest mi z tym dobrze.

piszesz ciagle to samo! dlaczego sie powtarzasz?

20;16Ja mam tak samo jak ty , nie wiem co dalej, albo bede zyla tak jak zyje albo gdzies szukala na portalach, moze trafie ale to taka loteria z tymi portalami. chyba ze trafi sie jakis cud ,amor strzeli i juz. Codziennie modle sie zeby udalo mi sie przetrwac kolejny dzien w samotnosci, bo po 30 nie bede szukac meza jak szalona, bo nagle chcialabym cos zmienic ,odmienic i juz sama nie wiem czasami czy lepsza jest samotnosc czy bycie z kims ,bo bycie z kims to moze byc fajne ale musialaby to byc osoba naprawde fajna zajefajna .

Co to znaczy szukać? Ja jeszcze nie tak dawno sama podróżowałam. Jeździłam sama zwiedzać ,albo na wycieczki. Pójście do kina, teatru,opery, gdziekolwiek nigdy nie było dla mnie problemem.Chodziłam sama ,bo z kim miałam iść,jak wśród znajomych tylko ja sama zostałam? Problem zaczął się od niedawna.Przestało mi to sprawiać radość.Samotne wakacje, samotna na plaży, na wycieczkach zorganizowanych też sama nawet w autokarze siedziałam,bo wszyscy w grupach.Teraz czuję się źle podczas takich wyjazdów,dlatego od kilku msc nigdzie nie wyjeżdżam. Podczas takich wyjazdów można było kogoś poznać nawet w zwykłym pociągu.Nie zdarzyło się tak.Widać nie mam szczęścia.

Moge się pogodzić z samotnością do końca zycia pod warunkiem że w miarę szybko umrę.

No i dlatego ja nie jezdze na zadne wycieczki bo na takich wycieczkach kazdy z kims kazdy w grupie a ja sama.Ostatnio spotkalam sie z kolezanka po 13latach na kawie i ona sie chwalila zdjeciami slubnymi ,mezem ,dzieckiem a ja glupio sie poczulam ,bo raz ze nielubie sie chwalic a dwa ze nie mam sie czym chwalic. wiec najlepiej unikac takich sytuacji ,bo deprecha sie poglebia.A z tymi portalami to wklejam zdjecia na fotce i jak facetowi sie spodobam ze zdjecia ,rozmow przez telefon to wtedy sie umawiam ,spotykam z nim.

20;35No i widzisz sama, ze bywalas tu i tam i wszedzie cie pelno bylo i nic, amor zaden cie nie dopadl. Wiec szczescie jest mile widziane w milosci ,podobnie jak szczescie na maturze czy w prawo jezdzie ale wiesz co ,jesli jestes ladna ,srednio ladna to moze kogos pozniej poznasz, tak ja tez uwazam o sobie.

Ja nie mam nawet kogo zapraszać na wesela do moich przyjaciółek a też chciałabym potańczyć. Nie mam żadnych kolegów. A ciężko mi napisać do kogoś obcego bo czułabym się źle jakby ta osoba nie bawiła się dobrze. Wiem że może głupi problem bo jeszcze na studniówce 12 lat temu tańczyłam z koleżanką poloneza a teraz już nie mam nawet wolnej koleżanki...

Nie masz wolnej kolezanki ,bo we wiekszosci sa zamezne ja nawet nie pojechalam na spotkanie klasowe. raz ze klasy nie ubialam a w ogole tam by byly nastepne ochwalanki. Jak bylam w sanatorium,to nie powiem podchodzili do mnie faceci ale chcieli swoje jajeczka oproznic,bo widza we mnie tylko obiekt pozadania i nic wiecej.Przykre

jajeczka oprozniac :D w pewnym wieku nie chodzi sie miesiac za reke. zaczynasz od seksu, jak jest dobry to mowisz facetowi ze moze cos z tego bedzie :D

Jfjf

21;21 Taa od seksu , czy byl seks czy nie bylo seksu i tak mi nic z tymi facetami nie wychodzilo.Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby ktos zamna d**e stracil a ja zanim .nigdy tego nie bylo, pewnie sie tez nie doczekam ,bo serce czlowieka jest przewrotne i niewierne.:)

co to znaczy stracic za kims du/pe?

To samo zapewne co stracić głowę dla kogos

nie stracilam jeszcze du/py dla kogos/ non stop mam ja -przy sobie

przeciez sa organizowane wycieczki itp dla singli! ty rzeczywiscie dziwna jestes

Ja dziękuję z burdel wycieczki gdzie każdy patrzy tylko kogo by tu w*****ać. Nie będę dorabiać burdelu na kółkach wolę poznać kogos normalnie.

Zacznij może od swojego nastawienia,nie dasz komuś szczęścia, radości, jeśli nie będziesz jej miała w sobie:) Sama z ze sobą musisz się dobrze czuć, wtedy możesz pomyśleć o tym, żeby się z kimś związać. Fakt, trafianie na nieodpowiednich facetów wzmaga w Tobie frustrację i to jest zrozumiałe, natomiast nie możesz kogoś nią obciążać, to zniechęca/odrzuca.Nie jesteś gorsza, tylko dlatego,że po 30 tce jesteś sama, bez przesady. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Ludzie zawsze będą gadać, rodzina też, ważne jest to,żeby nie uciekać od takich docinek, a umiejętnie się do nich odnieść, np. z humorem

8:47 bardzo dobrze napisane, same sedno!

To samo po 50 i 60 nie daj sobie wmówić że jesteś nieudacznicą.

bo wszystkie te ktore wyszly za maz sa szczesliwe!!! buhahahaha

A stare panny pieją z radości po psychotropach.

Polska to jednak ciemnogrod !

Właśnie taki sposób myślenia, mozna nazwać ciemnogrodem.Bo wszystkie kobiety, które wyszły za maż, są szczęśliwe...usmiać się można.Skoro takie szczęśliwe, to skad u licha tyle rozwódek i samotnych matek? Bo szły takim tokiem myślenia właśnie:P obojetnie jaki, ważne,że mąż.To jest własnie prymitywne myslenie i umysłowe zacofanie.

Są i szczęśliwe małżeństwa pesymistyczna stara kwoko.

odniesienie się z humorem do chamskich odzywek daje całkiem odwrotny rezultat,bo to ich jeszcze bardziej nakręca..taka spirala

wlasnie To mialam na mysli!!!! w Polsce kazda musi miec meza, faceta obojetnie jaki by nie byl!! moze pic, bic i sie psychicznie znecac, obojetnie aby spodnie nosil.. bo co ludzie powiedza, nie mozna byc samej i to w dodatku szczesliwej! dlatego sa rozowdy i zdrady

Jesteś sama bo nikt normalny ciebie nie chce.

odp.z11.12 to ja:) Są szczęśliwe małżeństwa i nieszczęśliwe też. Tak samo z samotnymi ludźmi.Nie ma co uogólniać. 11.23 Tak,nikt mnie nie chce.Masz rację.Gdyby było inaczej nie pisałabym tutaj o tym.:p ;)proste.

Sorry, ale mozna się usmiać, banda wariatów tutaj siedzi:D