Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LadyChocolate

Bezrobocie, temat dla bezrobotnych:)

Polecane posty

Pub jako pierwszy biznes? Raczej nie. Olbrzymi kapitał do włożenia. Wypozażenie sali, kuchni we wszystkie urządzenia gastronomiczne. Znowu lokal. Jacyś pracownicy, etc Moim zdaniem pierwsze pieniądze należy zrobić bez większego inwestowania. Później jak już będzie kapitał można inwestować wspierając się ew. kredytami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pub to moje marzenie. Zawsze chciałam mieć pub. Tylko nie wiem jak z tym ruszyć. Jeżeli będę do tego solidnie przygotowana to wtedy zaczęłabym rozmowy z tatą o ewentualnej pożyczce, bo na kaprys mi nie da. Muszę być pewna tego, że dam radę i się orientować. Pieniądze by mi pożyczył, ale pomóc mi nie pomoże. Tak mnie wychował, chce żebym umiała sama się ustawić. On też jest po zawodówce. W wieku 18 lat otworzył firmę. 3 lata później urodziłam się ja. Teraz tata ma 3 firmy i jest na mnie zły, że sama czegoś nie mam tylko chce na kogoś robić jako pracownik. Jestem pewna, że sobie poradzę, ale jak to załatwić? Co potrzebuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jesteś związana z gatronomią pomyśl raczej o firmie cateringowej. Wiem, że jest potężna konkurencja, ale jak będziesz dobra to może się udać. Razem z jakąś koleżanką możecie przygotować jakieś przekąski, a potem je sprzedawać w porze lunchu w bankach i innych biurach. Trzeba tylko załatwić pozwolenie dyrekcji na wejście z żarciem. Środki własne stosunkowo niskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedz się w urzędzie gminy. Tylko nie rób tego przy szkole, kościele i ew. szpitalu. Wszelkie zezwolenia na sprzedaż alkoholu, sanepidy i "protection money" :( Nie znam się na tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam wszystkie procedury co do samego zakładania tak jakby. Chodzi mi o to ile kosztuje koncesja na alkohol, jak to jest z papierosami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, tego nie wiem. Pytaj w UG. Napewno niewiele w porównaniu z kasztem całego projektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponii
Moj facet 2 lata szuka pracy :o Ma 35 lat! Oczywiscie za grosze pracowac nie bedzie. Dalam mu ultimatum, albo pojdzie do pracy nawet za 1000 zl, albo koniec z nami :o Mam juz dosc, jest mi wstyd ze on jest na utrzymaniu rodzicow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pomysł na ten pub... Tylko po maturze. Dużo czasu nie zostało. Szukam w internecie z tymi pozwoleniami itp to są tylko jakieś ogólne opinie o opłacalności prowadzenia pubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@razm
ja pracowalam 2 lata po studiach ale wypadlam z rynku przez cudze znajomosci - nie przedluzyli mi umowy (miala byc juz na stale) bo na moje miejsce przyjeli znajoma :O teraz 3 rok bujam sie - wpadam i wypadam z rynku pracy ta sytuacja mnie juz dobija bo potrzebuje stabilizacji - mam 28 lat, meza i czas pomyslec o dziecku ale perspektyw na stala prace brak a zegar bilogiczny tyka...boje sie ze jak teraz wejde w pieluchy to juz wogole nie dam rady wbic sie na rynek pracy... pracuje w edukacji - czasami trafi sie jakies zastepstwo w szkole ale czesciej mam umowy o dzielo lub zlecenia potencjalni pracodawcy wprost daja do zrozumienia ze chcieliby na tobie jak najwiecej oszczedzic - a najlepiej jak bys pracowala za darmo i poswiecala sie jeszcze w 100 % swojej pracy ale nie oszukujmy sie - ich postawa nie jest zbyt motywujaca :( autorka pisze ze nikt jej nie chce pryzjac bo studiuje heh - z moich obserwacji wynika ze poszukiwani sa albo studenci do 26 r. ż albo emetyci albo rencisci albo osoby z grupa inwalidzka - wszystko zeby tylko nie ponosic zadnych kosztow albo cie nie przyjma bo nie masz dosiwadczenia albo jestes mloda i na pewno zaraz zajdziesz w ciaze albo masz juz male dzieci i na pewno beda czesto chorowac wiec bedziesz na zwolnieniach bledne kolo :O najlepiej miec 20 lat, byc ladna, miec 10 letnie doswiadczenie, 2 nastoletnich dzieci i podwiazane jajowowody... ogarnia mnie totalna niechec do zycia....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest naprawdę ciężko na rynku pracy:). A to co mówisz to tak przyjmują w dużych miastach. W małych, takie jak moje oczekują przede wszystkim osoby dyspozycyjnej. Co z tego, że zjazdy mam dwa weekendy w miesiącu skoro właśnie nie mogę te dwie soboty przyjść. U nas studenci mają do dupy... U nas w mieście najwięcej pracy mają ludzie po zawodówce, którzy dalej się nie uczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@razm
tak naprawde jakby sie nie obrocil dupa zawsze z tylu... licza sie tylko znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka była rok na stażu w urzędzie miasta i potem jeszcze rok na interwencyjnych. Generalnie była dobrym pracownikiem, studiowała też zaocznie administracje. Na jej dziale babka szła na emeryture i chciała też, żeby ta dziwczyna zajeła jej miejsce. Wiadomo jak to w urzędach, rozpisano konkurs. Wygrała dziewczyna zaraz po liceum, bez doświadczenia... Jak się okazało rodzina burmistrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak realnie
czy można coś rozkręcić przez internet.... jakiś prpgram partnerski np ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LadyChocolate czyli ze średnim wykształceniem też można startowac do urzędu gminy i miasta czy urzędu pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuy13339
Fajny watek! Fajnie, ze macie tyle pomyslow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, mamy pomysły. Młodzi chcą pracować, młodzi chcą być aktywni na rynku, a mimo to nazywani są leniami, tylko dlatego, że nie mogą znaleźć pracy. Nie mówie, jest sporo osób, którym jest tak wygodnie, ale większość bezrobotnych naprawdę chce pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@razm
niedoczekanie a na urzednicze stanowiska juz nawet nie aplikuje bylam raz na konkursie do policji - 400 kandydatow na miejsce, zrobili test - a stanowisko na pewno bylo juz obsadzone - albo wogole go nie bylo nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×