Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Gość Asia_1893
cześć :) myślałam,że jak przyjdę z pracy , to zaznam chwilę ciszy, bo Julka na podwórku....a tu sąsiad tnie drzewo piłą stołową....nawet zamknięte okno nic nie daje.... :( łeb mi dziś pęka, bo ciśnienie idzie do góry-znaczy ciepełko będzie :) dzisiaj z pracy po mnie dzwonili , bo się pomyliłam (mnóstwo ludzi dziś nie było, bo jakieś wyjazdy, roztrzygnięcia konkursów, ogniska u maluchów) i coś mi się pokręciło ,bo zmiany i zastępstwa,że mam na godzinę później :) ale spoko-wsiadłam w taksówkę i spóźniłam się tylko 20 minut :) i tak połowy dzieciaków nie było,bo oni też myśleli,że mają na 2.godzinę i doszli dopiero. Zora jak brzuszkowo-jelitowe sprawy? Agula....kurczę, a tak się wbić za tydzień -dwa, to chyba nie ma szans-kolejki i biurokracja?....trzymaj się i nie smuć....trzymam kciuki :) Julia robi się coraz bardziej uparta. ma być tu i teraz....na szczęście to prawidłowość u półtoraroczniaków:) ale czasem robię jak Super Niania-biorę na ręce, kładę na łózko i mówię,że jak się uspokoi to pogadamy, bo próbuje brać mnie na płacz....rozumie i skutkuje:) wogóle dużo rozumie i dużo mówi....ale ponoć dziewczynki tak mają i siostra się do mnie śmieje,że zdziwię się jak drugie (za jakiś czas) będzie chłopcem :) ostatnio mam kłopot z myciem jej zębów,ale patrzyłam-nie idzie nowy i nie ma aft,gardło też raczej nie boli....a pasta jej smakuje...no cóż-po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula- przykro mi, czasem tak jest że wszystko nie po myśli za to potem szybko i niespodziewanie dzieją się rzeczy wyczekiwane i tego Ci życzę. Asiu- tak mówią, że dziewczynki szybciej wszystko, na pewno są bardziej społeczne od chłopców. Bunt dwulatki niedługo Cię czeka :) Zorka- co u Was? Jak z jedzeniem? Beti, Netta i reszta co u was? Motylku- piszesz bardzo rozsadnie. Zapytaj lekarza przed wejsciem czy mozesz z chlopakiem- ojcem dziecka wejsc- prywatny pewnie kazfy sie zgodzi panstwowo to rożnie niektórym mężatką z mężem wchodzić nie pozwalali :/ Nie przejmuj się gościem :) pytaj o wszystko co Cię niepokoi jak będziemy potrafiły odpowiedzieć to napiszemy :) Te tabletki poronne to są te 72 h po stosunku? Jesli tak to już za poźno na nie. Motylku odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie- ja bym Ci radziła urodzić bo Twoje dziecko już jest :) i jest wielkim cudem! 16 lat to nie jest tak mało, piszesz rozsądnie, masz wsparcie mamy, chłopaka a to ważne. Młode mamy radzą sobie również świetnie, trzeba w siebie wierzyć :) ostatnio na face na ktorejś z grup młode mamy- 17 letnie i 18 letnie rozmawiały o tym jak dały rade i jak im sie dobrze układa a dzieci są już roczne :) Porozmawiaj może też na takiej grupie, były by pewnie również dobrym wsparciem i źródłem wiedzy. I jak to one napisały dobrze że urodziły bo może za kilka lat byłaby inna sytuacja problemy i natury medycznej itd. Nigdy nic nie wiadomo. Także wpadaj tu do nas i pisz co u Ciebie! Buziak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Aga....bunt 2latka mówisz....super....już się cieszę....już się robi koza uparta:) i znowu mamy histerię przy kąpieli....mycie włosów....włożenie jej do wanny to wkładanie kłody...drącej się kłody...no cóż...kapiel dzieci siostry też słyszała cała ulica..ja ponoć też nie lubiłam wody..... Motylek, nie jestem pewna czy nie będziesz musiała iść do ginekologa z rodzicem/opiekunem prawnym....nawet jeśli chlopak jest pełnoletni,to nie jest on upoważniony...z tego co się orientuję (miałam ciężarne uczennice) to żaden gin na żadnej pierwszej wizycie nie kiwnął palcem (mieszkam w niewielkim miasteczku i wieść by się szybko rozeszła, ale w sumie jedna była w dużym , byłym wojewódzkim mieście , i też 2 gin prywatnych ją odprawiło)-owszem , porozmawiał o reakcji dziewczyny, rodziców, o witaminach,ale nic o badaniach czy diagnozie.dopiero jak była mama, babcia....nawet starsza siostra nie wchodziła w rachubę...potem już same chodziły,ale gin chciał potwierdzenie,że mama wie i zgadza się na badania córki....w sumie to niepełnoletnia jesteś...rodzic pozostawał w gabinecie,ale pacjentka za kotarą...chodzisz do szkoły? 16 lat to jakoś końcówka 1 klasy ponadgimnazjalnej....liceum/techników/szkoła zawodowa?.....pytam bo myślę o zwolnieniu z w-f (urazy przy koszykówce, siatkówce, wysiłek przy biegu czy aerobiku ), znam dziewczyny,które chodziły do szkoły do 5 dni przed terminem (dyr zakazał jej przychodzić :) ) ale i mam taką,która musi leżeć odłogiem i wobec niej zastosowano indywidualny tok nauczania (są dwa wyjścia ITN) póki co podjadaj kwas foliowy ...powiedzieliście już rodzicom czy jeszcze troszkę czekacie? nie zwlekajcie zbyt długo,bo trzeba stwierdzić ciążę u gin i zacząć robić badania (grupa i rh krwi, ogólne moczu i krwi, cytologia i czystość, toxo, cytomegalie i rożyczkę niektorzy zalecaja, wr, wassermana, dentysta, cukier)....a! pomyśl od razu czy w rodzice/rodzeństwo/dziadki mają choroby (cukrzyca,ciśnieie,miażdżyca,raki, genetyczne -u Ciebie i chłopaka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
pytałaś czy iść na nfz czy prywatnie....zrób rozeznanie w opiniach o gin w Twojej najbliższej okolicy,nie szukaj daleko,bo jak coś będzie się źle dziać,żeby był w pobliżu....wydaje mi się,że warto wybrać gina,który pracuje w szpitalu,w którym zamierza się rodzić....ale to masz czas wziąć pod uwagę później i się przepisać np.w 4 mies....na początku możesz iść do gin na nfz, bo badań troszkę jest i prywatnie są one płatne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wiecie jak kiedy i gdzie jakie wnioski trzeba zlozyć na roczny macierzynski/? czytałam, ze cos trzeba zlozyc jeszcze przed porodem. i czy posiadacie jakies wzory tych wnioskow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
zus? tam sskladalam o macierzynski+dodatkowe 4 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej zora co tam z alanem asia dzieki za podpowiedz u nas maly sajgon... wszystko jakos ostatnio nie tak dzieci szaleja nic zalatwic nie idzie niech juz beda wakacje to mi siostrzenica przyjedzie pomoc jeszcze chrzciny robie w lokalu bo mnie przerasta nawet zrobienie porzadnego obiadu i m jest glownym gotujacym co skazuje nas nasrednio zdrowa xdiete motylku cokolwiek zrobisz pamietaj ze nie ty pierwsza. i napewno jest latwiej. ja nie planowalamdrugiej ciazy. ale przyniosla mi tyle samo szczescia co ta pierwsza upragniona i wyczekana poeodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. U mnie ani śladu @ +Jutro bedzie tydzien po terminie. Mie wiem co jest znów grane. 2 miesiąc bez clo i takie jaja. Test negatywny. Nie wiem czy zrobić drugi, bo pierwszy robilam 2 dni po spodziewanej @ i nic nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula - mi jak robiłam po miesiączce spodziewanej wyszedł negatywny a już byłam w ciąży, śmiałam się później z M że jestem odporna na testy dopiero beta pokazała co i jak. Jasio od 6 szaleje i końca nie widać. Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tez zrobię bete ale to jak wygrzebię sie za pare dni z łóżka bo jestem mega chora :-\ ogólnie poza lekko bolącymi piersiami objawów innych nie mam. Masakra, ja to jestem niezbadanym przypadkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po szczepieniu:) Zrozumiałam róznice miezy 5w1 a 6w1 Ciekawe ile jeszcze musiałabym miec dzieci zeby pojąc cały biznes szczepionkowy;) Adi nie zaszczepiony, bo nie dosłano mu karty szczepień ale jestem wsciekła. od kwietnia nie dosłano karty szczepień, to jest poprostu kpina Ale juz tam jutro zrobie porządek Logistycznie podróż dwójka dzieci do przychodni jest ciezka do opanoiwanoa myslałam ze mam to z głowy, a tu jeszcze raz i tylko dlatego ze pani "myslała, że..." uwielbiam takie tłuamczenia, ale pani lepiej zrobi jak myślec nie będzie Adi waży 10,5kg czyli malutko Ale pani dr twierdzi, że patrząc na mnie dziwiałaby się gdyby był wiekszy Nie wiem czy mnie tylko uspakajała, twierdzi, ze na razie zadnymi badaniami nie bedziemy go stresować bo wyglada na zdrowego, moje dziecko nie siedzi w miejscu pól minuty, energia go rozpiera, odcień skóry zdrowy, zeby zdrowe, włosy błyszczące, kupa codziennnie, kolano zdarte okaz zdrowia:) (ciekawe parametry) Karolina waży ponad 5kg- ciekakawe po kim tu juz pani dr terii nie snuła mówiła tylko, ze karmione piersią nawet jesli przybiuera szybko to nie jest powód do niepokoju nie ogarniam juz co jest normą:) mam chudego diabełka (po mnie) i mała grubasnice (tez jakby po mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Wanda! najważniejsze,że okazy zdrowia! niech rosną zdrowo :) Agula....:D ....oj,obym dobrze wróżyła....coś mi się wydaje,że nie tylko ja w pierwszych tygodniach ciąży leżałam odziębiona....w uszach mi wierciło (przewiałam),gardło i katar...nie bierz leków,tylko kołderka,herbatka,cytryna....no ewentualnie mąż ,ale tylko jako grzejnik :) trzymam kciuki! a poza ty, kafe mnie wkurza,bo nie wyswietla wszytkich postow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia- wlasnie leki zaczelam brac od początku, a od wcoraj mam antybiotyk. Zrobilam tez drugi test wczoraj rano-wyszla 1 gruba kreska (C) a zaraz obok niej ale po dluzszym czasie druga wiele jasniejsza, krzywa i nie pod (T) jak to powinno byc tylko pomiędzy ale blizej linii C. Wiem ze mieszam. Wydaje mi sie ze to raczej nie ciąza choc bardzo bym chciała. Poza tym mam brac luteine bo konsultowalam sie z lekarzem ze szpitala w ktorym mam miec robioną laparoskopie zeby przywolac @ nie mam jak zrobic bety dla 100% pewnosci, dopiero w poniedzialek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka. Sorki ze się nie odzywam ale mam problemy z netem. Cos wciąż nawala. Postaram sie wkrótce doczytac was itd. U nas zaparc ciag dalszy. Dzis wizyta u lekarza. Mnie męczy mega katar i oczy puchną (alergia). Pozdrawaim wszystkich!! :) ---Aguuula, buziaki. ---Asia, a wez nic nie mow. Od rana wtykam mu czopek a on po chwili go wyprytuje. Wiec wkladam ponownie, nosze go po calym mieszkaniu trzymajac za posladki a on po 20min pieknie pryta. Zagladam do pampersa pelna nadzieii a tam mala plamka i cholerny czopek!! :/ 20 minut i ta k***a sie nie rozpuscila nawet. Wrrrrrrrrrrrrrr. Maly juz nawet odmawia picia syropu na zaparcia. Dalam mu dzis 50ml mleka krowiego z nadzieja ze sraczki dostanie i nic. Jogurty je ze zbozami, owsianke a nawet z kiwi i nic. Śliweczki, jabłuszka, soczki z tych owocow i nic oprocz gazow. Normalnie sie powiesze na gumce od gaci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Agula....cholercia,no nie wiem...zrob moze za jakis czas test znowu...no chyba ze okres przyjdzie... Zora....twardy jest Młody,nie zrobi kupy i tyle:) ..moze brokuły? moze masło.(do nalesnika/jajka)...i badz tu madrym.... a ja mam urwanie w robocie...byle do 20...bajzel w chałupie....i stan zapalny wiadomo gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz kazał odstawić mleko nr 3 i wrócic do nr 2. Gdy kupki sie ustabilizują mamy kupic mleko nr 3 ale nie Bebilon tylko inne. Znowu bierzemy syrop na zaparcia. Asia, młody nie chcial jesc przy zaparciach (normalka) ale wystarczylo kilka dni i znowu mam niejadka :( Wszystko musze zaczynac od nowa (przegładzanie, latanie za nim z wiecznie podgrzewanym daniem itd). W dodatku mnie cos złapało. Gardło drapie niemiłosiernie, glowa pęka i dusi mnie od mostku do gardla. A moj mądry synus dziś rękę do kibla wsadził!! Chyba chciał zrobic myju myju rączki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja niedawno z pracy wrociłam dzis byłam do 21 muszę meża pochwalic bo mimo tego,że mała dala mu popalić płaczem dał sobie rade i jak wróciłam Ania już spała i śpi mimo tego, że kaszel ja męczy. Mnie też kaszel dopadl i mam chrype ale daje rade jeszcze :D Zora kochanie to masz przeboje z Alankiem. Nie jestes sama bo mnie kaszel lekko meczy i mam chrype i gadam tak,że jeszcze troche to nie bedzie mnie słychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora - i co powiedział lekarz? Coś mądrego bo chyba czytałam, że na wizytę idziecie? U nas mały się wścieka od rana i nie widzę końca, czekam jak się zmęczy i sam padnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) dziewczyny nie odzywam się bo mi wirus zablokowa kompa a z tel ciagle internet mnie wywala :/ jak mój znajdzie czas zajmnie się kompem to się odezwe .bonpisanie posta po 10 razy przez cały dzień mnie wkurza :/ Buziaki dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora z niejadkami to gorzej niż źle Czasem człowiek jest zupełnie załamany Jesli moge polecić mleko dobre na kupke to hipp U nas jak zaszłam w ciąze mały kręcił nosem na cyca polecono mi mleko hipp i kupy jak na piersi przez pierwsze dni Na opakowaniu jest nawet info, że mogą wystapic kupy jak u dziecka karminego piersią często i lejące:) Adrian mleka nie chce wcale żadnego hippa nie, bebilonu nie, bebiko nie, bebiko smakowe tez nie, nawet z kartonu, gdzie sama ze starchu prawie miałam buegunkę pije tylko jogurt Pani dr kazała dawać duzo żóltego sera, jogurtów budyniów i nie walczyc na siłe z mlekiem, bo jeszcze wymiotowac zacznie. Uwielbia truskawki, nawet kwasidła wcina, a minę ma przy tym taką, ze nawet nie zloszczę sie za wycieranie łapek od truskawki w sciane Oczywiście pierwsze rembranty na scianie pojawiły się z chwila kupienia kredek (żeby nie było blok rysunkowy tez kupiłam) Przez dom przeleciało mi tornado... tesciowa ma młodego na spacerze, a ja nawet nie wiem od czego zacząc sprzatanie Pranie wysypuje się juz nie tylko z kosza na prasowanie, ale z calego kata służacego do prasowania Łapki w kibelku to ulubipona psota mojego syna (najmniej kosztowna) Ostatnio wyrzucił mi oba telefony z tarasu:) zanim się zorintowałam ze ich noie posiadam była 2 w nocy i padało M wygrzebal je z krzków niestety nie nadaja sie juz do użytku Mam teraz tel M, na którym nawet dobrze sms nie potrafie napisać:( Była tez kupa na dywanie, a ja w swej mądrości czjąc znajomy swądek przez caly dzień poszukiwałam (nieistniejącej w rzeczywiśtości) niewyrzuconej przez męza pieluchy złorzecząc na niego A wieczorem sprzatając zabawki znalazłam niespodzianke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguula rób te testy jeszcze, bo mi też dopiero po dłuższym czasie wyszla bladziocha, co prawda we właściwym miejscu, ale może :-) U nas ok, praca, dom, plac zabaw, gotowanie,pranie, sprzątanie...:-) Czekam na urlop, to się wybyczę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, jestes cuuudna!! Zawsze mi humor poprawisz :D Ja zdycham. Chora na maxa. Mały dzis zrobil mala kuleczke wielkosci wisni! Ale nie silil sie zbytnio i w ogole wyglada ok. Powiedzcie mi, bo ja tu niemal sraczki wypatruje a to juz chyba czas na bardziej zwarte kupy, tak? Pilnujemy sie teraz z jedzeniem. Jogurty/serki zamienilismy na jogurty naturalne. Marchewka max 2x w tygodniu. Mleko 3x dziennie i ani grama więcej. Kaszke ryzową zamieniłam na zbozową. Wpycham małemu do buzi kawałeczki żóltego sera - protestuje ale połyka (chodzi o to by jadł urozmaicenie bo on tylko to samo i to samo). Tak samo z jajkiem. Tym sposobem zaczął mi jesc parówki, choc nie wiem czy mozna nazwac jedzeniem parę gryzow tylko. Gosienko, 2 posty wyżej od Twojego ost wpisu pisałam co powiedział lekarz :D Kochana gapa ;) aguuuula, jeszcze nie doczytalam co tam bylo u Ciebie ale widze ze skonczylo sie rozczarowaniem :( Moze powtórz test tak jak Beti radzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguuuula, jestem taka wykonczona ze nie czaje tego co czytam! Napisałas że dostałaś @ a ja Ci pisze o tescie mimo ze czytałam Twój wpis. Ciemna masa ze mnie. Mój maly wstal dzis o 5:30 i nie zamierza spac. Ostatnio czesto tak wstaje. Zasypia o 21:00 i do 22:00 ma fazy lekkiego snu - przebudza sie co chwilę. Potem zanim zrobię kolacje, obgarnę kuchnię, biore prysznic i ani się obejrze a jest północ i kłade sie spac. Przez to moja koncentracja jest zerowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, Alan wymiotował od 10 dnia życia! Lekarka wmawiała mi ulewanie a on chlustał na pół metra. Po miesiącu przepisała Debridat (nawet pomógł) a potem samo przeszło. Z tego co mówiła pediatra to takie rewelacje w najgorszym przypadku moga trwac do pół roku. A mała przybiera na wadze? Alan przybierał mimo tych wymiotów więc nas olali w przychodni :) Gosienko, tez wyczytałam by przepijac małego.Codziennie daje mu wodę na czczo bo podobno zmiekcza stolec. Moze powinnam tak robic przed kazdym posiłkiem? Hmm.. Hahahaha, własnie się zorientowałam ze napisalam PRZEPIJAĆ zamiast PRZEPAJAĆ. Ale nie będe poprawiac bo moze komus mój analfabetyzm poprawi humor z rana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No doczytałam w koncu co i jak. --- Asia, Alan tez sie buntuje. Ale widac ze to takie udawane, przymuszone czasami ze az mnie to bawi. Potrafi tez sie rozryczec i rzucac zabawkami lub rozrzucac ubrania gdy czegos mu zabraniam. ---Wanda, Alan nie jadl kaszki chyba z 2tyg. Czytałam gdzies ze dzieci po ukonczeniu roku jedza duzo mniej i mniej przybierają na wadze i ze to normalne na tym etapie. Zwróc uwage na upały - nawet dorosłemu nie chce sie wtedy zbytnio jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora mam przyjemność codziennie oglądać kupy Bartka w nocniku ( więc nie mają zdeformowanego kształtu ) i od już sporego czasu są takie jak dorosłego, czasem tak nawali, że aż strach :-) Skoro Alanek nie płacze, to może taka jego uroda, niektórzy dorośli robią raz na kilka dni, inni codziennie...tak jak piszesz pilnuj diety, obserwuj i będzie dobrze. Mały sam zasypia wciągu dnia od wczoraj, bez płaczu :-) Wieczorem to zasypia sam już od długiego czasu, a w dzień musieliśmy go usypiać w wóżku ( tak go przyzwyczailiśmy :-). Jeszcze tylko powalczę ze smoczkiem przy dziennym zasypianiu ( w ogóle pora go odrzucić - pocieszam się tym, że ssie go od 7 mies.dopiero ).... Wyszły mu dwie górne czwórki, trochę spokojniejszy się zrobił. Zora byłaś w biedrze ? :-) U nas są akcesoria typu, talerzyki, kubeczki niekapki itp. kupiłam Bartusiowi talerzyk i miseczkę w kształcie myszki miki, zajada z nich sam ( pokrojone na kwadraciki ) kanapeczki albo chlebek i parówkę :-) Może kup Alankowi jakieś nowe oprzyrządowanie ( o ile takiego już nie masz :-) ) i może wtedy chętniej coś sam zje ? A jak z chlebkiem ? Nadal nie rusza ? Pozdrawiam Was wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×