Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Cześć Wpadam tutaj tylko przepraszać, że Was opuściłam. Nie mam czasu podrapać się po dooopie. Odkąd teściowa wyjechała podrzucamy Mikiego to tu to tam i pracuję czasami do 20,00 - po 12 godzin. Masakra. U nas nie za ciekawie: - z jedzeniem cały czas jest problem - zastanawiam się czy nie iśc z Mikim do lekarza - on ma juz 1,5 roku a nadal mało co zjada stałego. je chrupki i inne dziadostwa ale chleba ( jak zresztą Alan) nie ruszy. Zje parówkę, zje mleczna kanapkę. Na śniadanie nadal woli kaszę. Dzisiaj już mie dalam mu kaszy tylko chleb ale nie zjadł - to chodził głodny - potem dostał parówkę - wciągnął pięknie. Przez pracę nie mam czasu nad nim popracować w tej materii. To samo z nocnikiem. Po śnie czasem zrobi siku czasem nie. O kupie nie wspomnę bo to jedem pierd i on już zes....ny :) - strach pampersa szybko ściągać bo wszystko na ręku wyląduje. Nie mam już siły i tyle .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któres z dzieciaczków miało moze grzybice ust czy cos takiego? Afty raczej występują na policzkach i dziąsłach czasami wiec nie wiem co jest u nas. Mały od trzech dni ma dziwne usteczka. Wygladają jak odmoczone w wodzie. Zauwazylam to gdy gwizdnął mi wode cytrynowa i ją pił wiec pomyslałam ze to od cytryny ale to dziadostwo trzyma trzeci dzien. W pierwszy dzien wygladalo to jak bąble. Kilka sztuk na obydwu wargach (na zewnątrz). Na drugi dzien sie zalało w calość i wyglądało jak usteczka po odwodnieniu, zasuszone lekko. Dzis tez wyglada inaczej. Mały wszystko wkłada do buzi!! Smoczek rzuca na cokolwiek (nawet do smieci) - ja go myje rzecz jasna ale kto tam wie gdzie jeszcze i kiedy go rzuca. W kazdym razie chyba mamy grzybka ale mały pozwala sobie dotykac usteczek. To go nie boli. Co myslicie? Zaraz zadzwonie do przychodni bo boje sie ze mu sie to rozejdzie po calej buzi. Pije i je normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nas nie przyjmnie bo wszyscy lekarze maja komplet. Pójde na świąteczna pomoc po poludniu. A jak nie to spróbuje z rana nas zarejestrowac do pediatry. W dodatku małego przewialo i ma katar. Zęby tez idą. Jak sie wali to wszystko na raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love :D Dopiero doczytałam. Ja pytałam pediatre o to niejedzenie chleba itd i powiedział że jesli mały poza tym je inne rzeczy to nie ma się czym przejmować. Bo to jest taki ,,wiek'' że on wie co dobre a co nie (smaczniejsze). Mnie w zasadzie tez to niepokoi no ale poza tym faktycznie jest ok. Ziemniaki (których nie lubił) wchodzą mu pięknie. Martwi mnie tylko ze mały preferuje mleczne pokarmy, tj.jogurty, kaszki, budynie - wszystko co na mleku i duzo tego wcina. Tak jakos mi sie uboga ta jego dieta wydaje. Mięsa samego nie ruszy! Musze je ukryc pod ziemniakiem, warzywem :P Uwielbiał mielone, pulpety, goląbki - od jakiegos czasu są be!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Monia GRATULUJĘ :) mam nadzieję, że w dniu porodu nie okaże się,że lekarze pomylili się co do płci Dziecka :) Zora...niestety....my tak miałyśmy....dostałyśmy nystatynę...najpierw 2 opakowania,potem nawrót był i zużyłam 1....gdyby nie to,że lek musi być w lodówce, to bym ci wysłała,bo mam jedno....jeśłi nie udało Ci się dotrzeć do pediatry,to idź prywatnie,albo z dzieckiem do apteki....może serce zmięknie i dadzą bez recepty...boli to niestety....wyparz smoczki,butelki, szczotki do butelki, szczotkę do zębów...możesz przemywać rumiankiem....tak jak maleństwu - gazikiem lub bandażem...jak dostaniesz nystatynę to nawet trochę mocniej te miejsca nacierasz (o ile nie krwawią)....współczuję, bo "trochę" to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Zora, też myślałam,że pleśniawki to przypadłość maleńkich dzieci,a nas dopadły koło 15 miesiąca,jak zaczynały iść 4.i zaraz 3....wszystko do buzi, a rączki to w szczególności co do jedzenia, to ja bym chciała,żeby moja wcinała więcej nabiału....ostatino ma w nosie moje zupy, jadłaby tylko paluszki i czekoladę....podchodzi do szafki i woła "palce"....ugotować Ci jajko? nie,palce.....wrrrrr,jak zjesz jajo to dostaniesz (już nie miałczy,bo wie,że pomiałczeć to sobie może.....u ojca)........zje 3/4jaja (białko)...palce!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1983
Zora jak dziś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
widzę, że wszystkie dzieci to niejadki, albo matkom się wciska, że 10-12 kg bobas ma wsuwać niewiele mniej od dorosłego. Moja też je mało, rano kaszkę, potem jakieś owoce skubnie, o 14 trochę obiad**arę łyżek i kaszę na kolacje. Długo jadła tylko kaszkę rano i potem dopiero o 17 bułkę albo wafelka od loda. DOpiero teraz powoli widze poprawę. Chyba tak to ma być. A jakie parówki dajecie? Moja chora już drugi tydzień, teraz na antybiotyku, katar i kaszel. Aptekarka poleciła syrop z porostu islandzkiego i chyba wreszcie pomaga, boAmbrosol powodował jeszcze większy katar i wydzielinę do płuc. Jakie macie sposoby, bo ja chyba za długo przeciągałam, a trzeba było napoczątkukataru już dać syrop na śluzówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moja tez ostatnio mniej je ale to normalne czytalam ze teraz taki okres i juz dziecko tyle nie potrzebuje jedzenia bo tak szybko juz nie przybiera na wadze. Ania wazy 8950 i mierzy gdzies 73cm. Rano daje jej kawalek chlebka z serem bialym lub wedlina potem wciagu dnia cos przekasi a to troche obiadu a to mleko. wieczorem pije mm z odrobina kaszki potem w nocy raz pije mleko a tak to pije herbatki. A to zje w ciagu dnia troche makaronu a to ciastko albo cos tam. Parowki to tylko Drosedki kupilam inne to nawet ruszyc nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
dokładnie...dziś odpuściłam....ciepło-nie je...no i faktycznie już nie niemowlę-czas skończyć futrowanie :) dziś jadła na zmianę kaszę i safari z lajkonika..no i banan i pół bułki....jak zatęskni to dostanie zupę... parówki - sokoliki albo takie z szynki z krakusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Monia, nieżle założyło Córcię....2 tygodnie...miałam podobnie w zeszłym roku....dawałam flegaminę, odstawiłam po 10 dniach i po 3-4 dniach przeszło całkowicie samo....a ma inne dolegliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Doszukałam się! KAJA :) wstyd się przyznać,ale Monia zapomniałam jak Twoja "bobaskowa" ma na imię. strona 142 :) ....popatrzyłam na forum wstecz...ile to lat,miesięcy,ile różnych kobiet się przewinęło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorka - Miki zjada chlebki suche - te dla odchudzających się - żytnie - "sonko" - może Alanek też w nich zasmakuje. Ponadto może na kupkę pomogą pestki słonecznika - one rozluźniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzis pobudka ok 5 i do 6 bawienie bo ryk wielki i rzucanie nie wiem co jej bylo chyba cos ja bolalo. Ok 6 lecialam do apteki 24godz po czopki przeciwbolowe zapodalam czopka i wzielam na rece po chwili w swietle dziennym zauwazylam jakies 3 kropki na buzi i jedna czy dwie na nozce i juz wystraszylam sie, ze moze ospa sie zaczyna ok 9 poszlam do lekarza i powiedziala ze ogolnie trzeba obserwowac czy sie nie pojawi wiecej krostek bo nie moze stwierdzic czy to ospa czy moze co jest bardziej prawdopodobne objaw poszczepienny a tydzien temu szczepiona byla na odre, rózyczke i świnke albo moze objaw alergiczny bo wczoraj i przedwczoraj pila kasze manne na krowim mleku. Od rana grzeczna jest a teraz spi moze z godz pospi. Poza tym u nas ok ja do pracy o 14 wychodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katia czopki czy syrop przeciwbolowy powinnas ZAWSZE miec w domu,w razie choroby czy cos w nocy o polnocy gdzie bys poleciala po srodki przeciw bolowe/przeciw goraczkowa dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Byliśmy na wczasach na koszt NFZ, poleżeliśmy 3 dni i puścili nas do domu z zaleceniem sanatoryjnego trybu życia,bo jest zagrożenie porodem przedwczesnym. Także teraz trochę ostrożniej do wszystkiego podchodzę, bo nie ma co, niech malutki siedzi w brzuszku jeszcze ma czas. Zora - Jasio ostatnio posmakował w chlebie alpejskim z biedronki, jest ciemny bez żadnych ziaren, co mu ukroję kromkę chlebka to ją zjada ze smakiem, najlepiej mu idzie wciąganie jej na podwórku, co nakruszy to sprzątać nie muszę. Kala gdzie się podziewasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...w nocy do apteki pełniącej dyżur całodobowy poszedłby mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu/katia a jakby tak meza nie bylo? to co? trzeba myslec naprzod,przy malym dziecku obowiazkowa trzeba miec takie leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z braku czasu wchodze rzadziej. Byliśmy na Świątecznej pomocy w sobotę a tam moje dziecko zbadał GINEKOLOG-POŁOŻNIK!! Stwierdził że nie jest pewien czy mały ma grzybek bo wykwit był wtedy tylko na usteczkach. Przepisał Nystatyne z zaleceniem by w tygodniu isc do pediatry. Poszlismy wiec wczoraj bo małemu po tym leku usta bardzo krwawiły (nie chciał jesc) - ale ogólnie poprawa była. Lekaraka zapisała nam dodatkowo Tantum Verde i jakis roztwór na zamówienie ale oczywiscie u nas w aptece nie mieli jakiegos składnika wiec dostalismy Gencjane w zastępstwie. TAk wiec walczymy z grzybkiem. Usteczka są ok ale paskuda przesunęła sie do środka buzi. Lekarka powiedziala ze dobry tydzien moze trwac walka z tym. Zobaczymy. A lekarz na świątecznej pomocy powiedział że: TO WINA RODZICÓW!! BO CHOWAJĄ DZIECKO W ZBYT STERYLNYCH WARUNKACH. I WTEDY GRZYBEK SIE POJAWIA. Lekarka jest innego zdania bo mowi ze grzybki chwytają przy obnizonej odpornosci. A u nas akurat byl katarek i ząbkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tygodnia maly wyproznia sie sam. Huuuura!! Ale troszke mnie niepokoi to ze kazda kupka inaczej wygląda (kolor, konsystencja) no ale najwazniejsze ze sam i bez wysiłku wydali. Lekarka poradzila bym ograniczyla slodycze. Jakie słodycze? - pytam ją. Moje dziecko raz na jakis czas dostanie lizaka i nic poza tym. Babka w szoku. No dobra, ostatnio dałam mu kostke czekolady :D Ale wczesniej zero słodyczy a zaparcia były. Lece bo moj mały terrorysta pewnie zaraz wstanie a musze sie ogarnac przed spacerkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaaa, nam kazano syrop prawoslazowy brac 3 tygodnie!! Maly bardzo odkrzyszał katarki. Przez pierwsze 5 dni podawałam z własnej inicjatywy. Nie pomogło. Poszlismy do lekarza i kazali brac jeszcze tydzien. Poszlismy na kontrol a tam lekarz ze dziecko zdrowe ale niech jeszcze pare dni pobierze syrop by nie bylo nawrotu (jeszcze lekko katarki odkrztuszał). Podałam mu wtedy tylko przez weekend bo stwierdziłam ze to juz przegięcie - tak długo na syropie. W miedzy czasie byl antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienko, trzymaj sie w kupie ;) Dziękuje Tobie i Love za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o syrop przeciwgoraczkowy czy czopki to mam zawsze ale akurat wtedy nie mialam bo skonczyly sie dzien wczesniej czopki a syropu nie chciala bo wymiotowala nim. Czopki kupione i syrop inny tez tym razem o smaku malinowym i ten jej podchodzi. A apteke mam zaraz przy bloku calodobowa a co do meza maz jest zawsze wieczorami czy w nocy w domu. Mala dzis w nocy znowu dala poplaic daja sie we znaki te zeby oj daja. W dzien nawet grzeczna w nocy daje czadu z darciem buzi. Gosiu odpoczywaj maly niech sie tak nie spieszy ma jeszcze troche czasu. Zora zdrowka dla Alanka :) co do kup to moja tez ciagle inne robi dzis zrobila zielona jak szpinak i o konsystencji szpinaku. Poza tym nie chce nic jesc zje z dwie lyzeczki obiadku i wiecej nie je w nocy pije mleko i na noc tez w dzien tez sie zdarzy a tak poza mlekiem malo co chce jesc. Bardzo ale to bardzo drazliwa sie zrobila czasami sil i cierpliwosci juz nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Witam kobietki jestem tu nowa krótko opiszę swoją sytuacje jestem dwa miesiące po zabiegu łyżeczkowania ciąża obumarła .... zaczęłam starania o kolejne dziecko myślałam że się uda w miarę szybko ale nic z tego... niby lekarz m owi l że wszystko jest ok po zabiegu... jestem załamana .... pomocy dziewczyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała, a w ktorym tygodniu Cię łyzeczkowano? Długo sie starałas o tamta ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala ja po poronieniu gdzie ciaza tez obumarla zaszlam dopiero 8 mies pozniej a tez sie schizowalam i chcialam jak najszybciej zajsc w koncu troche wyluzowalam o ile mozna ale bylam nastawiona pozytywnie cociaz zdarzaly sie momenty zwatpienia ale sie udalo. Tobie tez sie uda glowa do gory. Niedlugo i ty bedziesz sie cieszyc z maciezynstwa. Staraczka witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Gosiu wy trzymajcie się w kupie jeszcze, bo za wcześnie. Nie przemęczaj się, jak urodzisz to odsapniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo, Gosiu uważaj na siebie i odpoczywaj! u nas rewolucha na całego,przeprowadzka i m zmienia prace! i młody ma 3cie juz zapalenie spojowek :/ jutro lece z nim do lekarza bo martwi mnie to. buziaki dla maluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×