Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

malinowa fajnie że się wpisałaś:)walcz i nie poddawaj się:)ja jestem dobrej myśli:)zresztą w moim horoskopie na 2012 było że wkońcu doczekam się upragnionego potomstwa:)i spełnią się moje najskrytsze marzenia:)a mam tylko jedno:)zostać mamą:) a u mnie jeszcze nie ma plamień jak to zawze przed @ 2-3 dni były...ale jeszcze mają czas żeby przyjść...no chyba że jednak to udany cykl:)mam mała nadzieję że tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz malinowa, że najbardziej starch przed porodem pozwala przezwycięzyć myśl jak bardzo się pragneło tego dziecka i jak długo na nie czekało:) wszystko przed Wami, też się w końcu uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Z jednej strony strach z drugiej wielka radość, że zaraz będzie z nami - stąd te wahania nastrojów :). Nasze najlepsze tłumaczenie to hormony to nie ja jestem złośliwa i nie do wytrzymania. Monia, malinowa - my byłyśmy na Waszym etapie i jak natura lubi równowagę tak wierzę, że Wy poczujecie te szaleństwo hormonalne i już niedługo będziecie stękać z bólu przy wstawaniu z łóżka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę w to, że w końcu się uda :) Mój mąż miał iść dzisiaj na badania - jak na złość dopadło Go jakieś wstrętne choróbsko, tak więc będziemy musieli to przełożyć i zrobić badania za jakieś 3 tyg. Wczoraj rozmawialismy tak na poważnie o naszej przyszłości i chyba na razie stanęło na tym, że odłożymy sobie starania (chociaż mój mąż jeszcze protestuje). Chcemy rozkręcić swoją działalność - też wiążącą się z dziećmi:) i nie wiem czy będziemy w stanie teraz utrzymać Dzidziusia, gdyby okazało się, że jednak się udało. Ale na wszystko mamy jeszcze czas. A może jak przestaniemy się spinać, to szybciej Fasolka się pojawi, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka monisia zazdroszczę Ci, że nie masz jeszcze plamień. U mnie są już od wczoraj popołudniu :( Niby na razie na wkładce jeszcze nie ma plany ale papier jest w takim kawowym śluzie :( Pewnie znowu będzie się ciapać z 2 tygodnie :( moje resztki nadziei w tym cyklu umarły :( jestem mocno zdesperowana żeby w końcu pozbyć się tych wrednot. Mam wrażenie, że to ich sprawka, że się nie udaje. Nawet totalne wyluzowanie na nie nie pomaga :( Chyba zacznę anty od przyszłego cyklu. Najwyżej będę miała 3 miesiące przerwy w staraniach. I tak mnie to nie zbawi, a może wreszcie rozwiąże problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa takie "odłożenie" starń często owocuje Prawie dwa lata bez przerwy myslałam o ciązy, na nic zdawały się dobre rady- przestań myśleć, bo chocbym nie chciała to i tak z każdą zblizającą się @ miałam nadzieję I w końcu umówiłam się do klinki leczenia niepłodności i zajęłam się konczeniem i obroną pracy mgr i wtedy się udało Wstałam w pewnien poniedziałek- wszystko było do d... bo właśnie jedna pracę straciłam a drugą rzuciłam, ale wstałam taka szczęśliwa i myśle udało się I zrobiłam test...i były dwie kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no netta nie masz czego zazdrościć:)bo i tak jestem pewna że się pojawią...załoze sie że jutro juz cholery będa:P..mnie też lekarz proponował anty na nie..ale odmówiłam bo te 23 dni plamien idzie jakoś znieść...ale na Twoim miejscu to bym się nawet nie zastanwiała:)wiadomo starania przeciągną się w czasie..ale to moze być z pozytkiem dla Ciebie:)takze myślę że im szybciej zaczniesz tym lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej A ja wam powiem ze noc mialam tak do doopy ze szkoda slow. Zasnelam dopiero po 3 rano. Tak sie meczylam w nocy, mialam zle przeczucia ze cos sie stanie wogole czulam sie tak jak wtedy co poronilam takie mialam zle przeczucie, macica bardzo mi sie opuscila ze jak wkladalam lutke to wyczulam ja palcem i bardzo sie wystraszylam. Kregoslup bolal i troche nadal boli jak przed okresem. Juz sama nie wiem co mam myslec? Martwie sie ze wogole juz nie czuje zadnych pukniec ani nic. Rany jestem tak zestresowana ze szkoda slow. Do tego 13 w piatek mam wizyte a uswiadomilam sobie ze w tamtym roku poronilam wlasnie 13 stycznia Tak sie boje teraz sama nie wiem czemu? Snilo mi sie ze zaczelam krwawic Dziewczyny walnijcie mnie w ten pusty leb bo panikuje dzisiaj. Nie wiem czy to takie pesymistyczne mysli nie na deszcz bo u mnie pada i wieje jak cholera teraz. Wczoraj duzo chodzilam wiec wmawiam sobie ze to od tego. Sama w domu siedze wiec sie stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka monisia poprzedni gin też mi proponował anty ale się uparłam, żeby najpierw spróbować innych metod. Zresztą tamten chciał mi dać tak na "odczep się natrętna babo". Teraz ten gin, którego znalazłam przynajmniej ma koncepcje co potem. Trochę żałuje, że wcześniej do niego nie poszłam, zastanawiałam się bowiem nad nim przy wcześniejszej zmianie gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katiaa85 nerwy to najgorsza z możliwych rzeczy, które teraz Ci potrzebne. Stresujesz siebie i maluszka. Jeśli coś Cie bardzo niepokoi to może zadzwoń do gina. Może on Cie uspokoi. Postaraj się przespać jak tyle nie spałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta juz sie wyspalam zasnelam po 3 ale wstalam niedawno. Wiem wmawiam sobie ze cos jest nie tak ale tak mnie samo nagle naszlo przeciez bylo dobrze wszystko az tu nagle takie glupie uczucie ,przeczucie czy jak to nazwac sie pojawilo. Im blizej wizyty tym bardziej sie boje. Pousuwalam zdjecia co mialam by nie zapeszac. Stalam sie przesadna jesli chodzi o ciaze. Zadnych zdjec brzucha nie bede robic, zadnych wczesnych zakupow i wogole. Zbzikuje sama w domu dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netta najważniejsze ze gin wie co i jak z Tobą działać żeby było dobrze:)także trzymaj sie go:)wierzę ze pomoze Ci i szybciutko doczekasz się maleństwa:) atiaaa:)spokojnie:)pamietaj że jak ty masz stres to dzidziuś też go odczuwa a to mu napewno nie słuzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka Monisia nie tak szybko bo najwcześniej za 4 miesiące mogę wspomóc przyrost naturalny w Polsce, chyba że teraz stanie się jakiś cud w co raczej wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Nowym Roku:) Monia gratulacje że masz już przy sobie swoją kruszynkę:) ja też już chceeeeeee...... U nas jako tako, mała się kręci, ale martwi mnie mój brzuch,że jest taki mały:(:(chyba przez ostatnie 3 tyg nic nie urósł;( a wizyta 12 sty.;// Ale pogoda, niech ją .......a miałam wyjśc w końcu na miasto do ludzi.... Katiu Ty się nie denerwuj, powtarzaj sobie że jest wszystko oki, bo tak musi byc przecież nie ma innej opcji!!! Love a Ty już 37 tydz, pamiętasz jak pisałam że mam dobre przeczucia że się Tobie w końcu uda :)ehhhhh a ja dopiero 27tc;/;/ Witam nowe dziewczyny i pozdrawiam "stare" :):):) a oto mój brzuszek 27tc....troche mały:( http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da5c3f7019c71668.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KALA Malutki sliczny zgrabny brzuszek Jak wróci M to Ci prześle moje brzuszysko Nie żeby taki furiat jak ja przekonywał Ciebie, że jest wszystko oky Mój brzuch jest ogromny ma 117cm!!! ale gdzieś te 14kilo się podziać musiało (przez świeta przybył mi kg) I zawsze gin patrzy na mnie, na wagę i grozi palcem Mówi, że mam szczęscie bo akurat wszystko się zbiera na brzuchu Różnica jest taka zę ja urodzę i zostanie mi ok10kg do zrzucenia a Ty urodziśz i będziesz miała figurkę laseczki Na szkole rodzenia mam najwiekszy brzuch- chociaż jestem najmniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak się mierzyłam w pasie to mam 91 cm. Jeszcze wszystko przede mną:) Jeśli to jest genetycznie uwarunkowane to nie będzie taki duży bo moja Mama też miała mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie jest. Moja siostra (i mama też) w każdej z trzech ciąz tyła 25-30kg i szybciutko wracała do swoich 50 Więc mam nadzieję że ten powrót też jest genetyczny:) A no i ze 30 jednak nie przytyje bo ona w przeciwieństwie do mnie jest wysoka, a ja juz wygladam jak piłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda na pewno tyle nie przytyjesz i szybko zrzucisz, czytałam dzisiaj że około 15 kg to jest spokojnie do opanowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Gosieńka jesteś tydzień przede mną i chętnia zobaczyłabymTwój brzuszek by pozbyć się lęków, bo każdy mi gada że mały i mam już dość:( choćwaga w tej ciąży szybko idzie do góry bo już +8kg,a zostały jeszcze 3 miesiące, w poprzedniej przytyłam 10,2kg, ale i tak jakoś się martwię;/ chciałabym już mieć wszystko za sobą:( tak pragę tej córeczki że czasem aż wariuję...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanski kwiat polny
a ja mam krwawienia regularnie i się boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanski kwiat polny
tak, biore luteine 2x dziennie... ale to nie przechodzi mialam isc dzis ale chora jestem, dopiero pon :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się dzisiaj czujecie bo mnie dopadło dzisiaj lenistwo, kuje mnie raz z lewe strony raz z prawej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polny kwiecie - może zwiększ luteinę ... i do lekarza koniecznie !!! Kala - jasne, że pamiętam ...... pamiętam też jak Justa mi w tabelkę wstawiła w moim wierszu "udało się" niechcący. Jakby się nie udało do dzisiaj miała mi sponsorować terapię u psychologa - miała szczęście :) Od 27 do końca to już rzut beretem - mi tak to zleciało, że jeszcze nie wierzę, ze już finiszuję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu musiałam poszukać na forum moj mail bo juz dawno nie zaglądałam na poczte:) Kurde musiałam sie polozyć, brzuszek mnie troszkę boli;/ mała dziśma leniwsze ruchy;/ zawsze coś....więc leże i cycam lutkę;/ kala85_kala85@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×