Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

asia, no ja niestety nie mam netto pod ręką. Ale moze zasugeruje siostrze takowy prezencik ;)

Brrrr, jak zimno. Pół nocy nie spalam. Takie dziwne napięcie czułam w plecach. Pewnie stresik wyłazi. Nic mi sie nie chce! Własnie dziecko mi szaleje i drze sie w niebogłosy (chyba mnie wyzywa :P )

Zora ale się wstrzeliłaś z godziną wczoraj i dziś :-)

Ale pogoda fajna, lekki mróz i można spacerować sobie po dworze do upadłego, właśnie wróciliśmy ze spaceru i Jaś w końcu zasnął:) Liczę że jeszcze z pół godziny sobie pośpi. A ja już zdążyłam sprzątnąć podłogi wytrzeć kurze i teraz chwila dla siebie:) Jestem w trakcie robienia mojej pierwszej bombki, cekinowej z kuli styropianowej, na razie jeszcze w fazie wbijania szpilek jestem, ale jak skończę to się pochwalę efektem:) U Jasia już Mikołaj był, na co on i tak wybrał stare zabawki i to te zrobione przeze mnie. POZDRAWIAMY:):)

Beti, nawet nie zauwazyłam :D To jakiś znak ;) U was tez śniezyk sypie? :) Plecy mnie bolą - chyba nerki :( Beti, pisałas o wychodza wam dwójki, Tak? Chyba ze znowu cos przekreciłam :P My mamy dwie dolne jedynki. Górnych ni widu ni słychu ale wydaje mi sie ze dolna dwoóka prześwituje. Przypomnij jak jest u was??

Kurde, gosienka - czy Ty mnie chcesz wpędzić w kompleksy? ;) Gotujesz, pieczesz, bombki tworzysz - cud nie dziewczyna!! A czego nie potrafisz? :P Napisz bo się pochlastam że żeś taka idealna ;) :) Ja mam dwie lewe ręce!

Cześć dziewczyny ledwo człapie, brzuch coraz większy a maluch potrafi dać nieźle w kość. Jednego dnia kopie jak szalony, a następnego ma dzień "leniwca". Pomału zaczynam przypominać małego wieloryba człapiącego niczym kaczka. Do tego powróciła moja "przyjaciółka" zgaga :( Mam do was pytanie, na ile wcześniej kupowałyście wózek dla malucha. Bo mój M chce po niego jechać dopiero po świętach i zastanawiam się czy nie jest to trochę za późno jak termin mam na 11 lutego.

Cześć netta :) Wspominałam Cię ostatnio. My wózek kupilismy na miesiąc przed terminem (tak jakoś). Wtedy tez były Świeta ale Wielkanocne :) Mieliśmy wybrać inny kolor ale sprzadawca miał na magazynie tylko jeden wiec kupilismy ten ze strachu ze nie zdązymy (no dobra, przyznaje ze to ja panikowałam ). Ja chciałam wczesniej wózek bo kupowalismy go na allegro i bałam sie ze moze wszystkich czesci nie bedzie w przesyłce lub coś trzeba będzie reklamowac a to dodatkowe dni zwłoki i bym się denerwowala ze dzidzi bedzie na świecie a wózek niekompletny :D

netta, im później kupisz wózek, tym dłużej będziesz miała na niego gwarancję :)

Mnie ostatnio cos napadło i dalam małemu biszkoptowe ciasteczko. Pomyslałam ze nie bedzie miał w ogóle zamiaru go tknąć a on oglądał je, wąchał (ostatnio wszystko wącha!) i ssał. Gdy oderwal sie mały okruszek mały zaczął pokasływać, wziełam go na ręce i wtedy zaczął się odruch wymiotny az w koncu poleciał mega paw (mleko i kaszka) - także odechciało mi się eksperymentów :( Jajko tez nam nie wchodzi. Mały je wypluwa z obrzydzeniem. Obojetne czy jest na wpół miękkie czy na twardo. Czy dodawac w takim razie to żóltko do innego pokarmu czy jak?? A moze jeszcze poczekać?

Zora mi się pomyliło :-) druga górna jedynka idzie, czyli w sumie czwarty ząbek...a żółtko wszędzie piszą, że gotowane na twardo, dodawać do przecieru warzywnego, pół żółtka co drugi dzień, ale od kiedy przy karmieniu sztucznym to nie wiem...my już też powinniśmy jeść, ale ze względu na alergie, wprowadzimy go troszkę później... Netta wózek tak na dobrą sprawę, to na same narodziny niepotrzebny, jeśli macie samochód i fotelik, to z reguły tak się odbywa transport ze szpitala do domu. Pierwsze wyjście na spacer jest dopiero ok.2 tygodnia, a i tak zaczyna się od werandowania, tym bardziej w lutym. Także spokojnie, po świętach będzie w sam raz, poświęć więcej czasu na wybór :-) Pamiętaj, żeby gondola nie była zbyt krótka :-)

Zora my to samo, może nie do końca, bo obyło się bez wymiotów, przerobiliśmy z piętką chleba :-) mało zawału nie dostałam, także też na razie mam dość.

Dzieki Beti :) Będę dawała do warzyw to żółtko. Netta, my kupilismy wozek 3w1 z fotelikiem samochodowym i m.in dlatego zalezalo mi na jego szybkim nabyciu :) Ja znając siebie to bym naciskała na M zeby juz kupił a on by pewnie czekał do Nowego Roku :D Takze wiem co czujesz

Zora to widze ze synek jest niejadkiem moja tam wszystko wcina co jej sie da dzis kromke chleba meczyla a tak to wcina chrupki, deserki (jakos gorzej je wchodza) za to obiadki to wcina az sie cala trzesie i wkurza ze za wolno daje. Jak jej dam jej lyzeczke to probuje sobie do buzi wkladac co tam ze oko czy nos obiadkiem upapra :P Lecz ogolnie to ja karmie :) jest wtedy mniej wycierania ale niech sie dziecko moje po malu uczy :P Powiem wam ze moja ma jutro 6 mies i wiecie ze nadal sie nie przekreca z brzucha na plecy i odwortnie? ale za to potrafi siedziec sama przez chwile :) mysle ze nie chce jej sie przekrecac ty;lek ma za ciezki i tyle. Netta coraz blizej konca na zgage polecam reni owocowe ( tylko ono mnie ratowalo) oraz zimne mleko.

Zora :) wózek kupiliśmy 4 tyg po urodzeniu :) 31 grudnia a u nas wesoło ....dopadla plesniawka. poszły 2 op.nystatyny.przeszła. przyszła biegunka od soboty.daje smecte i probiotyk.wrocilaplesniawka dzis i nystatyna. budzi sie o 3 i do 6 nie spi,dzis jest szansa na spanie,bo nie spala popoludniu.m.tez na dwa konce robi,wiec pozytku i pomocy z niego ni mam . Netta ...nie ma to jak pomarańczowo-papierowy smak rene na zgagę....czasem nie wiedzialam czy wole zgage czy rene :) juz 2,5 mies i sie rozpakujesz :) ide w kimę pa:) Riolek jak tam?

My wózek kupiliśmy jakoś pd koniec lutego a Jas w kwietniu wyskoczył:) Zora - nie ma ideałów:) spokojnie. Ostatnio załatwiłam męża wziął jeden dzień urlopu i nie chciał iść z nami na spacer, więc pytam co będziesz robić, odp. że nic szczególnego, a ja na to,dobrze kochanie bo prysznic trzeba wyszorować:) I poszłam z Jasiem na spacer a jak wróciliśmy prysznic był czysty:)

Cześć wszystkim :) Jakims cudem dziecko mi zasnęło własnie. Musiał dokazywac juz skoro świt bo juz przez sen slyszalam jego głosik :D Zrobie kawkę, ogarne się no i pewnie za sprzatanie się wezmę. Dzis mam malo porzadków bo wczoraj zasuwałam jak małe brum brum :P Asia, współczuje plesniawek :( Słaba odpornosc czy branie wszystkiego do buzi? Mój synek wszystko pcha do ust i lize szczebelki, rodziców itd wiec tylko czekam az cos mu w buzi wyskoczy

Jejku dziewczyny ja to się chyba wykończę...:-( co noc budzi się prawie co godzina, ten pierwszy sen to ok.2-3 godzin a potem to masakra... zaczyna się wiercić, popłakiwać, drapać i trzeba go do cyca wziąć...czasem je, czasem tylko ciumka, ale sam nie uśnie...na rękach śpi, a odkładany wielokrotnie znów się budzi...ratunku... a smoczek w nocy jest beee...

Ojejku Beti, ja też to przerabiałam, może weź spróbuj dać przed snem i mlekiem jakiś lek przeciwbólowy, ja mojej dałam 2-3 razyna noc paracetamol, około 1- 1,2 ml i spała jak talala:)tylko ze moja go nie lubi bo jest za słodki...ale wykończymy go bo szkoda wyrzucac:) Moja teraz spi dobrze...boje sie zachwalać, budzi się ok 1.00 i ok 4.00 na mleko a potem przed 8.00:) nieważne czy z kleikiem czy bez, budzi sie tak samo;/ Gosiu normalnie mnie zaskakujesz, ależ Ty jestes Perfekcyjna Pani Domu:):) Ja mojemu M ciagle gadam , że nie mam czasu na nic:P:P:P własnie pojechał do Warszamy.....:(:(:(:( macie tam śnieg??, bo u nas na pomorzu nic a nic:) A pozatym u małej nadal łyse dziąsła;)..no cóż na dłużej zęby starczą:P:P Dziewczyny wiecie jak uchronić dziecko przed zapaleniem oskrzeli, płuc...u nas same choroby w rodzinie, moja mama, babcia, mój M...właśnie dziś moją babcię i babcię M wzięły pogotowia do szpitali:(:( masakra....boję sie o moją niunię, dziś jakby pokasływała trochę:(

Kala od czasu do czasu dajemy mu na noc paracetamol, ale nie widać poprawy... A śnieg w Warszawie mamy :-)

u mnie snieg od soboty :) Zora-branie do buzki

U nas tez biało. Drzewa pięknie wyglądają :) Asia, no tak z rana ,,do buzi'' piszesz ;) Ty świntuchu :D Coś miałam napisać, ale mnie to ,,do buzi'' zupełnie rozbroiło i zapomniałam :P No nic, jak mi się przypomni to wejdę raz jeszcze. Miłego Dnia :)

Zora minutę za wcześnie :-)

Kurcze dziewczyny u nas panuje zapalenie płuc, jestem załamana, boję się o Marysię, co chwilkę słyszę ze z dziećmi w szpitalu ktoś byłlub jest:(:(:(:( jak się tego ustrzec.....:( A pozatym M wrócił z Warszawy cały.... nie zdrowy ...i już do Gdańska śmigał...;/ może to i dobrze po co ma kaszleć i smarczeć w domu.. buziakiiiii:*

Beti :D ale czatujesz na mnie o tej godz czy jak? ;) :) Kala, epidemia jakas tam u was? Ja z malym nie wychodzę nigdzie póki co. Za tydz mamy kolejne usg bioderek i dopiero wtedy sie wynurzymy. Może unikaj teraz gości itd. Często wietrz pokój ale w tym czasie idz z małą do innego i po zamknięciu okna odczekaj az sie ociepli w pokoju zanim do niego wejdziecie. Mróz wytępi bakcyle jakby co. Gdy mąż wróci chory to eksmituj go do innego pokoju ;) i wiem ze to trudne ale starajcie się nie całowac małej. Tyle mi tylko przyszło do głowy :) Juz mi sie przypomnialo; koszmary miałam w nocy bo obzarłam sie przed snem chipsami i bananami :P Wszedzie pełno zombi latało w moim śnie! Obudzilam sie nagle i balam sie zasnąć :D A potem mi sie snił wielki, wysoki most. I jak to bywa w koszmarach: niestabilny a pod nim mnóstwo czysciutkiej wody. Mąż mnie namawial zebym weszla na ten most a ja za chiny nie chcialam ze strachu. No niech tylko wroci ze sklepu to mu dam popalic ;) Pewnie mnie gad chcial z tego mostu zrzucić hehe.

Hej nie dam rady nadrobic dzis taka chora jestem ze szkoda gadac nawet sil nie mam by Anie podniesc. Wczoraj mielismy gosci wypilam dwa piwa cytrynowe i zjadlam duzo koreczkow z ogorkiem po meksykansku( mega ostre) i co dzis w nocy i rano rzygalam jak kot tymi cholernymi ogorkami. Zjadlam pol skibki suchego chleba a tak to jestem dzis na herbacie i cholera jasna nie mam pokarmu :/ jak mysle o jedzeniu zle mi sie robi. Dzis ciagle spie dobrze ze maz dzis w domu bo nie wiem jakbym dala rade funkcjonowac przy dziecku. Czuje sie jakbym miala goraczke ale mierzylam i nie mam. Zimno mi a jest w domu prawie 25stopni. No to ide sie polozyc milego dnia kochane.

Zorka robię tak wietrzę i wogóle...... mieliśmy jechać dziś na mszę za dziadków M, ale ja sie nigdzie nie ruszam, tym bardziej że to 70 kmwjedna stronę. Niech teściowa sobie z teściem jada!! mam ich w ....!! A pozatym panuje tutaj wirusowe zapalenie płuc więc mróz wirusów nie wytępi, prędziej bakterie:(

Zora nie czekam, tylko tak mi się rzuca w oczy :-) Katiaa to Ty karmisz i pijesz piwko ? :-) Kala trzymam kciuki, żeby Marysi choróbsko nie dopadło... Podsuwajcie ciekawe pomysły na prezenty, rodzina pyta co kupić, a ja nie mam pomysłu :-)

wypilam slabe te warke cytrynowa a mala byla potem na mm karmie ja mieszanie. Po nowym roku bede pomału odstawiac mala od cyca i tak w wiekszosci je inne jedzenie niz cyc. A wieczorami przewaznie daje mm.

Dla wszystkich kobiet starających się zajść w ciąże i przyszłych mam polecam bloga: http://nowezycie.blogujaca.pl/