facet nie chce zamieszkać z moimi rodzicami , ja nie chce sie budowac

i szukałem tutaj tej wyjątkowej kobiety uuuu, czyli faktycznie sie pomylilem :-) ale mimo wszystko powodzenia, z akuszerka, niania i dziwkami :-)

Wolę dać 20-30 tys. surogatce niż wpierdolić to w rok w kremiki i perfumiki kochanej mamusi której ciągle mało. Proste i logiczne. A jak się wkurwię to ta sama kobieta za 2-3 lata urodzi mi kolejne dziecko. I będzie to naprawdę szczęśliwa rodzinka, oparta na prawdziwej miłości, a nie szmalu jak z większością babsztyli.

tak egoistycznej baby. To dobrze, że kochasz rodziów, tak trzymaj - ale jak mieszkać to tylko osobno, wbo z czasem zawsze pojawią się kłótnie i niesnaski. Ja moich rodziców bardzo, bardzo kocham i mam świetny kontakt z nimi. Niestety jak zamieszkaliśmy razem w jednym domu po ślubie (całe piętro mieliśmy dla siebie, osobne wejścia), to były kłótnie, próby udzielania "dobrych rad" i tym podbne. Marzyłam mimo miłości do nich, żeby się wyprowadzić (w końcu się udało,z czego bardzo bardzo się cieszę). Jak tak nie umiesz się rozstać z nimi, to po co ci facet? przecież masz rodziców, a on niech szuka normalnej kobiety. A jeśli nie chcesz ich zostawiać, to postawcie dom w tym samy mieście i tyle. Ogarnij się dziewczyno...

I po co ją utrzymywać i znosić jej fochy nieustannie jak mogę za to zabrać dziecko na całe wakacje do ciepłych krajów? Ciekawe czy ona miałaby taki gest skoro niektórym nawet nakarmić się nie chce porządnie tylko ładują suche buły "bo lubi" albo wafle i inne śmieci.

wy szukacie tu kobiet, bo w realu żadna się na was nie oglądnie, tu macie małą konkurencję, bo na takie typowo kobiece fora wchodzą co najwyżej pedały lub inne męskie niedorobione cioty.

Miki, owszem ja mogę w ręczniku latać przy moich rodzicach, ale mój mąż niekoniecznie musi czuć się komfortowo w gaciach przy teściu. A seks? nikt nie mówi o darciu ryja w niebogłosy... nie wyobrażam sobie satysfakcjonującego seksu z rodzicami za ścianą - taką mam blokadę. dziecko natomiast zupełnie mnie nie krępuje, nie mam w planie zapodawać ścieżki dźwiękowej z niemieckiego pornosa, więc nie widzę problemu... nawet jak nas nakryje kiedyś? co z tego? czego się mam wstydzić? dziecku też trzeba wytłumaczyć, że rodzice się przytulają bo bardzo się kochają i w ten sposób on znalazł się na świecie, że to normalne i piękne...

naprawde myslisz, ze szukam tu kobiety? :-)

a surogatka dziecka może ci wcale nie dac. Pozatym nie kosztuje to 20 czy 30 tys, ale koło 100 tys. debilku. Możesz potem dla surogatki płacic alimenty, bo to twój dzieciak i jej będzie, ha

Coś jeszcze dodam: mogę sobie wtedy przygruchać kogoś na SWOICH warunkach i niech będzie matką dla dzieci czy tam ciocią. Ale to JA określam warunki, a babka nie ma nic do gadania ani mojego majątku w ręce. Ciekaw jestem ile tych chętnych na wielką miłość od razu zrobiłoby w tył zwrot widząc, że nic nie wydoją?

nie odpowiedziałeś mi babeczki, a bardzo mnie to ciekawi - i nie, nie atakuję Cię, tylko pytam zastanawiam się jeszcze nad jednym, co będzie jeśli spłodzisz córkę. ciężko będzie Ci nie naruszyć jej tożsamości płci, być może skrzywdzisz dziecko (potem kobietę) swoim światopoglądem. to co dla Ciebie jest definitywne, może położyć się cieniem na damsko-męskich relacjach Twojej córki...

taki spokojny chłopak, ułożony, pracujący ciężko, o gołębim sercu, oszczędny do bólu, a kobietki na szyję mu się nie rzucają. Bożzzzzzzzz

i kropek okazal sie zwyklym prowokatorem a tak dobrze sie zapowiadal :-)

Pierdolisz. Surogatka podpisuje weksel i jest zdeponowany u notariusza i podarty po wydaniu dziecka. A 100 tys. to kompletna bzdura, nawet w USA 20 tys. dolarów to max. Realnie 20-30 tys. na luzie ale nie będę tu pisał gdzie i jak. Alimentów nie ma szans otrzymać bo jajo nie jest jej. Co najwyżej może próbować nie oddać dziecka ale wtedy ojciec jest NN i nie może wymagać alimentów. I nie zrobi tego mając weksel na 50 tys. na karku, spokojnie :)

z dyskusji widzę nici... ;)

śmieszna: a niby jak kobieta sama może wychować syna? Co ona wie o psychice chłopca w ogóle? I odwrotnie oczywiście. Ale kocha się i wychowuje nie zastanawiając się. Ja nie mam preferencji, choć prościej byłoby wychowywać chłopaka rzecz jasna.

z prowokatorami sie nie dyskutuje :-) nie da sie

to płącisz najpierw za in vitro z jajeczkiem innej kobiety (a to koszt koło 20 000 ). srednio po 3 in vitro zachodzi się w ciąże, a to koszt już 60 000 zł. Do tego surogatka bierze dla siebie ze 30 000 zł. I to już 90 000 zł. A na koniec może nie wydac ci dziecka. W Polsce już tak bywało. To nie jest wiąząca umowa.

...nie jesteś tu sama, pisałem do kogoś innego jak widać.

babeczki, chodzi mi o Twoje podejście i bardzo kategoryczną opinię o kobietach. myślisz, że synowie kobiet, które "nienawidzą wszystkich facetów" mają potem łatwo w życiu, a ich relacje z kobietami są zdrowe? nie boisz się, że zafundujesz coś takiego córce? Jak będziesz uczył ją szacunku do siebie, podejścia do seksu i facetów, skoro Twoja opinia o kobietach jest taka marna?

A kto ci powiedział co ja zamierzam dokładnie, jak i gdzie? Spokojna twoja głowa, ja wiem co robię i wiem lepiej od ciebie jak to zrobić bezpiecznie i niedrogo. Na całym świecie jest coraz więcej samotnych ojców z wyboru, będę kolejnym i koniec. Jestem w stanie dać i te 90 tys. żeby postawić na swoim. Ale to nie będzie konieczne :)

to idiota i zawsze to wiedziałam :-(

to zmien faceta, w zyciu bym nie chcaiła miekszkac z rodzicami albo z tesciami

śmieszna: a ja znam teorię, że co drugi chłopiec od samotnej matki wyrasta na geja bo chorobliwie pragnie kontaktu z ojcem przez całe dzieciństwo na który taka suka nie zezwala dla własnego komfortu.

także nie pierdol, że to kosztuje 20 tys., bo tak nie jest. No chyba, że sam zapłodnisz panne, ale potem to prędzej alimenty będziesz płacił niż ci da dziecko.

poza tym samotny facet nigdy nie dostanie dziecka od surogatki, prędzej ta właścicielka jajeczka

Zresztą zanim dziecko dorośnie to samotne wychowywanie będzie już tak normalne jak dzisiaj seks gejowski wg. pierdonia :D Jak będzie miało chęć na związek to się zwiąże i będę w tym kierunku wychowywał, ale jeśli zdecyduje się na samotne macierzyństwo to też będzie to normalne i zdrowe za te 20 lat.

Ale on nie jest samotny. Hoduje kozy :-)

Skończ kretynie bo nie znasz tematu. A ja tu nic więcej nie napiszę bo nie ma dla kogo zdradzać szczegółów. Chyba, że celowo prowokujesz. Zapomnij.

wszystko to teorie... :) a rzeczywistość jest taka, że niestety dysfunkcje społeczne rodziców, odbijają się na życiu ich dzieci. dotyczy to i samotnych tat/mam i pełnych rodzin. uważaj więc i życzę Ci, żebyś nie wychował nieszczęśliwej dziewczyny, która nie będzie umiała stworzyć żadnej popranej relacji

Dziwki robią sobie dzieci z banków spermy, nawet kolor oczu kurwy wybierają. Normalne zabaweczki produkują dla swojej przyjemności i kasy z zasiłków. Ba, nawet lesby robią sobie małe córeczki. Ale facet nie może, co? No to jeszcze o mnie usłyszycie :)