Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość migotka alka

facet nie chce zamieszkać z moimi rodzicami , ja nie chce sie budowac

Polecane posty

Gość babeczki w kropeczki juz
sam twój nick oraz to że spędzasz tyle czasu na damskim forum świadczy o tym jaką jesteś zniewieściałą ciotą , idz chłopie na piwo z kumplami - jeśli takowych posiadasz w co szczerze wątpie bo wydaje ci się że jesteś alfą i omegą od damskich problemów a prawda jest taka że w dupie byłeś i gówno widziałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kropeczki to jak widac
chyba zmieniłeś poglądy, bo teraz można wywnioskować, że to dzieci są dla ciebie na pierwszym miejscu a nie zona. A jeszcze kilkanaście postów wcześniej plułeś sobie w brodę, ze jest inaczej. Jeszcze napisz, że mieszkasz z mamusią i będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na pewno 2 lesby wychowujące chłopca sprawią, że wyrośnie ogier. Była taka historia w USA teraz... biedny chłopiec był przebierany w sukienki. W wieku 10 lat oświadczył, że chce zmiany płci... To są kurwa właśnie samotne matki albo lesby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczki-> Nie dziwię się, ze jesteś sam... W sumie to dobrze, bo przynajmniej nikogo nie krzywdzisz. Ale dziecka do wychowania też bym ci nie dała. Przede wszytkim dlatego, ze jesteś niedojrzały emocjonalnie. Taka prawda. Skoro piszesz o majatku, wyciaganiu łap i Twoich warunkach. Wyobraź sobie, ze są kobiety, które gdzieś mają "majatek" partnera, nie spędzają dni na malowaniu pazurów i plotkowaniu przez teleofon. Tak jak ktoś wyzej napisał. Nie różnisz się niczym od kobiet, które sam opisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhahahhahahahaa
hahahhahahhahahhahahahhahahahahaha i powiedzcie, że chłopy są mądre, hahhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhahahhahahahaa
a warunki to możesz stawiać na targu kupując marchewkę a nie kobietom, bo każda cię wyśmieje, hahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arszenika: ja piszę o majątku? To baby interesuje ile mam kasy raczej. I wiele tu padło tego typu wypowiedzi. Prawie każda leci na kasę i nawet własne dziecko okradnie żeby coś sobie kupić. Precz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez sie ogarnij koles, moze na mlodych pindach zrobisz wrazenie takimi prowkacyjnymi tekstami (chyba, ze to takich tutaj szukales) ale normalne kobiety cie zwyczajnie oleja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko to możesz sobie
najwyżej wysrać frajerze od 7 boleści. Ty i Twój "majątek" jesteście żałośni. Baba to miałaby z toba przesrane i zaraz wzięłaby rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto post który doprowadził mnie do szału: "Nie słuchaj tych byczków wpatrzonych w siebie. Niech sobie myslą, że sa nawazniejsi do czasu aż zona nie powie do widzenia! Ja mam męza i dla mnie nie jest najwazniejszy. Ot zrobił mi dziecko, pomaga w r-kach domowych, ale teraz jest mi coraz mniej potrzebny. Dzieci i rodzice to co innego. Twoja krew. Teraz co druga para bierze rozwód, wiec niech chłopaczek co nie wie nic o kobietach nie sadzi, ze on jest centrum wszechswiata w płci żeńskiej. Jest tylko instrumentem." Na tym kończę tę wymianę zdań. Cały swój punkt widzenia przekazałem, wasze zdanie znam również i brak argumentów dostrzegam jak na dłoni. Na tym rozmowa się kończy bo nie pozwolę nikomu na kpiny i wyzwiska. Taki poziom to sobie drogie panie zachowajcie dla waszych jeleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Czasem rodzice próbują nadal trzymać kontrolę nad życiem dorosłych dzieci, pod pretekstem "dobrej woli" proponują wspólne mieszkanie, a tak na prawdę chodzi o to, by dalej mieć decydujący głos w rodzinie (nawet w rodzinie własnego dorosłego dziecka). Kończy się to bardzo często rozwodem i nie ma się co dziwić; nikt nie zakłada rodziny po to, by mu ktoś cały czas nad głową siedział, na ręcę patrzył, do kuchni zaglądał itd. Ja bym się nie zgodziła na mieszkanie z rodzicami czy teściami po ślubie bo to pierwszy krok do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aforyzmy kropkiego
1.Zawsze chciałem rodzinę... 2.Prawie każda leci na kasę i nawet własne dziecko okradnie żeby coś sobie kupić. 3. Brakuje jeszcze nr 3 - nigdy nie miałem kobiety :-) _________ Jak twoja kobieta będzie musiała okradać własne dziecko, to chyba będzie miała u ciebie takie luksusy jak w Auschwitz-Birkenau.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Wolę nasze mieszkanie na kredyt niż caaałe piętro w domu teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aforyzmy kropkiego
a co liczyłeś, że każda będzie ci pisać, że jesteś Bogiem i gdy ciebie widzi to z cipy jej cieknie. Teraz wiesz, gdzie twoje miejsce i siedź cicho w psiej budzie Azor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko że on na debila
wyszedł już tu nie raz i nie dwa, więc co za różnica jeden raz więcej. Swoją drogą czy on się gdzieś leczy? Czy na sali jest psychiatra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem się też
a ja wam powiem, że tak was czytam i dziwię się nie tylko autorce i jej podejściu do partnera ale teraz również "babeczki w kropeczki" jak możesz mieć takie zdanie o wszystkich kobietach, przecież jest cała masa normalnych kobiet którym zależy na szczęściu, na miłości a nie na kasie czy markowych rzeczach... wiem, zdaje sobie sprawę że takich wyrachowanych kobiet jest niestety co raz więcej ale bez przesady nie tylko takie chodzą po świecie... i wiesz co Ci jeszcze powiem, że mimo, ze troszkę przeraża mnie Twoje podejście do płci żeńskiej to wydaje mi się że Twoje plany nigdy się nie spełnią, jeśli jesteś dobrym człowiekiem to zapewne spotkasz w końcu porządną kobietę zakochasz się i życie ułoży Ci się zupełnie inaczej niż to teraz planujesz a z tego co teraz wypisujesz będziesz się kiedyś tylko śmiał i tego Ci życzę :) tylko zmień troszkę podejście na temat uogólniania bo jeśli spotkasz kogoś normalnego i wyjątkowego to możesz takimi słowami i traktowaniem jej w ten sposób tylko wszystko zepsuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko że on na debila
Mam nieodparte wrażenie, że on już tu furory wśród kobiet nie zrobi i nawet będzie musiał płacić za to, żeby, któraś z nim pogadała. Poza tym tak rozczuliła mnie jego histeria, ze pójdę po chusteczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm*
U mnie na pierwszy miejscu jest dziecko a pozniej maz i rodzice:))))za dziecko bez wahania oddalabym zycie a za meza i rodzicow to raczej nie:))))a jak ktos pisze ze maz czy zona jest wazniejszae od dziecka to dla mnie to jest dziwne. babeczki w kropeczki->wnioskuje ze matka Cie okradala skoro cos takiego piszesz,ja bym sobie odjela zeby moje dziecko mialo wiec jak widac nie kazda ,musiales miec ciezkie dziecinstwo:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś adoptowałby
"babeczki w kropeczki". Niech w końca ma tę rodzinę. Widocznie jego zajęcza mama nawet nie zauważyła jak jej wypadł w biegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
A moim zdaniem takie pytanie: kogo bardziej kochasz?- jest dziecinne. Dziecko kocham miłością absolutną; jest małe i zależne ode mnie we wszystkim. Męza - bo jest miłością mojego życia. Rodziców, no... bo są rodzicami, kocham też siostry, szanuję (*) teściów itd. Każdego na swój sposób. A mieszkać chcę z mężem i naszym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem takie pytanie: kogo bardziej kochasz?- jest dziecinne to prawda ale juz nie jest dziecinne - po czyjej staniesz stronie w sytuacji konfliktu? rodzicow czy meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmm*hmm*
u mnie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Jeśli się kocha mądrze, to nikt nikogo w takiej sytuacji nie powinien stawiać. Pomijam chorobę czy skrajne ubóstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Jeśli się kocha mądrze, to nikt nikogo przed takim wyborem stawiać nie powiniem; zawsze wtedy obrywa najsłabszy - dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×