Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Stella no to 100 lat życia i realizowania się w roli mamy :) No wystraszyłam się co niemiara. Nikomu tego nie życzę. A poza tym to dziś jest jakoś ok. Mimo tego, że musiałam trochę pochodzić, to brzuszek postawił się jakieś 3 razy. Od kiedy biorę antybiotyk jest znacznie lepiej, może to rzeczywiście te bakterie. Wczoraj dzwoniłam do swojej ginki. W pon mam wizytę, teraz będę ją odwiedzać częściej, bo za bardzo się boję. Dziewczyny każdej z nas przysługuje położna środowiskowa. Każda z nas ma ją w swojej przychodni. Ja wczoraj zmieniłam przychodnię i dzięki temu zyskałam położną znajomą, koleżankę mamy. A położna to naprawdę przydatna rzecz. Przychodzi przed porodem chyba 2 razy. Pomaga w trudach ciąży, doradzi i odpowie na każde pytania. Po porodzie zjawia się po pierwszej dobie w domku, sprawdza czy z dzieckiem wszystko ok, pomaga przy czynnościach z nim związanych, jak trzeba to wytłumaczy jak przystawić dziecko do piersi. Do położnej środowiskowej zapisać się trzeba w ciąży, w przychodni Wam wszystko powiedzą :) A co do grilla to ja też się szykuję. Mam nadzieję, że ta mała dyspensa mi nie zaszkodzi. Dziadek ma urodziny i cała rodzina szykuje mu niespodziankę, więc chyba pozwolę sobie na godzinkę posiedzenia z najbliższymi :) A teraz uciekam wylegiwać się w ogrodzie, miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka nie wywijaj takich numerów więcej, dobrze? Ale jak czytałam to nie było mi wesoło, aż strach po plecach przeleciał... Ach, teraz Milka leż do góry z d**ą i wypoczywaj. Stella wszystkiego naj, naj, naj, a przede wszystkim zdrowego dzidziusia szybkiego i bezbolesnego porodu :-D. dziewczyny MAM ODBIÓR częściowy, teraz czekam, żeby odebrać tez dokument. Ufff, jeden problem z głowy. Ja też zmykam posiedzieć w ogrodzie na leżaczku, bo tak pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! ja też dziś juz po grillu, z męzem i synkiem w ogrodzie posiedzieliśmy, w piłkę pograliśmy w przerwie kaszaneczke, piersi z kurczaczka zjedliśmy.... a pogoda była rewelacyjna, słoneczna z wiaterkiem... Poza tym wczoraj miałam wizytę u gin - wszystko w porządku, brzuch nie boli, nie napina się, macica wysoko, szyjka zamknięta... więc git... dzidzia ułozona miednicowo... Dziś rano miałam wizytę u endokrynolog, póki co wyniki mam dobre, ale powiedziała mi, ze po porodzie tarczyca będzie mi szaleć :( już mnie to przeraża, że będę mieć różne nastroje :/ Dziewczyny czytając pomysły Waszych mężów, stwierdzam, że mój jest podobny... ale nie będę pisać, bo to "temat rzeka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella - wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin! Marka - dobrze, że już wszystko OK, ale to co przeżyłaś to nawet nie chce sobie wyobrażać... uważaj na siebie... Aaannneeetttaaa - cieszę się z Tobą z odbioru (jak narazie) częściowego... 3 lata temu też to przeżywałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups, Marka przepraszam, szybko czytałam i poyliłam imiona. Zresztą jaki piękny dzień tk teraz mi się chce płakać. Moja córka umówiła się na dziś z sąsiadką (bardzo cicha i spokojna dziewczyna), więc stwierdziłam że ok, ale przyłączyła się córka drugiej sąsiadki taka z ADHD i do tego strasznie wścipska. Po jej wizycie moją tydzień czasu naprowadzam na dobrą drogę :-(. Już mamdość biegania za nimi, tym bardziej że niby na 10 min rodzice jeszcze zostawili bo coś mieli załatwić a trwa to już godzinę :-(. Rany brzuch mnie boli płakać mi się chce i kłęb nerwów ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za życzenia :-) Z tarczycą to ja się boję, żeby nie przyblokowała chudnięcia po porodzie, tym bardziej, że mi w ostatnim tygodniu urósł i brzuch i tyłek zdaje się. A jeszcze 3 miesiące przede mną. Zazdroszczę 8 miesiąca! A kiedy się zaczyna 7 miesiąc? Ja mam połowę 27 tc (26 tc + 3), więc do 'bezpiecznego etapu' jeszcze trochę. Z półtora miesiaca. Ja liczę, że bezpiecznie się zaczyna robić po 32 tc. Wiadomo - im dłużej tym lepiej, ale ja gdzieś wyczytałam / usłyszałam, że dzieci z 28 tc mają b. dużą szansę, więc liczę, że 28 tc + 4 to już tak poza ciemną stroną mocy. Najbardziej chciałabym urodzić w takim 37 tc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana! :) moja macica coś dziś buntuje troche, więc dziś cały dzień leżę. Co do porodu przedwczesnego to ja za bezpieczny okres uważam 34 tydz. Więc jeszcze sporo czasu zostało... Całe 3 tyg. Dla mnie to cała wieczność i szczerze mówiąc chciałabym, żeby ten bezpieczny okres już nadszedł. Biorąc pod uwagę fakt, że Fifiś dostał leki na płuca to pewnie będzie mógł już wtedy samodzielnie oddychać. poza tym zauważyłam, że moje dziecko wcale nie jest mnie ruchliwe. Dopiero teraz wierci się tak, że cały brzuch faluję i czasami przyznam, że nie jest to miłe uczucie. Poza tym moje dziecko zaliczyło już pierwsze czkawki. Ale komicznie to wygląda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Stella wszystkiego najlepszego:) Ja wczoraj byłam przed 7.00 rano na budowie, zalewaliśmy slepą posadzkę na stanie zerowym. W piątek upiekłam placek narobiłam kanapek, zapakowałam kawę i cukier do torby tak, że przynajmniej rano miałam to z głowy. Pomagał nam teść, szwagier, wujek, jeden płatny pracownik no i mój mąż do tego tak, że od 7.00 latałam im z kawą, kanapkami i plackiem:) Później pojechaliśmy jeszcze z mężem po skrzynkę piwa co jak co ale ślina mi leciała niesamowicie, tak cieplo było a ja nawet łyczka nie dostałam:( Wieczorem pojechaliśmy jeszcze do znajomych i powiem Wam,. że dziś się nie czuję jak by nie wiadomo co wczoraj robiła, nogi mnie bolą w dodatku strasznie puchną:( No i ogólnie jestem strasznie padnięta a poprałam wszystkie ciuszki dla małej więc mam sterte prasowania, żal mi tylko męża bo musiał dziś po 5.00 wstać do pracy:( Cieszę się strasznie tylko z tego, że posadzka zalana i w końcu ruszamy z ścianami czyli widać jakieś światełko w tunelu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, najlepszego. Jak skończysz ten tydzień to zaczynasz 7 miesiac :-) ta jak ja :-) To nie ładnie zazdroscić ale ja też zazdroszczę tego 8 miesiąca. Ja się coraz gorzej czuje, żle mi sie oddycha, zwłaszcza w taka pogode..jade zis na dzialke do babci i przede mna 40 min jazdy autobusem w pozycji siedzącej gdzie mi najgorzej...ale mam nadzieję, że dam rade. Przydałby sie samochód ale i tak bym pewnie nie wsiadła w niego sama wiec... Co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za zyczenia!!! Ja sie wlasnie obudzilam. Czyli w srode zaczynam 7 miesiac - fajnie! Wiecie, ze to pierwsza od 10 lat majowka, kiedy nievmusze sie uczyc do zadnych egzaminow, a i tak nie moge nigdzie jechac? :-) Moj chlopak wszedl w nowa faze - chyba urosl ostatnio, bo brzuch sie wybrzuszyl + zaczal kopac tak, ze powierzchnia brzucha widocznie podskakuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Co do tarczycy, to mi też babka powiedziała że po ciąży może wariować,ale nie musi dlatego trzeba to skontrolować u mnie bynajmniej 3 miesiące po porodzie. A mi właśnie też ostatnio brzuch wybiło, widać to wyraźnie. I kopy stają się coraz mocniejsze i faktycznie cały brzuch się rusza i u mnie jest tak że mała kopie co jakiś czas więc ja nie liczę, czasem ma większą przerwę czasem mniejszą ale ogólnie jest ok. A co do tych tyg to wszystkie doczekamy tego 36 tyg, od tego tyg. zaczyna się najbezpieczniejszy termin aby rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka - no, Twój brzuch jest mega! :-) Ja nie liczę kopów. Zresztą na tym etapie ciąży chyba się jeszcze nie liczy? Kopie codziennie i to mi wystarczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie liczyłam ruchów, zaczęłam dopiero w środę jak mi lekarz zlecił. Sezon grilowy rozpoczety-wczoraj gril, dziś gril i na tygodniu znowu gril :) żyć nie umierać. Muszę korzystać puki mogę się ruszyć z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mar_ka fajny i wcale nietaki duzy ten brzusio my dzisiaj bylismy na wesołym miasteczku moja córka szalałam na zjezdzalniach i tym podobnych mnie moj namowil na jedną slizgawke ale bardzo załuje bo strasznie mnie podrzucało i na nic wiecej nieposzłam pogoda strasznie parno Macie zgage mnie męczy strasznie i nic mi niepomaga. u nas jutro swięto Królowej wiec wolne ma moj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronika ja tez dosc czesto mam problemy ze zgaga, mi pomaga gaviscon w syropie, smakuje okropnie na poczatku, po chwili taka mieta i lagodzi od razu. takze jak masz mozliwosc kupienia go tam u siebie to polecam, bo mi tez nic innego niepomagalo co do liczenia ruchow to ja nie licze i nawet nie musze bo moj brzdac coraz czesciej i mocniej daje o sobie znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my po kolejnym grillu, trzeba było pozjadać resztki ze wczoraj, matko w takim tempie to kg polecą raz dwa. Ja zgagi nie mam, bynajmniej puki co. Ale mi za to strasznie palce u dłoni puchną, jednak muszę jak najszybciej obrączkę ściągnąć bo potem faktycznie będą mi ją rozcinać. Może pod wodą mi się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronikarz mnie męczyły okropne zgagi z miesiąc temu. Tak uporczywe, że aż wymiotowałam. I wiesz co pomogło? 2 łyżki soku z cytryny. Podobno cytryna w żołądku zmienia odczyn na zasadowy, na mnie działała rewelacyjnie przy bardzo uporczywych zgagach, a teraz jak lekko dokucza to rennie wystarcza w zupełności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a mam do was pytanie, jakie wy polecacie materace do łóżeczka? Albo jakie kupiliście? Ma to jakieś znaczenie przy niemowlaku? Bo jak oglądam łóżeczka to w zestawie jedne mają materace piankowe a drugie materac gryka-pianka-kokos i które lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam, że piankowo - kokosowe są dobre, ale głębiej się nie wciągałam w temat. Ale wszystkie wywiało na majówkę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja tylko na chwile caly czas macica mi szaleje sie podnosi, mala ma czkawke chyba ze 3 razy w nocy nie da pospac a ja musze pakowac wszystko bo 15 przeprowadzka bo znalezlismy miseszkanie ale najpierw moj M tam wpadnie i pomaluje potem przewieziemy rzeczy i to stare trzeba tez pomalowac... z tego wzgledu mam dzis ostatni dzien internet wiec przez jakis czas sie nie bede odzywac ale czasem dam znac... W czwrtek znowu jade do polski ale to juz ostatni raz przed porodem a wlasnie moja kolezanka urodzila synka 28.04 dowiedzialam sie w nocy i bede jechala ja odwiedzic jak bede w polsce ;-) pozdrawiam was i trzymajcie swoje kruszynki mocno w... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziaz powodzenia w przeprowadzce!!! I zagladaj czasem :-) Ma_rka - jak u Ciebie? Elita - czy sa juz super duper sycylijskie upaly? Gdzie Efciaczek? Kropelka? Strzalka? Meldowac sie! Juz 7 rano, no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - jak teraz popralas i poprasowalas ciuszki, to do porodu ich nie ruszasz? W sensie nie musza byc takie na swiezo poprane? Ja ide po ciuszki za niecale 3 tyg - po usg w 30 tc - rozumiem, ze moge je od razu prac i prasowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Stella jestem jestem :) brzuszek mi wczoraj trochę szalał, więc dziś oprócz wizyty u lekarza i przymusowego wstania NIC NIE ROBIĘ :P o 15 okaże się jak szyjka. Przy okazji może uda nam się w 4d zobaczyć jak mój syn zmężniał :P izzkka na szkole rodzenia mówili, że każdy jest dobry tylko nie zwykły gąbkowy. My kupiliśmy w komplecie z łóżeczkiem gryka gąbka kokos i myślę, że ta gryka to dobra sprawa. Formuje się na kształt dziecka i podobno chłonie pot. W lipcu Filip jak wytestuje to Ci powie jak się sprawdza :P My w sobotę zaczynamy działać z kącikiem dla Filipa. W piątek jedziemy do naklejki piankowe z Kubusiem Puchatkiem, malujemy jedną ściankę na pomarańcz i wstawimy już łóżeczko. A do piątku mam zamiar razem z mamą poprać wszystkie rzeczy, o ile pozwoli mi na to moja macica. Mam nadzieję, że 4 prania i wszystko będzie poprane. A dziś śnił mi się mój synek. Piękny, 2letni z podkręconymi włoskami. I mówię do niego daj buzi dla mamy: a on się tak słodko rozdziawił i dał buzi, tak jak robią to małe dzieci :) potem było tuli tuli i tak pięknie płynnie mówił. Już nie mogę się doczekać jak będzie wskakiwał rano do naszego łóżka i caaaaaały ranek będziemy się tulić :) Pina jak Twój kręgosłup znosi ciążę? Bo my chudzielce, więc zastanawiam się jak dajesz sobie radę. Mnie wieczorem tak bardzo boli, że mam wrażenie, że za chwilę odpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella ciuszki pierzesz tylko po to aby usunąć z materiału chemię która może uczulać maleństwo ( z tego co wiem przynajmniej) więc kiedy będziesz prać to nie ma znaczenia, byle było wyprane. Ja chciałam teraz to zrobić bo świetna pogoda i pranie szybko schło poza tym źle mi się chodzi bo stopy mi strasznie puchną od paru dni, wczoraj już prasowałam na siedząco a i tak zajeło mi to coś koło 4 godzin:( Do poprania zostały mi jeszcze elementy wózka bo przyszedł już poczta ale to na razie popiore tylko od fotelika samochodowego bo to będzie najszybciej potrzebne a resztę wózka później jak mała się ogarnie w domu. No i zostanie mi jeszcze pościel z łózeczka ale jeszcze nie mamy kupione więc spokojnie i tak już 3/4 pracy za mną. Co do zgagi to mnie czasami dopada masakryczna ale mam ją od początku ciąży bo mam bakterie w żołądku i zaraz po porodzie muszę to skontrolować i zasięgnąć opini lekarza, żeby się nie okazało, że będę musiała brać leki przez co nie będę mogła karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! dzisiaj wzięłam urlop i się byczę:) w jakiej temperaturze prać nowe ciuszki pierszy raz? 60 czy 40?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×