Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Milka - ja chyba nie mam wiszacej skory na brzuchu. Ja mam taki brzuch jakbym miala na nim po prostu walek tluszczu ;-) Co wieczor smaruje Mustela i tez czekam, az sie wchlonie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - nie przez Ciebie tylko przez nie w pelni rozwiniety uklad pokarmowy. Stres i poczucie bezsilnosci prosze bardzo, ale zadnego obwiniania sie! Ide dzis kupic ksiazke 'Macierzynstwo non fiction' do czytania nad morzem - podobno niezla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka wydaje mi sie, że jeszcze sie oczyszczasz ze mnie też minimalnie ciekło jakiś tydzień temu:) Dzieciaczki nie płaczą przez nas to my czasem płaczemy przez nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny witam po dłuugiej przerwie. Teraz moje chłopaki śpią to mam chwilkę. Tydzień temu było wesele mojego brata, wzieliśmy filipa ze sobą i wyobraźcie sobie cały pierwszy dzień przespał, aż go musiałam budzić na karmienie a w niedziele prawie nic nie spał ale nie zapłakał ani przez chwilę :). Gości weselni tylko podchodzili i gratulowali mi takiego grzecznego dziecka, ja sama sie zdziwiłam że był taki grzeczniutki. Mam z nim problem bo już ponad tydzień nie robi kupki samodzielnie, 2razy już mu dawałam czopka ale wiadomo to nie jest rozwiązanie. Lekarz przepisał jakąś zawiesine na poprawę enzymów trawiennych ale od wtorku puki co i ona nic nie pomogła :/. Kropelko> współczuje zarwanej nocki, ja to się denerwuje jak filip nie daje mi spać 1,5godz podczas jednej z pobudek nocnych ale 6godz to już horror. Ogólnie to mały budzi się przeważnie 3 razy w ciągu nocy. Karmię go piersią ale tak mi je czasami zgryzie że w ciągu dnia tak 2-3 razy dziennie ściągam mleko i podaje mu z butelki żeby brodawki mi odpoczeły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja też jestem lipcową mamusią ;) Mojej córci leci już drugi miesiąc, walczymy z kolkami :( Też się zastanawiałam nad odstawieniem od piersi przez te kolki, ale jeszcze się nie poddaję. Od poniedziałku stosuję Debridat. Średnio działa szczerze powiem, w dodatku mam wrażenie, że po nim mała ma biegunkę już od czwartku. Próbowałam Delicol, ale nie pomógł, więc wykluczyłam nietolerancję laktozy. Mnie się wydaje, że ona po prostu je zbyt łapczywie i żadna dieta mi tutaj nie pomoże. Próbowałam ją kłaść sobie na brzuchu do karmienia, żeby doiła pod górkę, ale się jej to średnio podoba i w dodatku się nie najada w takiej pozycji, bo jej niewygodnie :( Chyba po prostu muszę przeczekać... Dziś w nocy i tak obudziła się tylko dwa razy. Sukces normalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki a słyszałyście może o tym, że suszone śliwki (czy świeże) w diecie matki ułatwiają dziecku wypróżnianie się???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarka kazała jeść kminek, ale jeszcze nie jadłam. I kazała masować odbyt. Moja też ma problemy z wypróżnianiem, już dziś 5 dzień i nic. Ostatnio po 4 dniach zrobiła sama a dziś dałam rano czopek i narazie nic. A wcześniej robiła codziennie 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko- absolutnie nie myśl że to przez ciebie że małą brzuszek boli, ja mam podobnie mój zachowuje się jakby miał tylko jedną misję "zrobic kupę" i ciśnie całymi dniami mimo, że robi kupę często.... i boli go brzuch też. pocieszam się że to minie prędzej czy później................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też ciagle dusi, robi się czerwony, najgorzej podczas jedzenia. I ciagle ryk. Dzisiaj juz mam dośC! spał 0d 23 do 1, potem od 4 do 7. A w dzień tylko drzemki po 10 min. I dobrze tylko na rękach :( już mam dość, a M. w delegacji i tu zwariuję, do środy estem sama :( kropelki dzisiaj nie pomagają, nic nie pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, myślę, że to nei przez karmienie piersią. JA karmię mm a przecież walczyłam z kolkami, z zaparciami i bólami brzucha. w końcu dostałam mleko dla allergików bo mały się tak męczył:/ debridad nie pomógł w ogóle, a krople sab simplex dopiero po kilkunastu dniach. Też płakałam z bezsilności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski moja mala tez ma problemy z kupkami na samym poczatku bylo ok a pozniej co 7 dni ale lekarz powiedzial ze na piersi dziecko moze do 14 dni trzymac kupke... no a moja teraz sie ustatkowala tak co 3 dni :-) A co do kolek ostatnio zjadlam na miescie hot doga z musztarda ketchupem i cebulka prazona i mala mi plakala 2 dni :-( wlasnie wrzucam swieze fotki na poczte ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam zdjęcia. Zjadłam tu chyba coś niedozwolonego, bo maluch ma wysypkę na policzkach :-/ Cholera, nie bardzo wiem co. Może polewa czekoladowa na naleśnikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella wydaje mi sie ze to moze byc ta polewa albo nalesniki bo to smazone :-/ Dzieki za komentarz fotki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella wydaje mi sie ze to moze byc ta polewa albo nalesniki bo to smazone :-/ Dzieki za komentarz fotki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dołączam się do poblemu z kupkami. U nas jest raz na 2 dni i ostatnio zbita i zielona. Chyba muszę zmienić mleko :/ poza tym dziś idziemy do lekarza, bo Filip coś kaszle i psika :/ ja już 2 tyg mam okres, chyba oganizm przyzwyczaja się do tabletek. W każdy razie mam dosyć. Kropelko współczuję. Trzeba to przetwać. To tak jak z kupami. Jak zaczniemy dawać jabłuszko i inne owoce to i kupa będzie bez wysiłku i problemu robiona. I jakoś odeszła mi wena, nie mam siły pisać, bo jak nie Filip to dom, obiad i staram się każdą chwilę spędzać z mężem. Od paździenika ostatni rok szkoły mnie czeka. Nie wiem jak dam radę. 2 dni bez Filipa :( już wczoraj mężowi płakałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja w sobotę zostawiłam męża z małą i wybrałam się do znajomych wróciłam koło północy i cieszyłam sie jak dziecko, że w końcu udało mi się wyrwać na chwile. Kocham to moje maleństwo ale mąż ciągle w pracy a jak ma wolne to od 7.00 siedzi już na budowie pomaga rodzicom kurna nie tak to sobie wyobrażałam zwariować można czasami. Pojechała bym z nim ale nie będę dziecka ciągła o 6.00 rano w trase:( Dziś idziemy na szczepienie mam nadzieje, że noc będzie spokojna czekam do 7.00 żeby małą zarejestrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nadal nad morzem. Jest pieknie cieplo, bobasowi sie podoba. Kawiarnie, spacery - zyc, nie umierac! A na twarde kupy - ja pije codziennie 1 gerbera/bobo-fruita jablko-winogrona albo po prostu jablko i maluch ma czeste kupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my po szczepieniu małej tak łzy leciały, że sama o mało się nie rozpłakałam, bidulka jak jeszcze w nocy zacznie gorączkować to chyba mi serce pęknie! Swoją droga wiem, że te szczepienia to mus ale nie sądziłam, że taka miękka jestem!:) Na następne szczepienia męża wyśle:) O ile oczywiście będzie w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella aż ci zazdroszczę pobytu nad morzem:) A zdjęcia waszych pociech rewelacyjne:) Milka jesteś matką i kobietą wiec masz prawo gdzieś wyjść a mąż musi się zająć dzieckiem, ja też męża zostawiam z małą a sama jadę na zakupy albo jak razem jedziemy to mama przyjeżdza na godzinkę czy dwie. A swoją drogą mąż był grać w sobotę a ja byłam z Darią na urodzinkach i ona nie spała tylko ucinała sobie drzemki 15 min, ale nie płakała tylko sobie leżała grzecznie w leżaczku a mi tak czas zleciał że do domu przyjechałyśmy to było przed północą myślałam że jak mąż się dowie to mnie zabiję że tak długo z mała siedzę, ale nic nie powiedział, hehe:) Jeszcze z takim dzieckiem idzie jeżdzić bo potem z takie roczne to już nie będzie chciało leżeć albo siedzieć, hehe:) A co do kupek to jak moja nie zrobi do środy to idę do lekarza bo ile można kupki nie robić. A ja dziś kupię sobie jabłka i sok jabłkowy i najem się i zobaczymy czy pomoże. Aha Marka genialny pomysł z tym morzem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u nas na kupkę pomógł sok jabłkowy napiłam się go po jednym karmieniu a po drugim karmieniu już kupka była, więc chyba jabłka jakoś działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo a my po chrzcinach. Jagoda Anna obudziła sie na początku mszy a zasnęła na ogłoszeniech. NA szczęście nie płakała tylko z zaciekaieniem oglądała sufit:) Była jedyną dziewczynką wsróde 4 chłopaków:) Oj zazdroszczę wam tych pary godzin bez dziecka a i oczywiśćie morza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dzidzia robi wodnistą kupkę, a tak się przy tym napina jakby co najmniej twardego kloca miała zrobić. I robi po każdym karmieniu, a jak się nie uda, to dotąd ciśnie, dopóki nie wyjdzie. Czasem to bywa męczące, bo jak się taka kupa zdarzy przy karmieniu, to mam wrażenie, że mi sutki pourywa. Tak się kręci i wierci, postękuje i pojękuje przy tym. Smutno patrzeć jak się męczy bidulka. Mam nadzieję, że to szybko minie. Co do szczepienia, my idziemy we środę. Strach myśleć co to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam Was o śliwki, bo moja malutka miała kryzys w sobotę i gdzieś znalazłam w necie o tych śliwkach... strasznie się męczyła żeby kupkę zrobić a tu tylko bączki... no w sumie to bardzo dobrze, że bączki bo przynajmniej kolki mieć nie będzie, ale na wieczór dałam jej czopka glicerynowego i właściwie bez większego efektu po nim, ale już w niedzielę pieluszki były pełne :-))) bo ona tak normalnie to kilka razy dziennie robi kupkę, a na wieczór to już mega :-) jak to któreś z Dziewczyn pisały, że aż trzeba ubranko całe zmieniać :-) ale odkąd przeszliśmy na dady 3 "wpadki" te zdarzają się już znacznie rzadziej. Cudne zdjęcia na poczcie!!!! Dzieciaczki cudne!!! Chyba już bym rozpoznała niektóre buźki Waszych dzieci i bez podpisywania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, normalnie zazdroszczę Ci tego morza!!! Kocham je!!! Bawcie się dobrze!!! Chociaż w tym roku na wakacje już się raczej nie wybierzemy to jednodniowego wypadu nad zatokę nie wykluczam :-) mamy 2 godzinki w jedną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy któraś oprócz mnie ma dwójkę dzieci??? A tak w ogóle to ile byście chcieli mieć dzieci?? (ile planujecie) Ja wam powiem, że my z mężem chcielismy mieć 2 i mamy :) oby tylko teraz wpadki nie było hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka to gdzie mieszkasz?? Bo ja tez mam jakos ok.2 godz nad zatoke ;-) Izkkaaa co do tego soku jablkowego to ja pije codziennie i jjem jablka i moja robi co 3 dni kupke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra to jest moje pierwsze dziecko ale pragne miec wiecej takich pociech conajmniej 2 max 3!!! Ale koj M nie chce wiecej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×