Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Marka - trzymam kciuki za pracę męża. Pigułeczka - ja mam świadomość, że szczepienia są potrzebne, no i zdecydowałam się szczepić Matiego. Ale na myśl o każdym kolejnym szczepieniu jest mi słabo. To, o czym w mediach opowiadają, to nie są zwykłe powikłania po lekach typu gorączka, wymioty itp., tylko poważne zaburzenia neurologiczne. Dla mnie druzgoczący jest fakt, że w tym temacie w zasadzie nie można podjąć w pełni świadomej decyzji - z braku wiedzy. Przeciwnicy szczepień brzmią trochę jak nawiedzeni, więc trudno bazować na tym, co mówią. Lobby farmaceutyczne jest potężne, więc opinie wygłaszane oficjalnie przez lekarzy też mnie nie przekonują. Do tego co chwilę są wycofywane kolejne partie szczepień, bo 'w środowisku produkcyjnym wykryto bakterie', 'pojawiły się wątpliwości co do bezpieczeństwa produktu' - no błagam, to jest za poważny temat, żeby koncern sobie radośnie produkował i wycofywał. Co do procesów sądowych w sprawach medycznych - są bardzo trudne dowodowo, a poza tym do mediów docierają tylko opisy wyroków, a trzeba by było dostać całe akta do ręki, żeby wiedzieć, co naprawdę zostało tam ustalone i w jaki sposób. Podsumowując - nienawidzę tego tematu i będę szczęśliwa, jak już bezboleśnie zakończymy cały cykl szczepień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, witaj w klubie. Ja nawet czytać nie mogę jak piszecie o jakiś skutkach. Jak miałam 13 lat to zmarła moja koleżanka- powikłania po szczepionce. Lekarz ją zaszczepił, mimo że jej mama zgłaszała przeziębienie, ale ten stwierdził, że nie ma żadnych przeciwwskazań. Huczało całe miasto po tym, a lekarz został jedynie zawieszony. Dziś normalnie leczy dzieci. A jej mama do dzisiaj cień człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Nasivin zadziałał - 5 dni 3 razy dziennie normalnie do nosa. Soda morska - czyszczenie katarkiem - Nasivin. Używaliśmy też maści majerankowej, głównie w nocy, żeby Matiemu lepiej się oddychało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tfu, nie soda morska, tylko woda morska oczywiście :-) Dokładniej Sterimar. Teoretycznie Nasivin jest od 3 miesiąca, Mati miał 2,5 jak się zakatarzył i pediatra kazała normalnie używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==Pigułeczka ja też używałam na katarek Nasivin soft jest bezpieczny dla niemowląt, po 1 kropelce 2 razy dziennie ale nie dłużej niż 5-7 dni takie wytyczne dostaliśmy od pediatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka my mieliśmy 2 morfologię teraz, lekarka chce wprowadzić jeszcze na miesiąc zelazo, a żeby je wprowadzić musi mieć wyniki z morfologii, więc zrobiliśmy. Stella chyba nikt nie lubi szczepić dziecka, moja to się akurat darła w niebo głosy, ale jak trzeba to trzeba i nic nie zrobimy. Ja też ubierałam zawsze taki cieplejszy dresik z kapturkiem. Chodź dziś ubrałam małej taki kombinezonik taki trochę lżejszy, nie jest taki ciepły, ale co jak zamek ma tylko do brzuszka i wsadzić tam dziecko to naprawdę trzeba się namordować. Więc chyba zostaję przy dresiku kocyku i pokrowcu na gondolę. Ja smaruję linomagiem tym w tubce, a jak Daria miała odparzenie pod paszką to smarowałam jej sudocremem i zeszło. A co do diety jak ma kolki, to ja bym sobie darowała i podawała dopiero po przejściu kolek, Lipcówka Kasia wiesz z czego ta wysypka?? Z tych soczków??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może jak bym stosowała normalnie Nasivin, to by też pomogło, a tak biedulek się męczył. -Ja też stosuję linomag plus przemywam rumiankiem dupcię, paszki i szyjkę choć z tym ciężko bo tyle fałdek ma :) -Mam problem znowu z czapką, bo u mnie w mieście dużego wyboru nie ma. Albo Mati niewymiarowy, bo albo za mała albo za duża :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysyłałam na pocztę zdjęcia w tym naczyniaka Filipa. Potem jeszcze się odezwę. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, Srel zasnął. Pina nie martw się. Chłopy mają nasrane w głowie. Mój też mnie czasami wkurza. Może nie aż tak, żeby go walnąć, ale ochotę czasem mam to zrobić :P co do czapek to u nas też kiepsko. Niby mamy h&m, smyka i takie tam ale Filip ma niewymiarową głowę, bo wszystkie czapki dobre w obwodzie są za krótkie i pół czoła i uszy na wierzchu. U nas nasivin podawaliśmy po skończonym 2 miesiącu. Normalnie, 1 kropelkę na każdą dziurkę. I pomagało nam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wielkie dzięki za odpowiedzi, zakupię ten linomag z penhtanolem, mam nadzieję, że będzie poprawa z gładkością pupki mojego synola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta, to ja chyba jakas nienormalna jestem bo taką chińską metodą ja licze w pamięci ;) he he nawet nie wiedziałam, że to jakaś metoda jest :P mi tak łatwiej (choć na kartce to normalnie pod kreskę) marka, życzę powodzenia w szukaniu pracy mężowi. mam nadzieję,że szybko znajdzie. jeśli chodzi o pupę to u nas chyba działa przede wszystkim ten rumianek, którym pupkę myjemy- bo nie używamy w ogóle chusteczek, a maść to linomag zwykly biała tubka z zielonymi napisami stella, u nas w pokoju jest cała ściana zdjęć. i na razie młoda może sobie na nie patrzeć lub na karuzelę. zocha też się uczy przekręcac na brzuszek ale jeszcze nie złapała. ze trzeba wziąć większy zamach bo przeszkadza jej ta rączka co zostaje przy materacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==Anetta ja tu najmlodsza chyba ale ja tez pierwsze slysze o takiej metodzie nauczania :) ja tez jestem za standardowym slupkiem ;p ==my wczoraj w koncu znalezlismy czapke na zime dla malego, mam nadzieje ze mu za bardzo glowa nie urosnie i wytrwa na ten sezon :D ==co do pupy to u nas kazdorazowo puder z nivea do pupki dobrze rozmasowany, szczegolnie w pachwinkach , a jak sie cos zrobi to tylko i wylacznie tormentiol, ==co do kolek i katarku to ja niestety nic nie pomoge bo u nas odpukac to nieznany temat... ==my mamy lozeczko w naszym pokoju, ale nic nie dawalm na sciane, malemu wystarczy kinkiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagulec u nas też rumianek do przemywania przy każdej zmianie pieluchy i mąka ziemniaczana. W sumie teraz mąka na zmianę z kremem Mustela - jest świetny - dostałam próbki więc zużywam. Podejrzewam, że do najtańszych nie należy... Tormentiol też wypróbowałam swego czasu, rzeczywiście ładnie goi zaczerwienienia, z tym, że w ulotce pisze, żeby nie stosować u niemowląt :-( mi poleciła pediatra. I w gazecie Mam Dziecko też wyczytałam: "Smarowanie pośladków tormentiolem. Preparat ten zawiera kwas borowy, który jest toksyczny dla małych dzieci, dlatego nie należy go stosować u maluchów"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Początkowo używaliśmy Oilatum Soft, ale teraz używamy drugą butle Emollium, niby ten sam skład, ale to nie to samo. Jak się skończy wrócimy do Oilatum ale mówisz że Baby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak zrobiłam, Emolium jednak tańsze, ale masz rację - bez porównania. U mnie w aptece 500 ml Oilatum 54 zł. Pierwsza butelkę kupiłam Soft, a teraz zmienili opakowanie i pisze Baby. Ale to to samo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze jestem wyrodna matka ale my juz skonczylismy kapanie w specjalnych emoleintach wlasnie tdzien temu.teraz tylko dzidzius i oiwka po kapieli.nie pierzemy te juz w specjalnych proszkach i plynach,normalny proszek i do przodu :)nic sie nie dzieje wiec po co mam sobie jeszcze dodatkowy wydatek obic,a wiadomo teraz ciezko jest z kasa. problem mielismy z pupa jak wyszlismy ze szpitala,tak mi go zalatwili ze szok,na szczescie byl tormentiol.jednak doswiadczenie z pierwszej ciazy bardzo sie przydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka obejrzalam Twoje fotki i moja mala tez ma na karku te plamki, nie wiedzialam ze to sie nazywa naczyniak, w szpitalu i polzna mowila ze dzieci maja to czesto i ze powinno sie samo wchlonac i jakos sie nie zaglebialam w ten temat. Z tym ze wydaje mi sie ze i tak ma duzo mniej czerwone niz w pierwszych tygodniach. Powodzenia dla meza w szukaniu pracy ale tak jak dziewczyny pisza ze facetowi zawsze latwiej jest znalezc robote. Stella nasza mala nie ma pokoiku, poki co jej lozeczko stoi przy naszym lozku a obok komoda malej, w sumie mamy na przeciwko naszej sypialni wolny maly pokoik i mozna by bylo go urzadzic ale uwazam ze jeszcze jest za malutka a sypialnie mamy spora i sie miescimy w trojke;) U nas noce sa przespane, mala spi zawsze okolo 8 godzin wiec nie jest zle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko toleruje wszystkie kosmetyki. Ze szpitala miałam próbkę Oilatum Soft i Sudocremu, ale stwierdziłam, że skoro problemów nie ma to nie ma się co w koszty pakować. Stosuję kosmetyki bambino (krem i oliwkę) i skórka jest super, a po kieszeni nie szarpie. Z kolkami niestety mamy problemy, ale złotego środka jak dotąd nie znalazłam. Te wszystkie preparaty jakoś na nią nie działają, jedynie Debridat trochę pomagał, ale za to biegunkę po nim miała. Teraz już trochę przeszły te bóle brzuszka, ale dalej nic kompletnie nie mogę zjeść. Ciągle tylko drób, marchewka gotowana, jałowe zupki i kanapki z szynką lub dżemem. Już mi to jedzenie bokami wychodzi, a wczoraj jak mężowi robiłam jajko w majonezie to myślałam, że się popłaczę, że ja tego zjeść nie mogę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, u mnie znowu podbudki co 3 godziny:/ ale mam nadzieję, że znowu się coś unormuje. Najgorsze jest to, że już o 6 maluch wstaje:) taki ranny ptaszek. Ile bym dała żeby chociaż pospać do 8:D temperatura w nocy w pokoju wynosi u nas ok 21. W ciągu dnia wietrze mieszkanie co chwilę (tylko przenoszę małego z pokoju do pokoju) i staram się żeby temp nie przekraczałą 22. na spacery chodzę codziennie nawet jak jest deszcz. Tak mi doradziła pediatra. Nie będe chodzić jak będzie -10.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od początku kąpałam w oilatum takim niebieskim oakowaniu, bo mała miała suchą skórkę, po tym super była natłuszczona. Teraz gdy poszłam do apteki to szok ten sam oilatum kosztuje 70 zł masakra i na drugi dzień kupiłam oillan 500 ml za 35 zł. Zobaczymy jak to się będzie sprawowało. Bo jeszcze mam resztkę oillatonu. A ja jutro idę na imprezkę z Darią na salę, urodzinki. Ciekawe jak wytrzyma, kiedyś nie płakała przy głośniejszej muzyce ( mąż grajek więc grał już jej na wszystkim i nie płakała) Ale wiadomo już jest starsza. Więc jutro się okaże. A co do nocek ja nie narzekam jak zaśnie 20-21 tak spi do 5 rano a potem do 8 i już się budzi, więc ja tam nie narzekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski ja jestem w drodze do domku moja niunia troche poplakala jakos kolo 19 ale wiadomo to jej pora marudzenia w domu metoda na to to kapiel no ale w aucie nie wykapie hehe Zamierzam tez malej kupic te oilatum widzialam na allegro nawet za 45zl no ale ja bede musiala znalesc w jakiejs aptece ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki :) Znowu mi się zniknęło na kilka dni... ale z czytaniem jestem prawie na bieżąco - jakieś 3 strony do tylu ;) Stella>> ja już pokazywałam kilka razy pokoik Jasia :) no ale to jest pokoik dla starszego chłopca :) http://handmade-by-efciak.blogspot.com/2011/06/akcja-renowacja.html naklejki mozna kupic w miętowym kocie :)mają swoją strone www ale sprzedają głównie na allegro :)oferują dosyć spory wybór wzorów :) Aneta>> mi tez podoba się metoda chinska :) dla dzieciaczków wydaje się latwiejsza :) no i teraz ja sama będę szybciej liczyć :P Hanka jest przeboska :) Gada jak najęta :) podbija serca uśmiechem :) bo to takie radosne dziecko :) nadal spi z nami w łozku i strasznie smiesznie przemieszcza sie w moja stronę jak chce cyca :) nocne odkładanie jej do łóżeczka kończy się całkowitym wybudzeniem w ciagu 5 sekund :) więc póki co wybieram spokojny sen (swój oczywiscie). W końcu załapała jak się ciumka smoka i pije z butelki :D zajęło jej to 3 miesiące ale i tak cycek mamusi jest najlepsiejszy :) Waży ponad 6600 ale jest jakaś taka krótka w porównaniu do Waszych dzieciaczków... może nadrobi :) Pigułeczka>> nie przejmuj się lekarką :) W końcu to niemowlak :) musi zrobić zapasy :) Janek też był kluchą grubiutka a teraz śladu po tym nie ma :) Ja chyba za grubo ubieram Hanię albo z niej jest taki zmarzluch - bo zawsze karczek ma taki akuratny. A pacerki musimy chwilowo zawiesic bo nie dojechal do nas kombinezon zimowy - a przy 5 stopniach w jesienny raczej jej nie zapakuje :/ Zmykam, bo Młoda już się na cyca wierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciaczek jakbym slyszala o mojej Victorii jak ja w nocy odkladam to oczy jotwarte i sie smieje ze mnie ehh ale mam juz sposob na nia bo usypiam ja kolo 20. W naszym lozku i ide mezowi kanapki do pracy robic kapac sie i posiedziec na necie a tak o 22 ona ma juz porzadny sen i przekladam ja do lozeczka i tak mi spi do pierwszej pobudki a potem juz z nami no ale moj M czasem juz gada zebym ja odkladala do skutku no niestety ale kiedy dziecko bedzie z nami spalo jak nie teraz!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza jeszcze z nami ani razu nie spała i na razie (tfu tfu) ładnie śpi w łóżeczku i tam też sama zasypia. Myśmy ją tak od poczatku uczyli. Trwało to jakiś tydzień. A z nami to sobie nie wyobrażam. Mój chłop w ogóle wyczucia nie ma i ja wielokrotnie zostałam przez niego skopana w nocy tudzież poobijana np łokciem więc ryzykować nie będę. A mnie samej też lepiej się śpi bez stresa że mała przygniotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella- ja planuje przenieść Filipa do drugiego pokoju gdzieś wiosna-lato i też nie mam pomysłu jak mu urządzić. Spać będzie w łóżeczku, tylko bieguny się odczepi, stoi tam meblościanka i raczej tam już zostanie bo do innego pokoju się nie zmieści. Marka- mój ma naczyniaka na powiece Co do spania z dzieckiem to ja ostatnio zaczęłam z nim spać bo miesiąc temu narzeczony pojechał euro zarabiać i miejsce w łożu mam :) ale mi chodzi o to że w nocy zazwyczaj mi zasypia przy cycku i dlatego go zostawiam bo wcześniej jak go przenosiłam to zazyczaj się budził i ok 1godz nie było spania :(. Niestety mały przez ostatnie 4-5dni idzie spać o północy :( Ja go kładę ok 21 i zawsze mam nadzieje że będzie już spał kilka godz ale po 1godz się budzi i do północy czuwa :( nic nie pomaga.W nocy mamy 2-3 pobudki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×