Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

==Stella może spróbuj go przez chwilę pokarmić, wsiąść do odbicia i znów przyłożyć do cyca, może za dużo je na raz i potem mu ciężko...? ==Pigułeczka dziękuje za odp. zaopatrzę się w ten olejek:) ==mój mały guga bardzo dużo, czasami przez godzinkę non stop gada, najczęściej jest to podniesiona do góry rączka ==zakupiłam inhalator i się inhalujemy a potem oklepywanie plecków, kaszel zaczął się w końcu odrywać ==dziewczyny widziałam w ulotce, że w Biedronce będą rajstopki niemowlęce w roz.68/74 za chyba 8.99 i dla chłopców i dla dziewczynek, tylko nie pamiętam od kiedy... ==Aneta a Tobie życzę żebyś szybko uporała się z tym cholesterolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, dziewczyny, kładziecie już maluszki na podłodze zamiast łóżka? nam polecono puzzle piankowe żeby maluch mógł się na nich swobodnie bawić:) musze jakies kupic na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja też dodałam zdjęcia mojej małej. A wasze dzieciaczki cudne, Stella a Twój Mati ma już tyle włosków:) A któraś pytała o włoski, to mojej też się z tyłu znowu wytarły, z tyłu ma więcej włosków niż z przodu i taki placek od leżenia, ale napewno znowu urosną:) Aneta będzie dobrze z wynikami:) Ja też muszę się zmobilizować i iść zrobić te Tsh A moja gaworzy tak średnio, jak z kimś gada ojj to tak, ale jak sama w łóżeczku to nie, to bawi się zabawkami. Kika ja do maty wkładam, ale tak bezpośrednio na ziemię to nie. A ja słyszałam że jak 1 się miało z Nfz to można potem przejść na płatne, ale w drugą stronę już się nie zaleca. My np. mamy 6w1 i nie możemy teraz zrobić 5w1 a o 3 wkuciach wogóle nie było mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikaaa - ja cały prawie non stop mam Amelke na podłodze nawet na macie zasypia , jak robię papierki to biorę jej leżaczek i od czasu do czasu bujne noga,lub rozkładam mate. Kropelka Amelka śpi cały czas na poduszce klin, która włożyłam pod materac do łóżeczka i póki co tak zostanie jeszcze przez dłuższy czas. Stella mam nadzieje,ze w miarę dobrze synek spal w nocy? ,bo my dziś spałyśmy 8 godzin. Chyba wszystkie dzieci wychodzą na fotkach starsze niż są w realu.Ami chyba nie jest specjalnie duza (64 cm) - to mamusia zrobiła duze zdjęcia :D mężuś mówi,ze to nie będzie Amelka tylko grubcia Mela :)) zaraz pooglądam Wasze pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka - moja Ami tez wsuwa moja rękę najczęściej podczas kąpieli w wiaderku,bo w wanience nie sięga. izzkka77 widzę ze I u Ciebie czas ślinienia się zaczął,reeeeeeety ale te nasze słoneczka rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkaa, Daria się cudnie uśmiecha. I widzę, że smoczek ma taki jak Zocha. Z nuka? == wysłałam jeszcze jedną fotkę bo mnie ona strasznie bawi == my dziś 3 miesiące kończymy i pomalowaliśmy młodej rączkę i stópkę do odbicia w jej albumie. Rączke będzie trzeba jeszcze raz a stopa wyszła jakby miała 4 palce :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko te maile są też na poczcie, więc spoko luz :) a ja jestem mega wkurzona. Teściowej jest przykro, bo wczoraj powiedziałam, że jak moja mama wróci z Niemiec to odbijemy sobie z mężem trochę. Booooooooże! Nic nie można powiedzieć. Ale przepraszam bardzo, moja mama jest na miejscu, zejdzie na dół i ma Filipa. Nie muszę ściągać jej z drugiego końca miasta do pilnowania Małego. Poza tym jest sama- a nie cały dom ludzi tak jak u teściów. Nie wisi nad Filipem non stop, nie ciąga po rękach jak nie ma potrzeby, Filip boi się dodatkowo teściowej bo ma strasznie chrypiący głos. KUR... A wczorajsze komentarze w moim kierunku- że mam duży tyłek, że małe cycki. Mi nie może być przykro, ja mam się uśmiechnąć i podziękować za cenne uwagi. Jeszcze mąż. Ten też ma wyczucie i jest zajeb... sprawiedliwy. Napisał mi smsa, że jej jest przykro. I co z tego?! Mi też jest to dlaczego nie napisze do niej. Egzekwuje sprawy dotyczące swojej mamusi a ja to co gorsza?! Aż się popłakałam. I z innej beczki- idziemy dziś z Filipem do lekarza, bo sinieje mu okolica wokół ust. Sporadycznie ale chce to sprawdzić. Którejś z Was też się tak dzieje? Naczytałam się w necie, że to może być dziurka w serduszku. Wolę sprawdzić czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka z tymi teściowymi to tak jest ja nie wiem czymu te głupie baby lubią tak dosrywać? Ja mojej na chrzcinach żartobliwie powiedziałam, że zostało mi już tylko 6kg nadwagi i, że mieszczę się już w stare ciuchy a to do mnie "Ja tylko zauważyłam, że masz nery na wierzchu" i teść dodał "bebzol masz wielki aż Ci odstaje" też mi przykro było, bo chciałam tylko zażartować. A mój mąż też nie kumaty takich tekstów nie słyszy jak by głuchł na zawołanie. Z tego zradza się pytanie Czy my też będziemy takie jak nasze teściowe? No bo przecież one były kiedyś takie jak my też narzekały na teściowe więc co się zmieniło? Czy tak to jest, że dla własnego dziecka żadna partia nie jest idealna z punktu widzenia mamusi? A z innej beczki moja mała śpi od 18.30 za to dzień zaczyna ostatnio od 4.30-5.00 dla mnie to środek nocy a ta po butli ma ochotę na rozmowę gada sobie do mnie i się śmieje a ja w ciągu dnia wyglądam jak zombi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka z tymi teściowymi to tak jest ja nie wiem czymu te głupie baby lubią tak dosrywać? Ja mojej na chrzcinach żartobliwie powiedziałam, że zostało mi już tylko 6kg nadwagi i, że mieszczę się już w stare ciuchy a to do mnie "Ja tylko zauważyłam, że masz nery na wierzchu" i teść dodał "bebzol masz wielki aż Ci odstaje" też mi przykro było, bo chciałam tylko zażartować. A mój mąż też nie kumaty takich tekstów nie słyszy jak by głuchł na zawołanie. Z tego zradza się pytanie Czy my też będziemy takie jak nasze teściowe? No bo przecież one były kiedyś takie jak my też narzekały na teściowe więc co się zmieniło? Czy tak to jest, że dla własnego dziecka żadna partia nie jest idealna z punktu widzenia mamusi? A z innej beczki moja mała śpi od 18.30 za to dzień zaczyna ostatnio od 4.30-5.00 dla mnie to środek nocy a ta po butli ma ochotę na rozmowę gada sobie do mnie i się śmieje a ja w ciągu dnia wyglądam jak zombi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Marka, też zaczynałam od kleiku, tyle samo mleka i miarka kleiku ;) Ale mój zjadł tylko dwa razy a później już nie chciał i wypluwał. A kaszkę szamie, aż mu się uszy trzęsą, tylko łyżeczką bo jest taki leniwy, że butli mu się nie chce ciągnąć :D I daję tyle samo mleka i 2 miarki kaszki. A co do teściowej, to bardzo dobrze Cię rozumiem. U mnie nie było większych problemów, dopóki Mati nie pojawił się na świecie. A teraz.. pożal się Boże!! I wkurza mnie też mój M., bo wcześniej nie miał dobrych kontaktów z mamą, wiecznie się kłócili, bo ona najpierw mówi a potem myśli, teraz też nie są rewelacyjne, ale jak mi teściowa coś dowali, to nawet się pożalić mu nie mogę, bo on od razu, że mama pewnie żartowała a ja do siebie biorę. No kurde, ale cała rodzina siedzi a ona rozwodzi się nad moim brzuchem albo małym tyłkiem, no bez przesady. Także Kochanie, nie łam się! Zaciśnij zęby i miej to wszystko w dupie, masz tak fajną figurkę, że niejedna może Ci jej pozazdrościć ;* -Milka, nie strasz.. ja nie chcę być taką jędzą :P I Ty też się nie przejmuj bo bardzo ładna kobitka z Ciebie jest ;* -Stella, u mojego brata takie beki i ulewanie zakończyło się silną alergią na białko i na jeszcze jeden składnik, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć. Tylko u niego ulewanie to aż noskiem szło, no ale miał tak prawie od początku z przerwami, a najgorzej było właśnie koło 3 miesiąca. Może poradź się lekarza? Ja na takie ulewanie strasznie uczulona jestem. -Mój też guga jak ma humor, wczoraj np. gadał cały czas, nawet do siebie, dzisiaj (właśnie w tej chwili) też sobie leży i gada. Ale są takie dni, że mu się chyba po prostu nie chce. Albo jak to mówi mój M., brak mu słów na nas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dzisiaj mamy szczepienie, 6w1. Stresa mam od rana. -Szczęśliwa, kurczę, a wiesz, że ja nawet nie pomyślałam, żeby Małego zabawką pozabawiać? To chyba prze to, że ja bardziej przeżywam jak on :P Dzięki za pomysł, kochana jesteś :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczka są w sklepie dziecięcym specjalne farbki dla dzieci np. do twarzy albo malowania paluszkiem. I fajnie wychodzą. Te mieniące fajnie wychodzą, bo odbiją wszystkie linie papilarne. Można też domowym sposobem np. sokiem z buraków albo marchwi, albo np. szminką, ale to trzeba wtedy utrwalić na papierze, np. lakierem do włosów. Też zamierzam zrobić "odbitki", do tego wywołam zdjęcia Matiego i będą prezenty dla Babć i Dziadka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga ojj ślini się ślini a najbardziej jak jest na brzuszku. To już pewnie ten etap do przygotowania się do ząbkowanie:) hehe Kropelka tak z nuka mam, miałam z aventu na początku, ale nie chciała go kupiłam z nuka i od razu ciągła:) Ja też mam w albumie takie miejsca, trzeba sie zaopatrzyć w jakieś farbki i zrobić odbicie rączki i nóżki:) Marka, Milka współczuję wam teściów, przecież takie komentarze mogli by zachować dla siebie a nie gadać wam, przecież wiadomo że od razu po ciąży się nie zrzuci wszystkich kg, och co za ludzie, miejcie ich w d...e:) Moja teściowa mnie też na początku wkurzała bo te swoje rady w stosunku do małej, albo zdanie bo moje dzieci to, moje dzieci tamto. A przecież miała dzieci 30 lat temu i ona wszystko pamięta co jej dzieci robiły, ech.. ale mąż jej powiedział i już się opanowała. Ale co do wago to na szczęście nic mi nie powiedziała. Stella spróbuj iść do lekarza z tym ulewaniem, lekarka ci powie co masz robić, może da ci zagęszczacz albo zaproponuję inny sposób. A co do łóżeczka ja miałam kąt 30 stopni, ale już mamy na prosto bo mała już tak nie ulewa jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, ja tam uważam, że Zocha z twarzy jest podobna zupełnie do nikogo. Wcześniej (jak się urodziła) to była wykapany tata. A teraz może rzeczywiście trochę do mnie się robi. Zwłaszcza do mnie jak byłam mała. Tylko ja miałam znacznie większe uszy :p takie na pół głowy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==Dziewczyny czym myjecie butelki i smoczki...? samą wodą a potem wyparzacie, czy jakimś płynem specjalnym ==Wpadłam dziś w szał zakupowy, jak zasiadłam na allegro to nie mogłam się oderwać, zaopatrzyłam się w łyżeczki, miseczki, śliniaczki, nowe pieluszki tetrowe, gryzaczki itd ==kikaa kładź dzidzie spokojnie na podłogę, takie podłogowe dzieci najlepiej się rozwijają, mój jeszcze za wiotki żeby go kłaść na podłogę ale już niedługo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczk ja farbki kupowałam w smyku takie do malowania rączkami (non toxic) ale pina Ci już wszystko elegancko rozpisała ;-) Pytam o ten materacyk bo zauważyłam, że klusce wygodniej jest na płasko bo wtedy swobodnie główkę przekręca i chyba spokojniej śpi a nie ulewała wcale więc taki kat już chyba nie jest u nas potrzebny? Do tego powiedzmy że jest w stanie się przekręcić na bok. Bo nam pediatra mówiła że trzymać tak dopóki dziecko nie jest w stanie się samo na boki przekręcać bo zmiejsza ryzyko zachłyśnięcia przy ulewaniu...z tym, że nasza nie ulewa . Na razie zostawię na płasko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, Marka, ło matko. Za uwagi dotyczace wagi to bym głowę obcięła! Marka, Ty masz po porodzie taki brzuch jakiego ja nie miałam nawet przed (może to Cię nie pociesza, ale dla mnie rewelacja). Milka Ciebie nie widziałam w calej okazałości ale na zdjęciu wyglądałaś świetnie. Mi niby też 6kg zostało ale w spodnie sprzed ciąży nawet nie mam szansy głównie ze względu na mój gigantyczny bebol i dalej popylam w jeansach ciążowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kładę na podłodze bo nie mam dywanów a tak na gołych deskach to nie bardzo. Chcę dlatego kupić te takie piankowe puzzle na podłogę. Znacie to? Moźe możecie jakieś polecić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Ania, ja myję tylko gorącą wodą i szczoteczką do butelek. -Kropelka, mój tylko na płasko. Choć ostatnio musiał spać wyżej, ale to ze względu na katar, żeby mu się lepiej oddychało. Chyba jak już nie ulewa to spokojnie może spać na płasko. -To ja dołączam się do pytania Kropelki o te puzzle piankowe, bo też bym z chęcią w takowe się zaopatrzyła ;) -Iza, a Twoja córeczka taka kruszynka, śliczna!! Ostatnio rozmawiałam ze znajomą, która urodziła córeczkę w 37 tyg, teraz ma 14 miesięcy. Właśnie zaczęła chodzić, teściowa ją straszyła, że to późno, że jej syn miał 10 miesięcy jak zaczął. Ale lekarka fajnie jej wytłumaczyła, że wcześniaki mogą czasem później czasem wcześniej, że nie ma na to reguły i że tak na prawdę jak już skończy rok, to te wcześniactwo się zaciera, jakby była urodzona w terminie. Ale za to pięknie mówi, normalnie całymi zdaniami!! A tak w ogóle to rozwija się superancko. I Twój poród bardzo podobny do jej, bo złapało ją na imieninach ojca i w samochodzie krzyczała do męża "czuję główkę!!" a oni się śmiali, że to niemożliwe. A tu główka na wylocie :D -Ufff.. czas się szykować do lekarza. Trzeba zacisnąć zęby i to przetrwać. Miłego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania ja myję szczotką do butelek, płynem do naczyń, płuczę gorącą wodą i wyparzam :P ale te wyparzanie to tak przy okazji, bo za każdym razem leję wrzątek w nakrętkę, wsadzam w to smoczek, leję w smoczek, myję butelkę i ten wrzątek ze smoczka i nakrętki wlewam do butelki, wstrząsam i wylewam i zalewam 120 ml wrzątku, a przed karmieniem wlewam tylko 30ml wrzątku i mam idealną wodę do mleczka :) my po wizycie, lekarka zbadała serce, powiedziała, że gdyby coś było nie tak to usłyszałaby już w tych swoich słuchawkach. Jeśli chcemy to możemy zrobić ekg ale prywatnie bo w moim mieście nie ma kardiologa :] więc skoro potwierdziła, że jest ok to sobie darujemy. W przyszły tyg i tak czeka nas wizyta u neurologa prywatnie bo też jest tylko prywatny i to aż z Białego stoku przyjeżdża... Pina pytałam lekarkę o wprowadzanie nowości :P nie chwaliłam się, że jesteśmy już na etapie ziemniaczków :P ale powiedziała, żeby się wstrzymać jeszcze miesiąc i zacząć od jabłuszek od 4,5 miesiąca :D I wiecie dziewczyny co? Z tą teściową to jest tak, że ja mam dystans do siebie, wiem jak wyglądam, gruba nie jestem i te jej uwagi obracam w żart i nie biorę tego aż tak do siebie. Ale kiedy ona mówi, że jej przykro bo powiedziałam, że po powrocie mamy odbijemy to chore. Bo mi też nieraz przykro, ale nie robię afery. Ona czuje się gorsza, ale to głupota. Jeśli ktoś miałby czuć się pokrzywdzony to moja mama, bo nie widziała wnuka już 2 miesiące, oni mają go praktycznie co 2 dzień i wielce pokrzywdzeni? Nie wiem czy mam do niej zadzwonić i sprostować czy dać sobie spokój i nie brać do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, to nasze dzieci z tego samego dnia są, bo moja mała też w sobotę kończy 3 miesiące. Rzeczywiście mówią, że dzieci po 3 miesiącu się "odmieniają". Moja się odmienia ale chyba na gorsze. Drze się czasem bez opamiętania przez pół dnia :/ Czasem mi już nerwy siadają. Moja też znowu zaczęła ulewać. jak się urodziła to okropnie ulewała, potem przeszło a teraz znowu. To chyba rzeczywiście jakaś alergia. Policzki ma nadal szorstkie i pełno drobnych krosteczek, a nabiału nie spożywam. Choć w zasadzie do kawy zbożowej trochę mleka dodaję i do zupy małą łyżeczkę jogurtu naturalnego. Myślicie, że z tego też powinnam zrezygnować? Co do teściowej, moja też ma różne schizy. O dziecko też jest zazdrosna. Jakbym nie daj boże do mojej mamy zadzwoniła, żeby wpadła na chwilę, to od razu się do mojego żali i co gorsza, to sobie jakieś niestworzone historyjki wymyśla. Za niedługo zacznie mówić, że ją moja mama okrada albo coś. Przez to się ciągle żremy z mężem, choć coś tam już zaczęło do niego docierać i trochę znormalniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Filipek śpi jeszcze po spacerze więc piszę puki mogę. Kurna nawet nie mam kiedy na neta siąść i Was poczytać a już nie mówię coś napisać... Wcześniej przeglądałam zdjęcia na poczcie i Filipa miałam na kolanach i spodobały mu się nasze forumowe dziewczynki bo tak się wpatrywał aż buzie otworzył :p Któraś z was pisała że dziecku krwiaczki wyskoczyły- i co z tym robicie? Bo Filipowi też wyskoczył na klatce piersiowej już jakieś 3mies temu :/ lekarz powiedział że jeśli się nie powiększa to nic z tym nie robić. Izka== fajna Daria, taka już duża i ślini się jak mój malutki :) a ile teraz waży? Pytam bo nasze dzieciaczki były najmniejsze i tak orientacyjnie jestem ciekawa ile przybrała. Bo Filip ma teraz 5700, czyli urósł 3200 ale mój mnie denerwuje bo mówi że synio słabo rośnie, że to pewnie wina mojego mleka że mam mało i żebym mu dawała dodatkowo mm. Zła jestem na tą jego gadkę, jejku to że jest mały to nie znaczy że głoduje, malutki się urodził to przecież nie będzie ważył już 7 czy 8 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli, ja byłam u zaprzyjaźnionej pani dermatolog i powiedziała że to naczyniaki. U nas niestety zaczęły się wybrzuszać więc prawdopodobnie dostaniemy jeszcze skierowanie do poradni onkologicznej. Ale generalnie nie jest to nic zagrażającego zdrowiu dziecka (jeśli to naczyniak) jestto taki splot naczyń krwionośnych trochę źle ułożonych. Powinny się wchłonąć do 4 rż a jak nie to po 16 rż można usunąć. Ważne że jak zaczną się wybrzuszać to niczym nie smarować, nie trzeć bo łatwo tą skórę naruszyć i będzie wtedy obfite krwawienie ale tym też się nie przejmować bo naczyniaki są po prostu mocno ukrwione. Stąd może to źle wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko- poradni onkologicznej?- weź nie strasz że to coś może mieć wspólnego z nowotworem :( No Filip ma wypukłego tego krwiaczka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukinia== zgadzam się że po 3 miesiącu wcale nie jest lepiej. Mój za 3 dni skończy 4miesiące a od tygodnia tak mi daje popalić czasami że chyba nerwowo wysiąde- płacze, drze się i niewiadomo dlaczego :( najgorzej jest wieczorem ale podejrzewam że to może być nawrót kolki (podobno i do 6mies może występować) bo wczoraj skręcał się i płakał, wrzasną i puścił bąka, tak jakby te pierdy tak mu dokuczały. Dałam espunisan, lulałam i zasną ale nie tak odrazu... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli, spokojnie. Pielęgniarka środowiskowa mówiła mi, że po prostu to jest poradnia która się tym zajmuje u maluchów. Nie ma się czego denerwować. Naczyniaki są niegroźne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×