Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Neli8 klocek z niej niezły,plecy mnie nie bolą, bo praktycznie jej nie noszę.W dzień lezy na macie,w leżaczku,lub w łóżeczko.Podnoszę ją do odbicia i kiedy juz naprawdę krzyczy a w zasadzie warczy jak juz ma dosć.I musimy wymyślać cos innego.Szybko sie nudzi trzeba do niej mowic.Mogę rozmawiac przez tel i patrze sie na Ami,a młoda myśli, ze rozmawiam z nią :) odpowiada i się uśmiecha. cukinia ja używam tylko butelek TT i jestem bardzo zadowolona,może kupiłaś jakąś wadliwą?? Szczesliwa fajny Twój synuś juz taki kumaty:)) Kropelka Zosia cud miód i orzeszki i ten usmiech-bezcenny mark_a no no no całkiem fajnie Ci to wyszło Izzkka77 ja słyszałam teorie,ze juz 3 miesieznego brzdaca powinno sie odzwyczajac od karmienia nocnego ( karmionego mm) - ile połoznych tyle opini Skoro w/g mojego pediatry mam juz powoli dawac tylko 5 posiłków to sądze,ze najlepiej zrezygnowac z nocnego karmienia Oczywiswcie jesli bedzie jeden wielki krzyk to przeciez nie bede czekała do 7 z butla tylko dam niuni wcześniej.Puki co jemy 6 posiłków o stałych porach (czasami z małym poślizgiem) tak zostanie jeszcze przez dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie oblukałam schemat zywienia niemowlaka Amelka mm zjada max 120ml raz zdarzyło jej sie zjeść 150 kaszki .A w/g tabelki niebawem 180 ml wskoczy :D widocznie je żołądeczek nie miesci sie w statystykach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko, szacun!!!! Wreszcie któraś dziewczynka przebiła Kluskę hihi udały się nam dziewuszki co? Ściągam nadal ale tylko 2 x na dobę bo młoda teraz jada 3x po 160 ml i raz 180 a daję jej 2 razy daję modyfikowane, żeby nie było problemu z przejściem bo to mój ostatni miesiąc karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mam wstających dużo w nocy. Dziewczyny, syn mojej kuzynki skończył 8 miesięcy i nadal budzi się co 2 h cała noc! Ona od 8 miesięcy prawie nie śpi. Podziwiam ją że jeszcze nie zwariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==Kropelko bardzo to pocieszające co napisałaś...:) ==u nas ze spaniem jest tak, że od 20 do ok 1 w nocy śpi mocno i twardo i nic go nie budzi, ale po karmieniu i odłożeniu do rana się kręci niemiłosiernie cały czas daje smoczek, a on wypluwa i zaraz go szuka, więc po omacku szukam tego smoczka i wkładam mu do buziaka, a za chwilę już go nie ma i tak nawet ze 3 godz.no i standardowa pobudki o 6:15 ==u nas stałe pory jedzenia i w ogóle jakiś grafik nie ma sensu, bo Antoni raz śpi 3h raz 20 minut, raz spędza przy cycu 30min a raz 5 i za chwilę głodny, więc póki co jest dobrze jak jest ==Pigułeczko waga Gośki imponująca! U nas po kleiku ryżowym też kupi są rzadziej i bardziej zbite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukinia, nie trzeba nagrywć Pan Youtube jest zaopatrzony także w dźwięk odkurzacza. Podejrzewam, że Bartuś to taki w właśnie typ, że szybko się nie wyśpimy. ja bym chociaż do 7 chciala i żeby w ciągu dnia chociaż 2 godziny z rzędu przesoał żeby można było się drzemnąć. Mam nadzieję, że drugie dziecko to będzie aniołkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiaga, Bartek też zje ostatnio góra 120, ale przeważnie ok 90 (mniej niż 3 miesiące temu) w nocy lubi zjeść 150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale podobno normami nie należy się sugerować jeżeli dziecko prawidłowo przybiera na wadze:) u nas kolejny mały sukces, maluch obrócił się z brzuszka na plecy:) a już się bałam, że to nie nastąpi szybko po tej dawnej wizycie u tego nieszczęsnego neurologa, który twierdził, że ma urodę wiotkiego dziecka. Teraz bryka pupcią i non stop się śmieje (o ile nie wydziera się w wózku:D) już nie mogę doczekać się kiedy przejdziemy na spacerówkę:) myślę, że jescze tak miesiąc bo mały się ledwo mieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotruś super wcina jabłuszko:) ma_rka, świetne fotki:) też się chyba do Ciebie uśmiechnę skoro tak dobrze ci wychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka, ten przypadek koleżanki, to miał być na pocieszenie???? :-) hihihhih to ja ją podziwiam, że piersią tak długo karmi! znajomej synek też wstawał w tym wieku, no ale raz, góra dwa... a ten to prawie jak noworodek :-) Nasze Grubaski Kochane zawsze szły w podobnej wadze, ale Twoja młodsza sporo a ciągnie nieźle! Pewnie wszyscy myślą, że jest starsza co? Ja ostatnio w przychodni usłyszałam: "o jaka dzidzia, pewnie z 7 miesięcy ma?" ... hehe... a miała 4,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Milka i Zuzanka! Śliczna Mama, śliczna Córcia! ...Szczęśliwa darcie gazet świetne! Uwielbiam śmiech takiego małego dziecka! ...Kropelka! Zocha niezła! Normalnie ryba w wodzie! I jaki to przystoi damie - uśmiech nie znika! ...marka dobre te fotomontaże, pomysłowa jesteś! A Gośka nauczyła się wczoraj piszczeć :-) śmieszy mnie to niesamowicie, bo robi to specjalnie, aż dziw że ją jeszcze gardło nie boli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka spoko, to zajmuje chwilę, więc chętnie się pobawię. Tylko poproszę zdjęcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneciór87
Statystykami co do żywienia nie należy się przejmować, mój dzidziol powinien jeść już 4X180 a zjada 120 - 150 tyle że częściej, wiec po podliczeniu wychodzi tyle samo co by zjadł po 180 a 180 mu się naraz w życiu nie zmieści:) Wy tu o odkurzaczach piszecie a ja mojemu raz próbowałam suszarkę włączyć, zaczął tak ryczeć, że malo się nie zapowietrzył, więc z odkurzaczem nawet nie próbuje, zresztą już w brzuchu takich rzeczy nie lubił, jak rozrabiałam ciasto mikserem to był taki taniec, że ho ho:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Jagoda dziś zaliczyła pierwszą glebe, Leżała w leżaczku bujaczki i robiła te swoje brzuszki, chwilkę siedziała sama;) no i sie przechiliła w nie ta stronę i ziemia. Na szczęście byłyśmy w pokoju gdzie jest wykładzina. W sumie to chwilkę płakałą chyba bardziej sie wystraszyła niż ją cos bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna Jagoda, ja swojego już ani na chwilę w leżaczku nie mogę zostawić, bo kic dupką w górę i już podłoga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciór racja! Tymi normami nie ma co się sugerować, bo każde dziecko jest inne i nawet na każdej puszce z mleczkiem jest * i dopisane, że to są normy, które u każdego dziecka mogą być inne :) luna no to Jagoda musiała się wystraszyć. Teraz tak to jest z tymi Maluchami. Strach zostawić. U mnie też była podobna przygoda tyle, że zdążyłam dolecieć :P Mały czekał na łóżku na mleczko i patrzę a on HOP i na brzuch. Zdążyłam w ostatnim momencie. Teraz pilnuję, żeby był na środku łóżka jeśli gdzieś odchodzę, a w leżaczku zapinam go pasami. Pina wrzuciłam fotomontaże Matiego na pocztę. Zrobiłam jeszcze jeden. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że pokazuje dziewczynom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj próbowałam patent z suszarką i faktycznie przestał marudzić jak ją włączyłam ale na chwile, a żeby zasną przy niej nie było mowy, oczywiście musiałam go ululać... Mały zasną po 20 i łudziłam się że już będzie spał na dobre ale gdzie tam... po pół godz sie obudził :/ i pewnie jak co dzień bedzie siedział do północy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko dzieki za miłe słowa aczkolwiek ja nie cierpię ogladać siebie na zdjęciach, nie dość, że blada to jeszcze ten wielki nochal:) Za to małej zdjęcia mogłam bym ciągle robić:) Ja wanienkę już eksmitowałam do piwnicy mała tak nóżkami wierzga, że pół pokoju było zalane:) Teraz kapie ją w brodziku i jest szczęśliwa wierzga do wali choć czasami wygladamy jakbysmy obydwie sie kapały:) Aneciór dobrze, że się zaczerniłaś bo tu czasami odzywają się jakieś głupie pomarańczki z głupimi tekstami a o podszyw łatwo. Co do tych norm to się zgadzam choć ja mam odwrotny problem do waszego mała spija 4x180ml i myślę, że jak by miała więcej też by wypiła bo ciągnie z butli powietrze na końcu:) Ech w dodatku ciągle marudna jest o ile wczoraj dzień był znośny tak dziś musiałam jej zaaplikowac czopek viburcol bo była nie mozliwa:( Ja nie wiem czemu na prawdę ząbków nie widzę, gorączki nie ma a czasami jeden dzień jest w miare ok a na drugi wytrzymać nie idzie w leżaczku płacz, na macie płacz jedynie na rękach jest spokój ale ja jej nie chce ciagle nosić od początku jej nie nosiliśmy i nie chce jej przyzwyczajać. W poniedziałek idziemy na szczepienie może lekarka mnie oświeci czy to zabki czy nie bo mnie krew zaleje. Kilka razy chciałam jej zajrzeć do buźki ale albo odrazu mnie gryzie i to tak łapczywie albo wyciąga język i nie idzie nic zobaczyć. Generalnie teraz siedzę sobie z lampką winka i czekam aż mi się zamrażarka rozmrozi bo chciałam całą lodówkę umyć a w zamrażarce jest taki lód, że to chyba do jutra będzie sie rozmrażać:( A syf taki, że aż wstyd:( Jutro biorę mała i jedziemy do mojej kosmetyczki na kawke ale tylkom kawke bo kurna krucho u nas z kasą budowa ciągnie pas trzeba zacisnąc a tu święta idą jak tak dalej pójdzie to nawet na prezent dla męża nie będę miała cholera jasna. Powiem Wam, że perspektywa posiadania swojego domku z ogródkiem to piekna rzecz ale kurna to jest skarbonka bez dna! A mamy dopiero stan surowy zamknięty, teraz podłączenie wody, elektryka, tynki no i cała reszta, podłogi, ogrzewanie, meble teraz się skarbonka dopiero zacznie:( No a po kosmetyczce jadę do teściowej na chwilę, mam nadzieje tylko, że mała grzeczna będzie, jak jutro się spisze to w niedziele znów na basen pójdziemy tym razem weźmiemy aparat to wyślę Wam fotki:) ALe się rozpisałam jak zwykle po lampce wina włączyło mi sie gadane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka= zgadza się budowa to worek bez dna... :/ nam zostało już tylko docieplić z zewnątrz ale jest jeszcze pożyczka do spłacenia... Możliwe, że to ząbki idą, nie musi być widać narazie. Lekarz bardziej sie zna od nas i Ci powie. U mnie narazie spokój z zębami, jest czasami marudny ale wiem że to pikuś w porównaniu do tego co mnie czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i Pigułeczko= szacun taką dużą córcie "wyhodować" :). Na tych zdjęciach już taka duża, fajniutka pyzia :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka śliczne te fotomontaże, mogłaś pisać wcześniej że masz takie zdolności, kilka dni temu zamówiłam na allegro dla naszych rodziców na święta. A teście dziś kupili Darii sanki na mikołaja, jak będzie śnieg to zapinamy gondolę i jedziemy na sanki:) hehe Luna a mała była zapięta?? Bo ja moją zawsze zapinam w leżaczku, chodź ona też tak fika, że naprawdę nie wolno jej zostawić samej ani na chwilkę, a co dopiero będzie potem. Amiga nie no tak tylko pytałam, wkońcu pediatra wie co ma wam doradzić:) A ja wam zazdroszczę tych drzemek u waszych dzieciaczków, moja jak pójdzie na 30 minut spać przez cały dzień to będzie dobrze. Pigułęczko widać po zdjęciach, że kawał dziewczyny z tej twojej córeczki:) Milka niestety tak to już jest, ale teraz zaciśniecie zęby a potem będziecie mieli własny domek, a my z mężem to już po ślubie nie robiliśmy sobie prezentów. On stwierdził że to i tak nasza wspólna kasa niby ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka robie testy codziennie i ze tak sie wyraze dupa moj M powiedzial ze do stycznia sie staramy a jak nie bedzie to on od stycznia chce kreatyne brac wiec nie bedzie dzidzi :-( A i musze wam sie wygadac wczoraj zadzwonila do mnie mojego M brata zona i powiedziala ze jest w szpitalu a ootem brat mojego M dzwoni wieczorem ze ciaza obumarla ehhhh az mi sie smutno zrobilo miala termin na maja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka robie testy codziennie i ze tak sie wyraze dupa moj M powiedzial ze do stycznia sie staramy a jak nie bedzie to on od stycznia chce kreatyne brac wiec nie bedzie dzidzi :-( A i musze wam sie wygadac wczoraj zadzwonila do mnie mojego M brata zona i powiedziala ze jest w szpitalu a ootem brat mojego M dzwoni wieczorem ze ciaza obumarla ehhhh az mi sie smutno zrobilo miala termin na maja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka niby racja z tymi świetami ale wiesz ja miałam taką sytuację w domu rodzinnym, że jak byłam dzieckiem to były prezenty ale później matka stwierdziła, że nie ma kasy i nikt nikomu nie robił prezentów. Wigilia wygladała tak, że szybka kolacja bo albo mama na nocke albo póxna bo z dniówki z regóły wracała zła czasami wigilia kończyła się kłótnia ech książke mozna by o mojej mamie napisać. zawsze wtedy zazdrościłam mojemu chłopakowi (dziś mężowi) bo jak dzwoniłam z życzeniami u niego na wigilię dom pękał od ludzi, prezenty pod choinką, ąż chciało się tam być. do dziś lubię wigilię u teściów, teraz to będzie moja 3 wigilia u nich. mimo, że czasami nie zgadzam sie z teściami to święta u nich są na prawdę rodzinne czuje się magię świąt. Kochałam moja mame ale ona jakoś nie potrafiła spędzić rodzinnych świąt, nie nawidziła przygotowan w kuchni które ja uwielbiam ech winko działa bo mi się język rozplątał:) Uwielbiam Boże Narodzenie wydaje mi się, że nie ma bardziej rodzinnych świąt ech zawsze lubiłam grudzień święta i moje urodzinki nie długo:) Co do budowy serce się cieszy na widok tego co już mamy, mi tam dużo do szczęścia nie trzeba:) Ale ciągniemy ostatkiem sił bez kredytu, dobrze, że mąż dostał dofinansowanie z pracy bo tak to sobie tego nie wyobrażam. No ale idzie zima budowa sie wstrzymuje, wiec będzie się można troszkę odkuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz przykra sprawa cholera cos o tym wiem poroniłam w 14tyg ale wtedy też byłam załamana a dziś co? Marudzę na ząbki:) Ból minie i będa mogli się znów starać:) Choc początki nie są łatwe z dojściem do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko, ale Gochna to już sama siedzi? bajer z ta stopą. Kluskę w ogóle jej stopy nie interesują ale do siadania też się rwie jak dzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty milka
Milka znowu całą buteleczkę winka sama wydoiłas? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to chyba jednak ząbki, dziąsełka twarde, płakusianie w nocy, a malutki od 4.30 ani myśli spać i właśnie bawi się na macie:) rozrtwkowy chłopak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×