Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Lunka, wpisz się w swoim terminie bo tak na końcu tabelki zostałaś ;-) a na początku powinnaś byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja nie jestem zazdrosna jak laska karmi przy moim mężu z prostej przyczyny wiem, że jego to odpycha. Rozumiem karmić przy koleżance czy kuzynce bo to kobiety, ale przy teściu? Szwagrze? Albo koledze? To już wydaje mi się co najmniej nie na miejscu tym bardziej, że widzę skrępowanych teściów jak bratowa męża przy nich karmi. Wstydziłą by się przy nich blużkę zmienić ale cycek wywalić to już nie? Denerwuje mnie też postawa roszczeniowa takich kobiet typu przecież jestem MATKĄ karmiącą to wszędzie mi wolno a wam guzik do tego a przecież nie każdemu to się podoba i nie każdy chce to oglądać. Co innego zakryć się na przykład pieluszką wiadomo głodne dziecko nie wybiera miejsca ale po co wszyscy muszą oglądać nagie piersi? Wczoraj koleżanka karmiła tak, że było widać obie jedną nagą drugą w staniku a bratowa męża też nie ma skrępowania i przy nim odsłania całą pierś z sutkiem bo matce wszystko wolno ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś byłam świadkiem takiej sceny: młoda dziewczyna w tramwaju, na rekach ze śpiacym dzieckiem (wcale nie małym, na oko ponad rok). Zima. Nagle ona rozpina kurtkę, wyjmuje pierś. Budzi powoli dziecko, pierś wisi. Dzieciak sie budzi, dostaje szamę. Wchodzi do trmawaju starszy facet. Dziewczyna wstaje (!) żeby ustąpić mu miejsca. Na następnym przystanku wysiada, więc stojąc odrywa dziecko od piersi, trzymajac na rękach bierze reklamówkę z zakupami i wychodzi z tą piersią dyndającą na wierzchu w mróz.....szok Choć jak mówię. Mnie karmiące panie nie obrzydzają, nie odstreczają, nawet jak robia taki cyrk to raczej uznaję to za zabawne. :P sama sobie jednak nie wyobrażam przy żadnym obcym mężczyźnie karmić. Ba, nawet przy innej kobiecie gdybym nie miala się czym zasłonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka ale się uśmiałam z tego wiszącego cyca, hahaha :D milka - dokładnie tak jak piszesz, skoro nie paraduję przy teściu w staniku to i z wywalonym cycem nie zamierzam, bo to może być zwyczajnie krępujące - jeśli nie dla mnie to choćby dla niego :) jeeeeeszcze przy koleżance to ostatecznie bym mogła - baba to baba, swoje cyce ma i moje jej nie zawstydzą ani nie zachwycą :) ale przy żadnym obcym chłopie się rozbierać nie zamierzam ;) Ani na ulicy z gołymi cycami paradować bo dziecko głodne, bo przecież zawsze można się zakryć pieluszką i wtedy moim zdaniem jest ok - w końcu dziecko ma w głębokim poważaniu gdzie mamusia się aktualnie znajduje - głodne to ma nakarmić ;) Zakrycie się pieluszką to nic skomplikowanego a pół świata moich cycków nie ogląda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej dziewczyny a powiedzcie mi jakie papiery trzeba miec zeby o becikowe sie starac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziaz, akt urodzenia i zaświadczenie od lekarza, że bylaś pod jego opieką od conajmniej 10tc. Chyba nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to zaswiadczenie moze byc wziete od prywatnego ginekologa i jak bylam tylko no.w 6 i 8 tyg ciazy a pozniej juz nie bylam czy to sprawdzaja??? Bo ja chodze tu u siebie a kolezanka mi mowila ze moge sie starac o becikowe zawsze to 1000zl nie??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam od przyjaciółki listę rzeczy do wyprawki dla malucha i do zabrania do szpitala. Dużo tego. Np. na liście do szpitala jest 'koszula nocna do porodu' i '3 koszule nocne' na później - a ja nie mam żadnej :-) Chyba kupię jakieś takie trochę byle jakie, bo normalnie nie używam tego rodzaju ciuchów do spania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny co do karmienia piersia w miejscach publicznych ja swoja corkę karmilam 4 miesiące tu gdzie mieszkam rzadko sie zdarza ze Holenderki decydują sie na karmienie naturalne ja starałam sie tego nierobic poza domem ale jak byłam w centrum przewaznie nakrywałam małą pieluchą teraz mam nadzieje ze chociaz z pół roku pokarmie małego Jesli chodzi i wage ja przed pirwszą ciążą wazyłam 70 kilo przytyłam 23,5 kilo urodziłam mała rowniutko w terminie co do dnia a wazyła 3980 .teraz waze 89 kilo wiem ze duzo ale wiem ze dziewczyny które warzą 50 -60 kilo komentują jak sie mozna doprowadzic do takiej wagi ja nigdy nie byłam szczupła więc wkurza mnie jak piszą takie rzeczy . Ja wczoraj kupilam dla małego komplet ubranek ok 70 sztuk za 12 euro juz biale poprałam wiszą i sie suszą wozek juz kupilam zobaczcie jak wam sie podoba??? http://kind-baby.marktplaats.nl/kinderwagens-en-combinaties/539793652-bugaboo-cameleon.html?return=eJwtjdFqhDAQRf9lQd80iWncNhKKS1%2F70j%2BIMV2DMQlOxN2W%2FntHEAbmnAuXqyWTv07SDmTTvsoLWL2aqZtyTpKQOSYb6kWvc05e6wx18GR2YbSrDRXeoIdnBWe067sNcMQmLoMLOjsLZLHrXA3bXQ8xEtNSXk958e8Pr1g5gsqx4D0r%2BC1tCBTBo%2FWiFQc2iFg5MCP%2BuIQI3yOgHJ18dhbM%2B7DhljOo8456bqJGcOhNmdKmaJkiZBNHq14oZ59fpd4LcWNvV1GIDySKT7Gm4ddL9%2FcPQ%2BpZeQ%3D%3D&df=1&fta=eNpVksuO2zAMRX%2Bl0CJrPSxLopFFB90M2umiLboZDAI9UyNObFj2JG2Qf68e7qK7g0tSvCKpQcA9ggS0zsPhXQ8RdREIEYBuw57sXNwvI5BuWgF3AwHe8m6g0GLWDQv86acuBhehm5YUP09wWc9%2B7m13uoJZj9qMYzfGHuhumtY93k1jXOzo%2FL7BjLx82%2BnrK1GCv73itz2hlIncvQE06aNHXZ8aR2CAeldsMZqYGWW4wuTGjKFSal4AU5tBy6CkyQrhXNBb0rWW1mWwSoYmg%2Fec4QzG0aaEVCuITsCoNFwUEALbAq3kFaTSsgCVpYpRwpRPQIRyhhYFy5ZUaFuVgQTnaQWhQgXpfQGveAXnha0ho3BVlC29iA2BVZC%2BPuiIqWCbUKu8VrWFdWEDptsC6Yeigg4biCDLitMol3HSLh4Gfzkuv%2FK42xRQgM76dsgbSEN3wHkSKSB9RZ0GAve0lbSyxOVyUuT507a1rGfkgL5o44dNfvHzqV4VoCdtT%2F7ivuqzL5Ko4Q%2Bf%2B4vz8zU1vcR%2F9j4uy9ybdfE%2Ffk81O7VA1eL3cV6eU8kNVXcMZ2gB%2FdTDmo1vVnG1s93Wo5ooOcXh%2F4nJzFM92pT6eNRvv%2BcUDPfH4y8Wh%2Bvm&fta_ind=7&fs=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wszystkim lipcoweczkom w ten pochmurny dzien :) a ja nawet nie mam kiedy do was napisac, choc czytam na biezaco, caly weeken od piatku lacznie mialam zawalony bo meble mi przywezli i skrecania i balaganu tyle ze dopiero wczoraj ogarnelam do konca, a dzis za godzine przychodzi facet mierzyc okna bo bedziemy wymieniac i za tydzien znow bedzie sajgon.... az myslec mi sie nie chce... he he z tymi cycami to dobry temat :) ja tez nie wyobrazam sobie wyciagac cycole tak zeby wszyscy je ogladali, ja sie przebrac krepuje przy mamie nawet a co dopiero odslaniac to co swoje przy obcych lub rodzinie, i nie chcialabym tez zeby moj M ogladal inne, "cycek to cycek!" a ja zazdrosna rowniez jestem jak cholera, kiedys bylam troche a teraz to normalnie az mnie sama to denerwuje, choc wiem ze mojemu sie podobam i bardzo mnie kocha i mi tylko ciagle gada ze z brzuszkiem mi bardzo ladnie :) a jak u was jest z seksem?? bo ja mam ciagle na niego ochote :D mojemu to na reke ale ja wole za czesto tego nie robic, ot taka moja obawa , choc 3 razy w tygodniu to minimum ha ha :) a soczkow tam ze hoho :) ja przed ciaza tak nawet nie mialam :D co do becikowego to tylko akt urodzenia i zaswiadczenie od lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupilam prawie identyczny kompletny za 400 euro ze wszystkim nowy kosztuje ok 1200 wiec mysle ze dobry zakup zrobilam mam juz boks na dół bujaczek i troche ciuszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronikakrz ja przed ciaza tez wazylam 70 kg, w 6 tyg dokladnie 73, 2kg, schudlam 5 kg na samym poczatku teraz mam dosc spory brzuszek ale nie wiem nawet ile waze bo nie mam w domu wagi, jutro sie dowiem na wizycie, ale mysle ze od ostatnej wizyty max 3 kg w gore czyli teraz jakos 73 kg :) ogolnie :) tak jak na poczatku , i tez mnie czasem wkurzaja opinie innych o tym ze 67kg to juz bardzo duzo, ja np nie wygladam na swoja wage bo kazdy mi mowi ze sciemniam bo max 65 mi daja, ale ja juz mam taka budowe ciala i grube kosci :D jak to gadaja , i tez jakos specjalnie nigdy chudzielcem nie bylam , no chyba ze przed 1 miesiaczka.... a pozniej to poszlo w bioderka, cyce i ogolnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronikakrz już zaczynasz pranie? kurdę bo ja się też nad tym zastanawiam, ale chyba wstrzymam się do maja, żeby nie wywietrzał zapach :P Wózek bardzo ładny. I fason i kolor :) Szczesliwa mamusiu u nas też pochmurno... :( i nas czeka wymiana okien jeszcze przed porodem. Jakoś za miesiąc + podłączanie nowej pompy do pieca, żeby ładnie grzały kaloryfery :) więc też będzie syf... łączę się w bólu :P co do seksu to u nas jest problem... bo my oboje z mężem jesteśmy dość temperamentni i jakoś kiepsko nam wychodzi delikatny seks :P ale na razie nic mnie nie boli po, a jak zacznie się 30 tydzień to trzeba będzie przystopować. Czytałam gdzieś dziś, że należałoby od 32 do 35 tyg zaprzestać uprawiać seksu. A poźniej to już ostrożnie :P szkoda, szkoda :P co do wilgoci to też mam wrażenie, że nigdy taka mokra nie byłam jak teraz, w ciąży :D madziaz zaświadczenie można wziąć nawet po porodzie, więc spokojnie. Myślę, że to jeden dzień i załatwione. co do zakupów to ja ciuszki już mam skompletowane. Ew. jakieś pojedyncze rzeczy zostały typu skarpetki, więc jedno zmartwienie mniej. W tym miesiącu kupujemy jeszcze kołderkę i 2 kocyki. W kwietniu planujemy leżaczek wibrujący i kamerę. No i zostanie wózek i kosmetyki. No i wyprawka dla mnie. NO I ZAPISAŁAM NAS DZIŚ DO SZKOŁY RODZENIA :) ZA TYDZIEŃ WE WTOREK PIERWSZE SPOTKANIE :) JUPI! I to chyba nie kwestia tego, czy nauczę się czy nie. Ale potrzebuje wyjść do ludzi. Mam dosyć leżenia w łóżku. A JUTRO NA 17 WIZYTA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronikakrz już zaczynasz pranie? kurdę bo ja się też nad tym zastanawiam, ale chyba wstrzymam się do maja, żeby nie wywietrzał zapach :P Wózek bardzo ładny. I fason i kolor :) Szczesliwa mamusiu u nas też pochmurno... :( i nas czeka wymiana okien jeszcze przed porodem. Jakoś za miesiąc + podłączanie nowej pompy do pieca, żeby ładnie grzały kaloryfery :) więc też będzie syf... łączę się w bólu :P co do seksu to u nas jest problem... bo my oboje z mężem jesteśmy dość temperamentni i jakoś kiepsko nam wychodzi delikatny seks :P ale na razie nic mnie nie boli po, a jak zacznie się 30 tydzień to trzeba będzie przystopować. Czytałam gdzieś dziś, że należałoby od 32 do 35 tyg zaprzestać uprawiać seksu. A poźniej to już ostrożnie :P szkoda, szkoda :P co do wilgoci to też mam wrażenie, że nigdy taka mokra nie byłam jak teraz, w ciąży :D madziaz zaświadczenie można wziąć nawet po porodzie, więc spokojnie. Myślę, że to jeden dzień i załatwione. co do zakupów to ja ciuszki już mam skompletowane. Ew. jakieś pojedyncze rzeczy zostały typu skarpetki, więc jedno zmartwienie mniej. W tym miesiącu kupujemy jeszcze kołderkę i 2 kocyki. W kwietniu planujemy leżaczek wibrujący i kamerę. No i zostanie wózek i kosmetyki. No i wyprawka dla mnie. NO I ZAPISAŁAM NAS DZIŚ DO SZKOŁY RODZENIA :) ZA TYDZIEŃ WE WTOREK PIERWSZE SPOTKANIE :) JUPI! I to chyba nie kwestia tego, czy nauczę się czy nie. Ale potrzebuje wyjść do ludzi. Mam dosyć leżenia w łóżku. A JUTRO NA 17 WIZYTA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie martwcie się wagą ja zawsze uważałam, że kobieta powinnam podobać się sobie i swojemu facetowi-mężowi a nie innym! Ja przy wzroście 162cm ważyłam zawsze jakieś 60-62 kg i też niektórzy twierdzili, że dużo cóż po 5 latach AWF nabrałam mięśni ale czułam się jak idiotka tłumacząc to koleżanką. Pamiętam jak przymierzałam suknię ślubną i dziewczyny które były ze mną szeptały za moimi plecami jedna do drugiej "ej ona ma takie mięśnie czy to łopatki odstają?" Normalnie jak bym w pysk dostała. Teraz ważę równe 70kg w sumie nie czuje się komfortowo z tą waga ale w końcu w ciąży jestem u licha co mam się odchudzać?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z tą wagą w ciąży jest tak, że wszystko w ramach rozsądku. Nadwaga w ciąży nie jest zdrowa ani dla ciężarnej ani dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wam u nas jest pochmurno, niby + 7 ale za oknem szaro buro. Co do wagi to różnie piszą i gadają, że w ciąży niby nie powinno się jeść za 2 tylko dla 2. Ale przecież nie wolno się odchudzać, bo robimy wszystko aby maluszkowi było dobrze, a po ciąży ostra dieta hehe;) Ja wczoraj miałam ochotę na chipsy wieczorem i po nich tak mnie te moje dziecko skopało że masakra, takie mocne kopy;) Super uczucie;) Ale szkoda że tak rzadko. A co do koszul to prawda trzeba wziąść kilka i najlepiej takie byle jakie których nam nie będzie szkoda wyrzucić, bo je na 100% poplamimy jak nam maluszka po porodzie będą dawać. A co do ciuszków ja w dalszym ciągu nie mam nic kompletnie, chcieliśmy z moim wszystko w maju kupować. Teraz tak jak Stella robię listę ;) I się załamuję że to takie koszta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kosztów jeszcze nie liczę - co się będę denerwować :-) Na razie zdobyłam gotową listę przygotowaną przez bardzo skrupulatną osobę (jest w excelu, więc nie mam jak jej tu wrzucić), później ustalę co gdzie najlepiej kupić i jakich firm, a na koniec zajmę się kosztami :-) Co do wagi - ja codziennie muszę zjeść coś słodkiego, bo inaczej nie da rady :-) Ale oprócz tego staram się porządnie odżywiać, tzn. jeść takie rzeczy, które mają jakąś wartość odżywczą. No i kontroluję wagę, bo wiadomo - ochudzać się nie wolno, ale wolno wprowadzić jakieś zmiany racjonalizatorskie w diecie, gdyby okazało się, że waga leci do góry jak szalona. Ja wiem, że mi się ciężko chudnie, więc wolę dmuchać na zimne. Z pozytywów - zarówno moja mama, jak i babcia szybko schudły po ciąży i nie miały rozstępów - mam nadzieję, że to po prostu odziedziczyłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella Polare a jak bym ci podała maila to byś mi wysłała??? Tak masz rację zamiast bezustannie jeść słodycze lepiej zjeść jakiś owoc lub warzywo, ale ja też muszę coś słodkiego zjeść, chodźby 1 cukierka, ale byle by słodkie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nenia, to ja jestem tą zazdrośnicą i piątkę przybijam Luna, ale jak urodzisz im tam na poczekalni, to może coś za to dostaniesz? Może dostaniesz od nich dożywotnią wypłatę :P Kropelka, GRATULACJĘ 🌻 Ja tez już chcę wiedzieć :P Oj, Ty niedobra.. usuwać mi termin :P Dopiszę później jak wrócę od lekarza, a nóż znów mi coś zmieni. Weronika, a co ja bym dała, żeby przytyć tak porządniej.. Ja zawsze byłam szczypior, a teraz 2 a może już 3 kg na plusie.. 6 miesiąc :/ Wy mi w myślach czytacie! Szczęśliwa bo się zacznę obawiać :P Dzisiaj miałam się zapytać, czy też tak "pływacie" podczas seksu! Bo normalnie u mnie to makabra, jak nimfomanka się czuję. Aż ostatnio to mi się tak smutno zrobiło, bo było tak ślisko, że zaczęłam się martwić czy mój to w ogóle przyjemność jakąś ma.. Wiem, głupia jestem :P Marka u nas z delikatnością to samo.. ja nie lubię zbyt długo ale porządnie i mocno, i na razie też mnie nic nie boli, ale i tak staramy się hamować ale to już nie to samo. U mnie słodkie odpada totalnie.. Mięso mi dajcie a będę szczęśliwa :D Ale owoce lubię szamać, ostatnio truskawki jadłam, hiszpańskie ale zawsze truskawki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj mam wizytę na 17. Jakoś teraz to do mnie dociera i aż żołądek mi ściska. Ale może w końcu dowiem się płci :) A mojemu coś dziki humor się załączył i łazi za mną od wczoraj i pyta się, czy aby na pewno ładnie tu o nim piszę :P i nawet zagroził, że wejdzie tutaj i całą prawdę o mnie napisze bo musicie wiedzieć, z jaką małą zołzą piszecie. Małpa jedna :P I jeszcze stwierdził, że dla nich (facetów) rosnący brzuszek jest równie piękną sprawą jak rosnący biust i jest ciekaw, jak inni mężczyźni radzą sobie z patrzeniem tylko na jedno, bo mu wzrok tak lata, że aż od zeza głowa go boli :P a jego to męczy i mogła bym się dowiedzieć. Oczywiście świrował. I tak właśnie się zachowujemy przed wizytą u gina, nerwy robią swoje. Jak tylko dowiem się płci, to od razu po wizycie biegnę po pierwsze buciki, niebieskie albo różowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka - daj mejla, to wyślę. Co do seksu - ja mam nakaz oszczędzającego trybu życia połączony z zakazem seksu, więc choćby nie wiem jak mi się chciało, to nic z tego. A czy po seksie macie przez chwilę mocno napiętą macicę? Bo ja jak jeszcze mogłam, to tak miałam. Takie 'stawianie się macicy' w pełnej odsłonie. W ogóle wczoraj i dziś podbrzusze mnie pobolewa. Nie wiem co jest, bo długo już mnie nie bolało. Mam nadzieję, że to nic złego. Zaczynam mieć taką hipotezę, że boli mnie w okresie największych 'fal wzrostowych' brzucha, bo gin mi tłumaczył, że macica boli, jak się przeciwstawia rozciąganiu. Liczę na to, że to tylko to i niedługo przejdzie. Ale i tak na wszelki wypadek jak tylko skończę pracować (na siedząco) to się kładę plackiem i leżę do wieczora. A potem do rana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa - trzymam kciuki za wizytę! Obstawiasz jakąś płeć? :-) Co do smaków, ja mam przeróżne. Raz mi się chce kabanosa, innym razem budyniu czekoladowego. Nie trafisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie i zapraszam na moje aukcje ALLEGRO, na których sprzedaję ciuszki po swojej córeczce :) Głównie są to rzeczy mało używane, po jednym dziecku, z domu gdzie się nie pali i nie ma zwierząt, prane wyłącznie w proszkach dla dzieci. W większości sprzedaje markowe ciuszki, znanych i renomowanych polskich i angielskich firm takich jak: H&M, Mothercare, Early Days, St. Bernard, Cheerokee, Coccodrillo, Tup-Tup, Mariquita, Gap, Next, Hello Kitty, Disney, George,Marks&Spencer i inne. Zapraszam :) K. http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=7842084 Moje serduszko Zofia ❤️ :) Urodzona: 7.12.2010 Waga: 3380g i 53cm długa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa, też się stresowałam przed wizytą. Ale jak tylko zobaczyłam mała kluchę na ekranie to mi przeszło ;-) jakieś przeczucia co do płci? Smaki...ehhhh...sushi....zjadłam kanapkę z wędzonym łososiem, chociaż żeby coś (chyba mogę co?) A tak, to ja mam wlaściwie ochotę na wszystko i na nic konkretnego. W niedziele zachciało mi się murzynka z malinami to mi mąż zrobił i jest taaaki pyszny :-) ale na mięso też mam wielką ochotę (najlepiej na takie kebabowe). Na chipsy jakoś niespecjalnie mimo, że przed ciążą jadlam. W ciązy może ze 2-3 razy. Mnie też brzuch boli. Tak jakby kluje, ale falami. Na dole, dokładnie po środku więc zakładam, że to właśnie macica i te więzadła. Nie jest to ból nie do zniesienia wiec czekam aż mi przejdzie po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Co do seksu, to u nas średniawo, bo przez większość czasu nie mogliśmy, teraz niby możemy, ale po seksie mnie trochę brzuch boli - a że lubię szybko i konkretnie ;) to się troszkę boję... raz tylko udało się nam opanować i zrobić to naprawdę delikatnie, ale zwykle nie wytrzymujemy, dlatego średnio raz w tygodniu, max 2. Ja przed ciążą ważyłam 63, na ostatniej wizycie miałam 68, teraz nie wiem, bo mi waga w domu padła, więc dowiem się w piątek ile utyłam :P Ale brzuchol mocno urósł, więc myślę, że do 70tki dobiłam. Gruba to raczej nie byłam, ale flakowaty brzuch i uda :( Teraz tylko brzuch idzie do przodu i mój mąż codziennie mi powtarza jaka to jestem seksowna i piękna z tym brzuszkiem, więc trochę podnosi na duchu, że nie wyglądam jak pączek ;) Kurcze, ja też muszę sobie jakieś koszule w takim razie kupić, w ogóle coś opornie idą nam te zakupy i w sumie nic konkretnego nadal nie mamy :P Ale to przez łazienkę, bo wszystko do niej musieliśmy kupić a jeszcze zostały rurki itp to z 500zł pójdzie... i rachunek za gaz nas załamał - 800zł :/ no ale płacić trzeba. Nam gorąco, ale babci zimno, to musimy nastawiać konkretnie i potem konkretnie płacić ;) ale to ostatni taki duży rachunek, bo teraz na dworze cieplej :) Kurde, w nocy tak mnie strasznie brzuch bolał i było mi niedobrze, że myślałam, że zwymiotuję. Próbowałam ale nie udało się i się męczyłam pół nocy... Nie wiem czy czymś się zatrułam, czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×