Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Hallo! Widzę, że dużej części z nas buntuje się macica. Może to tak musi być. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że nagle wszystkim coś się dzieje. W każdym razie ja już dziś zaliczyłam jeden skurcz mimo tego, że chwilę wcześniej brałam fenoterol. Co do diety to też słyszałam, że najlepiej same gotowane rzeczy, mało przypraw i dużo wody niegazowanej. Czyli kompletnie nie mój smak... A jak pomyślę, że nie pojem truskawek... eh. A karmić zamierzam póki co do października. Potem zaczynają mi się zjazdy i chciałabym chyba już wtedy nie karmić. Choć nie wykluczam wersji, że wezmę dziekankę, więc max. pół roku i odstawiam cyca. Wczoraj na szkole rodzenia kończyliśmy omawiać poród i jestem trochę przerażona. Szczególnie urodzeniem łożyska. Jak się nasłuchałam, że może się nie odkleić i wtedy znieczulenie ogólne i lekarz sam ręką wyciąga z macicy... O NIE. Nic mnie tak nie przeraziło jak ten etap porodu. Ogólnie to jakaś odporna jestem na te opowiadania. Ale domyślam się, że kwestia czasu jak zacznę panikować :P Pina a musisz w nocy wstawać na branie tabletki? Bo moja lekarka kazała sobie odpuścić tą nocną dawkę, ale może to niedobrze. Sama już nie wiem, ale brzuch mi się buntuje dalej. Rzadziej, ale się buntuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umiem juz normalne spac, wszystko mnie drazni, to za twardo to za duszno , tak mi nie wygodnie tak tez nie :) kurcze czy tylko ja tak mam?? :D dzisiaj jak na razie jeden skurcz, po tym jak sie wkurzylam na psiaka bo wzielam ja na dwor bez smyczy a ona se lata do takiego zapchlonego kundla, weszlam do domu lyk herbatki i zabolalo, teraz leze, moze to tylko chwilowe, maly tak wierzga tez znowuz ze caly brzuchol mi lata :) a zaraz bedzie w dzien dobry tvn o ciazy jako nalogu, ale nie wiem co tam dokladnie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bynajmniej do 1000 jak nic;) hehe A co do karmienia to mi się przypomina kuzynka i ona przez miesiąc za dużo rzeczy nie mogła jeść, ale po miesiącu miałą stopniowo wprowadzać jedzenie i jedynie co pamiętam to po miesiącu wprowadzała jabłka ale bez skórki, ale ona rodziła 2 lata temu, a tej która rodziła w grudniu to się nie pytałam, bo w sumie to nie jestem jeszcze na tym etapie. Kurcze mam nadzieję dziewczyny że wam przejdą te skurcze i że będzie wszystko dobrze. A co do nocy mi też jest raz duszno raz zimno, już nawet zmieniłam piżamkę na letnia i o dziwo się do niej zmieściłam hehe:) Okno mam cały czas otwarte aż do wieczora i mi dalej gorąco na noc zamykam bo jeszcze nie ma tak ciepło. Jeszcze pilnuję się żeby spać na boku i to takie spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szcześliwa mamusiu ja też milion razy w nocy się budzę. I ostatnio bardzo często robię siku. W nocy to ok. 2 razy ale w dzień to praktycznie co 2 godz. zaliczam łazienkę. Podpowiedzcie dziewczyny co tu robić. Jechać na ten zjazd czy lepiej odpuścić? Niby nic ważnego nie mam, ale jednak kolejna nieobecność, a do porodu jeszcze mogą być kolejne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa! Zapomniałam się pochwalić. Znalazłam stetoskopem serduszko Filipa. Tzn. położna na szkole rodzenia znalazła tym swoim urządzeniem, a ja przypatrzyłam się gdzie to było i wczoraj udało mi się podsłuchać swego syna :) ok. 30 tyg. w prawidłowo ułożonej ciąży tętno da się wysłuchać na środku brzucha pod pępkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka nie wiem co Ci poradzić, bo nie chciałabym mieć Cie na sumieniu gdybyś pojechała a jednak stało się coś niedobrego :/. Tego jak będzie niestety nikt nie odgadnie. A czujesz sie na siłach żeby jechać? Ja właśnie między innymi dlatego nie poszłam teraz na mgr od lutego bo nie wiadomo jakbym ten semestr przetrwała a z kolejnymi byłoby jeszcze gorzej bo 150km do lublina i bym musiała zostawiać małego na całe weekendy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chciałam słuchać maleństwa stetoskopem ale jak na złość gdzieś sie zawieruszył :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka nie jedz na zjazd. Mnie zalatwilo wyjscie do fryzjera. Jak macica wariuje to trzeba ja oszczedzac. Ja od 2 nocy lepiej spie hurra. Choc plytko, bo pilnuje tego spania na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny współczuję wam ja w nocy budzę się tylko na sikanie i rzadko mam problemy z ponownym zaśnięciem. Żadnych bóli brzucha niez po za pachwinami ale da sie przyzwyczaić. Moja mama ostatnio znalazł 3 koszule do karmienia po siostrze wiec tyle mniej do kupienia. CZekam teraz na przesyłki z allegro i mogę rodzic. Oczywiście dopiero za 9 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się w nocy przewalam z boku na bok. W sumie na siku to wstaję może max 2 x plus raz juz rano. Ale za to nasz Forrest w nocy się żywi, więc 3 x przychodzi do łóżka i żąda by mu dać szamę, więc juz mam maleńkie przygotowanie :p co prawda nie to samo co przewinąć dziecko i nakarmić ale jednak...zawsze coś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ciągle jeśli chodzi o wyprawkę nie mam prawie nic. Kilka ciuszków i kocyk...no! I pomalowany pokój ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka co by Ci tu porodzić, może jak byś teraz została w domu poleżała, to potem będziesz mogła już spokojnie jeżdzić. A co do wyprawki to ja mam narazie ciuszki od szwagierki ale same rozmiary 68 wzwyż, więc te malutkie 56 będę musiała sama kupić, aha i te 3 bodziaki co kupowałam w pepcco, ale co najważniejsze mam już nosidełko więc będę miała w czym przywież mała ze szpitala. Ale wkońcu trzeba się zabrać za tą wyprawkę i na tym allegro też pokupywać te rzeczy pielęgnacyjne. A mi sie przypomniało odnośnie pampersów, bo któraś pisała,szwagierka mówiła żeby nie kupywać za dużo tych pampersów 0, bo dziecko z nich raz dwa wyrośnie i zostanie nam cała paczka, a one wyglądają jak na laleczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa też mam problem ze spaniem, jak już się przebudzę to zasnąć nie mogę, nie wygodnie mi i duszno - śpię tylko w krótkiej koszulce nocnej, letniej... Kropelka ja też mam niewiele, trochę najpotrzebniejszych rzeczy, ale jeszcze trochę mi zostało do kupienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, wstaję w nocy na tabletkę, ja biorę co 6h i nie opuszczam żadnej dawki, u mnie akurat skurczy jest o wiele mniej i są słabsze, sama zobaczysz poprawę ;) Moja gin też poradziła mi, że jeżeli miałam jakiś intensywniejszy dzień i brzuch mi się zbyt często napina, to mogę wziąć dodatkową dawkę fenoterolu, ale ja staram się tego nie robić. Na początku też brałam połówki, 8x0.5 ale te wstawanie było męczące, więc gin sama zamieniła mi na 4x1. Bo przecież sen też w ciąży jest ważny, a tu budź się co chwilę. A co do zbuntowanej macicy, też coś mi się wydaje, że wchodzimy w taki etap ciąży, gdzie to już będzie normą. Najważniejsze, żeby to obserwować, aby nie były zbyt intensywne i zbyt częste. I nie martwić się na zapas, w końcu nasze Maluszki są coraz większe a miejsce coraz mniej, więc to normalne, że tak to odczuwamy ;) Mnie z porodu też najbardziej przeraża rodzenie łożyska.. buuu... Naczytałam się o tym, że jak całego się nie urodzi i coś tam zostanie, to czyszczą na żywca, tzn tak jest akurat u mnie w szpitalu, bo w niektórych dają znieczulenie.. Szczęśliwa, nie jesteś sama co do spania w nocy. U mnie to też tak wygląda. Marka, to już Ty sama musisz wiedzieć, czy jesteś w stanie jechać i wytrzymać. Ja Ci powiem, że przejdę się kilka kroków do sklepu i już mi wystarczy, zaraz mnie brzuch pobolewa i twardnieje, więc nawet się na dłuższe wyprawy nie wybieram i chyba do końca ciąży już tak będzie. Kropelka, a ja mam już ciuszki i.. nic więcej :P Ale w maju już biorę się za kompletowanie wszystkiego. Dziewczyny, a jak u Was z prowadzeniem samochodu? Ja dzisiaj pojechałam tylko kawałek do sklepu i tak mnie brzuch rozbolał, moja gin mówiła, że może tak być bo przy wciskaniu pedałów pracują mięśnie brzucha a przy skurczach trzeba uważać. Ale miałam nadzieję, że mnie to nie dotyczy, a tu klops :( A ja od dziecka uwielbiałam za kółkiem siedzieć.. i chyba trzeba będzie sobie zrobić przerwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :D Ja też się budze w nocy, bo siku mi się chce i później juz mam po spaniu do rana. Dzis nie spałam od godz. 2 :(, a o godz. 6 zasnęłam, by sie obudzić o 7.30 i wyprawić moją pociechę do przedszkola i pomachcać mężowi, który poszedł do pracy. Gdzies pewnie mi umknęło na forum, dlaczego trzeba na lewym boku spać? Ja zauważyłam, że budzę się i leżę na wznak na plecach, to źle? Póki co mi ta pozycja pasuje, choć troche odczuwam duszności. Poza tym wyprawke mam narazie marną: kilka ubranek, ręcznik z kapturkiem, no i teściowa kupiła mi rożek (który jeszcze nie widziałam), 1 komplet pościeli z kołderka i poduszką po synku. Na początku maja najprawdopodobniej będę mieć wózek - Mutsy 4rider granatowy. Dla siebie mam staniki do karmienia, szlafrok, 2x koszule do karmienia (stwierdzam, że na szpital "z grubsza" muszę byc w każdej chwili przygotowana) A ile jeszcze przede mną... ho, ho, ho...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla śpiąc na plecach uciskasz nerwy, może Cię od tego boleć kręgosłup, puchnąć stopy i właśnie te duszności. Na prawym też sie nie poleca bo coś tam uciskasz a lewy bok najbezpieczniejszy :) Ja też się czasem przekręcam w nocy na plecy :/ Ale jak się przebudzę to zaraz przytulam się do rogala bokiem, plecy i tak wystarczająco mnie bolą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marka - ja uważam, że Ty sama musisz zdecydowac się udać sie na zjazd czy nie. Powiem Ci tyle, że jak moja gin mnie nastraszyła szpitalem, bo brzuch mi się napinał (choć ja myślałam, że nie jest tak źle), to lezałam prawie 3/4 dnia w łóżku. Po 3 tygodniach "o niebo" był lepiej, moge wiecej chodzić nie odczuwam tak często tych skurczy. No więc może i Ty będziesz później lepiej się czuć... ale to i tak ty sama musisz wybrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Marka też uważam, że jak coś się dzieje lepiej odpuścić. Już jesieś w 30 tyg, więc za 2 tyg będzie 32 bliżej porodu. Jak pod końcówkę zaczniesz bardziej aktywniej żyć to tylko urodzisz, a teraz może być to niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a mi macica odpuściła tzn mam te skurcze przygotowawcze, bezbolesne i tylko sporadycznie twardy brzuch się robi, ale wg zaleceń lekarza dużo poleguje, jak idę na sapcer to tiptopami (jak pingwinek, bo podobno się nawet bujem na boki :-D) i ogólnie ok. Wiązadła pobolewają i kręgosłup ale to normalne. Co do rodzenia łożyska... nie taki diabeł straszny, ja je urodziłam i tak mnie łyżeczkowali, ale po porodzie wszystkie narządy a najbardziej macica jest tak rozciągnięta, że to nie boli. Nieprzyjemne uczucie. Weźcie łyżkę i przejedźcie po brzuchu, tylko czuć z drugiej strony :-P. Nie napędzajcie sobie stracha, to nic nie daje, jak będziemy tak myśleć to przy porodach też się może coś wydarzyć. A my zajeżdżamy do szpitala, amy po trzy bóle, potem trzy parte, szycie, i już jesteśmy na sali poporodowej z Maleństwami przy piersi :-D. No i wszystkie mamy taki poród, lekki, łatwy i bezbolesny :-P :-D Pina ja mam problem jak mam wyjść z samochodu :-D, jak ja wychodzę to wygląda jakby jakiś słoń się wyłaniał :-D, ostatnio na ulicy to babeczka się aż gapiła, dlaczego ja tak wyłażę... :-P Ale spiąca się teraz robię, jak na początku. Zaraz zmykam na drzemkę... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spania na tym boku.. Fakt, lewy bok najbezpieczniejszy a spanie na plecach to już w ogóle nie polecane, ale.. przede wszystkim same musimy znaleźć odpowiednią pozycję dla nas i Maluszków. Mój np. nie lubi jak śpię na lewym boku, strasznie się denerwuje i kopie, bo jest najczęściej tak ułożony, że jest mu wtedy niewygodnie. Najspokojniejszy jest, jak śpię tak trochę na siedząco. I moja gin mi właśnie wyjaśniła, że przyszła mama sama musi wyczuć, kiedy i w jakiej pozycji jest Maluszkowi wygodnie. Nasze dzieci różnie się układają i czasem ten bezpieczny lewy bok nie bardzo im się podoba ;) Ale głodna jestem.. hmm.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzałka :) Pinaa_789 dzięki za odp. To juz wiem skąd te u mnie bóle kręgosłupa, za czesto leże na plecach, :/ u mnie dzidzia najbardzie kopie właśnie jak leże na wznak, normalnie brzuch faluje :D ja też jestem głodna... idę zaserwować sobie placki ziemniaczane z sosem grzybowym i do tego duuuuzzzzo ogórków kiszonych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta, oby!! Ale było by fajnie :D Ja też już zaczynam chodzić jak takie słoniątko. A moja mama mówi, że czasami jeszcze taką minę męczennicy robię, że aż jej się śmiać ze mnie chce :P no ale ja lubię sobie czasem pomarudzić, no :D Ja mykam coś podjeść przed obiadem i trochę się ogarnąć, bo słoneczko wyszło, mega cieplutko się zrobiło, więc chyba na krótki spacerek skoczę. Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja juz tez spie od jakichs dwoch tygodni w koszuli letniej, dostalam dwie od kuzynki ktore tez miala w ciazy i akurat sie sprawdzaja bo pizamki to kiepsko na tej mojej pileczce :) cale plecy zawsze na wierzchu, i mi tez jest bardzo cieplo a moj gada ze zimno w domu.... u mnie zaraz zacznie lac i taka to pogoda do dupy :/ ale pocieszajacy jest fakt ze odebralam wyniki glukozy i sa dobre :) na czczo 71, po 2h 87, czyli dobre , ale przeszlam tylko te pare metrow i juz brzuszek twardy,do tego to 2pietro :/ teraz znow leze, ale jak ja tego nie lubie to masakra, ale wole to niz jechac do szpitala...... co do wyprawki to ja mam juz wszystko, musze tylko jeszcze do kuzynki naskrobac co z ta paczka co mi miala podac, jej maluchy juz w koncu maja po pol roku wiec cos by mi mogla przeslac bo z wiekszosci juz wyrosli, a zreszta mi to obiecala... a jak jej sie odmyslilo to musze podokupowac troszke rzeczy zebym miala na zmiane co najmniej ze 2razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomosc do kuzynki napisana, ciekawe czy sie doczekam odpowiedzi, heh nie lubie sie o cos upominac ale skoro mi obiecala to powinna chociarz dac znac kiedy mi poda, co i wogole.. a tym bardziej ze juz dawno to z nia ustalalam, a ona tylko ciagle sie wykreca juz np nosideko mialam dostac i nie wiem czy dostane bo ona twierdzi ze teraz do wozkow daja, to po co mi dwa , tyle ze wozek mam od jej siostry wiec moze da, kurcze jak zebrak sie czuje ale u nas z kasa sie nie przelewa a to tylko kilka ciuszkow jej juz niepotrzebnych a dla mnie cala masa pomocy, tym bardziej ze oni kasy maja jak lodu a sknery... dzieci tez juz raczej nie planuja, wiec nie wiem o co chodzi... fakt paczka ma przyjsc z grecji ale ja jestem w stanie dac za nia te 100zl czy 150 ale niech chociarz powe, jezeli to o kase chodzi.. sory ze wam tym tylki zawracam ale nie mam nawet z kim pogadac o takich sprawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja juz po wizycie u poloznej pomacala mi brzuch pouciskala i mowi ze mala chyba glowka juz do dolu ale nie jest pewna!! W poniedzialek mam usg w szpitalu wiec sie dowiem jak malutka lezy jeszcze przed swietami w czwartek byla ulozona miednicowo... Ale mnie teraz brzuszek boli strasznie mocno mi ugniatala malutka. W przyszlym tyg. mam wizyte w szpitalu ide ogladac cala porodowke i wogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz to chyba dobrze jak glowka w dol?? tzn dzidzia jeszcze sie moze przekrecic ale oby nie.... kurcze dziewczyny wy to wszystkie juz o porodach i wogole, polozna, sale ogladacie, a ja sie boje, boje sie porodu i wogole i sali tez chyba nie pojde ogladac , wole chyba isc na zywiol i co bedzie to bedzie, moze szybciej pojdzie :) a nawiazujac do temtu, to ktora chce rodzic z mezonem?? bo ja chyba wole swojego tylko w 1fazie, i pozniej tylko zeby pepowine przeciol a cala reszte chce spedzic sama, bo bede troszke odwazniejsza tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z jedenj strony dobrze ze glowka w dol ale wolalabym zeby byla cesarka w sumie krocej pewnie by to trfalo ehhh no ale najwaznejsze zeby malutka wyszla zdrowa a co do porodu to wrazie co to nie chce zeby maz byl ze mna przy wychodzeniu malej on bedzie w obok pokoju i go pewnie zawolaja jak juz malutka wyjma i bedzie po wszytskim tez uwazam ze chyba bede odwazniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliwa:):) chyba musisz zmienic nick na umeczona........ ehhe ja zmieniam na : nie trujcie mi dupy o pierdoly!!! moja mama, ciotka jedna, kazala se kupic mini komputer mojej siostrze, teraz jej wzielam na koje konto interney key i co chwile dzwoni, ze cos jej tam wyskoczylo, ze to nie dziala, ze to ze tamto... a co ja kurwa jestem informatyk-wrozka, ze na odleglosc wim co tam sie dzieje... ja tyle lat sama sobie jakos radze i o! mowilam jej zeby sobie avasta zainstalowala gratis, tego domowego to teraz sie okazalo ze zapomniala, i od wczoraj nie ma neta bo cos tam jej wyskakuje.. no masakra.. zamist poprobowac cos sama to o kazda pierdole to mnie dzwoni.... bola mnie plecy i spac nie moge i wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×