Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Dziewczyny, a porod da sie w ogole bez znieczulenia? :-) Bo ja jakos nigdy nie zakladalam takiej opcji. W nowym Twoim Stylu AMaciag opowiada o swiadomym i sielankowym porodzie, ale jakos tego nie widze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja zamówiłam na allegro 3 koszule do karmienia szlafroczek cienki mam w domu więc z tym nie ma problemu. Dzię jak wstałam musiałam wziąć prysznic strasznie nie przytomna byłam, w nocy spać nie mogę na lewym boku drętwieją mi nogi i mała strasznie kopie, na prawym to samo a na plecach mi duszno i czuje, że w środku mam wszystko ściśnięte:( W sobotę jesteśmy na weselu już mi się nie chce:( w środę jeszcze do fryzjera, w piątek kosmetyczka a w sobote od rana przed weselem jeszcze muszę na uczelni być:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też ostatnio coś brzucho boli (Młodzież się strasznie rozpycha, ale nie wiem czy to od tego). Zwłaszcza boli mnie najbardziej w nocy. Ciągnie i kluje...zwykle na dole, często po środku, ale brzuch jest przy tym miękki więc nie wiem czy jest potrzeba martwienia się...w piatek idę do gina to się zapytam A jeśli chodzi o położną, to ja jestem zdecydowana na prywatną placówkę bo u nas szpitale mają niezbyt pochlebne opiniie a ja sama żadnej położnej nie znam ani nikt mi nie może polecić (skad w ogóle się taką polożną bierze? Ze strony internetowej? ) u nas jest to koszt ok 1000 zł. Za porod sn w klinice placę 3000 ale podobno najlepiej wydane pieniądze....zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka ja tez spie jak potluczona. Pilnuje tylko, zeby na bokach, a nie na brzuchu, bo pilnowac caly czas lewego boku nie jestem w stanie. Za to przez wiekszosc dnia leze na lewym boku :-) Btw poducha kojec/rogal poteguje u mnie dretwienie wszystkiego, wiec tylko czasem jej uzywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita, jeśli chodzi o krzyk to raczej bez problemu ale za to zdarzają mi się często mega duszności i mocno przyspieszone tętno. Pomaga tylko polożenie się na lewym boku (najlepiej nago :p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Marta_21
Witam ;) Na którego lipca macie termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Marta_21
Leń mnie dopadł w swoje szpony dlatego nie szukałam takich informacji po stronach postu :P Jak ze zgagą? Mnie od nocy gnębi to straszydło, ale zaraz zjem coś lekkiego mam nadzieję, że przejdzie ;) A ile już przytyłaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest to koszt ok 1000 zł, więc sobie odpuszczam, jak będę z mężem jak by coś było nie tak to on wtedy zawoła i tyle, zresztą nie słyszałam żeby ktoś z moich koleżanek wykupywał położna, ale to każdego sprawa. Chyba że o tym się nie mówi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo :) Ale pogoda, co?? Leje, dobrze, że nie ma przenikliwego ziąbu. Przynajmniej u nas :) Ja już się przyzwyczaiłam do myśli, że rodzę SN bez znieczulenia bo i tak mi nie dadzą - w szpitalach jest parcie na naturalny poród to raz a poza tym, trzeba wpić igłę w kręgosłup... eee no to jednal wolę bez grzebania między kręgami... Na szczęście znam kilka położnych z mojego szpitala :) więc cudować nie będę :) A poza tym wszystkich będę miała pod ręką (w granicy 5 km). W zeszłym roku prywatna położna kosztowała u nas coś koło 600 plnów ale szczerze powiem, że nawet o takowej nie myślałam. Za to moja koleżanka upierała się na poród w prywatnej łódzkiej klinice i w ostatniej chwili zrezygnowała - otóż okazało się, że u nich jest wszytsko pięknie łądnie dopóki nie ma komplikacji - jak coś się dzieje (dajmy na to trzeba zrobić CC) to odsyłają RODZĄCĄ kobietę do innego szpitala!!!! SZOK!!!! Izzka>> do porodu weż taką piżamkę która zakryje Ci tyłek ;) jakbyś chciała polatać po korytarzu przy skurczach i niekoniecznie świecić marakują a jednocześnie nie będzie Ci żal poplamić jej krwią... MA-rka>> trzymam kciuki żebyś dotrzymała do 35 tki albo i dłużej :) Zrobiłam sobie wczoraj zapas nasionek do doniczek balkonowych :) kwiatków, ziólek i pomidorków koktajlowych :) mam nadzieje ,ze coś mi wzejdzie :) przy okazji na allegro znalazłam niesamowite odmiany dyni :) szaleństwo :) oby deszcz przestał :) będę babrać się w ziemi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciaczek - nasionka super. Moj balkon swieci pustkami :-) Ja tez slyszalam, ze szpitale prywatne radza sobie dopoki nie ma komplikatorow - wtedy wioza do publicznego. Ja po ostatniej przygodzie z IP ustalilam sobie, gdzie najlepiej jechac do 35tc, a gdzie po. I tego bede sie trzymac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten nasz akurat ma jeden z lepszych oddziałów neonatologicznych więc nie odsyłają na szczęście...jak jest coś nie tak to też cesarkę robią na miejscu więc o to się akurat nie martwię. Szkoda tylko że tyle kasy na to idzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż zasadził ma balkonie groszek :-) jestem przeszczęśliwa bo tak dawno już nie jadłam świeżego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że tu jesteście bardzo odważne. :-) bez znieczulenia, bez prywatnej położnej....nie boicie sie? Bo ja panicznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - trudno, kasa rzecz nabyta, a dzidziol musi przyjść bezpiecznie na świat. Niech już wyjdzie słońce i będzie ciepło, bo przy tej pogodzie zaraz będę mieć depresję ciążową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - ja się boję. W szpitalu, w którym chcę rodzić, podają normalnie znieczulenie i nawet jest bezpłatne. Podobno bez znieczulenia rodzi się szybciej, ale ja chyba nie dam rady. Co do położnej - my raczej chcemy prywatna położną, tylko jeszcze się nie zabraliśmy za ogarnianie tematu :-) Więc ja jestem w grupie tych mniej odważnych ;-) Wiem natomiast, że nie chcę cesarki na życzenie, bo wychodzę z założenia, że po porodzie i tak wszystko boli, więc niech już to będzie krocze, a nie pozszywany brzuch. No a - wiadomo - wyjdzie jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DZIEWCZYNY JA CZYTAM WASZE POSTY TUTAJ W HOLANDII JEST CAŁKIEM INACZAEJ TERAZ MAM WIZYTY U POŁOZNYCH CO 3 TYG ALE TAM TYLKO POMACAJĄ BRZUCH ZMIEZĄ I ZWARZĄ I ZAPYTAJĄ JAK SIE CZUJE NIC INNEGO WKURZA MNIE TO DLATEGO JESZCZE JEZDZE DO POLSKIEGO GIN.W NIEMCZECH PRYWATNIE TAM PRZYNAJMNIEJ MI USG ROBIĄ CO DO PORODU CHCIALABYM RODZIC W WODZIE ALE SZUKAM SZPITALA KTÓRY MA TAKĄ WANNE DZIS WIECZOREM MAMY SPOTKANIE W SZPITALU ZOBACZYMY JAK TO WYGLĄDA MAŁY MNIE KOPIE JAK OSZALALY NARAZIE 5 KILO NA + TAKZE NIEJEST ZLE JA WARZE SPORO ZAWSZE MIALAM PROBLEMY Z NADWAGA TERAZ TROCHE UWAZAM CO JEM U MNIE 27 TYDZIEN SIE ZACZĄŁ CZYTAŁAM INNY TEMAT MARCÓWEK ALE IM FAJNIE JUZ MAJĄ MALUCHY ALE ZLECI SZYBKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, też wychodzę z założenia że kasa rzecz nabyta...a tak, przynajmniej bede miala komfort psychiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej U mnie dzisiaj średnio,dobrze ze do pracy nie muszę juz chodzić.Brzuch mi sie napina na dole przez jakieś 15 sekund iks razy dziennie,juz nawet nie liczę ile razy w ciągu dnia, bo to tak często sie dzieje,Jadę po 18 do mojego lekarza i zobaczymy co mi powie. W nocy obudziłam się bo poczułam dośc silne dwa bóle party co prawda nie tak mocne jak podczas porodu, ale wiem ze to było na pewno to! wzięłam nospe i bałam sie zasnąć.Niech jeszcze siedzi dłuuuuuuuuuugo w brzuszku co dzień do to jej tłumaczę. Co do porodu i znieczulenie ja nastawiam się na poród bez zzo,mam nadzieję,ze będzie tak szybki jak za pierwszym razem.Trwało około godziny z bólami,i szyciem. Bądźcie dobrej myśli krótkie porody tez się zdarzają :) Co prawda mnie skurcze ominęły ( a jesli były to nieodczuwalne zupełnie,także rozwarcie szyjki nastąpiło bezobjawowo) miałam tylko parte. pamiętam,to ze w tym dniu miałam iść na zakupy, ale zrezygnowałam,bo czułam się jakoś słabo, i śpiąco.Urodziłam 7 dni przed terminem. U nas koszt położnej to wydatek 500-1000 zł Mam osobistą położną siostrę - :D więc będę w dobrych rękach :) Do porodu wezmę jakaś starą dłuższą bokserkę.A na przebranie dwie najtańsze koszule,które muszę zakupić na ryneczku. osobny pokoik 300 zł - pod warunkiem,ze będzie wolny. Juz bliżej jak dalej dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 tydzień - super! A +5 kg to tyle co nic. Ja mam 25 tydzień i +8. Ja się nie piszę na poród w wodzie, bo w basenie jest mi zawsze zimno ;-) Poza tym to mój pierwszy poród, więc ja nie kombinuję - niech robią co trzeba i tyle. Chcę tylko poczytać o rzeczach, które są szkodliwe dla malucha, żeby się na nie nie zgodzić - jak np. wypychanie dziecka łokciem, które podobno jest grozi jakimiś uszkodzeniami, a szpitale dla ułatwienia wciąż to stosują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w następny wtorek będę w mieście bo mam wizyte u lekarza i planuje że wtedy kupie sobie już te koszule, szlafrok i biustonosze do karmienia. W sumie nie ma na co czekać, to bedzie druga połowa 7mies więc mogę powoli zakupywać żeby później nie było szału że za dużo kasy na raz wydałam. Nie podejrzewałam że to takie koszta ta wyprawka, pliczyliśmy wózek i łóżeczko i myślałam że 1tys starczy ale do trzeba jeszcze drugie tyle na pierdółki a jest ich ogrom z tego co widze... No ja sobie zasiałam w sobotę na ogródku sałatę i rzodkiewkę ale pewnie z miesiąc trzeba poczekać aż urośnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Marta_21
Ja jestem w 27 tygodniu i 10 kg na plusie ;) Spada mi samoocena, zwłaszcza jeśli słyszę żartobliwie wypowiadane w moim kierunku słowo : 'grubasek' .. Czy Wy również zaczynacie czuć się nieswojo patrząc w lustrze na odbicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie znacie preparaty przyśpieszające gojenie się krocza oprócz tego tantum rosa, są jakieś kremy lub maści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, mi na szczęście tak nie dokuczają mimo tych +11 :) Bratowa mi powiedziała ostatnio że nie widać żebym gdzieś przytyła, tylko brzuch mi się powiększa, pocieszyła mnie. A co do patrzenia w lustro to jakoś tak mi dziwnie jak widzę coraz to większy brzuch, tak trochę nieswojo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna moja babcia tak do mnie mówi...ja jej na to, że sprawia mi przykrośc a ona, ze wygladam pieknie a jej chodzi o brzuch...i nie przestaje...eh. Ale ma 75 lat wiec jej wybaczam. Reszta by sie nie odważyła. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Marta_21
neli8 - ja zrobiłam się pucułowata na buzi, którą i tak już miałam okrągłą ;) Natomiast reszta kilogramów jaka mi przybyła to przede wszystkim brzuszek i piersi( a te urosły o 3 rozmiary) Właśnie. Patrząc w lustro widzimy rosnące brzuszki, które zapewne nigdy wcześniej nie były takich rozmiarów. Kropelka03- do mnie mówi w ten sposób mamuśka, ciotka.. Oczywiście wiem, że tak jak w Twoim przypadku chodzi o brzuszek, a jednak samoocena spada. Trzeba pogodzić się z utratą dawnej figury. Staram się myśleć nie o wyglądzie, a o mojej córeczce :) Dla niej poświęcę wszystko. Apropo ciąży... Czy Wam również zaczyna pojawiać się pokarm? Ja zauważyłam już jakieś 2 tygodnie temu, że z piersi podczas snu 'ulewa' mi się trochę wydzieliny. To bardzo niewielka ilość (kropla, dwie), ale jestem ciekawa czy i Wy macie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×