Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Co do kaszki wielozbożowej to ja też podawałam i mełemu smakowało, dawałam też tą owsiane śniadanko i też jadł. Wczoraj Filip dostał na obiad kasze gryczaną, schabowe i marchewkę z groszkiem i wcinał jak szalony :) pierwszy raz mu dałam kaszę ale bardzo mu smakowała. A tak to codziennie na śniadanie je parówkę dla dzieci taką małą i dziś dałam mu troszkę ćwikły z chrzanem bo nie wyszła mi ostra i też jadł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu dużo siły ci życzę i szybkiego powrotu do zdrówka dla Antosia. Milka gratki za raczkowanie. Neli jak ja cię rozumiem z tym wyjazdem męża, mój właśnie we wtorek leci do pracy i przylatuje w połowie maja. Zostaje sama z dwójką dzieci, ale już się jakoś przyzwyczaiłam do tych wyjazdów. Dziewczyny piszecie że dopiero teraz co poniektóre obniżacie łóżeczko na sam dół, myśmy już dawno opuścili z obawy że Tosiak wypadnie. Kurcze jak wy już rozszerzacie dietę dzieciaków. My na razie zostajemy przy kaszkach i słoiczkach. Próbowałam dawać jajko ale nie bardzo mu wchodziło więc na razie zrezygnowałam, spróbuje za jakiś czas. Mieszałam mu trochę żółtka z zupką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka- a w jakim wieku masz drugie dziecko? Coś mi sie kojarzy że 12lat ale nie pamiętam która to pisała. Dziś niedziela nikogo nie ma a my nawet na dworze nie byliśmy bo paskudnie i wietrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela tak dokładnie starszy syn w lipcu skończy 12 lat. Myśmy dzisiaj byli na spacerku takim dłuższym a później pojechaliśmy do znajomych. Tosiak był bardzo grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale piekna pogoda dzis u nas byla :D 18 stopni , jutro ma byc 20 i w koncu mozna bylo sie normalnie ubrac i szkrabowi zalozyc normalne wiosenne ciuchy zamiast futra :P Bylismy dzis u rodzinki od mojego m to jest w sumie brat mojego tescia ale jest duza roznica wieku bo ponad 20 lat miedzy nimi i zawsze lepiej sie z nami mlodszymi dogadywal, oni maja dwuletnia corke i Natalka ladnie sie z nia bawila, a zuswala po dywanie na czworaka ze az w szoku bylam, tylko w domu niechetnie raczkuje. U nas poki co w diecie nie ma specjalnych nowosci, ide wedlug schematu, czyli kaszka, zupki ,co drugi dzien zoltko, deserki albo zmiksowane owoce i cycek ale to przewaznie w nocy tylko, o w dzien zaczela doic herbatki. Najbardziej mnie martwi ze nie chce mi jesc wiekszych kawalkow, od razu odruch wymiotny, jajka jej nie blenduje tylko krusze i czasem je ladnie a czasem tak wymusza wymioty ze az oczy na wierzch wychodza a o kawalkach np marchewki czy ziemniaka, mieska czegokolwiek moge zapomniec, nie wiem jak my sie nauczymy jesc "normalnych" potraw aaa i jeszcze czasem dostaje bulke do raczki i sobie ciumka czy ciasteczko "dzieciece". Ja mam kaszke mleczna-wielozbozowa z bobowity wieloowocowa i tak srednio malej wchodzi, zjesc zje ale nie takiej ilosci jak mleczno ryzowa, moze bardziej syta? I ona mi sie taka bardziej mdla wydaje... Milka ja znam takie malzenstwo ktore sie rozwiodlo bo wlasnie clop byl uzalezniony od mamusi i mimo ze mieli mieszkanie po babci on nie chcial sie wyprowadzic i babeczka w koncu go zostawila, a tesciowa jeszcze taka ze we wszystko sie wtraca. Ale nie ktorzy tak maja i co zrobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa i mialam pytac i zapomnialam. Jakie deserki mleczne dajecie swoim dzieciom? Ostatnio ogladalam jogurcik z hippa i tak sie zastanawialam czy jak nie stoi to w lodowce czy to pelno chemii w sobie nie ma? Od kiedy mozna np danonka? Czytalam ze po slonczonym roku? Natalka konczy 9 m-cy we wtorek i chcialam jej jakos urozmaicic jadlospis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka= z deserów mlecznych to ja Filipowi daje budyń, bakusia i kilka razy jadł zwykłego jogurta. Jeśli chodzi o odruch wymiotny przy większych wakałkach to u nas też tak kiedyś było. A zaczą je rozgryzać gdy dawałam mu naszą zupę i tylko było rozdrobnione widelcem i tak zaczą jeść te kawałki a teraz i mięso sobie rozdrabnia ale oczywiście nie daje mu dyżych kawałków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dawno nie zaglądałam, później muszę Was nadrobić :) U nas pogoda taka sobie dzisiaj, rano wogóle było pochmurnir i ponuro, wczoraj też nie za ho ho. Werka czyli rozumiem, że na zachodzie mieszkasz jak masz taką ładną pogodę :) Ja nadal czekam na powyżej 15 stopni :) Bartek jeszcze jak był malutki dostał świetną kurtkę wiatrówkę od cioci z Włoch i czekam, aż mu ją w końcu założę, bo zaczyna wyrastać :( A co do raczkowania to może nie macie w domu dywanów? Bo u nas jest to samo jak pojedziemy do moich rodziców, gdzie mają wszędzie dywany Bartek tak śmiga na czworaka, że szok, zaczyna chodzić stabilnie a nawet czasem się póści i przejdzie kilka kroczków, za to w domu gdzie mamy parkiet i płytki wcale nie chce raczkować, podchodzi i wspina się żeby go brać na ręce, jak chodzi to się ślizga, więc żeby się póścił nie ma mowy, więc suma sumarum przymierzamy się do zakupu jakiegoś dywanu. Bartolini też wcześniej wymuszał wymioty jak się trafił większy kawałek albo go wypluwał, teraz powoli mu to przechodzi, chociaż czasem jeszcze się zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania>> Zdrówka dla Was i siły dla Ciebie :) daj znać czy coś się zmieniło na lepsze :) U nas dziś cudnie :) Udało mi się nawet od rana z mała na spacer wyjść :) coby w domu się nie kisiła i wracając trafiłyśmy na teściową - przechwyciła ode mnie Hankę i posżły dalej spacerować :) chyba podczytuje nasze forum i doczytała o oburzeniu przy nie wychodzeniu na spacery ;) I tak, zimą nie wychodziła z małą :/ dobrze, że do pracy wróciłam w marcu :P to mała trochę sobie pooddychała mroźnympowietrzem ;) 🌻 Pina>> u nas na śniadanie niestety jest butla z mlekiem :/ próbowałam tego mojego małego opija karmić innymi rzeczami, ale kaszki są ble, kanapki szybko jej się nudzą... hehe :) więc co do urozmaicania do CI nie pomogę... ale dzisiaj słyszałam w radiu, że podobno rozgotowane płatki owsiane mają więcej przyswajalnego wapnia, więc może owsiankę daj Matiemu?? Z owocami jakimi, soczkiem, ostatecznie nutelką ;) Werka>> no niby danonki są od 3go roku życia - Janek pierwszego zjadł po skończonych drugich urodzinach, ale Hanka pierwszego ma już za sobą. Nic jej nie było :) a smakowało bardzo. Ale my już wcinamy zwykły jogurt :) bosze jak ona przy nim ciumka, mlaszcze i cmoka :) przy zwykłym, naturalnym niczym nie dosładzanym :) A u nas jest na odwrót z dużymi kawałkami. Młoda wsunie nawet podwójną porcję, gdy dostaje warzywa w kawałkach :) oczywiście są odpowiednio miękkie :) uwielbia przeżuwać :) Poza tym ostatnio króluje u nas kasza jęczmienna i soczewica :) w kolejce czeka cieciorka :) jeszcze troszkę i będzie mogła zjadać razem z nami :) zwłaszcza, że do przyprawiania używamy tylko ziół :) nieco soli i pieprzu :) HAnka po domu zasuwa na czworaka :) i po panelach i po płytkach :) i często na wyprostwanych nogach haha nie wiem czemu sobie postanowiła utrudniać zadanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny ...................
dlaczego wy pakujecie w te swoje dzieci tyle cukru o zgrozo NUTELLA,DZEM,BAKUS,DANONKI:O Jak jeszcze dochodza do tego kaszki to juz w ogole.Pozdrawiam te myslace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Ania trzymajcie sie dzielnie i daj znac co tam u was . CZytam was cidziennie ale jakoś nie mam weny. Ta szkoła mnie wykańcza. Jak sobie pomyślę, zę JAgoda też pójdzie do gimnazjum to od razu mam ciary. Elfik dalej bez zębów taka zniej babuleńka. Ale najważniejsze jest to, ze jak idziemy na spacer to nie trzeba już tyle ubierać:))) No i w niedziele zaliczyłyśmy pierwsze w tym sezonie ognisko :) Jagoda była zachwycona i dostała trochę kiełbasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nie ma mlecznych deserków. Mati rano je kaszkę Holle zbożową na mleku (kaszka bez cukru). Potem obiad - najczęściej słoiczek Hippa. Na deser jabłko / banan / jabłko i banan - "prawdziwe", ewentualnie inne owoce słoiczkowe (inne owoce w sklepach jeszcze mnie nie przekonują, czekam na wiosnę / lato :-) Ja akurat jestem sfrikowana na punkcie braku cukru / konserwantów. Oczywiście do czasu, aż Mati zacznie jeść to co my - siebie tak dobrze nie odżywiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Tosiak nie chciał jeść tych jogurtów dziecięcych, danonka też próbowałam ale od razu odruch wymiotny. Kiedyś mu dałam spróbować danio, bo tak sępił że mu trochę dałam i to mu bardzo smakowało ale dałam trochę na łyżeczce i tyle. Za dużo tam wspomagaczy dla niego. Zostaję przy kaszce i w nocy przy cycu. No i zostałam sama mąż poleciał i wróci za miesiąc w niedzielę starszy syn poleci do siostry na 3 tygodnie i już całkiem będę sama z Tośkiem. Trochę się wyżaliłam na samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania, jak sie trzymasz? Jak Antos? Wiadomo juz cos? Moja konferencja zostala zaplanowana 2 tyg temu. Marka, bylam w miejscowości Ryn. W hotelu zamek. Przez 2 doby spalam łącznie 7h. Jak wrocilam do domu to Jak zombie. Jechalam z szefowa i kolegami z pracy. W sumie było nawet fajnie bo sie zresetowalam. Szkoda że taki czas nietrafiony. Moja szefowa też miala w niedzielę chrzest swojego dziecka. ;p No właśnie. My juz po chrzcinach. Wyslalam parę fotek na pocztę. Wszystko Spoko tylko w kościele zimno jak diabeł, Zoska zaczela pod koniec zagadywac gościa za nami a w końcu zaczela płakać bo juz była zmeczona. No i ksiądz chciał ja ochrzcić jako zuzanne.hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko śliczną sukieneczkę miała Zuzia, ja już oglądałam się za takimi na roczek:) Ale jeszcze mam dużo czasu:) Ale ślicznie wyglądała:) Marka no widać że Filipkowi się podobało, ja też mam plac zabaw za płotem, ale niestety nie mamy takich małych huśtawek na male dzieci tyle te większe ale cóż. A my wczoraj kupiliśmy fotelik samochodowy o taki : http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-espiro-delta-0-25-pilka-org-i3137098526.html u nas w sklepie mama i ja i o dziwo dostaliśmy rabat i zapłaciliśmy 333 zł taniej niż na allegro, ale był tylko czarny, ale nie szkodzi ja i tak chciałam jakiś uniwersalny kolorek. No i dziewczyny doczekaliśmy się wiosny u nas 15 syopni słoneczko świeci, czekam aż mała się obudzi zje i idziemy na długii spacerek Efiaczek i co twoja teściowa już wychodzi z małą na spacerek?? Chyba że to wszystko to ściema bo nie chce się jej wychodzić? A co do jogurtów to Pinia pisała nawet że już można dawać jogurt naturalny dzieciom i serek chudy z owocami ja tam czasem daję i jej smakuje, ale te jogurciki dziecięce woli bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Kropelko, czy jakies fajne zwierzatka z rynskiego parku wyszly Wam na spotkanie??? Hihi Ryn jest blisko mojego rodzinnego miasteczka. Ale zresetowalas sie i super, taka odskocznia tez jest raz na jakis czas potrzebna. ...Ja dzis mialam szkolenie w pracy. Niania przyszla na 4 godzinki. Wziela mala na dwor, a ja zaraz ide z nia znowu bo szkoda kisic sie w chacie jak tak cudnie! A w ogole chyba nie pisalam ze mam urlop!!! ;-) cale 2 tyg! Jupii! ...Ja daje i te dzieciece jogurty a teraz ostatnio i danonki. Ale nie wiedzialam ze naturalne mozna wiec sprobujemy z kwasnym. Ostatnio dawalam pomarancza i nic sie Gosi nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzieci z wagą poniżej 9 kg jak macie ustawione foteliki przodem czy tyłem do kierunku jazdy??? Nam babka w sklepie powiedziała że nawet zalecane jest jeżdzić tyłem do 13 kg. No i nie wiem jak mam ustawić fotelik bo nasza nie ma 9kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas znowu choróbsko. Lenka przez cały weekend gorączkowała, wybieraliśmy się już do szpitala, bo gorączka nie chciała spaść poniżej 38, ale jak sobie pomyślałam o tych cholernych wenflonach i kupie zarazków którą znów przywleczemy ze szpitala jak ostatnio, to wybraliśmy się do znajomej męża, która pracuje w szpitalu, wybadała małą i stwierdziła, że zapalenie uszu, bo strasznie płakała jak ją tam dotykała. Dostała antybiotyk i chyba pomogło, bo teraz jest już ok, ale przez co najmniej tydzień mamy siedzieć w domu, a tu jak na złość taka piękna pogoda :( Ania, trzymam kciuki za ciebie i Antosia. Wracajcie szybko zdrowi do domciu! Marka, uśmiałam się z tego zainteresowania śmietnikiem i wc, dzieci są naprawdę kreatywne i zawsze wlezą tam, gdzie najbardziej nie chcemy;) Mój szkrabuś dzisiaj w końcu załapał, o co chodzi w tym raczkowaniu i pomyka sobie po pokoju, ale jakoś tak bez przekonania i czasem taką niezadowoloną minę robi :/ Co do jogurtów moja by się zesrała za tym biszkoptowym Danonem, najchętniej zeżarła by całe opakowanie albo i dwa ;) ale niedobra mama nie pozwala. Jestem pod wrażeniem ego, co już jedzą wasze maluchy - schabowe, kiełbaski, parówki, jajecznica... My to jeszcze daleko w tyle z tym urozmaicaniem jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukinia zdrówka dla Lenki i gratulacje raczkowania. Mój Tosiak na czworaka śmiga już koło miesiąca. Umie też usiąść z pozycji leżącej. Oczywiście tak jak marki Mati mój Tosiek uwielbia wchodzić do kuchni, łazienki i na przedpokój do butów. Łazienka opanowana bo są drzwi ale do kuchni i przedpokoju nie mam. dziewczyny ma któraś z was już te bramki zabezpieczające rozporowe? Przymierzam się do kupna ale nie wiem jakie są dobre, może coś polecicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Cukinia, zdrówka dla Lenki!!! A propos, to imię mi się coraz bardziej podoba :-) ...Aniu! Co u Adasia??? Jak się macie??? Mam nadzieje, że diagnoza została postawiona i leczą Was jak trzeba... ...Dziewczynki, my mamy blokady do szuflad Canpola i sprawdzają się doskonale. Ale zabezpieczenia narożników tej samej firmy można sobie w ...wsadzić. Gośka je obgryzła, całe szczęście że nie połknęła! Badziew! Teraz mam takie z reala i są o niebo lepsze. Do szafek nie sięga póki co, w kontakty też nic nie wkładam. No i bramek też nie mamy bo nie ma schodów :-) ...Jeśli dajecie dzieciaczkom chlebek to spróbujcie upiec swój. Piekłam wczoraj z mąki Lubelli, taka specjalna do wypieku chleba, 3 ziarna. Można dosypać siemienia lnianego, słonecznika czy co kto lubi. Chlebek ciemny wychodzi bo nie jest z samej mąki pszennej tylko mieszany. Szybko się robi i jest pyszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Kropelko, obejrzałam zdjęcia i Zosieńka boska!!! Torcik widzę jej smakował, w kościele się podobało, czapeczki i opaski robią furorę!!! A na spacerze wygląda jak co najmniej roczniaczka! ...Izzkka, to prawda, nam też mówili, że najbezpieczniej wozić dziecko do 13 kg tyłem do kierunku jazdy. Cóż, ja odkąd mamy fotelik duży wożę ją obok siebie z przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka>> :) Kropelko>> Ależ Zosia bosko wyglądała :) sukieneczka prześliczna :) Miałam nadzieję, że i Ty się ujawnisz :) cobym, wiedziała kogo wypatrywać w manu :P jakby co ;) 🌻 Pigułeczko>> no z jogurtem to chyba zgodnie z wytycznymi należało by poczekać ale my się ich średnio trzymamy :) jogurt naturalny rządzi :) i śmietana haha :) dałam Hani spróbować, a potem miałam mega awanturę, że ona chce jeszcze :) To prawda - chleb z tej mąki wychodzi superowy :) A dodatkowo mężon mój wyhodował zakwas i teraz mamy mega super zdrowy chlebek :) a najlepsze jest to, ze pod koniec tygodnia (bo zawsze pieczemy w weekend) chlebek nie dość, że jest zjadliwy, to jeszcze smaczny :) Mam prośbę, podeślesz mi linka do fotelika który kupiłaś?? :) bo chyb amam podobny na oku i chciałam podpytać o opinie :) 🌻 Cukinia>> zdrówka dla Małej :) 🌻 Izzka>> no my jeszcze jeżdzimy w nosidełko, więc chcąc nie chcąc tyłem do kierunku jazdy ;) Musimy w końcu zmienić fotelik :P A teściowa nie ma wyjścia i musi małą zna spacer zabierać :) znalazłam metodę i po prostu jesteśmy na dworze jak ona przychodzi :) dostaje wózek z Hanką i gna po polach i równinach :P Za to usłyszałam, że nie powinnam trzymać małej na balkonie jak jest przeciąg (to znaczy lekko wieje wiatr czego u nas i tak za bardzo nie czuć) !! Nic to, że wózek jest osłonięty daszkiem, Hanka ma czapkę na głowie i stoi tyłem do "wiatru"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestesmy od wczoraj w domu...ale maly podlapal w szpitalu jakas jelitowke i caly czas ma biegunke. Dzis byly 2 kupki ale zielone nie wiem czy to dobrze,czy zle? Do tego maly nic prawie nie je...psychicznie i fizycznie nie dajemy juz rady. Czekam az zacznie normalnie trawic i jesc bo narazie przez caly dzien wypil 250ml herbatki i wypil 2xpoi 120ml mleka humana na biegunke. Leci mi dziecie z wagi... Do tego jest strasznie marudny i prawie nie spi. Wczoraj nie spal od 11 do 4 nad ranem malo tego chce tylko na rece...nastepne dziecko za 10lat;) Nie moge was nadrobic bo czasu mi brakuje. Mam nadzieje,ze wszystko sie ulozy i atek wroci do pelni sil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania życzę Ci aby Antoś jak najszybciej doszedł do siebie. Pomodlę się za Was żebyście mieli siłę. Czekam na dobre wieści i mam nadzieję że szybciutko one będą. Myśmy dzisiaj byli prawie cały czas na polu. Wracaliśmy do domu się przebrać i coś zjeść. Tosiak pod koniec już nie chciał siedzieć w wózku ale udało mi się go zabawić, bo nie chcę go uczyć wyjmowania z wózka. Ostatnio wymieniłam wózek, bo ten wcześniejszy był masakryczny w prowadzeniu i Tośkowi się podoba że może mnie widzieć:) mam nadzieję że nam jeszcze długo posłuży. Co do bramek to ja też nie mam schodów bo mieszkam w bloku ale chciałam odgrodzić kuchnię i przedpokój bo ciągle tam wchodzi. Upodobał sobie kosz na śmieci i buty , masakra ciągle trzeba za nim gonić. Tak to bym go miała na oku w salonie i wiedziałabym że sobie krzywdy nie zrobi jak np jestem w wc :) albo gotuję obiad i stąd było moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, chodzi za ręce. Sama jeszcze nie. Coraz częściej łapie równowagę przez chwilę, ale sama sama też nie stoi. Przy meblach sobie chodzi na luzie już. Dzięki dziewczyny. Też jestem z kiecki zadowolona choć zmodyfikowałam nieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania trzymaj sie!! Tyle przetrwalas to dasz rade :) a jedzeniem sie nie przejmuj, najwazniejsze zeby duzzzooo pil a apetyt sam wroci jak maluch wyzdowieje. Buzka dla Antosia :)) U nas tez chorobsko, w nocy byl placz i stan podgoraczkowy, w dzien to samo pozniej doszedl katar i goraczka okolo 38 stopni (mam termometr dotykowy i moja niuska na sam widok termometru wpada w histerie wiec dokladne zmierzenie temp graniczy z cudem) Od razu mialam rano podejrzenie inf ukl moczowego ale mocz zbadany i wynik jest ok wiec chyba przeziebila sie bidulka, tylko zastanawiaja mnie zeby, bo gorne dziasla(pod warga) sa napuchniete jak banie... I tez mam taka mysl ze moze to od zabkow?? chyba ze sie tak zgralo ze i dziasla i przeziebienie :( A tak sie dzis splakala, ze caly dzien na raczkach musialam ja tulic, spiewac, kolysac - padam! Dalismy malej paracetamol wiec goraczka spadla, do tego masc majerankowa pod nosek, i witamine c, do noska sol morska, a na dziasla masc. Sa jeszcze jakies domowe sposoby? Jutro jak goraczka bedzie sie utrzymywac a Natalcia bedzie taka mardna to podjedziemy do lekarza zeby zbadal, osluchal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mati się bawi to mam chwilę, bo jest teraz tak absorbujący, że nawet 5 minut nie mam dla siebie. Wszystko chce otworzyć, dotknąć, ugryźć. Teraz też ma etap chodzenia za rękę, co chwile tulenia się, mama musi być blisko i koniec. -U nas ponad 20st. na dworze od 3 dni jakoś, więc co dziennie na dworze. Obiadek i w teren. Mati wczoraj był bez czapki, w samej bluzie- szalał na dworze jak nakręcony. I od razu apetyt mu wrócił, a wieczorem po 20 pada spać. Tylko nocki jeszcze różne, raz śpi całą noc, raz budzi się co chwilę. -Justysia, Amiaga, no właśnie śmigał jak samochodzik a teraz tylko za rękę chce trzymać i tak chodzić. Ale ortopeda mówił, że to taki etap, i że to normalne, że dzieci zaczynają chodzić później nie chcą później znowu chcą itd. -Neli, Ty chyba kiedyś pytałaś się co Mati je w nocy, miałam Ci odpisać i zapomniałam. On w nocy jadł tylko do 3-4 miesiąca. Później był ryk jak tylko chciałam mu dać mleczko, więc pił herbatkę. Jak po miesiącu takiego niekarmienia w nocy, chciałam mu dać mleko w butelce to jak pociągnął i posmakował to od razu w lament, że co ta matka durna w nocy mu jeść daje :P -Aniu, super, że już jesteście w domku! Życzę Wam dużo siły i zdrówka! -Werka, Wam też dużo zdrówka! Mati gorączkował nam jakoś tydzień temu, był też katar i kaszel, też płakał, po ścianach już chodziłam. Ale ząb się przebił i wszystko minęło. Lekarka stwierdziła, że to zęby, po prostu tak przechodzi. Najważniejsze to nie przegrzewać dziecka, dawać dużo pić, na noc możesz jej maścią kamforową górę od piżamy posmarować, będzie jej się lepiej oddychać, bo dużo dzieci przy ząbkowaniu ma zatkany nosek. No i ja polecam czopki Nurofen, poleciła mi je Marka, i na prawdę Mati po nich zasypiał i widać, że dużą ulgę mu przynosiły. Ale pediatra mówiła, żeby dawać raz czopek raz syrop, żeby nie podrażnić pupki. No i picie i jedzenie, nie za zimne i nie za ciepłe, żeby nie drażnić dziąsełek. -Efciaczek, ja też mam awanturę jak śmietanę zabiorę :P i u nas też jogurt naturalny rządzi. Ogólnie Mati jest fanem kwaśnego, cytrynka, ogórki.. aż się trzęsie. -Kropelko, jestem pod wrażeniem! Zosia cudna!! też bym chciała córcię do parki ;) -A my jesteśmy na etapie- papki ble, tylko małe kawałeczki. -A kiedy idziecie z Maluszkami do okulisty? -o, maruda przyszła robić tuli tuli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×