Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Pina Kochana, przepraszam, że nie odpisałam na życzenia świąteczne, ale w tym całym zamieszaniu wypadło mi z głowy, a potem to było już po świętach i bez sensu było pisać :P swoją drogą to dziwię się, że nie dałaś temu Małemu strzała w tyłek. Jakby mi taki dzieciak coś zrobił Filipowi, a jego rodzice mieli to gdzieś to sama bym zrobiła porządek. Mały? Nie zrozumie? 2 lata to nie Małe dziecko! 2 lata to dziecko rozumne, któremu da się wytłumaczyć z powodzeniem, że tak robić nie wolno. Ja nigdy nie dopuszczę do sytuacji, że Filip mając 2 lata będzie robił samowolkę, bo "jest jeszcze malutki" :/ Masakra z tymi rodzicami, a potem zdziwienie, bo dziecko rządzi rodzicami i całym domem. Milka ja też zazdroszczę, że jest coś takiego u Was. U nas nie ma karnetów na taki full serwis. Jest fitness, siłownia, sauna, ale wszystko oddzielnie. Ale gdybym mogła to pewnie chodziłabym na rolki, saunę i solarium. Ale będziesz laska po takich zabiegach. Korzysta póki możesz i masz karnet :) izzkka właśnie! Daria mała śmieszka! Ależ ona jest słodka! Prawdziwa dziewczynka :) super się uśmiecha. Ale podobna chyba do Ciebie bardziej. Miśka rzeczywiście duża różnica wieku. A jak starszak? Nie zazdrosny? W sumie to sama twierdzę, że jak nie teraz 2 dziecko to dopiero jak Filip będzie nastolatkiem. Choć chyba lepiej za jednym zamachem odchować i mimo wszystko jest lżej, bo się potem dzieciaki ładnie bawią razem. Ale starszak za to dużo pomoże przy Maluchu. Ania daj znać po lekarzu jak. A ja od rana wściekła. Wszystko na mojej głowie. Śmieci musiałam wystawić, bo mąż zapomniał, odśnieżyć bo zasypało po kolana. Do tego Filip, podkładanie do pieca, obiad i dom. Wszystko z językiem na brodzie. Mam dosyć zimy. Ten śnieg mnie dobija. A zapowiadają, że zima ma być do majówki. I gdzie ja mam wyjść z dzieckiem, jak drogi nieprzejezdne. Nie byliśmy na spacerze już od ponad tygodnia. Zwariuję zaraz :/ Jeszcze ten katar się utrzymuje. Chyba czeka Nas wizyta u lekarza, bo to już ponad tydzień. No i idą górne jedynki. Dziś przy próbie napicia się Filip dał w bek. Bolą go dziąsła. Ani chwili odpoczynku. Koniec narzekania, czas skorzystać z chwili ciszy i spokoju, póki Srel śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AHA! Jest sukces. Po 3 dniach nauki spania w łóżeczku w dzień Filip zasypia sam bez stęknięcia. Wieczorami jeszcze płacze, ale po 20 min usypia. Więc małymi kroczkami dążymy do pełnego sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka witamy, a możesz napisać szczegółowiej z jakiego miasta jesteś:) A ja też sprawdzałam na necie i Tosiek to zdrobnienie od Antoniego, ale powiem szczerze że nie słyszałam nigdy takiego imienia. Pinia a wiesz ile ja musiałam się namęczyć, żeby ona się uśmiechnęła do aparatu, masakra. Bo jak go widzi to mina poważna i koniec. Milka kurcze ja bym twojemu meżowi to nakopała do d..y za takie coś, jak można w obcym miejscu zostawić dziecko i sobie iść na śniadanie i tobie jeszcze nic nie powiedzieć? My teraz jak idziemy gdzieś na kawę czy obiad to rozkładamy koc koło stołu i mała się bawi i se chodzi, chodz teraz ma etap ciągłego stawania, ale to zawsze ktoś się ją zajmnie a potem zje, wiadomo że nie będzie nam leżeć. Milka i mam jeszcze małą prośbę mogłabyś jeszcze raz wysłać ego linka z tymi opaskami i ty chyba miałaś taką czapeczkę siateczkową co?? Bo my 20 kwietnia idziemy na srebne wesele do moich rodziców i chce jej coś kupić fajnego. Marka a kto nie ma dosyć tej zimy, u nas też ciągle sypie, już nie tak intensywnie jak w święta, ale dalej i jak tu się nie wkurzać na tą pogodę?? Pigułeczko myśmy też już obniżyli łóżeczko jak Daria zaczęła stawać, bo różnie bywa, a tak bynajmniej było bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka a zapomniałam ci napisać jeszcze że też ci zazdroszczę nawet nie tyle co wyjść jak tych koleżanek ja niby mieszkam tu od 4 lat a dom rodzinny mam 5 km dalej a mam tylko 1 koleżankę z którą tak utrzymuję kontakt, ale nie ma dzieci bo nie mają kasy na dziecko. Głupie gadanie, ale niby chcą, ale zawsze coś. a reszta koleżanek mnie olała, a czasem by sie przydało wyjść gdzieś na kawkę nawet z małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka z tymi koleżankami to tak jest. U mnie to samo. Niby tyle koleżanek miałam zanim urodził się Filip, a teraz nie ma z kim się spotkać. Bo czasu brak było wcześniej, wiadomo Małe dziecko, dużo obowiązków, a teraz nie ma z kim się spotkać. Kto bez dzieci chce spotkać się z mamusią?! Teraz temat główny mój to Filip, bo o czym mam gadać jeśli siedzę tylko z Nim w domu... Albo pić kawę w zabawkach. Żadna bezdzietna koleżanka nie przyjdzie na taką atrakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z tymi koleżankami to jest tak, miałam kiedyś serdeczna przyjaciółke od serca, przyjażniłyśmy się od podstawówki do szkoły średniej, później ja poszłam na studia ona nie bo twierdziła, że sobie nie poradzi (tak jej rodzina wmawiała). Niestety z tą naszą przyjaźnia to było tak, że jak ja jej nie zaprosiłam to ona sie pierwsza nie odezwała:( Więc spotykałyśmy się tylko u mnie, później ja rok mieszkałam u teściów i widziałam ją 2 razy(tez na moje zaproszenie) . Teraz 1,5 roku mieszkam z mężem jakieś 12km od niej i była raz! I to jak ja byłam na samym początku ciąży:( Nie raz dzwoniłam, zapraszałam ale im dłuże sie nie widziałyśmy, tym mniej było wspólnych tematów i w końcu odpuściłam stwierdziłam, że nie chce takiej przyjaciółki, choć raz na jakiś czas jeszcze głupia do niej zadzwonię z zaproszeniem ale cóż... Od innych koleżanek dowiedziałam się, że się zaręczyła i ech przykre to generalnie. Tu na miejscu mam jedną dobrą koleżankę która mnie nie odwiedza bo, powiem szczerze dziewczyna jest bardzo otyła i twierdzi, że nie chce jej się wchodzić na to moje 4 piętro więc ja od czasu do czasu do niej wyskocze na kawkę, natomiast na siłownię jej nie ciągne bo wiem, że na pewno nie pójdzie. Mnie tam jej tusza nie przeszkadza ale martwię się troszkę, że jej totalna nie chęć do ruchu i uwielbienie fast foodów doprowadzą ją do jakiejś choroby:( natomiast na siłownię zupełnie nie spodziewanie wyciągnęła mnie żona kolegi mojego męża, sympatyczna choć mamy inne spojrzenie na świat może dlatego, że jest odemnie młodsza jakieś5-6lat? W każdym razie cieszę się, że mnie namówiła bo na prawdę chce mi sie tam chodzić (10min drogi odemnie) i ten karnet który wykorzystuję na maxa:) Ech nie szukam juz jakiejś przyjaciółki na śmierć i życie raz sie sparzyłam i nie dzięki. No ale co tam ważne, że mąż już się smieje, że widzi efekty:) A ja pierwszy raz w życiu byłam na saunie! Fajna drewniana sauna 2 osobowa więc byłyśmy same:) mozna było nózki wyciągnać no żywcem wyjęta z "Mody na sukces":) A jaki człowiek odprężony, zaraz więcej chęci do życia:) No i dziś i jutro też idę i rozpisałam się już na poniedziałek na saune i solarium i rolki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje,ze mamy zapalenie uszu i lekko czerwone gardelko. Co do dziasel powiedziala tylko,ze i dol i gora mocno zaczerwienione,ale czy to oznacza,ze wkrotce beda zeby ?? Tego juz nie powiedziala. Poki co mamy dawac 2xdziennie Ibum bo dziala tez przeciwzapalnie a do uszu krople. Marka u mnie to samo z kolezankami. Moja najblizsza przyjaciolka odkad antek sie urodzil prawie sie nie odzywa jakas zazdrosc czy szlag wie co??? Dobrze,ze forum jest i moge z Wami popisac zawsze to razniej;) Tosiek to zdrobnienie od Antoniego. My tego zdrobienia nie uzywamy. Nasz to Antos albo Antek. A Tolek to chyba od Anatola...??? Nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Jeloł :) Miśka >> I ja Cie serdecznie witam w naszym gronie :) 🌻 Wiecie co?? Jest jeden jedyny plus tego śniegu - nie śmierdzi psimi kupami (jak zwykle o tej porze) nazbieranymi przez całą zimę, ale co się odwlecze to nie uciecze :P hehe 🌻 Milka>> ale fajowo Wam na tym basenie :) 🌻 Amiaga>> paczka chusteczek to najulubieńcsy cel naszej HAniuli, zaraz po kapciach haha :) 🌻 Izzka>> :) bo bach na pupke też trzeba przećwiczyć :) i tak dobrze, że DAria leci na tyłek a nie jak bądź (znaczy jak Hanka :/ ) Super :) że ząbki się wykluwają :) 🌻 Szczęśliwa>> :) ja też kupiłabym jakąś skarbonkę (najlepiej bez czarnego kółeczka na dole) i wrzuciła drobne monety :) 🌻 Kropelko>> to ani przesada ani kokieteria z mojej strony - ja mam faktycznie tyle do zrzucenia :/ Tylko łydki mam szczupłe ;) Obecnie ważę niecałe 72kg AAAAAAAAAAAAAAA (krzyk rozpaczy) 57 byłoby fajnie a jeszcze lepiej 55 ale 59-60 kg usatysfakcjonuje mnie również :) Może nie lecisz z wagi a z "Objętości" :) jak spodnie robią się luźniejsze, to bym się nie przejmowała :) U nas też podłogi zimne jak nie wiem :/ panele i płytki są może wygodne do utrzymanie czystości ale nie są tak przyjemne jak dywany czy wykładziny. Neli>> 3 ząbki to też całkiem nieźle :D 🌻 Aneciór>> to z Bartka taki sam akrobata jak z Hani :) też leci we wszystkie strony jak stoi ;) A zima na pewno sobie zaraz pójdzie :) 🌻 Milka>> no po tym co napisałaś, to faktycznie lepiej się powygrzewać w saunie niż wypocić na innych sprzętach :) No wiesz, tak sobie myślę, że z tą atrakcyjnością po wysiłku to jest tak, że jak człowiek się spoci, to feromony działają hie hie :D 🌻 Ania>> a może macie w przychodni dyżury dla dzieci zdrowych?? :) o o kurczę, doczytałam o uszkach :/ niech uszka szybko zdrowieją :) 🌻 Pinaa>> a gdybyś Ty była z polski centralnej to bym Ci dobrego masażystę poleciła :) nie dość, że nastawi, poprawi, odciązy to jeszcze czekoladą wysmaruje :D Wiesz, co?? Ja tam bym temu dzieciakowi uwagę zwracała, no niby nie wypada wychowywać dzieci innych, ale... robić innym dzieciom krzywdy też nie... Właśnie doczytałam, MARKA dobrze pisze ;) O!! Dziadek musi być dumny, że wnusia nauczył tak ważnego słowa ;) No i niech ta rehabilitacja przynosi wymierne efekty :) 🌻 MArka>> :) GRATULACJE ogromne dla Fifiska za grzeczne usypianie :) i dla mamy za konsekwencję :) 🌻 HEhe powiem Wam, ze coś wiem o byciu nieatrakcyjnym towarzysko przy dziecku ;) Jako, ze prym wiedliśmy i już imprezować się nie dało, to znajomi się dziwnie wykruczyli haha :) Nic to została garstka :) a teraz CI co zaciążają garną się do kontaktów :) normalnie swiat na głowie stanął ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prym wiedliśmy w posiadaniu dzieci - hehe sprostowanie małe :) Tak to jest jak się pisze i pracuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za miłe powitanie. Ja jestem z Jaworzna. Może któraś jest z okolic? co do wieku to jestem zadowolona Mati mi dużo pomaga, nie jest nic ale to nic zazdrosny. Tosiek jak go widzi to się tak cieszy że aż cały się trzęsie, są w siebie zapatrzeni jak w obrazki. wiecie co z koleżankami mam podobnie, wszystkie z mojego wieku dzieci mają już odchowane, tylko ja się tak późno zdecydowałam na drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ze jutro piatek - znow mam duzo pracy i niedobor dzidziuska. Mati zaczal mowic tata i ogolnie jest ostatnio rozgadany :-) Piguleczka - na zdjeciu jest moj tata (dobrze obstawialas) i siostra. 21 kwietnia bedziemy chrzcic naszego bobaska - wlasnie zamowilam swiece i szatke, teraz musze ogarnac ubranie i restauracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciak, Stella, nie, żadnej różnicy w obwodzie nie ma. Co więcej, jak przez jeden weekend jadłam normalnie, przytyłam 1,5 kg!!!!!! jestem totalnie załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko moze powinnas wybrac sie na wizyte do dietetyka??? A moze zbadac poziom hormonow??? Trzymam kciuki za gubienie kg! Ja cale zycie walcze,zeby nie przytyc a wszyscy w kolo kusza...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka jestem prawie z centrum Jaworzna, więc zależy jak popatrzeć to można powiedzieć że jestem z przed albo zza torów:) Dzisiaj w nocy moje dziecię przeszło samego siebie, co go odłożyłam do łóżeczka to się budził i tak całą noc. A do zabawy wstał o 5.30 więc jestem padnięta. Mam nadzieję że w dzień będzie spokojny. Teraz w łóżeczku bawi się pozytywką i ciągle zmienia melodyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Marka, spoko, wybaczam Ci i tak wiem, że za mną tęskniłaś :P A temu Małemu zbójowi starałam się tłumaczyć, nawet wzięłam Matiego i Jego, i pokazywałam mu, że trzeba robić cacy bo Mati będzie płakał bo jest Mały. Ogólnie całą niedzielę spędziłam na gadaniu do tego dziecka, kiedy jego matka miała to całkowicie w poważaniu. Ja już Matiemu mówię, że nie wolno jak np.bije mnie czy kogoś po buzi albo ciągnie za włosy. Jak mój M. coś ma zrobić przed pracą i zapomni.. uu.. jestem pewna, że ze strachem wraca do domu :P -Kropelko, kurczę, może faktycznie zrób sobie badania? Ania z tym cukrem dobrze radzi. Poradź się lekarza, może z jakiegoś powodu woda Ci się zatrzymuje w organizmie? Kurcze, ja szczypior, wręcz dziecięca figura, sama ze sobą źle się czuję, bo to już nie jest etap "szczupła", to już etap gdzie kości odstają :/ Ale zrobiłam badania, coś wynaleźli i od przyszłego tygodnia leki, które mają wyleczyć i pomóc przytyć. Lekarz mi tłumaczył, że często po ciąży wyłażą wszystkie dolegliwości związane z układem pokarmowym. Kropelko, trzymam również kciuki, aby zbędne kg poszły precz i aby wsio było ok!! ;) -Miśka, możemy podać sobie rękę. Znowu obudził się z płaczem, znowu musiałam go wziąć do siebie, żeby utulić i żeby zasnął. Tylko dzisiaj w nocy byłam tak zmęczona, że wzięłam go na chwilę (jakoś po 1) i zaraz miałam odłożyć i zasnęłam, przebudziłam się przed 4. Nawet nie wiem kiedy odleciałam. -Iza, ale jaki efekt!! Uśmiech ma śliczny! Mati znowu na odwrót, jak tylko biorę aparat od razu się szczerzy :P -Iza, Marka- co do koleżanek, witam w klubie samotnych. -Ania, zdrówka!! -Efciak, oj, przydałby się taki masażysta, bo mój M. to jak chwyci, to ufff.. zero delikatności w rękach. Ale co się dziwić, jak jego dłoń jest wielkości mojej twarzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ostatnio jakoś nawet nie mam czasu spokojnie na necie posiedzieć :(. Ja przytyłam gdy przestałam ćwiczyć- brzuch mi urósł :/. Od dzisiaj postaram się ćwiczyć codziennie i jeść proteinową kolację. Kropelko= domyślam się jaka jesteś wściekła że waga podskoczyla Pina= którego września wychodzisz za mąż? Bo my też sie zdecydowaliśmy i też na wrzesień :) ale jeszcze nie wiem którego dokładnie. Pina a co dajesz Matiemu jeść w nocy skoro odrzucił mm? Tej nocy sie załamałam- powoli myślę o odstawieniu małego od piersi bo coraz bardziej mnie gryzie a poza tym może na mm by dłużej spał w nocy no i tej nocy ja mu daje butelke a ten wrzask, próbowałam pare razy a on jak tylko poczuł skoczek to jeszcze gorzej sie darł :/. W końcu sie poddałam i dałam cycka. I takk sobie myśle że jak ja mam zrezygnować z karmienia piersią?! :( W dzień to jeszcze by sie może jakoś dało rade- dużo rzeczy je już dorosłych i mm troszkę ciągnie z kupka ze słomką ale w nocy raczej ten kubek odpada. No i wychodzi na to że nic nie moge zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli jak ja cię rozumiem z tym karmieniem. Tosiek w dzień wogule piersi nie je problem mu wcisnąć coś do picia. Jak wypije 100ml w ciągu dnia soczku to jest sukces. Lekarka powiedziała że na razie nie ma się co martwić ale jak przyjdzie ciepło to będzie gorzej. Mam nadzieję że do lata jakoś się nauczy pić z kubka. Za to w nocy budzi się kilka razy na cycka. Ja powoli mam dość karmienia ale jakoś muszę wytrwać dopóki się nie nauczy przesypiać całej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień do bry :) U nas zacząl się wcześniej - przed 5tą - mały głód obudził Hanię i chcąc nie chcąc zwlec się z łoża musiałam... A Młoda się najadła, pokokosiła i poszła spać haha :) oczywiście na mojej połowie łóżka i całej poduszce cwaniara :) a miałam nadzieję na drzemkę ;) Miśka>> fajnie, że chłopaki się dogadują :) Kropelka>> głowa do góry :) może to kwestia hormonów?? w końcu po ciąży nawet do 2 lat mogą być wahania :) będzie dobrze :) Ania>> a ja przez większość życia daję się wodzić na pokuszenie a potem narzekam, ze fałdki mi się pojawiają ;) Pina>> ale taki leczniczy masaż też do przyjemnych nie należy ;) zwłaszcza przez 3 pierwsze sesje ale potem sam miód i malina :) A wiesz, że gdybym miała wybór to jednak wolałąbym mieć wystające kości niż taką amortyzację jak mam ?? ;) hie hie :) Neli>> u nas z butlą było jak u CIebie... Najpierw w dzień Hankę próbowałam zabutlować, potem jak usypiała dostawała butlę na półśpiąco (hehe no wiem, że tak się nie powinno robić :P ) i wtedy myślałąm, że będę ją przez całe życie karmić na śpiocha ;) albo budzić się wnocy co godzinę, żeby dać jej cyca ;) ale jakoś załapała i pije mleczko z butli... łatwo nie było i troszkę to trwało :) A jak dziabnęła mnie kiedyś w pierś swymi ząbkami (przez bluzkę) to pieśni dziękczynne wznosiłam, że już nie muszę karmić naturalnie :) Dziewczyny jak podajecie kaszkę do mleka?? tak normalnie przez zwykłą butlę?? Nie zapycha wam się smoczek?? I jaką kaszkę dodajecie?? Bo my póki co pijemy samo mleko, ale myślę na noc czymś zagęszczać to może Młoda do ludzkiej godziny pośpi ;) Kurcze, Hanka lubi skubać małe rzeczy i upatrzyła sobie moje znamię na ramieniu :/ już dwa razy mi je zadrapała... tak do krwi... muszę poszukać jakiegoś lekarza, niech to sprawdzi i usunie jak trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciaczek ja mam smoczki i butelki z aventu i są smoczki do kaszki z regulacja przepływu, które sie nie zapychają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki, to skoro tak o miejscach zamieszkania, to czy jest któraś z Lublina?? :) Efciaczek, o dniu marchewki słyszałam dzisiaj w Dzień dobry TVN, ciekawe jeszcze jakie dnie wymysla. Madzia ankietę postaram się wypełnic po spacerze. Jak dobrze, że ja obronę mam już sobą Miśka, podziwiam, że po tak długim czasie zdecydowałaś się na drugiego bobasa. Ale w sumie ja też zakładam, że następne dopiero za kilka lat a tak dokładnie to nie wiem kiedy, więc też może się odwlec. No chyba, że coś się samo przydaży :p Kropelka ja to bym chciała, żeby mi po ciąży zostało dodatkowych kg., a tu 0 było już cztery miesiące po porodzie. Ale zazwyczaj jak ktoś chce schudnąć to nie może i na odwrót. Pina jak znajdziesz sposób na podtuczenie to daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anecior zawsze tak jest że jak ktoś chce schudnąć to nie chudnie, a ten co chce przytyć to nie potrafi. Chociaż mi się zawsze wydawało, że to drugie jest jakby takie prostsze. A ja jestem z okolic Tarnowskich Gór. Neli a może odkryłabyś rąbek tajemnicy i napisała co podajesz Filipkowi( jakie dorosłe jedzenie) U nas mąż wczoraj dał Darii po pocycania pomarańczkę, ale on nawet nie wiedział że dzieci nie mogę tego jeść bo to silny alergen, ale nic jej nie było, a smakowało jak nie wiem. Milka dzięki, no ja wczoraj właśnie też chciałam pooglądać, ale to allegro coś szwankuje i w sumie ing też czasem nie działa. Może wprowadzają jakieś nowe systemy czy co. A co do smoczków to ja mam też te z aventu z regulacją, ale ja małej podaję bebiko 2r one jest z kleikiem ryżowym, bo mleka z kaszką mała nie chce i kaszkę je w miseczce. Marka ja również gratuluję konsekwencji i że udało się z zasypianiem. A wiecie że moja Daria kończy dziś 9 miesięcy, tyle ile siedziała w brzuszku. Czyli 18 miesięcy razem:) Tak oczywiście plus minus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×