Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Hej dziewczyny nie pisałam ostatnio bi kilka ostatnich dni to tragedia, noga mnie tak bolała, że chodzić nie mogłam, ból nie do zniesienia, praktycznie nie bolała tylko jak leżałam ale lez tu sama w domu z dzieckiem a w nocy tez trzeba wstać:( Dziś juŻ troche lepiej noga nadal boli ale mogę na niej stanąć wiec nie jest źle. Jeszcze kurna problem miałam bo dostałam okres w trakcie brania tabletek:( Nigdy mi sie cos takiego nie zdarzyło i wczoraj już przestraszona o 20.00 dzwoniłam do lekarza kazał zrobić 7 dniowa przerwę i wziąść nastepne opakowanie ale chyba nie wezme kolejnego:( I jeszcze z mężem coś się dogadać nie moge przychodzi z pracy je obiad, wypija kawę robi sobie drzemkę i idzie na komputer z komputera schodzi przed 22.00 posiedzi ze mną z 15min i idzie spać:( A wczoraj jeszcze usłyszłam, że w domu syf jest co niestety jest troszke prawdą bo mam opory przed sprzątaniem ostatnio ale jak mu powiedziałam, że mógł by mi w domu troszkę pomóc, zrobic cokowliek i skoro tego nie robi to ten "syf" mu nie przeszkadza to usłyszałam, że on sie już przyzwyczaił do wiecznego syfu w domu strasznie przykro mi się zrobiło:( Jeszcze wczoraj mała po odłożeniu do łóżeczka przez godzinę zanosiła sie płaczem walczyłam z nią sama bo mąż poszedł biegać a jak wrócił stwierdził, że mała wymusza noszenie na rękach (bo tylko tak się uspokojała i to nie do końca) i, że mam ją zostawić to się w końcu zmęczy i zaśnia a ona się tak płaczem zanosiła, że aż powietrze złapać nie mogła:( Dałam jej czopka i w końcu zasneła, pojęcia nie mam co jej było:( Nie wiem co z tym moim mężem sie ostatnio dzieje wszystko robię źle prawie nie rozmawiamy chyba, że o małej a tak to albo film oglada i mam być cicho bo ogląda albo jak opowiadam o kimś z mojej rodziny to twierdzi, że jestem jak moja matka tylko bym dupe rąbała i tak w kółko, wiedział, że wczorajdzwoniłam do gina bo się przestraszyłam to nawet sie nie zapytał co mi powiedział:( Sorki, że jak zwykle Was zanudzam:) Musiałam se popisać:) A Izzkka spóxnione ale szczere sto lat stara dupcio!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka, pigułeczko sto lat i samych przespanych nocy :) Ja za tydzień bęe dmuchać świeczki:) Ja mam dosc tego śniegu, nigdzie nie wyjde z Elfikiem bo sie przez zaspy nie przebije :( ja chce wiosne Milka moja też płakała rzucał sie wieć dziesiejsza nocka z głowy. Ja to czasami mam ochote przywalić twojemu mężowi. Szczęśliwa a ten co tak na rozrabiał??:) U nas an razie sielanka tfu tfu tfu Marka też daje kaski z rosmanna herbatnikowa super, ale małej nie smakowała bananowa zresztą mi też nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-izka ,Piguleczka-wszystkiego najlepszego! -u nas jedzenie tez jakos marnie idzie, tzn maly tylko mleko i sloiczki, ale mleka to nawet 120nie wypija, z tym ze pije 5/6 razy dziennie, i jeden sloiczek je, czasem tez mu wcisne deserek jakis, a oprocz tego biszkopty i chrupki czasami, ale max 2i koniec, --heh a dzisiaj kolejny pecha, zatrzasly sie naam drzwi od pokoju w mieszkaniu brata mojego M, klucze w kuchni od mieszkania, moj musial z pracy sie zrywac i przyjechac otworzyc, wywarzyl lomem zamek, jak pech to pech --co do chodzikow to ja nie chcialam od samego pocztaku ale tak sie zastanawiam nad tym teraz.... a pchacza mamy bo sie wymienilam na lalke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka - i ode mnie spoznione najlepsze zyczenia! Milka - opad rak normalnie na tego Twojego meza! Rozmawialas z nim o tym, jak sie zachowuje? I na co dajesz czopki Zuzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczko, najlepszego ;-) żeby gosiak sie zdrowo rozwijal. Szczesliwa, dolaczam do pytania...co takiego zrobił, że aż go spakowalas? Milka, na Twojego znow słów brak. Powiem Ci, że jak ja chodzę do pracy a chłop w domu to oczekuje, że on posprzata. Ale ja sie mała zajmuje rano, żeby on sobie pospal dłużej i jak przyjdę z roboty to też, a on na czas na długi posiłek czy na kompa. Ja mam mniej czasu dla siebie ale go znajduje jak mała spi. Zresztą spedzanie z nią czasu to dla mnie przyjemność. Dla mnie to niebywale że Twój ci Nic nie pomaga. W końcu to też jego dziecko. Pinaa, Kluska już przeszła do spania na brzuszku...na szczęście z głową na bok. Jeszcze kilka dni temu budzila sie jak tylko sie przekrecila na brzuch a teraz spi. I nie ma opcji na przekrecenie jej z powrotem bo sie budzi...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Kropelko, wszystko moja mama sobie zanotowała. I w piątek dam Ci znać. Umówili się na 12. Przez telefon powiedziała do kierowniczki, że rozmawiała z jednym z najlepszych specjalistów w sprawach bankowości i nie odpuści! Także witaj moja najlepsza specjalistko w sprawach bankowości :P I dziękuję :* Moja mama zapowiedziała, że jak już wszystko będzie ok, to prześle Ci ogromne ciacho własnej roboty, a robi na prawdę dobre :P A kierowniczka usłyszawszy słowo "specjalista" i "umowa o limicie debetowym", zaczęła przepraszać bo to NA PEWNO jakaś pomyłka nastąpiła. Bo ona już wie co się stało, ale powie jak przyjdą. -Pigułeczko, wszystkiego naj!!! Pociechy z męża i córci :D ;* -Szczęśliwa, jak wcześniej przeczytałam Twojego posta to też pomyślałam sobie "łoł, co on musiał zrobić, że tak zalazł za skórę". U mnie też grzyb paskudny od wilgoci wychodzi, stare budownictwo i jego minusy. Dzisiaj przenoszę się do mamy i mój będzie smarował jakimś płynem. - A co do piecyka.. ja mam gazowy. I co chwilę się psuje! Już mnie cholera bierze. Ostatnio nie działał, wezwaliśmy fachowca, a on do nas, że dobrze, że nie przyjechał później, bo jest tak duże ciśnienie, że jeszcze chwile i by piecyk z rurkami rozsadziło. A nie opłaca się wymieniać, bo na wiosnę zakładają centralne. Ale to jeszcze nic! Ostatnio coś tam sąsiadce robili kominiarze, i źle podłączyli rury. Wszystkie spaliny szły do nas. -Marka, dziękuję :* Dzisiaj jadę do Rossmana to kupię Małemu, bo już nie wiem co mam mu dawać. Kuzynka też miała taki problem, Mały za nic nie chciał jeść mm a później kleiku. I jak skończył 7 miesięcy to wprowadziła mu kaszkę mannę na mleku krowim, najpierw małymi porcjami. Dzisiaj ma jakoś 3 latka i wszystko ładnie je. Ale dla mnie to za wcześnie. Znowu moja lekarka twierdzi, że kiedyś dzieci były od początku karmione mlekiem krowim i dlatego tak często nie chorowały. I jak mały nadal będzie tak grymasił i po większej dawce kleiku robił wodniste kupki to pomyślimy o innym mleczku. Wszystko inne ładnie je, a mleka nie i koniec. A Twój mąż dobry jest, niedługo Cię pogoni i sam zacznie z nami pisać :P Mój też ostatnio się naszym forum zaczął interesować, a jak fotki oglądam to siedzi jak sęp :P -Kropelko, a co do spania, to mój też przekręca głowę na bok, ale ja i tak panikuję, że twarz przyciśnie i nie będzie oddychał i sprawdzam co chwilę jak nakręcona. -Milka, ja dołączam się do dziewczyn. Nic, tylko wziąć kija i lać!! Ja też tu się żaliłam, że mój to lewe rączki do małego. I zbuntowana głównie przez Markę (:*) powiedziałam, STOP! Za przeproszeniem, robić to wiedział jak, ale żeby pomóc to co, nie potrafi? A teraz przewinie, ubierze, nakarmi. W domowe prace zawsze się angażował, ale co do Małego to nie bardzo. Powiedziałam, że jak tak dalej pójdzie to wyprowadzę się do mamy, bo jestem tak zmęczona, że czasem mam wrażenie, że padnę i nie wstanę a wiem, że mama mi pomoże, bo z niego taki ojciec... normalnie wykrzyczałam wszystko, aż przestać nie mogłam. Teraz jak już jestem Małym zmęczona, a on marudzi to wyłączam się, np. nakładam słuchawki na uszy i kładę się, a wcześniej mówię, że potrzebuję godzinki dla siebie. I nawet z nim nie dyskutuję, bo ja nie proszę tylko oznajmiam. A że Mati ma teraz etap "tata i tylko tata", to jeszcze lepiej ;) -Luna, mnie też wkurza kafe :/ Wczoraj już myślałam, że normalnie czas miejsce może zmienić bo coraz gorzej działa. Już kiedyś tak tu było, naprawili i było ok. A teraz znowu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko= sto lat :) U nas była dziś pielęgniarka z ośrodka na wizycie patronażowej.Powiedziała że wszystkie styczniowe szczepienia odwołali bo panuje grypa a my mamy na 24szczepienie i kazała dzwonić sie dowaidywać kiedy można przyjechać. Dziś popołudniu ok 15 jade z małym do lekarza niech go osłucha czy ten kaszel na oskrzela mu nie poszedł bo dziś jakby gorszy ten kaszel :/ a i mam kupić syrop PINI bo niby najlepszy a ja mam flegamine. U nas deszcz leje cały dzien i w nocy też padało. Na podwórku błoto straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko, Izka wszystkiego naj :) Milka a co się stało z nogą? A okres w trakcie brania tabletek, hmmm dziwna sprawa. Ja też się zastanawiam nad tabletkami, ale nigdy nie brałam i mam chyba przez to opory żeby zacząć... Szczęśliwa to musiał Cię mąż nieźle nakręcić że aż go spakowałaś :/ Pokój wymyty, wywietrzony, naszczęście dywanu nie mamy więc nie musiałam się z nim męczyć jeszcze, a mój m nadal nie chce wrócić do pokoju tylko twierdzi że tam jeszcze są opary rtęci i trzeba trochę poczekać :/ Co do raczkowania, ponoć mój mały będzie z tych nieraczkujących - opinia neurologa, odrazu kica na nogi i muszę go pochwalić od trzech dni łapie za szczebelki łóżeczka i sam wstaje i stoi :) Któraś z Was pisała, że dzieci po cesarce nie raczkują, to by się zgadzało. A pogoda mnie dobija, ani na dwór wyjść, ani gdzieś z małym pojechać i jeszcze te choróbska pałętające się w powietrzu brrrr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciór miałam wystawione kręgi ale zlekcewayżłam to bo przestało bolec i już nie czułam czasami tylko jak małą podnosiłam, niestety od tego zrobiły mi się przykurcze i jakies stany zapalne mięśni w nodze:( Boli jak cholera a łydka jak balon nawet dotknąć nie można dziś już prawie normalnie chodze ale kilka dnie czepiałam się mebli:) Co do mojego męża on przy małej wszystko zrobi z tym nie ma problemu ale jakos tak dziwnie poświęca jej ten czas, wczoraj wyskoczyłam na szybko do fryzjera, wracam a on przed komputerem a mała w leżaczku w innym pokoju pod akwarium i marudzi. Cholera jasna mógł by jej trochę czasu poświęcic a on liczy na to, że mała się sobą zajmie a on se gra na kompie:( Dziwny się ostatnio zrobił ale pytałam czy ma problemy jakieś w pracy albo coś mówi, że nie. Jest na to jeden sposób mam zamiar mieć go w dupie po prostu o nic nie pytać ali jak w pracy ani jak się czuje, teraz widzę, że zaczyna go jakaś grypa rozkładać i nie mam zamiaru mu tego ułatwić jak ja byłam chora i męczył mnie straszny kaszel przez który spac nie mogłam to stwierdził, że jak gorączki nie mam to nic mi nie jest i pojechała na budowę nawet mu do głowy nie przyszło, że małą mogę zarazić. I od dziś oficjalnie mam go w dupie zobaczymy kto złamie sie pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Izzka spóżnione sto lat :) Pigułeczko Tobie również najlepszego :) U nas katar ciągle na tym samym etapie, byłysmy u lekarza ale oprócz kataru nic małej nie jest. Ale ona to mnie chyba do grobu wpędzi...jestem w 100% pewna ze te skoki istnieją. Mam w domu taką marude, że szok... Naprawdę nie wiem gdzie się podziało moje grzeczne dziecko. Nawet nie mam siły Was nadrobić, tylko przeleciałam po postach. Pina zajęcie komornicze wygląda w banku tak, ze komornik może tylko zablokowac konto. Nie może ot tak wyjąc sobie pieniedzy. Natomiast na koncie może to wyglądac jak debet, ale debetem nie jest tylko blokadą. Np jesli miałabys 5 tys a dlugu 15 tysięcy to zablokuja na te 15 tysiecy i widac debet 10 tys. Mam nadzieje ze zbytnio masła maslanego nie napisałam. Pisze z własnego doswiadczenia niestety :P Miałam kiedys przypadek taki ze studiami zaocznymi, gdzie mialam inny adres podany korespondencyjny. Nie dotarł do mnie na czas (kolezanka przetrzymała awizo bez mojej wiedzy) i taki szok w banku przezyłam. Milka haha czytam to o Twoim mężu i widze swojego :D Szlag mnie też już czasami trafia, bo nie powiem zajmuje sie mała ale musze go pilnowac. Przykład z dzisiaj: rano myje naczynia, mówię mu aby zajął sie córeczką i w połowie mycia ot tak poszłam do pokoju sprawdzic jak sie zajmuje. Córka leży sama i marudzi a on przy kompie. Tak to zrobi wszystko, ale nie jest troskliwy, opiekunczy, nie dba o jej rozwój. Chciałby miec święty spokój. Ale o drugim dziecku to już myśli wrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh Pina doczytałam teraz, ze juz się pokrótce wyjasnilo z tym kontem, wiec niepotrzebnie sie produkowałam ;) Dobrze ze nie komornik, bo chyba na to wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy od lekarza- płuca i oskrzela czyste :D dostaliśmy jakiś inny specyfik na kaszel. W aptece aptekarka powiedziała że jestem dobrą mamą że antybiotyku dziecku nie daję- normalnie aż urosłam bo pierwszy raz ktoś mi powiedział że się spisuje jako mama :). Bo dziś lekarz przepisał cos na katar z antybiotykiem a w aptece nie wziełam tego antybityku tylko coś innego w zamian i ta aptekarka pamiętała że tydzień temu kupowałam antybiotyk ale powiedziałam jej dziś że go nie podałam. Dziwne, ten doktorek przepisał antybiotyk na katar że niby przez katar filip ma kaszel tylko że on nie ma takiego fest kataru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoPaulinki, jak zobaczylabym, ze moj tak robi to bym sciera mu przylala! A co konta mam nadzieje, ze wszystko sie wyjasni bo mi mama na zawal padnie. Bylismy dzisiaj na szczepieniu, pozniej zdam relacje. Mati szczypior ma nowa diete na prryrost wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamoPaulinki widzę, że nasi mężowie mają cos wspólnego ja powiedziałam ostatnio mojemu, że nie wiem czy chce drugie dziecko to wiesz co mi powiedział "sama do mnie przyjdziesz" no w pysk to mało. Kurna jakis miesiąc temu kupiłam małej śliczne body z bluzeczka jedno kremowe, drugie różowe rozmiar 68 dziś sobie przypomniałam i mówie będą dobre a ona się ledwo mieści bluzeczki jej przez głowę przecisnąć nie mogłam! Ale te dzieciaczki szybko rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rety zapomniałam jak dobre jesteście w pisaniu Cukinia22 dziękuję za wsparcie :* Stella możesz raz jeszcze przypomnieć nazwę tego przechylonego kubka? U nas tez grypa panuje z kazdej strony słyszę,ze ktos jest chory. izzka, pigułeczkao - wszystkiego dobrego Ząbków nie widać mimo mega ślinienia i pakowania paluszków do usteczek,Pigułeczko ciesze się,ze twoja niunia podjeła próbe czworakowania,juz wiem co będzie wkrótce robiło dziecię moje..Puki co kręci się wkoło leżąc na brzuchu.Podnosi jedna rączkę dostawia druga i tak w kółko:) super widok A my jutro na szczepienie o ile dobrze pamietam-żółtaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu tfu póki a z kaffe macie racje posty dodaje w zwolnionym tempie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka - i ode mnie spoznione najlepsze zyczenia! Milka - opad rak normalnie na tego Twojego meza! Rozmawialas z nim o tym, jak sie zachowuje? I na co dajesz czopki Zuzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkleil mi sie znowu post z rana :-/ Amiaga - doidy cup. Jest super! Jak siostra? Piguleczko - spelnienia marzen! Szczesliwa - co ten Twoj chlop nawywijal? U nas akcja zeby trwa - Mati malo je, zle spi, marudzi na calego. Kupilismy nosidelko Tula do noszenia marudy - polecam! Na spacery jezdzimy gondola w porze snu, jak Mati nie spi to sie w niej nudzi i narzeka, ale dopoki sie miesci to sie nie przesiadamy do spacerowki, bo gondola jest bardziej oslonieta przed wiatrem i sniegiem. Kropelko - jak dieta i cwiczenia? Ja jem mega duzo ostatnio, a waga jakims cudem stoi w miejscu. Nie wiem dlaczego, ale jestem ciagle glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze sie z Kropelka zdublowalysmy z kubkiem i pytaniem o siostre :-) Moj maz czasem tez nadzoruje Matiego znad komputera, ale bawi sie z nim tez super. I wszystko ogarnie, tylko cyckiem nie nakarmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki Kochane jesteście!!! Dziękuję za życzenia!!! Oj już dawno nie czułam się tak koszmarnie :-( i to dzisiaj :-( goście odwołani, rano biegunka, potem wymioty, Gosiak też mnie nieźle wystraszył - w południe zwróciła wszystko co jej od rana podawałam. Dzwoniłam na konsultację telefoniczną do pediatry - mała przez dwa dni na cycku tylko, ma jeść mniej ale co godzinę (już czuję jak mi laktację rozkręciła), do tego Enterol i Smecta w razie biegunki. Bogu dzięki, nie wymiotowała już i biegunki też nie ma, z naszej trójki ma najlepszy humor. Ale spała zdecydowanie częściej niż zwykle, a ja razem z nią. A mąż po powrocie z pracy do nas dołączył. Masakra jakaś!!! Dopiero teraz jem pierwszą bułkę od rana... no i piję wodę i Orsalit mam. Ciasta tyle naszykowałam i patrzeć na nie nie mogę... Może Wy macie ochotę??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko i ja się do życzeń dokładam! :) Milka, faceci chyba naprawdę są z innej planety. Mój to niby taki zakochany w córci swojej i nie powiem, bo więcej ma do niej cierpliwości niż ja, ale jak miał pierwszy raz pieluchę zmienić z kupką, to się straaasznie długo zbierał, aż się w pokoju zdążyło nasmrodzić trochę hehe. A jak ja coś chcę zrobić a on się małą zajmuje, to też tak czasem jest, że słyszę jak mała marudzi i marudzi a on siedzi przy kompie i muzyki słucha i myśli, że się sama uspokoi. Głupek. Od niedzielnej awantury jest do rany przyłóż, ciekawe tylko jak długo... A tak w ogóle to wiecie co, okres dostałam dzisiaj, pierwszy od porodu i tak mi jakoś dziwnie hm. Niby mniej boli, ale nie kraczę, bo jutro się może dopiero rozkręci na dobre :/ A mój stwierdził, że teraz już wie, skąd te nerwy u mnie w niedzielę. Faceci to wszystko sobie potrafią wytłumaczyć tym napięciem przedmiesiączkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--co do mojego to mu sie po prostu wszystko nazbieralo i trafil akurat na dzien kiedy dostalam okres :) , ale po pierwsze bardzo brzydko sie do mnie odzywal, po drugie nie zajmuje sie prawie wogole malym, o ubraniu go nawet nie ma mowy a pieluche mu zmienil raptem kilka razy w ciagu pol roku... :( ciagle mi gada ze jestem beznadziejna bo nie potrafie utrzymac domu w czystosci, nie gotuje itp, itd, fakt obiady on robi jak wraca ale sprzatac to nie pamietam kiedy to robil, a nie moja wina ze maly tylko wiecznie potrzebuje uwagi, i nawet jak siedzi w lezaczku to trzeba byc kolo niego a nie cos robic bo marudzi i placze.... ja juz padam na pysk, w nocy wstaje co pol godz smoka malemu podawac, on nigdy do nie wstal, i w ta cholerna niedziele dostalam okres , ledwo z lozka wstalam a on do mnie z ryjem ze mam z psem isc bo on chce tez choc jeden dzien odpoczac i o to tez sie poklocilismy, caly dzien napieta atmosfera az w koncu wieczorem znow klotnia i jego slowa "to mnie spakuj to sie wyprowadze" to ja nie wiele myslac sie wkurwilam i to zrobilam, ale powiem wam ze i tak nie wiem co z tego bedzie bo dzis znow mnie wkurwil... gdyby nie Piotrek to bym go chyba zostawila, a tak to mi szkoda malego :( --my jutro tez na szczepienie ktore mialo byc na poczatku grudnia, az jestem ciekawa ile moj synus wazy :D --Piotrek mi wogole kaszki nie chce jesc :( jak jadl tylko malinowa tak teraz nawet ta mu nie podchodzi, a gotowac sama sie boje , i nie bardzo mam nawet na to czas przy nim, a tak bardzo bym chciala :( --heh nieciekawie z tym kontem wyszlo, ale ma nadzieje ze sprawa szybko sie wyjasni --milka ten twoj chlop to ma :) raz dobrze raz zle, ale chyba wiekszosc facetow "ma cos z glowa " tak zauwazylam czytajac nawet opisy dziewczyn :) malo kiedy zdarza sie normalny... ty chociarz masz jaka taka pomoc przy malej aja 24h sama musze nosic, bujac , przebierac, bawic, on tatus na 5min... --a co do za kubeczki fajne polecacie bo ja nie w temacie :)?? --przepraszam was ale nie bede nadrabiac stron bo nie mam kiedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do raczkowania to mi sie wydaje ze to nie ma reguly, no ja jestem tego dobrym przykladem ;) -moja mama rodzila mnie normalnie, 10dni po terminie, zaczelam chodzik jak mialam 10msc, nie raczkowalam wcale, i co?? jestem calkiem normalna i wszystko mam sprawne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Oj długo mnie mnie było :) tak fizycznie na forum, bo podczytuję Was regularnie w telefoniku :) ale mam na głowei dwójkę dzieciorków i czasu na wszystko za mało! >> Wszystkiego Najlepszego dla IZKI I PIGUŁECZKI :) oby dzieciaczki zdrowo rosły a mamusie były zawsze uśmiechnęte, szczęśliwe i zadowolone :) >> MY z początkiem roku okupujemy lekarzy - poki jeszcze sa terminy w miare normalne. W poniedziałek jadę z Hanią do okulisty - musimy niestety odetkać kanalik w szpitalu - moje masowania nie pomogły, a ropa zalewa oczko przez cały czas. W następny poniedzialek synol ma usuwany migdał :( i nawet nie będę mogła być z nim w szpitalu, bo mały cycopij mi nie odpuści. Dodatkowo okazało się, że JAsiek ma wadę serduszka, niby ludzie z tym żyją... jak to powiedziała Pani profesor - po prostu sportowcem zawodowym nie bedzie ale mimo wszystko czuję ogromny niepokój o niego... >> Postanowiłam cór przyuczyć picia z butelki i bata na własny tyłek ukręciłam, bo przez jakiś czas butelka była dobra a cycus ble i gdy już z ciężkim sercem pogodziłam się z przejściem na butlę Hanka postanowiła wrócić do cyca. A tam pustki, więc rozkręcamy laktację na nowo :) >> i z rozszerzaniem diety też są cyrki. Hania chyba nie za dobrze reaguje na gluten.... więc mamy zalecenie od pediatry na wstrzymanie się przez co najmniej miesiąc... >> zapomniałabym powitać wszystkie nowe mamusie :) chociaż ja po takiej nieobecności też jestem jak nowa :P >> Pina, no cyrki są w tym banku, naprawdę... też mam konto w pko bp - zaraz muszę sprawdzić czy mi czegoś nie nawywijali :) Lece do spania bo oczy mi się same zamykają :) kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam chwilę, bo mała strasznie marudna. Te cholerne ząbki... Pinaa, jakby co to jestem do dyspozycji. Nawet mogę być specjalistą od bankowości :-) mam nadzieję, że się wszytsko wyjaśni. Pigułeczko, prześlij ciasto to sobie na nie popatrzę :-) Stella, 3 kg w dół więc zostało jeszcze 11 wrrr. Ale co robić. Czeka mnie długa przeprawa. Jak chodzę na siłownię to trzymam się rad amiagi i nawet kontroluję tetno co mi się wcześniej nigdy nie zdarzało i do do domu wracam caaaaała mokra, więc jest dla mnie jakaś nadzieja :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski, na groupon shopping można zamówić spersonalizowany kalendarz (4 dychy z przesyłką). Wysłałam na pocztę swój projekt jeśli chcecie obejrzeć...oczywiście same fotki zochy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×