Co za bulszit z tym że przeszłość(seksualna zwłaszcza) się nie liczy...

a większość jak stado baranów powtarzają ten wyświechtany banał, zamiast choć przez chwilę się nad tym zastanowić :O

najciekawsze jest to iż najbardziej przy tej ''prawdzie'' upierają się te puszczalskie lub frajerzy chodzący na dziwki :D

doookladnie ja tez tego nie rozumiem ale zazwyczaj to laski krzycza ze to sie nie liczy jaki ktos byl kiedys i co robil... taaa jasne :D to nie ma znaczenia ze laske brali np na 2 baty spuszczali sie na twarz w usta brala jakies nie domyte huje za wieksza kaske lizala dupe a ja mam sie z taka zenic nie zwazac na to przytulac obdarzyc miloscia obdarowyac namietnymi pocalunkami.... kuuurwa i niech mi ktos powie ze to sie nieliczy i to nic takiego :D chyba tylko puszczalskie szmaty ktore ludza sie ze to nic takiego i facet na to nie bedzie zwazal a CZLOWIEKA POZNAJE SIE PO CZYNACH A NIE PO TYM CO MOWI i to co bylo liczy sie I TO BARDZO BO TO NAM WLASNIE MOWI JAKI CZLOWIEK JEST !!

Zgadzam się, albo biorę kogoś z całym ''bagażem'' albo wcale. Nie ma żadnego ukrywania.

zaras sie zleca kafeteryjne kvrwiszcza i was zjedza. Ale fakt zostaje faktem, tylko niektorym ciezko sie z tym pogodzic.

one nie mogą stwierdzić, że skoro były ruchane to są gorsze od dziewic to by im pojechalo po EGO byłyby zerami, a tego nie chcą chcą być kimś a nie darmowymi dziwkami

jak np facet jest prawiczkiem to najczesciej przeszlosc kobiety jest dla niego bardzo wazna ale jak sam sie seksił to byloby dziwne jakby nagle interesowaly go wylacznie dziewice;) no chyba ze jako przeszlosc rozumiesz uprawianie prostytucji itp

Liczy się liczy.... \ Pomyślmy sobie. Jest młody i naiwny koleś. Potem taki fagas jedzie do lubej zamieszkałej np w akademiku i okazuje się że "bliżej" zaprzyjaźniło się z nią kilku kolesi z piętra ...Nie przeszkadzają takiemu ich obleśne uśmieszki do ukochanej ? Albo pojedzie taka na erasmusa-wiecie co to jest...potem wraca 'tylko się uczyłam' a po czasie jeleń znajduje fotki z imprez z jakimiś Hiszpanami /Arabami itp...

o to co sie dzieje na Erasmusie to chyba wszyscy wiedza :D moja kolezanka zaliczyla seks w Dreznie z marokanczykiem a potem sie dziwila ze nazwal ja szmata

Tez uważam, ze się liczy. Nie musi być głównym wyznacznikiem, ale trzeba brać pod uwagę, że ludzie z dnia na dzień nie zmienią kompletnie swojego charakteru.

uczestniczyłam w erasmusie.Bajeczni arabowie....ach..

dla mnie bardzo sie liczy, nie moglabym byc z ruchaczem