odnośnie tego tematu że można przetrwać za 400zl miesięcznie

tak, szczecin jest rozlegly i moze faktycznie daleko masz do kauflandu, ale w szczecinie jest pelno sklepow typu netto, biedronka, carrefour wiec chyba na strasznym zadupiu mieszkasz skoro do zadnego sklepu ci niepodrodze. ale skoro jestes studentem to w poblizu chyba kazdego wydzialu i kazdej uczelni jest ktorys z tych sklepow z tego co zauwazylam.

Miło widzieć, że jest tu tyle normalnych, nieprzemądrzałych, rozsądnych ludzi.

jestem to zacznij zyć swoim statusem materialnym wirtualnym jak niejaka Jenny.Winogrona po 1,22 to chyba takie zgniłe no ale nie wnikam i nie zazdroszczę. Dagna jesteś super kobitka i tak trzymaj.

a tak a propos sezonu,polecam Wam dynie, kolo mnie jest WSZEDZIE 9z 15 sklepow) za 1,2- max 1,6zl kg...

Studencie głowa do góry!!!

silvia20: A ja kupiłem za 12.50zł bdb goudę. Doświadczony człowiek już po wyglądzie wie czy to naprawdę obniżka czy mieszanka olejów roślinnych. Tak więc nie uogólniaj. Zresztą sera jest od zarąbania po 14-15zł bardzo dobrego. Czasem nie warto brać najtańszego.

Kurna no nie mogę, pokażcie mi człowieka naprawdę bogatego, który kupuje karkówkę z promocji jak może kupić dobrej jakości cielęcinę. Ja Wam powiem, bo akurat znam kilka takich osób, których dochód grubo przekracza te babeczkowe 600 zł/dziennie, że te osoby owszem - wydają swoje pieniądze rozsądnie, ale nie jedzą śmieci. Jest różnica naprawdę, ale tu wszystko jest czarne albo białe, nie dostrzegacie w ogóle ocieni szarości. Kupowanie rozsądne polega na tym, żeby kupować taniej to w czym różnica w cenie nie przekłada się znacząco na różnicę w jakości. Ale nie wmówicie mi, że ser za 12 zł/kg ma w ogóle coś wspólnego z prawdziwym serem, że naprawdę bardziej smakuje wam karkówka za 10 czy 12 zł niż świeża cielęcina czy jagnięcina, czy królik. Sorry, ale ja wolałabym jeść mięso rzadziej i móc sobie kupić to co faktycznie lubię, niż codziennie jeść ochłap z promocji śmierdzący knurem.

No ser niestety widzialam najtanszy za 15-16, ponizej tylko seropodobne

może i tak...Ale dotyczy to sera,bo co do mięs z marketów to zawsze jest lipa.Nie sądzę,żebym miała aż takiego pecha...

ja zauwazylam taka zasade.. jak ktos zyl w biednej rodzinie i teraz sie z tego wyrwal, zarabia w miare dobrze to zaczyna szalec... idzie do sklepu i chce to i tamto (o swoim facecie mowie :D). u mnie w domu zawsze mialam to co chcialam.. a teraz kiedy zaczelam mieszkac i zyc samodzielnie, z chlopakiem znaczy sie, kupuje rozsadnie, pewnie ze czipsy, sok, cole itp tez kupie raz na jakis czas jak mam ochote ale wszystko w granicach rozsadku. u niego w domu bylo ciezko z kasa, wydawaloby sie ze powinien 'byc nauczony' jesc byle co, bez luksusow itd. a co sie okazuje kiedy idziemy do sklepu? ze on chce ptasie mleczko, papryczki nadziewane serem (z 5 takich malych papryczek chili za 7zl:/), i do tego sok, czipsy itp. idac z nim do sklepu za zakupy na kilka obiadow place 50zl a drugie tyle za jego przyjemnosci :/ a sprobuj odmowic! on zarabia chce i juz! dlatego zaczelam na zakupy chodzic sama :) choc jest to czasem uciazliwie.. zasuwaj babo z piecioma siatami do domu!:D ale przynajmniej taniej wychodzi :P

to chyba prawie jak szprotka,wysuszona na wiór. Makrela świeża będzie cięższa i mięsista. Na pewno od 5,6 zł górę.

A student niech siada w autobus i jedzie z torbą na kółkach na tygodniowe zakupy. Choćby i 20 min. do tego Kauflandu to co? Jakiś problem wielki? W okolicy ma poza tym Biedronki i inne Lidle też. Wyda 100zł i przywiezie całą torbę rozsądnie kupionych rzeczy, a nie colę i chipsy za 18zł.

ty chyba cały dzień łazisz po miescie od sklepu do sklepu szukając tańszej wody o 20 groszy. Dobrze, że nie będziesz miał zony i dzieci, bo musieliby chodzic jak te żebraki

W końcu ktoś normalny na kafe :D

co za bzdury: wyobraź sobie, że nie przepadam za cielęciną i smakuje mi karkówka. Kaszanka też mi smakuje. Obciach jakiś? Nie chciałbym znać nikogo kto po gatunkach kupowanego mięsa ocenia człowieka. Chore.

a ja bym za 17 złoty kupiła 1 opakowanie makaronu w tesco 2zł puszkę pomidorów krojonych 2,50 paczka szynki 100g 2,50 cebula 0,30 mały chleb 2zł serek topiony taki kwadratowy 1,50 pasztet w puszce 2zł woda mineralna 1zł dwa jogurty 2zł a na deser prince polo za 1,20 17 zł - makaronz szynką i pomidorami na dwa dni na obiad, na śniadanie chleb z serkiem, na kolacje z pasztetem podwieczorek jogurt deser prince polo

fakt kupują droższe gatunki wędlin i serów tu się zgodzę.Ale też tu pizzę o osobach z dużym dochodem - korzystają z promocji , przecen.To nie jest tak że jadą a kupie nadroższy sweter , spodnie , bo mnie stać.Szaleju nie ma , z chemia do domu też.

Mądra musisz być zaj,, skoro musisz sobie to potwierdzać nickiem , prawie jak Doda :D samozwańcza królowa.

inka88: Bo tak właśnie jest. Masa ludzi to biedaki, którym odmawiano wszystkiego całe dzieciństwo i teraz muszą sobie to wynagradzać na każdym kroku. Dowartościowują się zakupami, drogim żarciem i czym tam jeszcze mogą. Pustka i syf.

chipsy i cola to głupota student pewnie kupił chipsy nie byle jakie, skoro za te zakupy dał 17 zł jak się nie ma kasy to można rozsądnie zrobić tanie obiady i kolacje i można wyzyć za te 400zł na jedzenie można zrobić ruskie pierogi, naleśniki z dżemem, placki ziemniaczane, nawet ten schabowy (jeden plaster schabu w masarni to koszt 1,50-2zł)

No ja za mlodu mialam malo kasy, potem duzo, a teraz tak sobie kiepskawo, ale ciagle robilam podobne zakupy :) heheheh

Najpierw naucz się poprawnie posługiwać językiem polskim, a później korzystaj z kafe - imbecylu :D

każdy nick zajęty: No właśnie. A przyjdzie jakaś nowobogacka lafirynda i dowiesz się, że po pierwsze to w Tesco kupuje biedota i wszystko jest śmierdzące, a po drugie to najlepsza jest szynka za 70zł/kg bo śmieci się nie je :)

wiecie co, dzisiaj bylam w carrefourze i obok wedlin i serow jest takie wydzielone miejsce ze stolikami, gdzie mozna zamowic sobie gotowe posilki, sprzedawca podgrzewa i ludzie wpieprzaja w sklepie obok przechodzacych klientow z wozkami i przypomnial mi sie ten watek i naczelny dusigrosz babeczki w kropeczki:D

...i na takich frajerach robi się kasę dziś.

Nie tylko w Masarni, widzialam ostatnio w Aldim, Netto i chyba Realu schab w plastrach, 6 plasterkow ceny od 6 z groszami do 8. Ale to na 8 obiadow. Do tego ziemniaki i kiszona kapusta - zle? A tanio... Na pewno nie wiecej niz 3,5zl za obiad lacznie z jajkiem, bulka tarta i olejem

Bo taka też jest prawda :D Ale babeczkowy potwór ma podjarkę, że wyhaczył promocję na przeterminowane mięso za grosze i się tym szczyci, żałosne :D Gdyby Cię było stać, to nie pozwoliłbyś sobie na jedzenie śmieci, ale Cię nie stać, więc nie masz wyjścia.

Babeczki - nie oceniam po mięsie człowieka, ale wszyscy tu ciągle z tą karkówką z tesco czy innego marketu, ja po prostu nie rozumiem, jak można to lubić, bo owszem - karkówka od czasu do czasu nie jest zła, ale tak ciągle? No i już zostały wspomniane te nasiąknięte brudną wodą tacki marketowe z mięsem, co jest po prostu niebezpieczne! Ja też lubię kaszankę, lubię wiejską kiełbasę, a nawet kurde lubię chleb ze smalcem i cebulą, ale to nie chodzi o to. Chodzi o to kupowanie na promocji, byle tylko kawał mięsa był na stole. Zwłaszcza że karkówka akurat jest dość tłustym mięsem i nie powinno się jeść zbyt często.

kleosiaaa: Akurat ten sklep omijam szerokim łukiem bo większego syfu i wciskania chłamu to w żadnym innym nie ma. A dla ciebie te ścinki z Carrefoura na ciepło to pewnie restauracja?

no sluchaj ale wg panstwa mozesz i przezyc za 351 złtych miesięcznie i to nie na samo zarcie tylko także opłaty