odnośnie tego tematu że można przetrwać za 400zl miesięcznie

gvrd: Zaraz się dowiesz, że dziadem jesteś. Elita tego wątku jada w restauracjach :)

Ja bym przeżyła i za 300 miesięcznie bo nie mam zwyczaju kupować zbędnych rzeczy typu chipsy cola .... Ziemniaki makaron kasza ryz to podstawa. Warzywa mieso jajka Sol cukier przyprawy Kawa herbata Owoce sezonowe Wystarczy Wędlin nie jadam słodyczy tez nie Nie palę Wiec dałabym radę :)

Jadam w domu, ale nie jadam śmieci :D

I gdzie pisałem, że ciągle jem karkówkę? Zjadam 3-4 gatunki mięsa czerwonego oraz drób. I co za różnica czy z marketu czy ze sklepu skoro producentów hurtowych jest kilku tak naprawdę, a większość bierze z Animexu? Trochę ogarnięcia, a potem możemy pogadać.

No ja do elity finansowej na pewno sie nie zaliczam :) ale co do miesa, w wiekszosci sklepow jest ten sam syf co w Carrefourze i Biedronce, tylko drozszy :) ostatnio kupilam w osiedlowym, kielbasa skladala sie glownie ze sloniny, ale 2x drozsza :P Jakos trudno mi uwierzyc, ze ludzie masowo kupuja w tych nielicznych sklepach ze zdrowa zywnoscia, bo jak tam czasem z rzadka zachodze, doprawdy nie ma tlumow :P

noo chociażby takie 6 plastrów schabu kupić za te 8zł jednego dnia zrobić sobie w panierce dwa (jedno jajko wykorzystać na te 2 kotlety) i dwa kotlety na dwa obiady są drugiego dnia pozostałe poddusić z solą i pieprzem i np cebulką, sos dorobić, do tego ryż, albo ziemniaki i na dwa dni po te dwa plasterki sobie zjeść to już obiady na 4 dni a ziemniaki, ryż, makaron nie są drogie, można nawet do tego kupić paczke kapusty kiszonej za 2 zł i troche na każdy dzień do obiadu będzie! można zjeść tanio, tylko trzeba chcieć i zamiast sięgać po te chipsy lays najdroższe - pomyśleć o tym, że jest się w kiepskiej sytuacji i za te 4 zł kupić sobie chleb i kawałek pasztetowej! a co do tesco to ja z mężem żyjemy na normalnym poziomie, możemy sobie pozwolić nawet na rarytasy a ja i tak kupuję często w tesco, bo te produkty marki Tesco wcale nie są takie złe i czasem je wybieram po co mam przepłacać? i nie chodzi o ścibienie każdego grosza - nie, po prostu po cholere przepłacać? kupować markowe żarcie aby podbudować sobie EGO? pokazać jakim się jest bogatym?? ja rozumiem, niektóre produkty to sama chemia, takich nie kupuje ale wiele produktów z Biedronki czy Tesco jest naprawdę smacznych i składem nie za bardzo się różnią od tych markowych nie mam zamiaru płacić za etykietkę

Naczelny dusigrosz Babeczki w ...... Dobre :D

współczuję..mieć 400zł miesięcznie to jakaś masakra

w zyciu nie kupilabym miesa z reala czy z innego sklepu tego typu. Zaopatruje sie w pyszne i świeże wędliny i miesko w sklepie ktory ma ubojnie i wędzarnie na miejscu. Ceny sa w miare przystepne a i wiem ze dobrze zjem

Nie wiem gdzie wy mieszkacie, że w markecie macie stare. To raczej w osiedlowym sklepiku odświeża się mięso ludwikiem bo nic nie może się zmarnować u dusigroszy. W Kauflandzie na moich oczach kobieta wynosiła z chłodni zawakowane oryginalnie mięcha w niebieskich worach, otwierała i dokładała na ciąg chłodniczy. Dostawca: Animex. Normalne mięso. Tyle że market bierze go 20 ton na całą Polskę i ma niższą cenę niż pani Zosia zamawiająca 1 skrzynkę na tydzień.

no masakra, fakt ale kolo się żali że wydał 17zł, a przecież kupił cole i chipsy, to po kiego narzeka?

No jak mieszkasz kolo masarni to zazdroszczę. Ale niektórzy mieszkają w mieście i nie mają masarni za rogiem ani czasu jeździć do niej 100km. Pomijam, że masarnia TEŻ kupuje hurtowo półtusze i jak chce zarobić to robi to w Animexie.

gvrd: Dokładnie. Wmówili frajerom, że jak delikatesy czy u pani Zosi to wysoka jakość, a to jest dokładnie ten sam syf. Ale wierzą, kupują i czują się lepsi. Tak jak ta od makreli za 50zł/kg. Po prostu nie mogę. Za te pieniądze mam francuski ser pleśniowy, krewetki, łososia i dobre piwo :)

nie wiem jak w tesco w Polsce ale u mnie Tesco ma normalne dobre mięso nie narzekam juz przestańcie z tym, że sklepy tesco są dla biedaków, bo to świadczy o Waszych kompleksach

Niestety, nie mam masarni kolo domu, zazdroszcze. Tez bym nie kupila, gdybym nie musiala, ale nie mam czasu i kasy aby jezdzic na wies

ja kupuje takie pakowane mieso z biedronki i nie mam zastrzezen :) jest tanie i wbrew temu co mowicie - swieze :) jeszcze mi sie nie zdarzylo kupic w biedronce nieswieze miesko. kupujac np. palki z kurczaka w zwyklym miesnym sklepie - dostawalam takie z resztkami piorek, w biedronce sa porzadnie oczyszczone. mieso mielone z biedronki - nigdy nie zdarzylo mi sie trafic na jakas chrzastke czy inny odpad, zreszta po kolorze miesa widac ze to mieso.. kupowalam w zwyklym sklepie i.. trafiałam w mielonym na jakies odpady typu skory itp. to samo mrozona ryba. kupowalam w realu - sam lod plus troche ryby, w biedronce.. cienka warstwa lodu i normalna rybka :) polecam paluszki rybne z biedronki - w srodku filet a nie mielonka :)

jem kupę z winogronami i muszę się tym pochwalić na kafe , bo do tv mnie nie chcą.A miałam reklamować sztuczną biżuterię w mango.

ja nie mieszkam na wsi a do ubojni nie mam daleko

co Wy tak na tego babeczki w kropeczki naskakujecie? to ze facet duzo zarabia to nie znaczy ze musi sie tylko cielecina i homarami zywic :) robi madrze, oszczedzi na zarciu, bedzie mial na nowy mebel, ciuch, czy odlozy na konto. zazdroscicie?:p

No właśnie. Pisałem o tych kompleksach to się jedna popluła od razu i zniknęła :) Jak ktoś się czuje gorszy bo do Tesco wchodzi to nieźle musi mieć baniak poryty. A jakby do Biedronki weszła to już terapeuta byłby potrzebny bo wpadłaby w depresję.

Mieso w marketach jest na ogol swieze i identyko ze sklepowym, ja gdybym miala kase kupowalabym inne, ale z odmiennego powodu - naszpikowane jest chemia i antybiotykami Musialabym miec zaufane zaprzyjaznione gospodarstwo i zeby mi jeszcze ktos wedliny robil - z tym kiepsko Ale zapewniam ze jakosc miesa w markecie i przecietnym sklepie nie rozni sie

w zyciu tez nie kupilabym zadnego miecha zapakowanego hermetycznie bo to nie tyle co mięso a opakowanie samo w sobie jest niezdrowe

babeczki w kropeczki - nie zaopatruję się w spożywki u Pani Zosi - frajerze :D Nie kupuję też ryb co zaznaczyłam wcześniej, więc daruj sobie ten pojazd, bo zakrawasz o paranoję :D

inka88: Właśnie zazdroszczą. I zauważ, że w ogóle nie pisałem o zarobkach zanim tamta od makreli nie zaczęła fikać. Nie miałem zamiaru tego wyciągać, ale pojechała po bandzie.

Hahahah taaa po bandzie to te Twoje 600zł dniówki jest :D:D

ja może i nie nie narzekam na kasę ale tesco lubie i tam kupuję.

Siedząc codziennie na kafeterii :) niezle

dfg: całe mięso idące na hurt musi być pakowane próżniowo i dokładnie tak samo robi się z mięsem sklepowym dla pani Zosi tylko ona już tego nie widzi. Jak niby uchronić przed zakażeniem? To ma być czyste i bezpieczne na każdym etapie: produkcja - worek - lada chłodnicza - klient.

olać trolla Babeczki tu już jest jedna bogatsza niż wartość klejnotów koronych w Anglii, niejaka Jennifer , ale strasznie się musi napocić ,żeby to udowadniać.Z dosyć kiepskim skutkiem.:D

Jestem: Kimkolwiek jesteś, lecz swoje paranoje i kompleksy gdzie indziej.