Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ancymonka21

slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

Polecane posty

Nie wierze za bardzo;) niech zgadne chciałaś napisac że nie powinno się brac małżeństwa na świadków? mama N też mi tak mowiła ale my w sumie nie mamy dużo takich wolnych osób no i nie ma kogo. jedynie te 2 typy. Własnie myślę ze one by mi pomogły te dwie siostry N ale jezeli żadna z nich by nie była swiadkową to ja nie chce nadużywac ich pomocy. a ja wlasnie ze swojej strony nie mam zupelnie żadnej dziewczyny. Swoją drogą kiedy się prosi na świadków? ile przed ślubem wypada poprosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana Ania- 8 września Lipsss- 8 września ancymonka21- 29 września aksamitkaaa- 1 września Minia Flo- 1 września teraz chyba ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minia Flo- to już prawie stare dobre małżeństwo:) zazdroszcze ze już mieszkacie razem. U nas jeszcze wszystko przed nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, z tym ślubem w rocznicę, była zabawna sprawa. Ja nie miałam jeszcze ochoty na ślub, trochę odstraszały mnie przygotowania i formalności, a mojemu Miłemu już zależało. Pytał: kiedy i kiedy? Więc mu powiedziałam, że w sobotę, która wypadnie 01.09. I okazało się, że to przyszły rok:) Mam nadzieję Dziewczyny, że wrzesień przyszłego roku będzie tak ładny, jak w tym roku. Stresujecie się już ? Ja też za sukienką będę biegała po nowym roku. jeszcze nie mam typów, nie wiem nawet jaka jest oferta. Mam teraz mało czasu i trochę za mało chęci na grzebanie w necie, tym, bardziej, że bez mierzenia i tak się na coś trudno zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Lipssi, dwa lata wspólnego mieszkania ( i dwa lata wspólnej radości w codzienności). Ty nie boisz się jak będzie z mieszkaniem po ślubie? Mieliście już okazję pobyć ze sobą dłużej sami? I jakie macie plany na wspólne mieszkanie? Mam nadzieję, że uda wam się zamieszkać bez teściów ;) My mamy kredy, od roku i mieszkamy już na swoim. Jeszcze tylko 29 lat spłacania :(, hehe :). Jesteśmy z Wrocławia, nie wiem, czy wspominałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie stresuje teraz. jeszcze tyle czasu, ze na razie wszystko wydaje mi się takie odległe. ale myśle ze jak przyjdzie wrzesień to będę sie bardzo stresowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipsss nie chodziło mi akurat o świadków ;) moja sis cioteczna miała swoją siostrę zamężną jako świadkową i nie przeszkodziło to w niczym, zeby małżeństwo ich było udane ;) ja np też nie wierzę jakoś w te przesądy, ale niektóre są takie juz tradycyjne - niebieskie, stare, nowe, pożyczone ;) a ostatnio mi jeden przypadł do gustu - stawianie butów przed ślubem na parapecie :D żeby ładną pogodę zapewnić :D wkleiłabym wam dziewczyny "mój" model sukni, ale mam to zdjęcie na kompie i nie wiem jak by to tu pokazać :D Przed nami tez mieszkanie razem ;) nie możemy się doczekać już :) kiedy ten wrzesień? ... ;) Już dużo razy mieszkaliśmy ze sobą po jakiś czas :) raz ja u misia, raz on u mnie :) Po ślubie na razie u mnie będziemy mieszkać, mamy duży dom. Ale chcemy coś swojego działać ;) Z teściami nawet nie miałabym jak mieszkać, bo nie są razem. Teściowa za granicą siedzi (nie smuci Nas to :D ), ale nie są upierdliwi, więc i tak dobrze ;) Mnie się wydaje, ze zapytać o świadkowanie mozna sporo wczesniej, zeby w razie czego mieć jeszcze jakieś wyjście. Z pół roku, 4 miechy? Tak sądzę. Ja jestem z łódzkiego :) kawałek nas dzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na początku bez teściów się nie obędzie tzn zamieszkamy z moimi rodzicami, mamy duży dom więc miejsce będzie, a moich rodziców nigdy nie ma (mają po 40 lat i zero małych dzieci) więc używają życia. Tez bym chciała żebyśmy zamieszkali sami, będziemy do tego dązyc bo mimo że moi rodzice są w porządku to wole mieszkac tylko we dwójkę. może jak się troche dorobimy to nam się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa o takie przesądy ci chodzilo, no to jasne, bo to nie takie poważne przesądy a raczej fajna zabawa, stare niebieskie, pożyczone buty na parapecie też znam, albo pieniązek w bucie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom my też mamy na szczęście duży dom, ale i tak wolimy coś swojego :) działkę będziemy mieć od moich rodziców - przynajmniej mówili, ze jak coś, to nam odpiszą z tego co mają ;) A co z podróżą poślubną? Wybieracie się gdzieś dziewczyny? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do świadków- świadkową będzie moja przyjaciółka ukochana, mężatka od kilku lat, świadkiem brak Miłego, też w małżeństwie od lat. Nawet nie wiedziałam, że powinni być niezamężni. Dla nas ważne jest to, że to sa ludzie, których lubimy, dogadujemy się i są dla nas ważni, a poza tym, można z nimi pogadać o wszystkim. Poza tym, świadkowie nie mają na ślubach w naszych okolicach jakis absorbujących obowiązków, wiec icj połówki nie ucierpią. Dziewczyny, przypomnicie ile macie lat, i jaki staż? Mam nadzieję, że uda nam się do września utrzymac wątek, i pisywać co tam się u nas dzieje.. i jak jest. W Polsce jest trochę dołujące to, że tak ciężko pójść na swoje:( Mam nadzieję, ze i Wam dziewczyny dość szybko to się uda. Jednak co sami, to sami :) To takie cudowne, móc cieszyć się razem nie tylko z ekstra momentów, ale zwykłym, codziennym byciem razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chleliśmy jechać na 2 tyg do Gruzji, ale wesele jest takie drogie( sami płacimy), prócz tego mamy co miesiąc ponad 2 tyś raty kredytu i chyba nic nie wypali. Ale się nie smucimy, możemy jechać i rok później, oby razem :) A Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj podróż to nie wiem, wiesz że nawet o tym nie myśleliśmy jeszcze. a wy gdzies się wybieracie? ja mam 22 lata, narzeczony 26, razem 5 lat- to tak dla przypomnienia Anka dawaj tą suknie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest Aniu:) Bardzo ładna, szczególnie piekny jest dół. Moje dwie koleżanki miały podobne bodajże Cymbeline, ale strasznie drogo, po ok 4-5 tyś. A jaki Wy macie budżet na sukienki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o już jest:) bardzo ładna sukieneczka, śliczna góra tylko nie wiem czy ta pierwsza falbanka od góry nie poszerzy optycznie bioder bo akurat jest w takim miejscu. Musiałabys ją przymierzyc i zobaczyc jak wygląda, bo chcesz bez koła tak? dziewczyny tak w ogóle to jak z suknią: kupujecie, wypożyczacie, szyjecie? ja chyba wypożyczę, troche szkoda mi kasy na kupno, tyle tych sukienek na allegro i ciężko sprzadac pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy dwa razy w Chorwacji. Serdecznie polecam, jest przepiękna, niezbyt droga a ludzie są cudowni. No i gwarancja dobrej pogody, i czystej wody. Cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie wiem, też mi szkoda kasy. Pójdę, pomierzę, a potem pomyślę_ kupować, szyć czy wypożyczyć.Ale to po nowym roku. Pewnie i tak mi waga jeszcze spadnie z nerwów...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie mnie już nie wskazane poszerzanie bioder :D wystarczy to co mam :D wszystko okaże się przy przymierzaniach, czy akurat taki model jak nam odpowiada pasuje i prześlicznie wyglądamy ;) ja chciałabym nową, ale nie wiem, czy znajdę jakąś w salonie, która mnie porwie ;) jeśli nie, to będę szyła. Nie chciałabym wydać na suknię i dodatki więcej niż 3000. Moja górna granica ;) A w ogóle chciałabym, zeby mój narzeczony wybierał ze mną, mam w nosie przesąd ... później mnie nie musi widzieć, jak juz będzie popoprawiana itd., ale przy wybieraniu bym chciała. Bo on tak zawsze mi dobrze doradza :D no i chciałabym, zeby jemu też się podobała moja suknia :) To fajnie, ze polecasz nam Chorwację ;) akurat we wrześniu jest najlepsza pogoda na wyjazd tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, czerwiec i wrzesień są bajeczne w Chorwacji. Wiesz, ja też bym chciała z moim Miłym mierzyć. I pójdę.Jego zdanie jest dla mnie ważne. I tak jak Twój, jest świetnym doradcą. Poza tym, my już mamy swoje lata, i jakoś nie stresujemy się ani przesądami( o których i tak nie pamiętamy...) ani nimi nie przejmujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje skromne zdanie ;) to jeśli ma być dobrze w związku, to będzie. Nieważne, czy miało się pieniącha w buciku, czy nie :) Ja liczę, ze przed ślubem zgubię parę kg ... myślę o jakiejś siłowni w ogóle, bo zapuściłam się :/ praca siedząca :/ mam teraz 61 kg przy 170 cm ... Parę mogłoby spaść, żeby sukieneczka ładnie leżała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to masz podobnie jak ja, 172 cm, i 62-63 kg( waga mi wiecznie skacze ). Ja jestem szczupła na górze, biodra to moja słabość:( -więs sukienka też musi byc taka, co podkreśli talię szczupłą,a zamaskuje biodra. I też mam taką pracę, że siedzę i siedzę. Zaczęłam chodzić do parku na nordic walking, ale raz w tygodniu, a to za mało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się podobają takie księżniczki z szerokim dołem ale jeszcze nie wiem jak taki fason będzie na mnie leżał bo mam dziwną figurę. rozm nosze 36 ale mam bardzo chudą górę, ręce patyczki, brak piersi i prześwitujące kości na klatce piersiowej, a nogi jak od zupełnie innej osoby, w udach za dużo ale nie moge tego zwalic niczym. po prostu budowa gruchy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipsi, doskonale Cię rozumiem. Ja mam górę 36, a dół 38 a czasami nawet 40 ! :( Boję się czy model księżniczka, który też mi się bardzo podoba nie będzie zbyt skromy na górze i nie zachwieje proporcji. Chociaż z drugiej strony dołu nie widać, więc może będzie ok? Trzeba mierzyć i dzielić się doświadczeniami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem taka nie za mała, ale w miarę proporcjonalna. Mam dosyć duże piersi, talia moze być, no i biodra mogłyby być mniejsze :/ ja jeżdżę rowerem do pracy codziennie, ale to mały odcineczek :( Ale jak dla mnie, to każda PM wygląda super :) nie wiem czemu, ale zawsze mam takie wrażenie :) dziewczynki moje ja będę uciekała spać, bo jeszcze nie wydobrzałam po tych zdjęciach sobotnich i cały czas kaszel i kaszel :/ jutro z rana napiszę, jak będę w pracy ;) Super nam się rozkręca wątek :) Dobrej nocy :) Do jutra :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też własnie o tym myślałam że mogę wyglądac nieproporcjonalnie. a kiedy idziecie szukac sukni, od nowego roku? ja chyba tak ok lutego zaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest nas na razie 5 jak dobrze policzyłam tylko coś aksamitka i ancymonka mało piszą. ja juz chyba wszystko o naszych przygotowaniach i pomysłach napisałam nie wiem co jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×