Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ancymonka21

slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

Polecane posty

Super:) Cześc Inno ;) Opowiesz coś o sobie, o waszym wspólnym byciu, życiu i przygotowaniach? Jeśli nie dziś, to jutro. Zapraszam i witam raz jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry wszystkim wrześniowym PM ;) Witaj INNA 23 :) Fajnie, że dołączyłaś do nas ;) Wpisz się na naszą listę ;) gdzieś na poprzedniej stronie jest ;) Poopisuj troszkę wszystko :) Ja sukni zacznę szukać po nowym roku, też bardziej koło lutego. Nie mam za bardzo kiedy, bo pracuję, a najbliższe salony 40 km ode mnie ... o_O Także mi pewnie trochę zejdzie ;) Ale podobno (z tego co czytałam) jak odnajdzie się tą jedyną, to jest wiadomo od razu ;) takie zakochanie od pierwszego wejrzenia ;) hihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana Ania- 8 września Lipsss- 8 września ancymonka21- 29 września aksamitkaaa- 1 września Minia Flo- 1 września INNA 23- 8 września Witaj Inna23 opisz wasze przygotowania i ogólnie cos o sobie. Ja miałam się Was spytac, jak u was z dziecmi na weselu? czy zapraszacie wszystkich z dziecmi, czy bez? My ustaliliśmy że te najbliższe dzieci z rodziny będą tzn nasz wspólny chrześniak, dzieci rodzeństwa mojego N i ode mnie 2 dziewczynki. w sumie sześcioro. w wieku 2 latka, 3, 7,7,7 i 12. Kuzynów i znajomych zapraszamy bez dzieci bo gdybyśmy chcieli wszystkie zaprosic to samych dzieciaków byłoby z 30 jak nie więcej. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie z dzieciakami jest problem ... u nas jest sporo i takich zupełnie małych, i takich po 14-15 lat. Ale wiem, że tych małych nikt na wesele nie bierze. A te drugie to już nie takie dzieci... Ogólnie zapraszamy wszytkich z dziećmi. Chyba, że jest taka sytuacja, ze jakaś rodzina prosiła na wesele tylko moich rodziców, to wtedy też prosimy ich bez dzieci. Czytałam jakiś temat jeden odnośnie dzieci tu na kafe. Dyskuja tam była okropna! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czytałam ten temat o dzieciach na weselach, zdania są podzielone. Ja uważam ze wesela nie są dla dzieci i zapraszam tylko te z najblizszej rodziny. dalszych kuzynków zapraszamy samych, znajomych też. Na weselu brata mojego N było tak dużo dzieci, że nie można bylo normalnie potańczyc, plątały się pod nogami. Jedna kuzynka z ich rodziny wzieła swoich dwóch synków, jeden miał 1,5 roku drugi 4 latka i puściła ich samopas, a sama poszła tańczyc z mężem. I prawie wpadłam na tego młodszego tak mi podszedł pod nogi. Ciekawe co by kuzynka powiedziała jakbym go przewróciła, pewnie by była moja wina. Ale tak to jest jak matki chcą wziac dzieci a pozniej ich nie pilnują, tylko dzieci szkoda bo o wypadek nie trudno. garnitur będzie raczej ciemniejszy. Mój N jest wysoki ma 190cm i normalnej budowy, więc pewnie wszystko będzie mu pasowało. Ale najbardziej podobają mu się takie ciemno stalowe do tego pewnie krawat, bo muchy sobie nie wyobrazam:D ostatnio moja znajoma brała ślub i oboje byli na biało. ona wiadomo biała suknia, a jej mąż biały garnitur krawat, białe pantofle. Ciekawie wyglądał nie powiem, ale troche się zlewali no i on przyciągał większą uwagę tym bialym garniturem niż ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój narzeczony zastanawia się jeszcze nad kolorem ;) białego na pewno nie, ale takie fajne jasne są. Mnie się podobają takie :) teraz na weselu, gdzie byliśmy młody miał czarny garnitur i białą kamizelkę. Trochę dziwnie wyglądało to ;) Zalezy może od dobrania. A pod szyję nie wiem, czy dobrze napiszę, musznik. Taki krawat, tylko na zapinkę ;) Aj, faceci to w ogóle mają lepiej, wydadzą pieniądze na garniaki, ale chociaż je później wykorzystają, a my...? Ja też nie chciałabym, aby dzieci biegały pod nogami... To jest takie głupie zachowanie rodziców, zabierają je, a później nie pilnują, bo też chcą się pobawić ... Znajomi mają malutkie dzieciaczki, ale ich na pewno nie zabiora, bo tylko szukają okazji, zeby podrzucić rodzicom ;) No a takie po 15 lat, to już tak nie biegają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom, fajny :) z takim ładnym połyskiem. Takie nam się podobają :) ale z garniturem to nie ma pośpiechu. Chociaż jasny to raczej w miesiącach letnich chyba przeważa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przewaznie tak. choc ten mój znajomy który miał biały garniak mial slub w maju. powiedz masz sale jedną dużą czy taką podzieloną na 2 gdzie w 1 się siedzi a w 2 tanczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy taką dużą, stoły są ułożone w podkowę, a środek jest do tańczenia. Nasza sala jest do 200 osób, a my będziemy mieć koło 120, to myślę, ze będzie sporo miejsca. A u Was jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w okolicy już praktycznie wszystkie sale są pooddzielane, a szkoda bo też chciałam taką gdzie na 1 jest wszystko ale nie bylo u nas takiej fajnej. Mamy podwójną. tzn jeśli jest do 80 osob to robią tak że na jednej się je i tańczy, bo ona też jest duża. A jak jest ponad 80 osób to dzielą, że na tej większej sie siedzi, a na mniejszej tańczy. Osób wchodzi tam 180, my będziemy mieli ok 90-100 więc też bedzie luz. chyba ze zrobimy na tej jednej gdyby było ok 90 gości to myślę ze by się udało. te sale w sumie sa przedzielone tylko szklaną scianą więc wszystko widac i ją takie wielkie drzwi. no nie wiem zalezy ile osob nam potwierdzi, bo będziemy zapraszac ok 110 ale sądze ze z 20 osób odpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my będziemy zaparaszać duużo więcej, ale mamy takie osoby (np sąsiadów), ze nie przyjdą na pewno , bo sa już starsi. To tylko na ślub pewnie, a ich dzieci będą. Z rodziny też niektórzy mieszkają bardzo daleko od nas, więc też pewnie nie przyjadą, bo nigdy ichnie było na weselach u innych. Także sporo nam odpadnie. Bardzo mnie to nie martwi. Najważniejsze, ze najbliższa rodzina będzie :) Jeju, co za dzień ... nie dość, ze mnie głowa boli, to jeszcze sami tacy "mili" klienci przychodzą, ze szok :/ Nieraz tęskni mi się za studiami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dokładnie nie wiem jeszcze ile będziemy zapraszac, na poczatku jak spisywałysmy z mamą liste to wyszło prawie 80 z naszej strony ale to już cala rodzina i ta blizsza i dalsza ale tak sobie myśle po cholere zapraszac kogoś kogo widze raz w roku na wszystkich swiętych tylko, na codzień nie utrzymujemy kontaktu to po co mam ich zapraszac. poodrzucałam czesc osób i teraz wyszły 65 osób, od mojego N tak samo też nie zapraszją tych z którymi nie mają kontaktu im wyszło chyba niecałe 50 osób. w sumie około 115 zaprosimy ale wiem że czesc odmówi i tak bo niektore osoby są starsze i nie przyjdą, są tacy co wiem ze nie chodza po weselach, niektórzy z drugiego końca polski np ciocia 80letnia, na pewno nie bedzie jechała ze sląska na mazury bo jest po prostu już starsza osobą. dlatego mówie ze bedzie ok 90-100 osób a ile dokłanie to ciężko trafic, zobaczmy dopiero jak będą potwierdzac. tylko ze czasem tak sobie myślę, a co jesli by nikt nie odmowił i wszyscy by przyjechali, w sumie to niemożliwe ale mam takie myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie też tak sobie myślę, co by było gdyby jednak nam nie odmówili, tych których w sumie nie liczymy, ale zapraszamy ... Aż strach pomyśleć ! :) będziecie mieć stół wiejski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiejski stół- mój N jest za, a ja przeciw:D Nie zgadzamy sie w tej sprawie, on mówi że jego rodzina lubi takie rzeczy swojskie, jego mama zajmuje się własnie wyrobami robi rózne mięsa kiełbasy sama. nie powiem ja też lubie taką swoją kiełbaske albo mięsko wędzone, ale na weselu jakoś mi to nie pasuje. Przecież będzie tyle jedzenia na stołach, kto to wszystko zje. mamy 6 dań ciepłych i jeszcze wiejski stół, boje się ze wszyscy polecą do tego wiejskiego a na stołach nam wszystko pozostaje bo jedzenia na prawde będzie dużo, byliśmy w tej restauracji na andrzejkach i to co podali to w 3 dni byśmy nie zjedli, więc nie wiem czy jest sens jeszcze wdawac się w koszty. A wy będziecie mieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my będziemy mieli :) oboje jestesmy za ;) tak sobie myślę, że jeśli komuś nie będą odpowiadały sałatki, tudzież inne przystawki, a woli mięcho jakieś, to pójdzie sobie tam ;) a fajne rzeczy są na tym stole w naszym lokalu. Byliśmy na jednym weselu, gdzie w drugi dzień był tylko barszcz biały i nic innego już nie podali gorącego. To ludzie biegali do wiejskiego :D my będziemy mieć 3 dania gorące, więc myślę, ze nie będzie takiej sytuacji, ale zauważyłam na weselach, na których byliśmy, ze chętnie z tego korzystają ludzie. 800zł mamy dopłacić za niego. Jak macie poprawiny? My chyba od 14 do 20, ewentualnie 15-21. Ale raczej na 14, akurat na "śniadanko" się wstanie ;) a! apartament małżeński mamy tam w cenie ;) hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawiny mamy od 13 do 19 i na poprawinach będzie ten kapela bo już pisałam ze to znajomi mojego N i poprawiny grają nam za darmo:) będzie mozna potanczyc jeszcze. u nas na poprawinach ma byc obiad jakiś ciepły i reszta to jedzenie z wesela. no nie wiem co z tym stołem, wiem że dużo ludzi lubi takie rzeczy ale boje się ze wlasnie jedzenie nam pozostaje bo na weselu i tak bedzie mnóstwo żarcia. to już lepiej dac go na poprawiny jak coś ale poprawiny w sumie to połowa na kacu nie wiem czy ktos będzie jadł tyle przecież to tylko 6godz. musimy to jeszcze obgadac. my bysmy nic nie płacili za ten stół restauracji, tylko trzebaby samemu dac to co ma na nim byc, ale mama mojego N sama by to zrobiła bo ona się zna i czesto robi takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocleg dla nas też mamy w cenie:) a za nocleg płacimy od osoby symbolicznie 20zł tylko (po znajomości:)) więc jakby ktoś chcial przenocowac to nie ma problemu gości przyjezdnych będzie mało chyba tylko z 5-6 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasza cena 150 zł to już z poprawinami :) dj z tymi pomocnikami swoimi bierze 2000 też za dwa dni :) no i dania mamy mieć zupełnie inne niż w pierwszy dzień. Tak mamy w umowie napisane. A na stól oni wszystko dają, tylko wiejski alkohol przynosimy :D no i jedzenie, które zostanie niepochłonione przez gości :D dostajemy do domu. Tak zawsze tam robią :) To noce poślubne będziemy mieć eleganckie :D hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to macie tanio 150zł z poprawinami, nam po znajomości powiedzieli 145zł za pierwszy dzień i 25zł za drugi, w sumie 170, a normalnie biorą 200. u nas są takie ceny w okolicy 200zł za 2 dni to standard i tak się ciesze ze nam tyle spuścił. zespół 2,5 tys za dwa dni (5 osób) i reszty cen jeszcze nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom u nas też znajdą się takie, co zawołają po 200zł, albo więcej. Dlatego tutaj chyba jest tak mało wolnych terminów, bo popularna jest ta sala. Mieli już wesela tam od nas i zadowoleni bardzo. Kelnerka znajoma tam pracuje i powiedziała, ze nie musimy się martwić i na pewno nie będziemy żałować. My mamy teraz dylemat z fotorgafem i kamerzystą ... Zamówiliśmy kamerę i plener - razem 2600 zł. za dwa dni. Ale teraz na weselu, co byliśmy starszymi był kamerzysta z fotografem i jak byliśmy na plenerze, to pytaliśmy, jakie ceny ma. I powiedział za film, plener i fotoreportaż 2500. Tam mamy taką cenę bez fotoreportażu ... Zastanawiamy sie nad zmianą ... Super goście są, weseli, sympatyczni. Zdjęcia wiem, że super będą, bo przesłał mi parę na maila. Ale zobaczymy jak z filmem będzie. Ale to dopiero za jakieś 2 tyg. Co byś zrobiła na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz jestes w o tyle dobrej sytuacji że za 2 tyg będziesz mogła sobie obejrzec ten film i wszystkie zdjęcia, zobaczysz co i jak, jeśli będą ci się podobaly to ja bym zmieniła tym bardziej że już są sprawdzeni, jest ten dodatkowy fotoreportaż i stówka zostaje na waciki. zobaczysz u koleżanki jeśli będzie wam sie podobało to bierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba tak zrobimy :) A wy macie upatrzone jakichś parę firm, czy jedną? Coś miałam jeszcze zapytać, ale wyleciało mi z głowy :/ nic, moze mi się przypomni :) Kiedyś wspomniałaś, ze studiujesz? Na jakim kierunku jestes? Przypomnij mi jak to jest być studentką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmetologie, w sumie nie jestem zadowolona z tego wyboru, gdybym teraz miala wybrac kierunek wybralabym inny ale cóż, mądry polak....:) pracowac teraz nie pracuje, szukam ale nic nie mam na oku. pracowałam troche w bibliotece i narazie cisza. ale jeszcze przed slubem musze znalezc prace bo potrzebne będą pieniądze. Co do kamerzysty to mój kuzyn jest kamerzystą i robi zdjecia, zarabia na tym własnie na weselach. chcemy go poprosic zeby był kamerzystą u nas. to taki daleki kuzyn bo bliskiej rodziny bym nie prosila do roboty na weselu. mam nadziej ze z nas nie zedrze. miałam dziś do niego dzwonic ale jakoś nie mogę sie zabrac, tak długo go nie widziałam troche się stresuje, bo nie wiem od czego zacząc:) hehe jakoś tak dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie poruszmy temat nauk przedmałzeńskich. wiesz coś na ten temat bo ja jestem kompletnie zielona, nie wiem co kiedy i gdzie. na dodatek mój N ma ten papierek od swojego wujka- księdza. a ja nie wiem skąd mam to wziąc. mam sama chodzic na nauki skoro on juz ma? chyba nie. czy za to się płaci? nie wiem nic na ten temat. jak byliśmy w sierpniu to ksiadz nic nam nie mówił, teraz w listopadzie pojdziemy to musze go zapytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też stresują zawsze takie telefony ;) hihi :) ale musiałam się przełamac w pracy ... Kuzyn na pewno nie weźmie od was tyle, ile normalnie. Ale trzeba przyznać, ze z cenami to wariują niektórzy ... :/ zespoły - tragedia! Ja studiowałam ekonomię - ubezpieczenia. Wybór z przypadku, bo chciałam bardziej administracyjnie, ale nie było chętnych i wybrałam ubezpieczenia. I byłam zadowolona :) poprzestałam na licencjacie i na razie nie wybiram się na mgr ... trochę szkoda zostawić 2 lat, ale nie mam czasu teraz na to, ani kasy. A najbliższe studia mgr w moim kierunku ponad 80 km ode mnie ... czekam może otworzą na mojej uczelni ;) bo były, ale jak ja kończyłam, to zamknęli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×