Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ancymonka21

slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

Polecane posty

Gość askasssaidsjaduj
kurcze to faktycznie długo jej nie masz:/ mi szybciutko doszła:) ja miałam tydzień temu panieńśko-kawalerski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipsss---- a co bedziesz miała "na glowie??" w sensie jak chcesz miec uczesane wlosy? myslalas juz nad tym? jakis koczek, czy rozpuszczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weda
kurcze dziewczyny mam problem kurcze, nie mam pomysku na piosenke na piewszy taniec. Myslalam o eleni w twoich dloniach i oczywiscie nie pasuje mojemu p, pytam to jaka. Nie wiem, wielkie wsparcie. Pomocy jakie wy wybieracie na pierwszy taniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weda
LIPSS bardzo ladna ta fryzurai toczek bedzie bardzo pasowal do niej tez mam grzywke na bok ale jajeszcze nie mam pomyslu jaka. Ja musze wyszczuplic buzie tez myslalam o upieciu na boj ale troche gladsze wlosy wsensie mniej skrecone zeby nie skaracaich dlugosci bo cos rosnac nie chca:-) i musze znalezctaka co wyszczupli buzie optycznie wiec szukam szukam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weda My mamy za to problem ze swiadkiem bo do tej pory samochodu nie zalatwil masakra sami se zalatwiamya o kawalerskim nawet nie wspomnial.Moja swiadkowa chciala mi zrobic panienskie ale zrezygnowalam zeby mojemyŁ nie bylo przykro.Swiedek ciagle sie spuznia jak sie znim umowimy i boje sie ze przed slubem to go nie bedzie bo jak zwykle nie zdazy.Zalujemy ze go wzielismy ale nie mozemy juz zmienic a z checia bysmy to zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
effa: ja też odliczam jeszcze 6 dni:D:D:D yupiii już bym chciala byc po tym i zjeśc pizze:P bo kurcze ograniczyłam sobie jedzienie zeby miec brzuszek płaski:P kuzwa chociaż teraz pije piwo i grill wieczorem będzie wrrr....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzis tesciowa na wejsciu juz mnie wkurzyla mojego narzeczonego tez.Przyszla prosto od fryzjera bo se kolor kladla i z jej rozmowy wyszlo ze ona musi pieknie wygladac a my nie koniecznie chyba jej suknie slubna normalnie odam bo wychodzi na to ze to ona ma byc panna mloda tylko rozmiar musi se powiekszyc.Z tego zdenerwowania tez sie piwka na pije .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny my dzis kupilismy winko i alkohole typu whysky/amaretto/ i inne słodkie takie :P wódke mamy zamówiona - 160 butelek na 2 dni - 16,95 za zubrowke biala. ciezko tak na odleglosc zalatwiac :/ nie wiem jak rozwiazac problem z dojazdem gosci - do kosciola i z kosciola na sale... :/ zostalo juz tak malo czasu a ja mam wrazenie ze my dalej w proszku... :( zaczynam miec stracha... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja jeszcze na temat tych wieczorów panieńskich, kawalerskich i wspólnych... Jak świadkowe robiły Wam wieczór panieński to powiedziały Wam o tym z jakimś wyprzedzeniem prawda? Moja już dawno o tym mówiła, że będzie itd. ale ostatnio nic na ten temat nie mówiła a ja nie pytałam, bo przecież nie będę się upominać o takie rzeczy no...to już by było przegięcie z mojej strony. Więc stwierdziłam, że dała sobie spokój i żadnego wieczoru panieńskiego nie będzie. Widziałyśmy się ze 2-3 dni temu i też nawet nie wspomniała. Dlatego zaplanowaliśmy sobie na za tydzień zrobić taką wspólną imprezę, zaprosiliśmy starszego, do mojej świadkowej też napisałam że jest zaproszona i jeszcze tam byłoby kilka osób, mój i mojego A. brat. A dziś dostałam od niej wiadomość, że przecież ona miała mi zrobić wieczór panieński... Powiedzcie mi, czy to ze mną jest coś nie tak??? Bo już nie wiem.... Czy to źle, że chcemy z moim narzeczonym zrobić imprezę i tydzień wcześniej kogoś uprzedzamy? Przecież ja też mam prawo sobie coś zaplanować i moim zdaniem niepoważnym byłoby, gdyby ona powiedziała mi w przyszły piątek np. że na drugi dzień robimy panieński... Co o tym sądzicie? Tylko szczerze proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim wieczorem to było tak że nie wiedziałam co dziewczyny planują ale termin świadkowa ze mną ustaliła, z racji tego że nie ma mnie na co dzień w PL ciężko by było bez ustalania tego. Gdybym nie była pewna to chyba bym zapytała czy coś planuje bo jak nie to nie ma sprawy, zorganizujecie sobie coś sami. U mojej znajomej dziewczyny też zorganizowały panieński- niespodziankę, 2 dziewczyny przyjechały i "porwały" ją z domu i zawiozły na miejsce imprezy, fajnie to wyszło. Może Twoja świadkowa też coś takiego planowała i teraz jest jej przykro że plany wezmą w łeb..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
kurcze właśnie pewnie twoja siadkowa chciała ci zrobic taka niespodzianke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, może i chciała zrobić niespodziankę, ale nie musi za każdym razem mieć wielkich pretensji do mnie że powiem cokolwiek i później się nie odzywać. Mogła wytłumaczyć jak ona to widzi, a ona milczy kolejny raz i mi pisze,że niech będzie tak jak my chcemy. To mnie strasznie denerwuje! Bo skoro miała jakieś plany to mogła choć pisnąć, ja jej w dalszym ciągu nie mogę zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurcze, naprawdę nie mogę tego zachowania zrozumieć! Muszę to tu napisać, bo chcę to wyrzucić z siebie... Kolejna sprawa jest jej obojętna, nawet taka, którą ona powiedzmy "organizuje'"? Nie potrafię sobie tego w głowie jakoś ułożyć! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
andziula: kurcze no faktycznie nie fajnie to wszystko wyszło... w sumie mogła ci powiedziec kiedys do ciebie zebys nie martwiła się wieczorem panienskim ja go organizuje ale gdzie co i jak to niespodzianka... Effa: kurcze zaczynam miec stresa! A chce na luzie do tego podejsc ale sie nie da:( dzisiaj jade fabowac włosy i rzesy sztuczbe zrobic!! zeby wszystko poszło tak jak powinno byc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
hey dziewczyny :) andziula z tym panieńskim to też uważam że to troszkę nie poważnie tak kompletnie milczeć i w ogóle... i też bym się wkurzyła... my teraz mieliśmy imprezy... na początku było mówione że zrobimy wspólnie no ale tydz temu się pokłóciliśmy i mój P stwierdził żebym sobie coś sama organizowała no myślałam że go uduszę bo tak mnie załatwił... ale zadzwoniłam do starszej i ona kazała mi do siebie przyjechać no i wzięłam koleżankę i pojechałam w sobotę do lublina ona zaprosiła kilka swoich koleżanek i najpierw troszkę popiłyśmy a potem poszłyśmy do klubu potańczyć i było super (żadnych bajerów typowo panieńskich nie było ale to i dobrze bo nie lubię takich rzeczy)... do dziś mam zakwasy na całym ciele :) a mój P pojechał w sobotę z kolegami i ze starszym nad jezioro białe i tam balowali ale bidny stęsknił się chyba bo wczoraj do mnie przyjechał :) dziewczyny a tak z innej beczki weźcie mi powiedzcie czy starsi mają z kościoła swojego brać jakieś zaświadczenie o bierzmowaniu czy coś takiego? bo nam ksiądz nic takiego nie mówił a jak tak z dziewczynami gadałyśmy to one mówiły że trzeba taki papier... a ani starsza ani starszy go nie mają załatwionego... normalnie wiecie co chwilami to już mam dość... jak się okaże że trzeba to pójdę i księdza uduszę za to że baran nic nawet nie mruknął o tym jak spisywaliśmy protokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, ja też mam ciągłego stresa, więc nie jesteś sama, ja do końca się tego stresa nie pozbędę :D Natalia, ksiądz nie powinien wymagać żadnych zaświadczeń od świadków, u nas tak jest, kazał nam tylko podać dane świadków, imiona, nazwiska, adres, data urodzenia, może ew. numer dowodu czy coś, ale nic poza tym i żadnej karteczki do spowiedzi też nie. A tu masz potwierdzenie http://mateusz.pl/pow/050102.htm ale czasami księciunio może coś wymyślić, a słyszy się takie rzeczy więc może lepiej zapytajcie swojego, żeby nie było poźniej problemów... A najlepiej, gdyby akurat kazał coś takiego dostarczyć świadkom to pokażcie mu ten tekst ze strony, którą ja wkleiłam, ciekawe co by powiedział :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
andziula no nam też powiedział właśnie że jeśli znamy dokładny adres i datę urodzenia świadków to żeby jemu podać a w dniu ślubu starsi z dowodem pójdą szybko się podpisać i tyle no ale dziewczyny mi narobiły takiego bałaganu w głowie że centralnie zbaraniałam :) jadę dziś dogadać się z tortem... trochę zła jestem bo miałam upatrzony taki no dla mnie śliczny i słodki dokładnie taki :) http://img.cukiernie-weselne.pl/uploads/photos/52670022/tort-weselny-fidelia.jpg no ale nasze mamuśki były w tamtym tyg dogadać dokładnie kwestię ciast no i mi zaczęły gadać że oglądały katalog z tortami i ze takie ładnie i ble ble ble no ale nie w tym rzecz bo akurat to ja sobie sama tort wybiorę jaki będę chciała... chodzi o to że jeśli jednak nie zmienię zdania to oni muszą kupić na ten tort specjalny stelaż bo nie mają takiego także już pojadę i obejrzę te inne i jak coś mi się spodoba to najwyżej zmienię a jak nie to niestety jak to mówią "klient nasz pan" i będą musieli sobie jakoś poradzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. u nas świadkowie tez nie muszą miec żadnych dokumentów ani kartek. my jak byliśmy u księdza to podaliśmy ich dane a pózneij w dniu ślubu oni muszą tylko isc i się podpisac. Co do świadków to powiem tak: świadka mamy zajebistego, interesuje sie wszystkim mimo że mieszka w innym mieście, cały czas do nas dzwoni, pisza rzuca pomysłami, angażuje się we wszystko i chętnie pomaga. Natomiast świadkowa... bez komentarza. Zaczynając od początku w ogóle nie pomagała mi w niczym, raz chcialam zeby pojechała ze mną na przymiarkę sukni ale nie chciała więcej nie prosiłam, ogólnie to nic mi nie pomogła nic nie doradziła. Domyslałam się ze tak bedzie bo znam jej charakter ale nie miałam kogo wziąc. Najgorsze jest to że ona tak jakby olewa to wszystko, dla niej to kolejna impreza do zabawy i nic ją nie interesuje ze jest kupa spraw. Gdybym nie wysłała jej zdjecia sukni to nawet by jej nie widziała. na tym spotkaniu ktore zorganizowalismy dla świadków powiedziałam jej czego oczekuje od niej na slubie i weselu i ma się z tego wywiązac i koniec, jesli coś bedzie nie tak to ją opieprze, bo panna młoda przeciez potrzebuje pomocy przy sukience itp a świadkowie od tego są a nie od parady, a ja juz teraz widze po niej ze żadnej pomocy od niej nie mam. Druga sprawa to to że w sobote zroblismy sobie wieczór paniensko kawalerski no i mój Ł dostał od świadka prezent tzn flaszkę i dyplom z okazji wieczoru kawalerskiego z jakiś tam wierszykiem. niby drobiazg ale ładny gest. A ja nie dostałam nic:( wiecie jak mi było głupio jak Ł dostał torebeczke z prezentem a ja nic, normalnie przykro mi sie zrobiło że świadkowa nawet nie pomyslała zeby kupic mi jakąs pierdołe. Nie dosc ze nie ma napradwe żadnych obowiazków, wieczór panienski zorganizowałam sobie sama i wszystko inne robie sama, ona przyszła na gotowe to nawet głupiego lizaka nie dostałam. I tu nie chodzi o kase czy coś ale o sam gest. Normalnie czułam się tak głupio ze masakra. A ona nawet do głowy tego nie wzięła bo piła i widac było ze świetnie się bawi. w przeciwienstwie do mnie bo od razu na początku przez nią takiego nerwa dostałam ze juz wogole humor mi minął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, jak ja dobrze Cię rozumiem... Od mojej starszej oczekuję już tylko odrobiny zrozumienia, poradziłam sobie sama z doborem dekoracji na salę, sama sobie poradzę z doborem tego nieszczęsnego bolerka i załatwię sama resztą spraw. Ja chciałam tylko, żeby czasem ze mną porozmawiała i doradziła, NIC WIĘCEJ! I ona mi wczoraj tylko napisała, że niech będzie jak my chcemy z tym wieczorem panieńsko-kawalerskim czyli żeby była wspólna impreza...a wcześniej napisała, że to przecież one miały mi zorganizować panieński, no ale skoro była cisza to co ja mam się wyrywać?! Miałam ją prosić, żeby mi zrobiła??? No i wiece, więcej mam tych nerwów z jej powodu niż ogólnie z powodu przygotowań do ślubu i wesela... Bo to martwię się czy ona się kolejny raz obraziła (jak dzieciak zresztą) czy w ogóle przyjdzie na tą imprezę naszą... A najlepsze jest to, że ona "na ten moment" idzie bez osoby towarzyszącej, ale co jej się jeszcze odwidzi do wesela to nie wiadomo... Ręce opadają, cycki też... I widzisz Pati, wystarczyłby drobiazg i byłoby Ci bardzo miło, a ona nawet nie pomyślała, przyszła na gotowe i się dobrze bawiła... Byłam wczoraj u spowiedzi i może nie powinnam tak obmawiać, ale po prostu czasami się nie da, bo człowiek ma takie nerwy, że trzeba sobie ulżyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
kurcze nie obejrzę tego filmiku :( bo mi w pracy strasznie wolno się wgrywa i do tego się zacina :( no a czytałam komentarze i musi być spoko :) no nic obejrzę w domu wieczorkiem... kurde do tego wielkiego dnia zostały tylko 2 tyg a pamiętam jak dopiero co rozmawiałam z koleżanką i było 8 miesięcy... masakra jak ten czas leci :) i dziewczyny sprawdzałam długoterminową pogodę fakt przez 2 tyg to się sporo może zmienić ale póki co i na necie i w tv podają na 8 września 26 stopni :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 stopni to dużoooo.... Kurcze, jak dla mnie mogłoby być nawet ok 22-23 wtedy jest ani tak za ciepło, ani za zimno :) Mamy Natalia ślub w tym samym dniu :) ja już obejrzałam do końca i ten filmik jest świetny :) a już making off wymiata :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jak mówisz ja tez juz nie chce zeby ze mną gdziekolwiek jezdziła i oglądała bo i tak ona nigdy "nie moze" i nwet nigdy ani razu nigdzie nie była, ale czasem chce sie coś doradzic pisze do niej a ona odpisze 2 słowa i więcej nie ma czasu. a to jest nie prawda bo teraz ma wakacje i imprezuje dzien w dzien i to jest najwazniejsze a żeby coś mi doradzic to nie ma czasu. Ja jakbym była swiadkowa to z czystej ciekawości bym się dopytywała jaka suknia jakie dodatki jaka dekoracja a ona nic. Ja na twoim miejscu juz bym się o zaden wieczór nie prosiła ani nie tłumaczyyła z tego. po prostu ustalcie sobie z narzeczonym dzien napisz smsa ze na ten i na ten dzien zapraszasz i koniec. My przygotowalismy wszysciutko sami. I ze strony świadka to był ładny gest ze coś kupił dla Ł a ona dla mnie nic, a przeciez nie wymagam bóg wie czego wystarczyłby drobiazg kurde głupi breloczek za 5zl i już by było inaczej. A najgorsze było to że Ł dostał to przy wszystkich gościach a ja stałam jak ta sierota. a mówie wam az się zagotowałam w środku i juz do końca miałam takiego nerwa na nią że ani picie mi nie szlo ani jedzenie ani zabawa, nic. i to nie chodzi tylko o ten głupi prezent ale ogolnie o całe zachowanie na tej imprezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
dziewczyny nie martwcie się ja od starszej haha też nic nie dostałam na panieński :D ale w pupce to mam... ja swojej starszej w sumie o nic nie prosiłam jakoś nie mam takiego zwyczaju :) mam kochaną mamę która mi doradzi tysiąc razy lepiej niż starsza :) :* chociaż fakt starsza pytała czy mam jakieś wymagania to powiedziałam że nie... nawet nie chciałam jej naciągać na te kotyliony dla gości ale się uparła że kupi to oki powiedziałam jakie chce i kupiła :) no ale przynajmniej wiem że na piątek wzięła wolne i przyjedzie do mnie więc tyle dobrego bo jakby miała przyjechać w dniu ślubu to też bym panikowała czy się na czas wyrobi :) sukienkę mi swoją pokazywała no i powiem wam że hmmm smutna jest bo taki ma kolor zgniłej zieleni i jest taka ciemna i ponura no ale w tej kwestii też jej powiedziałam żeby kupiła co jej się będzie podobać więc nie będę marudzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne masz podejście Natalia, ja tak nie umiem i koniec... Po prostu robi się czasem człowiekowi przykro, że ktoś tak olewa... Ja dziś jadę po suknię, trochę się obawiam, sama nie wiem czego, może tego., że się popłaczę jak się zobaczę w niej ;) miałam odbiór mieć jutro ale dziś mój A, może skończyć pracę wcześniej a jutro na pewno by nie mógł i dlatego zadzwoniłam dziś i na szczęście nie było z tym żadnego problemu :) pewnie kupię już i welon bo z tym bolerkiem to dopiero będę ustalać. Bo ta moja krawcowa złamała nogę i jej nie ma na co dzień w salonie tylko jej córka z z nią nie mogłam się jakoś dogadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
co do pogody to mi taka pasuje jestem ciepłolubna a we wrześniu te 26 stopni nie mają już takiej mocy jak w sierpniu więc na pewno będzie przyjemnie :) andziulka fajne te twoje torty delikatne takie :) który sobie wybrałaś? bo mi się pierwszy podoba bardziej :) lipsss nie przejmuj się starszą szkoda nerwów... chociaż wiem że takie sprawy są nie miłe bo i tak jest dość zmartwień i stresów... ale głowa do góry a starszą olej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×